Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Bojowe Mastery dla Turkmenistanu i Azerbejdżanu? [KOMENTARZ]

Fot. M. Szopa/Defence24
Fot. M. Szopa/Defence24

Turkmenistan będzie pierwszy użytkownikiem samolotów Leonardo Aircraft M-346FA  - wynika z analizy raportu na temat włoskiego eksportu broni i sprzętu wojskowego w roku 2019. Dokument przestawiony parlamentowi Włoch przez MSZ wskazuje, iż Turkmenistan jest drugim po Egipcie importerem włoskiego uzbrojenia, którego wartość wyniosła w ubiegłym roku ponad 446 mln euro.

Na początku sierpnia 2019 roku dyrektor generalny koncernu Leonardo Alessandro Profumo, poinformował o podpisaniu umowy na sprzedaż 6 egzemplarzy samolotu M-346FA niesprecyzowanemu bliżej "międzynarodowemu odbiorcy". Był to pierwszy kontrakt na nową, bojową wersję samolotu szkolno-treningowego M-346 Master, używanego również przez Polskę. Jednak o ile polska wersja może przenosić jedynie uzbrojenie ćwiczebne i symulować działanie radaru, to M-346FA posiada nowoczesny radar Grifo-346 i możliwość przenoszenia kierowanych pocisków powietrze-powietrze i powietrze-ziemia.

Jak wynika z analizy raportu „Relazione sulle operazioni autorizzate e svolte per ilo kontrolo dell'esportazione, importazione e transito dei materiali di armamento (anno 2019)” (wł. Sprawozdanie z operacji autoryzowanych i przeprowadzonych w celu kontroli eksportu, importu i tranzytu materiałów zbrojeniowych w roku 2019), przedstawionego włoskiemu senatowi 19 maja 2020 roku, Turkmenistan jest drugim po Egipcie odbiorcą włoskiego sprzętu wojskowego i lotniczego. W ciągu dwóch lat niemal podwoił wartość zamówień we Włoszech, których wartość w 2017 roku wynosiła 247 mln euro, natomiast w 2019 roku już 446,1 mln euro.

image
Prezydent Turkmenistanu Gurbanguła Berdimuhamedow w kabinie M-346. Fot. MFA.GOV.TM

Porównanie wartości zamówień koncernu Leonardo z zezwoleniami dotyczącymi eksportu uzbrojenia wskazują z dużym prawdopodobieństwem, że Turkmenistan zamówił sześć wspomnianych wcześniej lekkich samolotów bojowych M-346FA Master oraz osiem śmigłowców AW139. Zbieżność tą wskazują m.in. eksperci rosyjskiego think tanku Centre for Analysis of Strategies and Technologies (CAST). Jeśli chodzi o śmigłowce, to informacja ta nie powinna być zaskoczeniem, gdyż od 2011 roku AW139 wykorzystywane są przez służby graniczne, siły zbrojne i agencje bezpieczeństwa publicznego Turkmenistanu.

W kwestii samolotów M-346, najprawdopodobniej jedna maszyna M-346, choć niekoniecznie w wersji FA, została zaprezentowana w tym kraju w maju 2018 roku. W nagraniach z 3 maja 2018 roku, pochodzących z „niespodziewanej kontroli gotowości sił zbrojnych” widać jak prezydent Turkmenistanu wizytuje samoloty C-27J i M-346 prezentowane wówczas w tym kraju przez koncern Leonardo. Obie maszyny nie nosiły oznaczeń przynależności państwowej i prawdopodobnie dostarczono je w celu testów i ewaluacji potencjalnemu klientowi. Musiała ona wypaść pozytywnie, co zakończyło się zawarciem umowy latem 2019 roku.

Sześć M-346FA może stanowić wstęp do większych zakupów. Turkmenistan posiada znaczną liczbę mocno przestarzałych maszyn takich jak MiG-23 czy Su-22, które wycofano z użycia. W jednostkach operacyjnych pozostały niezbyt liczne samoloty bojowe MiG-29 i Su-25. W warunkach lokalnych M-346FA będzie mógł pełnić zarówno rolę myśliwca jak też maszyny wsparcia, dzięki uzbrojeniu w pociski kierowane do zwalczania zarówno celów naziemnych jak i powietrznych. Jednak nie tylko Turkmenistan zdecydował się na zakup włoskich samolotów. 

M-346FA. Na pierwszym planie radara Grifo-346. Pod maszyną szeroka gama uzbrojenia. Fot. J.Sabak
M-346FA. Na pierwszym planie radar Grifo-346. Pod maszyną szeroka gama uzbrojenia. Fot. J.Sabak

Zarówno Turkmenistan jak i Azerbejdżan tradycyjnie kupowały uzbrojenie w Rosji, natomiast w ostatnim czasie zwracają się ku nowym dostawcom uzbrojenia. Silną pozycję w tym regionie świata zyskały w ostatniej dekadzie Włochy, Turcja i Izrael. Państwa te prowadzą bardzo niezależną politykę w zakresie sprzedaży uzbrojenia, które jest często wzajemnie kompatybilne, jak pokazuje przykład M-346FA. Maszyna dostosowana jest do przenoszenia tureckich bomb naprowadzanych laserowo Teber i rakiet powietrze-ziemia firmy Roketsan, izraelskich pocisków powietrze-powietrze I-Derby i zasobników celowniczo-obserwacyjnych RecceLite czy Litening. Wszystko to równolegle z uzbrojeniem produkcji MBDA czy Raytheon.

Sytuacja ta może mieć ciekawe efekty polityczne dla regionu, ale też dla stosunków Włoch z Rosją czy USA. Z jednej strony włoski sprzęt wypiera w rejonie Morza Kaspijskiego i Kaukazu sprzęt rosyjski, ułatwiając wyjście tych państw spod zależności od przemysłu zbrojeniowego oraz wpływów Kremla i ograniczając jego dochody.

Z drugiej strony zakupy europejskiego uzbrojenia ograniczają ekspansję w tym regionie chińskiego eksportu broni. Ale widać również rosnące wydatki zbrojeniowe w tej części Azji. Może to wskazywać na wykruszanie się sprzętu pochodzenia jeszcze sowieckiego, który podobnie jak w Polsce, trzeba zastąpić nowoczesnym wyposażeniem, albo na dalsze narastanie napięć militarnych w tym rejonie.

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (19)

  1. Pjoter

    Szkoda ze my tak nie myslimy zawsze mozna zdemontowac uzbrojenie i uczyc mlodych pilotow a w razie czego jest uzbrojony bedzie walczyl a nie służył za cel

    1. Gnom

      ychy ... masz rację. Będzie identycznie jak z P.Z.L. p.7a w 1939 roku.

  2. Pass

    Stare szkolne POLSKIE Iskry mają większy potencjał BOJOWY. Stare ale jare

    1. Lońka Szymański

      Tak uważa wielu naszych pilotów na emeryturze. "Wystarczy lepszy radar i kilka innych smaczków". ALe młoda gawiedź, szerko komentująca tutaj pod każdym artykułem, ma nikłe pojęcie o tym czym jest polska Iskra a jeszcze mniejsze grono miało styczność z tym płatowcem od strony praktycznej. Już lepszym była by I-22 Iryda. Aczkolwiek znając obecne realia żaden z tych projektów juz nigdy się nie rozwinie.

  3. Ostrozny

    Jakby mu dołożyli opancerzenie kabiny to mógłby służyć jako samolot bliskiego wsparcia lub jako tańsza wersja samolotu w drugiej lini?

    1. Lońka Szymański

      "Opancerzenie kabiny" , jak mądrze piszesz, nie załatwia problemu. Kabina nie jest tu tematem numer jeden. Problem jest nieco szerszy i należy głęboko zmodyfikować strukturę wewnętrzną płatowca aby ten mógł być samolotem wsparcia. Punkty nerwalgiczne także należy osłonić. Chyba nie wyobrażasz sobie samolotu z "pancerną kabiną" który resztę podzespołów ma "na wierzchu". Reasumując: proszę poczytaj trochę o konstrukcji płatowca na współczesnym polu walki oraz zaznajom się podstawowymi definicjami w konstruowaniu samolotów a potem stawaj do dyskusji i pisz o "opancerzeniu kabiny". Jak na razie nie błysnąłeś wiedzą i tylko się ośmieszasz jak Davien.

  4. BUBA

    Na potrzeby WOT powinna byc przynajmniej jedna eskadra bojowych Master-ow i do tego dwie eskadry bojowych Sokolow.

    1. Gnom

      A po co WOT jakiekolwiek lotnictwo bojowe (to nie wojska operacyjne), wyjaśnisz?

    2. Lońka Szymański

      na tej samej zasdzie na której dostali karabinki GROT. Więc jak myślicielu-krytykancie? Specjalisto internetowo-katalogowy?

  5. hehehe

    zapomniałeś jeszcze dodać lotniskowiec na Bałtyku i tak z tysiąc Abramsów hehehe

  6. bobo

    15 razy biedniejszy od Polski Turkmenistan kupił 6 śmigłowców. To tak gdyby Polska kupiła 90...

    1. Qwerty

      my wydajemy na autostrady

  7. rED

    Litwa, Łotwa i Estonia spokojnie mogły by wystawić wspólną eskadrę.

    1. Mają łącznie coś ok 6 mln ludzi. I minimalne zdolności inwestycyjne w sprzęt tak drogo jak samoloty.

  8. Gucio77

    Jak wejdą pociski artyleryjskie z silnikami Ramjet, to po mrzonkach o użyciu lotnictwa. Pocisk o prędkości Mach 3+ i donośności 150 km, panowie piloci nawet nóg z fotela nie podniosą za nim będzie game over. Do tego Iskandery. Pytanie ile mamy baz lotniczych w okolicach Wrocławia ?

    1. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

      Pociski artyleryjskie z napędem ramjet mają znikomą siłę wybuchu i bombka lotnicza pod tym względem jest nie zastąpiona. pociski artyleryjskie ramjet to są dobre na pasterzy z kałachem w górach gdzie sprzęt daleko nie wjedzie albo jako broń propagandowa.

  9. 12345

    My musimy oprócz F-35, które wejdą za Migi-29, dokupić 2 eskadry F-16V, które weszłyby za Su-22. Tyle wystarczy.

    1. Tomek pl

      Nie wystarczy potrzebujemy ok 180 -200 maszyn przy gotowości bojowej 80% to jakieś 12 eskadr. 3 f35 6 f16 i 2-3 f15pl lub eurofighter

    2. MateuszS

      F35 wejdą raczej za suczki ( są zdolne przełamać obronę przeciwnika). Pozatym po wprowadzeniu f35 zostanie eskadra migow ( tych zmodernizowanych).

    3. Davien

      F-35 sa mysliwcami wielozadaniowymi jak F-16 wiec moga wykonywac dowolne działania. A z MiG-ów obecnie lata 5 maszyn a i to juz sypia się na nowo.

  10. Chinek Malinek

    Turkmenistan to gaz ziemny dla chin z Baku wiadomo.Rosjanie blokowali sprzedaż gazu bo za drogi przesył Także ich drogi sie rozeszły a to właśnie rykoszet. WYMIANA ZŁOMU

    1. Seba

      Baku to stolica Azerbejdżanu który ma bogate złoża ropy.Stolica Turkmenistanu to Aszchabad.Turkmenistan to kraj przebogaty w gaz ziemny.

  11. Lechu

    Powinni je kupić dla naszego WOT. Bez przetargu oczywiście.

    1. Lelum wypolerum

      Ja jestem za Gwardia Narodowa w USA ma swoje lotnictwo to czemu nie mogło by mieć i polskie WOT.

    2. Szok

      Nie, no fachowiec z ciebie... samoloty dla wot czyli dla lekkiej piechoty.

    3. Tomek pl

      W pierwszej kolejności niech wojska regularne dostawą f35 i f16 i może z 2 eskadry f15 lub eurofighter i jeśli wtedy będą fundusze to jestem za. Ale puki co to szkoda pieniędzy na zabawki dla wot

  12. As

    Jako kraj biedniejszy od wymienionych moglibyśmy pomyśleć o podobnym rozwiązaniu. To dobry samolot zrobiony z rosyjskiej konstrukcji.

    1. Orthodox

      Zasobność portfela oczywiście ma znaczenie, ale bardziej sytuacja geopolityczna i potencjał militarny ewentualnego przeciwnika.

    2. sfdlskfldkglkdf

      Coś ci się chyba pomyliło PKB Polski ok 600mld USD, PKB Turkmenistanu ok 40 mld USD.

    3. Lelum wypolerum

      As niestety ale Jak-130 różni się od M-346 budową płatowca a to jest już duża różnica.

  13. Navigator

    Mastery w wersji FA za suczki? Deblin szkoli nowy narybek i na pewno byloby im łatwiej

    1. MateuszS

      Raczej żeby odwalać robotę szkoleń ( szkoleń dla obsługi wszystkiego co strzela do samolotów. To odciąży f16/f35 od tej roli. Do tego trochę uzbrojenia i jakąś marginalną rolę mogą odgrywać. Zważywszy, że nie położył bym ręki, że MIG 29 (nasz) wygra walkę powietrzną, a nasze Suczki też potworami wsparcia nie są...

  14. Zaciekawiony

    Ciekawe czy są Włosi w stanie zrobić wersję którą mogła by się poruszać z prędkością szybszą od dźwięku? Wtedy był by to naprawde interesujący lekki samolot bojowy w naprawdę przystępnej cenie. Co prawda o znacznie mniejszym udźwigu od maszych szesnastek.

    1. Gnom

      Oczywiście, tylko kwestia czasu i sensu ekonomicznego. Taka odmiana Jaka-130 (z niego wywodzi się M-346) nazywa się L-15 i jest produkowana przez Chiny. Płatowiec jednak się różni i musi być mocniejszy. Silniki F-124 mogłyby być łatwiej zastąpione przez F-125 (F-124 z dopalaniem) jednak zważ, że M-346 ma ograniczenie do 1,2Ma nie tylko z powodu wytrzymałości struktury. To byłyby naprawdę duże zmiany.

  15. Arek

    Polska powinna kupić 1197 i pół egzemplarza

    1. KAR

      Dokładnie Panie Arku :)

    2. oPOrtunista

      Dobra liczba, te pół egzemplarza to na części zamienne.

    3. Olo

      Ka bym jednak trochę zaszalal bo wstaliśmy z kolan i nas stać...czyli jednak kupilbym 1456.

  16. Gruzin

    Radar grifo to AESA ale tez inna cena

    1. Edek

      Dla nas AESA w lotnictwie to ciągle cud nad cudy.....niestety.

  17. ccc

    A My posiadamy za to kilkanaście "Bielików" niezdolnych nawet w pełni symulować uzbrojenia i kto Nam co zrobi ? Szkolimy na nich 6 pilotów wojskowych rocznie, a miała być międzynarodowa szkoła latania w Dęblinie ! Należy wiedzieć, że współcześnie już nikt nie lata na drzwiach od stodoły ... a tym bardziej na nich nie walczy !

    1. J.

      Nie od razu Kraków zbudowano. A swoja drogą to widzę to tak. Docelowo: 3 eskadry f35 tj 16 x 3 48 samolotów. 3 eskadry f16 tj 48 samolotów zmodernizowanych do wersji V. I właśnie 3 eskadry M346 FA tj 48 samolotów oraz jedna eskadra ćwiczebna 16 samolotów M 346 stacjonujących w Dęblinie.

    2. Orthodox

      Na dziś to nadal tylko 8 szt z pierwszego kontraktu.

    3. Śmigłami

  18. abc

    To, że polskie mastery nie mają uzbrojenia to wg mnie kompromitacja. Nie mamy silnej armii, ale powinniśmy dbać o to co mamy. Dlaczego Mastery nie są uzbrojone? Nie da się tam podłączyć chociaż działka, bomb, pocisków niekierowanych?

    1. Niko

      Nie da się ponieważ są to AJT – Advanced Jet Trainer ( samoloty zaawansowanego szkolenia) mogące jedynie symulować atak . Su 22 powinny zostać wymienione w 1:1 na bojowe mastery.

    2. asf

      Dokładnie!

    3. Ktoś

      Zapewne kwestia ceny. Uznano, że nie ma sensu kupować droższych maszyn do treningu. Nieco inną sytuację ma kraj mający 3 eskadry dość starych maszyn, a inną kraj, który aktualnie ma mieć 5 nowoczesnych.

  19. Milutki

    Państwa Azji Środkowej nie potrzebują wspierać rosyjskiego uzbrojenia, obe potrzebują dywersyfikować źródła dostaw uzbrojenia i to właśnie robią.

Reklama