Przemysł Zbrojeniowy
Egipt bliski kupienia samolotów Rafale i fregat FREMM
Francuzi są coraz bliżsi sprzedania dla Egiptu ponad dwudziestu samolotów Rafale i dwóch fregat wielozadaniowych FREMM za 5-6 miliardów euro.
Egipski kontrakt jest bardzo ważny dla całego przemysłu francuskiego. Nie chodzi tu bowiem tylko o zamówienie dla koncernu stoczniowego DCNS (oferującego fregaty FREMM) i Dassault Aviation (produkującego samoloty Rafale), ale również o dostawę całego niezbędnego wyposażenia i uzbrojenia, np. z wielkim pakietem różnego rodzaju rakiet od koncernu MBDA.
W zeszłym tygodniu w Egipcie przebywała z wizytą delegacja francuskiego ministerstwa finansów w sprawie omówienia gwarancji ze strony rządu egipskiego. Według niepotwierdzonych informacji władze w Kairze odpowiedziały pozytywnie na wszystkie pytania, spełniając oczekiwania Paryża. O pomoc w zawarciu kontraktu zwrócono się m.in. do międzynarodowej spółki Coface (Compagnie française d'assurance pour le commerce extérieur), która we Francji zarządza gwarancjami eksportowymi w imieniu skarbu państwa.
Nieoficjalnie przypuszcza się, że podpisanie umowy może nastąpić już pod koniec stycznia br., ponieważ Francuzi przedstawili Egiptowi prawdopodobnie bardzo dogodne warunki. Będzie to bowiem pierwszy kontrakt eksportowy na dostawy samolotu Rafale i może otworzyć drogę zamówieniom z Kataru i z Indii. Umowa z Egiptem również nie jest mała, ponieważ Kair planuje kupno od 23 do 26 samolotów za około 3,6 miliarda euro.
pinokio
indie francji podziekowaly biorra su 30
trzynasty
Super bron ,Egipt wysoko mierzy ,ale w przyszłości modernizacja drugie tyle bedzie kosztować ;-)
Legion
Mnie boli że te fregaty kosztują niewiele drożej niż nasza mutacja korweta-patrolowiec która prawdopodobnie osiągnie pułap 1,5 mld złotych... Fremm czy Burke kosztują trochę ponad 2 mld złotych...
Maniek
Oj teraz ja się pomyliłem zbroić miało być a nie bronić.
Maniek
To fajnie, że się bronią, bo czasy są rożne.
Misiek
Nie zebym sie przyczepial ale widac ze autor tekstu pochodzi prawdopodobnie gdzies z okolic Bialegostoku. Na studiach mialem duzo kolegow z Bialegostoku i wszyscy oni robili ten sam smieszny blad co autor powyzszego; mowili na przyklad: "Dentystka wyrwala DLA NIEGO zeba". Jak to? Sobie wyrwala zeba, zeby on sie ucieszyl? Na poczatku szczerze nie rozumialem ale jak juz zalapalem to nawet to bylo takie fajne, "wschodniopolskie". Tutaj autor pisze: "Francuzi są coraz bliżsi sprzedania DLA Egiptu...". Nie mozna sprzedac niczego DLA kogos. Mozna sprzedac cos KOMUS. " Powinno byc "Egiptowi". Pozdrawiam.
Misiek
Poprawka: "czepial" nie "przyczepial" ;-)
Tyberios
Błąd logiczny kolego, można coś sprzedać DLA kogoś KOMUŚ, jedno nie wyklucza drugiego jeżeli sprzedaż jest poprzez pośrednika.
Arek
No proszę. Bida w państwie, coraz silniejsze ruchy fundamentalne, a tutaj zakup Rafali dwu super nowoczesnych fregat. Mam wrazenie, ze karty na stół są kładzione przez wojskowych.