Przemysł Zbrojeniowy
Eurosatory 2014: Kamuflaż szyty na miarę [Galeria Foto]
W czasie wystawy Eurosatory 2014 można było skonfrontować różne rodzaje kamuflażu stosowanego na pojazdach wojskowych. Wyraźnie wyróżniały się przy tym zestawy szyte „na miarę” i to w dosłowny sposób.
Różne typu kamuflażu na pojazdach
Obserwując kamuflaże pojazdów wystawionych w Paryżu można było bardzo łatwo określić obszar działania, dla jakich były one przygotowywane. Kamuflaże charakterystyczne dla określonego środowiska, różnią się bowiem od siebie układem i kształtem plam oraz zastosowanymi do ich stworzenia kolorami i kontrastami. Plamy te w przypadku pojazdów nie mogą być wielkością zbliżone do naturalnych elementów otoczenia (kamienie, liście, gałęzie itd.), ponieważ jest to bardzo trudne technicznie do zrealizowania, inaczej niż w przypadku taśmowo i seryjnie wykonywanych mundurów polowych.
Obszary jednolitego koloru są więc większe, co jest dopuszczalne biorąc pod uwagę inne zakresy odległość z jakiej samochody czy czołgi mają być trudno wykrywalne. Takie wzory były na Eurosatory stosowane najczęściej m.in. na lekkim pojeździe VBR oraz ambulansie VLRA francuskiej firmy Panhard czy samochodzie ciężarowym IVECO M320.45 WM.
Problem zaburzenie tzw. widzenia przestrzennego (związanego z wykryciem obiektu) to jedno, ale ważne jest również znalezienie skutecznego sposobu na tzw. widzenie centralne – pozwalające na identyfikację już dostrzeżonego obiektu. Tu oszukanie wzroku odbywa się przede wszystkim poprzez odpowiedni dobór kształtu plam, czyli stosowanie tzw. kamuflażu deformującego. Co ciekawe na pojazdach coraz częściej są to plamy mające kształty geometryczne, które z bliska nie dają żadnego efektu, natomiast doskonale rozmywają kształty z dalszej odległości. Rozwiązanie to było również często prezentowane w Paryżu m.in. na samochodzie policyjnym PVP APC Police 4x4 firmy Panhard, na transporterze gąsienicowym CV 90 szwedzkiej firmy Hägglunds czy transporterze opancerzonym Typhoon-APC kanadyjskiej grupy przemysłowej Streat Group.
Różne sposoby tworzenia kamuflażu na pojazdach
Malowanie to najprostszy sposób tworzenia kamuflażu, ale może ono spełnić swoje zadanie tylko w środowisku, dla którego dany kamuflaż został zaprojektowany. W przypadku zmiany terenu, w jakim działają pojazdy (co przy dużej mobilności sił jest obecnie coraz bardziej prawdopodobne) może się więc zdarzyć, że malowanie np. „leśne” zadziała dekonspirująco po wjechaniu w teren pustynny.
Problemowi pojawiającemu się przy generalnej zmianie środowiska można zaradzić przemalowując pojazdy, ale jest to duża oraz kosztowna operacja logistyczna i nie zawsze możliwa do przeprowadzenia w działaniach ekspedycyjnych. Lepszym rozwiązaniem wydaje się w tym przypadku stosowanie przenośnych systemów maskujących, które po założeniu na pojazd spełniają takie samo zadanie jak malowanie, mogąc dodatkowo zmniejszyć promieniowanie termiczne i ograniczyć ilość odbitego od obiektu promieniowania radiolokacyjnego.
Podobnie działają stosowane powszechnie siatki maskownicze (np. polski Berberys), ale są one skuteczne jedynie do ukrywania pojazdów nie poruszających się. Podczas ruchu luźne sieci maskujące są bowiem mało stabilne i bardzo łatwo mogą ulec zerwaniu lub zniszczeniu.
[OBRAZ-11468]]
By temu zaradzić zaczęto produkować pokrycia maskujące dopasowanego do konkretnego typu pojazdu, w tym zawierające elementy zakrywające same kołpaki kół. Pozwala to na szybkie przygotowanie samochodów, transporterów opancerzonych a nawet czołgów do działań w różnego typu środowiskach. Przykładem takiego systemu maskującego może być mobilny zestaw kamuflujący MCS (Mobile Camouflage Systems) typu Barracuda opracowany przez firmę Saab i prezentowany w czasie wystawy Eurosatory 2014 m.in. na kołowym transporterze opancerzonym Patria AMW, transporterze opancerzonym Nexter VBCI 8x8 oraz lekkim samochodzie terenowym.
wolf
czy my na te targi wysłaliśmy nasze dziki, tury lub w ogóle jakis poważny sprzęt????
z prawej flanki
jestem pod wraźeniem ; szczególnie Patria ,CV-90 i ten wóz policyjny w "urbanistyczne" piksele zachwycaja swem oryginalnym "ubrankiem" czy malunkiem ,ten drugi przypomina mi deformacyjny kamuflaź stosowany podczas II wojny na okretach i statkach niemal wszystkich (chyba oprócz Japonii i ZSRR) stron wojujacych na morzu.