
Bejda: przywracamy produkcję pancerną do Gliwic
„Tu zawsze była stolica pancerniaków. Stawiamy na nogi to, co było wcześniej postawione na głowie (…) to sukces całej Polski. Wzmacniamy dzisiaj bezpieczeństwo Polski w wymiarze również tym, że napływa technologia różnego rodzaju uzbrojenia, które kupujemy dla Polski między innymi od Korei” - mówił wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda.
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Poprzednia ekipa kupiła 366 Abramsów i 180 K2GF za 1,4+4,74+3,37 mld dolarów netto= razem za 9,51 mld dolarów netto. Obecna ekipa kupuje 180 K2GF/PL za 6,5 mld dolarów plus dokupiła - wychodzi razem 16,1 mld dolarów netto na KOMPLETNIE PRZESTARZAŁY I NIEPRZYDATNY SPRZĘT NA NASZYM TATRZE WOJNY PEŁNOSKALOWEJ. Gdzie zasięg ognia to max 4 km, a strefa absolutnej dominacji dronów światłowodowych FPV, odpornych na zagłuszanie, to 20 km, już idą testy na 40 km. Tę kwotę 16,1 mld dolarów należy zwiększyć o VAT, oraz pomnożyć przez 3 - bo TYLE WYJDZIE w całym cyklu życia tych czołgów. Czyli jakieś 50 mld dolarów w błoto. Plus 10 mld dolarów na Apache - też CAŁKOWICIE PRZESTARZAŁE I NIEPRZYDATNE NA NASZYM TEATRZE WOJNY PEŁNOSKALOWEJ - czyli w całym cyklu życia 30 mld dolarów. Razem 80 mld dolarów w błoto - zamiast w NASZ B+R, zakup najnowszych technologii, własną elektronikę 2 nm z maszyn ASML/TSMC, sieciocentryczność, AI, IT, robotykę, sensory, Przemysł 4.0.
Pucin:)
@user_1076044 - jak zwykle populistyczne wpisy bez konkretów - 1) jaka redukcja? (nie było żadnych k0onkretnych umów na produkcję poza paplaniną populistyczną Pana Mariusza) >> 2) jakie zepsucie pierwo-wzoru? w czym? - za każdy wudotrysdk trzeba zapłacić. A pierwo-wzór to co? > modele kartonowe? czy czołg/prototypu K2EX Black Panther zademonstrowany na targach ADEX 2023 w Seulu? Pan Mariusz niczego nie określił, jak i sami Koreańczycy. :)
Chyżwar
Pan Mariusz pozyskał dużą ilość czołgów. Zarówno z Korei jak i USA. A co jest metalu i już trafiło albo na bieżąco trafia do wojska tylko idiota nazwałby populizmem. A dzięki naszej hojności w rozdawaniu Ukraińcom czołgów musiał się z tym bardzo śpieszyć, żeby dostarczyć żołnierzom broń, która wcześniej została im zabrana, bo taki właśnie jako szefa MONu był jego obowiązek. Obecni natomiast kontynuują co zostało wcześniej zaczęte i dopięli to co trzeba było dopiąć w negocjacjach z koreańskim przemysłem. Za co zresztą należy ich pochwalić. Z tak zwanym "psuciem czołgu" należałoby kolegom przypomnieć, że nasze wojsko od dawna chciało posiadać dwa typy konstrukcji. Czyli ciężkie i lżejsze. W chwili obecnej tak się właśnie dzieje. Więc jakim psuciu mowa?
Davien3
@Chyżwar Owszem zakup Abramsów w USA był udany mimo że PiS robił wszystko by nie doszedł do skutku( wojenka ze Stanami o lex TVN) Ale z Koreą to jedyne co zakupił to 180 K2 z półki i tak wynegocjował warunki kolejnych umów że do dziś tego pola minowego nie udało się rozbroić. Natomiast Polska oddała Ukraińcom mniej czołgów niz kupiono Abramsów więc nie musiał się wcale spieszyć z K2 . Ale jak się robi zakupy pod wybory to potem takie kwiatki wychodzą
Pucin:)
@Chyżwar - tylko idioci kupują sprzęt wojskowy jak leci na zasadzie co dają to biorę i to nie za swoje pieniądze. Pan Mariusz się obrazi. Nie ma żadnej wersji K2PL w metalu i jej nie było pomimo opracowania wymagań po wizycie Pan gen. Andrzejczaka na ADEX 2019 - min. dodatkowa para kół, dodatkowy pancerz, przekonstruowana wieża -> podniesiony jej strop itd. itp.- sporo czasu upłynęło od 2019 do 2025 - na obecnym etapie również są założenia do realizacji w przyszłości. Była tylko paplanina populistyczna Pana Mariusza bo nie maił kadry do negocjacji i realizacji tak skomplikowanych umów. :)
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
cd2 - Na teraz - wobec absolutnej dominacji dronów światłowodowych w strefie 20 km, a za chwilę 40 km - jedyny sensowny lufowy środek ogniowy to nie czołg do ognia dohoryzontalnego, nawet nie gąsienicową AHS z amunicją niekierowaną [bo strzelania TAKĄ amunicją na 40 km dają rozrzut 1 km - sprawdzali Niemcy dekadę temu na PzH2000] - TYLKO WYŁĄCZNIE kołowy AHS z armatą 127 mm/L64 Leonardo z elewacją zenitówki i amunicją Leonardo Vulcano o zasięgu 120 km i osobno amunicja Dardo dla ognia plot/prak. Najlepiej z ogniem w ruchu - jak niemiecka RCH155. Czyli kołowa mobilna SIECIOCENTRYCZNA PRECYZYJNA artyleria UNIWERSALNA. Amunicja wyłącznie półaktywnie pozycjonowana z dronów infiltrujących głęboko front i zaplecze przeciwnika.
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
cd - w takim razie CO ZAMIAST czołgów z armatą 120mm/L55 i amunicją precyzyjną Leonardo Vulcano o zasięgu 30 km? Bo zasięg 30 km zdecydowanie za krótki - drony światłowodowe w testach osiągają już nie 20, a 40 km - u i w tym pasie będą absolutnym "numerem 1" zmiatającym wszystko. Tylko kołowa artyleria samobieżna - przy TAKICH zasięgach ognia mobilność taktyczna [gąsienice] nie ma znaczenia - liczy się mobilność operacyjna - czyli koła. Uzbrojenie - zamiast armaty z niska elewacją, SKO do ognia bezpośredniego, amunicji niekierowanej [czy nawet programowalnej] - TYLKO AMUNICJA PRECYZYJNA - i to GŁÓWNIE pozycjonowana półaktywnie z dronów penetrujących front i zaplecze przeciwnika. Pancerz - przede wszystkim od góry - a tradycyjnie dla czołgów to przód i boki. To koniec 128 lat historii dotychczasowych czołgów.
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Leonardo chwali się swoja armata 120 mm/L55 i amunicją precyzyjną Leonardo Vulcano do tej armaty - co ma dać zasięg czołgom PRECYZYJNEGO ognia POŚREDNIEGO. Czyli zasięg niszcenia celów 3 razy dalszy, niż wymagania na "europejski" czołg MGCS. Słyszałem komentatorów, co to chwalili naszych pancerniaków, którzy na poligonie strzelali z K2 na...4 kilometry [słownie: CZTERY KILOMETRY]. Tragikomedia. Tłumaczę po raz milionowy jak dzieciom: czołg do ognia bezpośredniego NIE MA ŻADNEGO ZASTOSOWANIA na współczesnym polu walki - bo wróg jest za horyzontem i walczy pozahoryzontalnie. Czy zatem przyszłość czołgów to właśnie taka armata 120mm/L55 [zresztą - podobna do niemieckiej i koreańskiej - żadna rewelacja] i amunicja precyzyjna na 30 km? NIE - bo za chwilę drony światłowodowe osiągną zasięg 40 km.
zibip47
Mój optymizm jest umiarkowany bo nie wiadomo co jest w umowie na temat usunięcia słabych stron K2GF. Będziemy zatem mieli w 2030r 300egz K2gf z niebezpiecznym włazem dla mech-kierowcy czołgu. Będę to czołgi bez izolacji amunicji od załogi, słabą ochroną burt wieży i stropu z bardzo słabym pancerzem dna kadłuba a także z automatem ładowania nie radzącym sobie z niektórymi typami amunicji natowskiej. Stąd duże zakupy czołgowej amunicji koreańskiej - zamiast licencji na jej produkcję w Polsce. Czy te mankamenty będzie można usunąć w W K2PL? Kiedy ruszy upgrade "gapfilerów" do standartu K2PL?
Davien3
Zibi dodaj jeszcze słaby przedni pancerz nie mający nawet odporności 900mm RHA na HEAT czyli przebija go praktycznie każdy nowszy ppk rosyjski ( dane HRC) Ale K2PL ma mieć dołozony dodatkowy pancerz ERAi dodany ASOP co troszke rozwiąże te problemy o których piszesz.
szczebelek
60 czołgów w trzy lata, 600 sztuk przez dwie dekady, ten kontrakt to powtórka z Kraba i Borsuka gdzie podpisujący minimalizuje produkcję seryjną. Za dwa lata będą rzucać mięsem, że to nie jest ich wina. Zamówiliśmy 64 K2PL i 116 K2GF.
Pucin:)
@szczebelk - nie w tym rzecz. Całość rozbija się o kasę i równowagę pomiędzy wydatkami na obronność a społecznymi. Sposoby finasowania ich są bardzo skomplikowane. I na koniec >> długi trzeba spłacać. :)
Pucin:)
@szczebelek - a to tak co nie tak dawno w prasie brylowało - rząd RP w 2024 roku spłaciła ponad 100 mln zł odsetek od unijnej pożyczki zaciągniętej przez Ukrainę. Zgodnie z dokumentami Ministerstwa Finansów, nasz kraj będzie regulował te płatności do końca 2027 roku. "Na mocy unijnego rozporządzenia 2022/2463 z 14 grudnia 2022 roku, państwa członkowskie UE zobowiązały się do udziału w finansowaniu pomocy makrofinansowej dla Ukrainy. Instrument przewidziany na rok 2023 zakłada udzielenie Kijowowi pożyczek w wysokości do 18 mld euro, z okresem spłaty do 35 lat i rozpoczęciem zwrotu dopiero od 2033 roku” – podaje portal kresy.pl. - więc - o co caman. :)
Szwejk85/87
Taki jesteś pewien ? Poczekajmy, może jednak będzie produkcja czołgu w Gliwicach. Błaszczak przez osiem lat nie uruchomił żadnej produkcji dla WP w Polsce. Owszem, uruchomił drugą linię produkcyjną K9 w Koreii.....
user_1076044
Bejda nie wy przywracacie produkcję tylko to zrobił PiS to dzięki Błaszczakowi pojawiły K2 oraz Abramsy jedynie co wy zrobiliście to zepsuliście polonizację która jest gorsza od pierwowzoru i zredukowaliscie produkcję z 1000 do 180 sztuk
Boczek
user_1076044, 1 sierpień (19:50) ### Polonizację "zepsuł" PiS już 2023, gdy zrozumiał, że 7 para rolek zajęła Turcji 16 lat i mimo to nadal zostanie zniszczony dronem za 500 $. A jak nie zniszczony to unieruchomiony i pogrzebu dokona artyleria, bo nie ma czołgu, który przeżyje pocałunek 155 mm.. Od lata 2023 mamy zatem "żadnego K2PL nie będzie" (słyszałeś to od każdego dziennikarza branżowego) - za tym kryje się przerabianie K2 na czołg ciężki. I bardzo dobrze, bo ta era się skończyła i dokładanie pancerza donikąd nie prowadzi. To to trzeba PiS zapisać na plus, pomimo tego, że nie rozumieli o co schodzi i co się dzieje, ale zaoszczędzi to miliardy wyrzucone w błoto jak u Turków.
Booboo1234
Halo tu ziemia!!! Pora się zbudzić, to nie jest 1945 tylko 2025 rok o troche się zmieniło
Davien3
user_1076044Własnie przez PiS nie ma nawet pełnej produkcji K2PL w Polsce jedynie montaż końcowy z ograniczoną do jakichś 30% produkcja prostych elementów w Polsce. Wiec nie można zepsuć czegoś co nigdy nie istniało. I przypomne że to Błaszczak skasował pierwszego K2PL bo nie zdązyłby z nim na wybory.
Monkey
Peeselek…