Przemysł Zbrojeniowy
Belgijskie firmy będą produkować elementy F-35. Nowy etap polskiego programu
Trzy firmy belgijskie zawiązały konsorcjum BeLightning, które będzie produkowało elementy ogona samolotów wielozadaniowych F-35. Wcześniej producent tego samolotu, Lockheed Martin zapowiadał korzyści przemysłowe dla Belgii w przypadku wyboru F-35A w przetargu na nowy samolot wielozadaniowy. Tymczasem rozpoczął się etap przygotowań do produkcji polskich samolotów.
Przypomnijmy, że Belgia zamówiła w październiku 2018 roku 34 egzemplarze F-35A za równowartość 4,25 mld USD. Lightning II zwyciężył w tamtejszym przetargu pokonując F/A-18E/F i myśliwce europejskie. Samoloty te mają trafiać do Belgii począwszy od 2023 roku i będą tam zastępować F-16AM/BM. Podobnie jak Polska, Belgia nie była uczestnikiem programu F-35, ale mimo to Amerykanie złożyli deklarację co do możliwości ulokowania w lokalnych firmach produkcji elementów tego samolotu.
Belgijskimi firmami zaangażowanymi w konsorcjum BeLightning są: Asco, Sabca i Sonaca. Otrzymały one zlecenie podwykonawstwa elementów ogona F-35 od brytyjskiej firmy BAE Systems, odpowiedzialnej za ten element samolotu. Chodzi o wyprodukowanie co najmniej 400 pionowych powierzchni sterowych, przy czym Asco ma być odpowiedzialne za podzespołów metalowych, Sabca za podzespoły kompozytowe, a składanie obydwu tych części w całość ma odbywać się w zakładach w Gosselies należących do firmy Sonaca. Części te mają mieć wartość 400 mln USD, a ich produkcja ma zapewnić 200 miejsc pracy.
Przedsięwzięcie nie jest jednak wyłącznie efektem dobrej woli USA czy konsorcjum budującego F-35. Belgijski rząd zadeklarował bowiem zainwestowanie 135 mln EUR we wsparcie budowy linii produkcyjnej w belgijskich firmach. Inwestycja ta jest więc stosunkowo duża, porównywalna wręcz z pieniędzmi jaki w program JSF płacili jego uczestnicy w ciągu ostatnich dekad.
Czytaj też: WCBKT współpracuje z Politechniką Białostocką w celu stworzenia zaplecza energetycznego dla F-35
Tymczasem rząd amerykański powierzył Lockheed Martinowi w ostatnich dniach 24,3 mln USD na przygotowanie a także „inżynieryjne, logistyczne i utrzymanie” wsparcie programu budowy polskich samolotów. 72 proc. tych środków ma trafić do zakładów Fort Worth, 19 proc. do zakładów w Orlando, 5 proc. do El Segundo, 2 proc. do Samlesbury w Wielkiej Brytanii, 1 proc. do Baltimore i 1 proc. do Redondo.
Coraz bliżej polskich F-35 i kolejny ważny krok w realizacji umowy na dostawę tych najnowocześniejszych samolotów! Departament Obrony USA właśnie zawarł kontrakt z Lockheed Martin m. in. na przygotowanie do produkcji F-35 dla Polski. pic.twitter.com/nMKmBQBztY
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) May 29, 2021
Polskie samoloty, zamówione w 32 egzemplarzach wraz z towarzyszącymi pakietami za 4,6 mld USD, mają być dostarczane do Sił Zbrojnych RP w latach 2025-2030.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie