Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Bezpilotowce Northrop Grumman wylatały 100 tys. godzin

RQ-4 Global Hawk należący do U.S. Air Force -fot. Northrop Grumman
RQ-4 Global Hawk należący do U.S. Air Force -fot. Northrop Grumman

Rodzina Unmanned Aircraft Systems (UAS) koncernu Northrop Grumman wylatała już łącznie ponad 100 tysięcy godzin. Z całej tej sumy 88% należy zaliczyć na konto należących do U.S. Air Force maszyn RQ-4 Global Hawk. Osiągnięcie takiego nalotu trwało 15 lat.  

Pierwszy Global Hawk znalazł się w powietrzu w 1998 roku, a już trzy lata później maszyny tego typu wspierały siły NATO w Afganistanie. Od tego czasu pojazdy typu RQ-4 Global Hawk operowały nad polami bitew Afganistanu, Libii i Iraku. 75 % z wylatanego czasu należy zaliczyć jako misje bojowe, w ramach wsparcia rozpoznawczego i komunikacyjnego operacji sił zbrojnych USA i formacji sojuszniczych. 

Pozostałe spośród 100 tysięcy godzin wylatały spokrewnione z nim maszyny. Jest wśród nich Global Hawk należące do NASA, niemiecki Euro Hawk, morskie bezpilotowiec patrolowy MQ-4C Triton, oraz Broad Area Maritime Surveillance Demonstrator U.S. Navy. Zważywszy na systematyczny wzrost znaczenia pojazdów bezpilotowych we współczesnych operacjach wojskowych, należy się spodziewać iż wynik 200 tysięcy godzin zostanie osiągnięty w znacznie krótszym czasie. Zwłaszcza że pojawiają się możliwości zastosowań cywilnych. Na przykład w zakresie obserwacji skutków i rozwoju klęsk żywiołowych. UAV należące do U.S. Air Force były wykorzystywane przy ocenie skutków trzęsień ziemi na Haiti czy w Japonii, oraz w celu wykrywania i śledzenia pożarów lasów w Północnej Kalifornii. 

Reklama

Komentarze

    Reklama