Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Będzie nowy silnik do Kraba? Porozumienie HSW i niemieckiego potentata

Armatohaubica samobieżna Krab na poligonie.
Armatohaubica samobieżna Krab to sztandarowy produkt Huty Stalowa Wola.
Autor. kpr Sławomir Kozioł / 18. Dywizja Zmechanizowana

Przedstawiciele RENK Group oraz RENK America poinformowali o podpisaniu listu intencyjnego z Hutą Stalowa Wola w sprawie dostaw oraz produkcji licencyjnej kluczowych podzespołów do polskich wozów bojowych.

Reklama

Dokument dotyczy dwustronnej współpracy w segmencie pojazdów gąsienicowych. Grupa RENK zamierza dostarczać polskiemu przedsiębiorstwu kluczowe podzespoły: układy zawieszenia, przekładnie oraz kompletne zespoły napędowe. Ponadto, strony zamierzają uruchomić produkcję licencyjną wybranych komponentów w HSW lub u wskazanych przez Hutę poddostawców.

W nieustannie zmieniającym się świecie znaczenia niezawodnej, nowatorskiej techniki w pojazdach bojowych nie można przecenić. Jako techniczni liderzy w swoich dziedzinach HSW i RENK Group osiągną synergię, która nie tylko stworzy dogodne warunki do postępu technicznego, ale też będzie stanowiła o zaangażowaniu w bezpieczeństwo naszych krajów oraz ich obrońców.
Susanne Wiegand, Prezes Zarządu RENK Group
Niniejsze porozumienie umożliwi RENK America zaoferowanie efektywnych kosztowo, sprawdzonych w boju zespołów napędowych na potrzeby platform HSW oraz ustanowienie potencjału produkcyjnego w Polsce. To porozumienie to dalsze pogłębienie współpracy obronnej i przemysłowej między Stanami Zjednoczonymi i Polską.
Ted Trzesniowski, Prezes Zarządu RENK America
To porozumienie definiuje możliwości współpracy między RENK a HSW. Naszym zamiarem jest produkcja i testowanie wyposażenia takiego jak zespoły napędowe, przekładnie i zawieszenia dla naszych pojazdów bojowych w zakładzie w Stalowej Woli. Współpraca z RENK umożliwi nam zrealizowanie tej wizji w niedalekiej przyszłości.
Jan Szwedo, Prezes Zarządu i Dyrektor Generalny Huty Stalowa Wola S.A.
Reklama

W komunikacje opublikowanym w serwisie LinkedIn nie poinformowano, których pojazdów oraz podzespołów ma dotyczyć porozumienie. Obecność przedstawicieli RENK America, podmiotu zależnego niemieckiego RENK GmbH, może sugerować zainteresowanie HSW amerykańsko-niemieckimi zespołami napędowymi z motorem AVDS-1790 do armatohaubic samobieżnych Krab lub innymi produktami tego oddziału. Obecnie polski system artyleryjski napędza silnik wysokoprężny MTU MT 881 Ka-500, który sprzęgnięto z przekładnią hydrokinetyczną Allison X1100-5A3.

Kołowy Transporter Opancerzony Rosomak na poligonie.
Kołowy Transporter Opancerzony Rosomak na poligonie.
Autor. 12. Brygada Zmechanizowana

RENK Group oraz podmioty zależne wielonarodowego koncernu z siedzibą w Augsburgu są dostawcami kluczowych technologii i podzespołów do produktów Polskiej Grupy Zbrojeniowej, w tym przekładni do czołgów Leopard 2 (RENK HSWL 354) oraz K2GF Black Panther (RENK HSWL 295 TM), a także układów zawieszenia do AHS Krab (Horstman InArm) i KTO Rosomak (Horstman Hydrostrut). Z kolei RENK America zaopatruje BAE Systems w silniki AVDS-1790 do wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 HERCULES, w tym również tych zamówionych na potrzeby Wojsk Lądowych RP.

Reklama
Reklama

Komentarze (21)

  1. DiDD

    Gdyby udalo się uruchomić w Polsce produkcję licencyjną silników i przekladni do gąsienicowych wozów bojowych to byłaby to wspaniała wiadomość! Oby do tego doszło!!!!

    1. Wuc Naczelny

      Daj spokój nei o to chodzi. To jest współprawca żeby łaskawcy w ogóle raczyli wersję pod nas produkować i wspierać.

    2. Chyżwar

      Osama bin Laden Ten motór, choć staroć, jest nadal popularny. 1200 konikową wersję Izraelici pakowali do Merkawiy 3.

    3. Davien3

      Chyzwar ten silnik jest starszy od W-46 a Merkava 3 to czołg z 1989r wiec to żaden wyznacznik jakosci Izrael zrobił to co obecnie Turcy uzył tego silnika jako zapchajdziury dopóki nie pozyskali mocniejszych i lepszych napedów I juz zdaje sie 10 lat później wymienili go na MTU.

  2. wert

    po fiasku Kraba na Kalinie stanął problem SAH dla WP. Różańszczyzna intensywnie lobbowała PzH 2000. Gen Kraszewski pojechał do Reichu obejrzeć to "cacko" w akcji. W szkole artylerii za dużo nie zobaczył bo SAH stały pordzewiałe w krzaczorach. Porobił zdjęcia, min. zepsutych automatów ładowania (widać gebelsy jak UKR nie potrafili ich obsługiwać) i zdjęcia te rzucił na stół podczas posiedzenia komisji MON proponując alternatywnie opcję koreańską. Tak przynajmniej twierdził w opublikowanym wywiadzie. Różańszczyzna nie miała wyboru, zostali złapani z ręką w nocniku. a bodajże Mroczek zdecydował że wchodzimy w Koreę Swoją drogą ciekawy przyczynek komu mogło zależeć na uwaleniu POLSKIEJ SAH na Kalinie

    1. Chyżwar

      Gwoli ścisłości. PzH-2000 ma półautomat ładowania. Tak samo jak Krab. Tyle, że jest szybszy, bo działa na innej zasadzie. Niemiaszki w swojej specjalistycznej prasie nabijają się z Francuzów twierdząc, że CAESAR to ciężarówka z działem, wymagająca sporej obsługi, która wszystko robi ręcznie i nie chroni jej pancerz. Zapominają tylko dodać, że ich "wspaniały" półautomat na wojnie ne robi.

    2. mick8791

      @wert gen Różański był dowódcą generalnym rodzajów sił zbrojnych dopiero od 2015 r. Decyzję w sprawie podwozia Kraba zapadały wcześniej więc przestań bredzić! Ponadto wywalenie tego pseudopodwozia opartego na Kalinie było najlepsza decyzją w całym programie tego działa. Wyszło na dobre samemu Krabowi jak i polskiemu przemysłowi (nowe kompetencje i technologie) co widać chociażby w programie Borsuk!

    3. wert

      mick8791`@ bez większego problemu znajdziesz to co mówił gen Kraszewski więc nie ośmieszaj się bo stanowisko d-cy generalnego nie ma tu nic do rzeczy.. Kalina była dobrym podwoziem zachwalanym np przez skrzypczaka niestety spartolonym niechlujstwem kierownictwa Bumaru. Odsyłam do oświadczenia trofimiaka- prezia HSW na temat Kaliny. Wystarczyło kupić blachy z atestem i wyeliminować choroby wieku dziecięcego typu zbyt słabe chłodzenie silnika czy nieszczelności, przedmuchy etc. Nawet wymienił niedokładny wskaźnik paliwa. Podwozie w cenie 8 mln gdzy za I Transzę koreańskich zapłaciliśmy 14.5 mln. a II Transza spadła do 11.5 mln/szt czyli dalej 3.5 mln do przodu. Ale kto bogatemu zabroni. To aspekt finasowy. Techniczny uwalił produkcję NASZYCH silników na przykład a licencja uwaliła ew eksport TANIEJ SAH vide opłaty i hamulce licencyjne

  3. Future

    Pytanie czy z tym silnikiem będziemy mieli prawo do eksportu. Koreańczycy mieli ten sam problem z Niemcami dlatego stworzyli własny silnik i przekładnię. Jeśli w umowie jie ma zgody eksportowej tzn ze Krab nasyci tylko rynek Polski i Ukrainy

    1. Chyżwar

      Nie stworzyli. Dostali licencję na produkcję MTU do K9 u siebie. My takiej nie dostaniemy ponieważ choć tą firmę wykupił RR to jednak honoruje wcześniej zawarte umowy.

    2. Darek S.

      ZA DROGO TO PRODUKUJEMY, ŻEBY KTOKOLWIEK TO OD NAS KUPIŁ.

    3. mick8791

      @Future przestań bredzić! Na razie Koreańczycy mają tylko silnik czołgowy. Jakiej jakości to dopiero czas pokaże. Silniki do haubic i wszystkie przekładnie mają z importu.

  4. tagore

    Jak widać koreańska oferta produkcji silników i przekładni dla Polski zadziałała bardzo szybko trzewiąco ta firmy.

    1. Essex

      Co z tego? Oferoeac mozna wszystko ale trzeba miec kase na zakup....dociera? Koniec kredytow z Korei i koniec bajek.

    2. Darek S.

      Nikt w Polsce taniej niczego nie wyprodukuje niż robią to Koreańczycy. My straciliśmy całą naszą kulturę techniczną w tej dziedzinie w latach 90-tych i teraz sami nie potrafimy niczego zaprojektować od podstaw bez zrzynania od kogoś. Jak nie kupimy licencji na jakiś produkt i gotowej linnii produkcyjnej, to nie ma szans na tanią produkcję. Potrafimy robić tylko niektóre rzeczy, ale czy tanio, to mam wątpliwości.

    3. mick8791

      @tagore póki co Koreańczycy sami korzystają z zagranicznych silników i przekładni więc jakiej niby propozycji produkcji Ty piszesz?

  5. Koro

    Niemiecki silnik..? I jak pisowcy to wytłumaczą?

  6. staryPolak

    pewnie ciężki Borsuka też dostanie.

    1. Chyżwar

      Teoretycznie mógłby dostać. Jedna z wersji AVDS-1790 była ładowana do Merkawy-3. Do ciężkiego BWP 1200 koników spokojnie wystarczy. I choć nie pałam większą sympatią do Niemców, wieść gminna niesie, że współpraca z firmą RENK układała się przyzwoicie. Czego nie można powiedzieć o MTU.

    2. Davien3

      Chyzwar tyle że AVDS-1790 jest jeszcze starszy niż W-46 bo pochodzi z czołgu cięzkiego T34 z IIWŚ A Turcy wzieli go wyłacznie jako zapchajdziure do czasu opracowania własnego silnika do T155 II

  7. Arturro

    A ja uważam, że największą bolączką Kraba jest brak zautomatyzowanego systemu załadunku pocisków i ładunków miotających z wozu amunicyjnego.

    1. kukurydza

      A podstawa? Tylko "widzimisie"? Bo na Ukrainie ani jednej haubicy nie utracono w czasie uzupełniania amunicji... za to bardzo wiele utracono przez zbyt długie uzywanie tego samego miejsca wyczekiwania (element taktyki, nic wspólnego ze sprzętem) oraz ze względu na atak drona na działo - albo w miejscu postoju albo na stanowisku ogniowym. Pełny automat (krab ma półautomat, ładuje tylko pociski) pozwoliłby odciążyć załogę i zmniejszyć ryzyko pożaru (bo brak "ułatwiania sobie życia" przez załogę). ZSSW i system wykrywania pomógłby na drony.

    2. kukurydza

      Najtańszą i najszybszą poprawką w Krabie byłaby 25-litrowa (nie 23 litrowa zgodna z JBMOU NATO) komora amunicyjna. DALEJ można strzelać ładunkami zgodnymi z normami i balistyką JBMOU ale przede wszystkim można wtedy także zwiększyć zasięg ognia, nawet przy lufie L52, do ponad 60 kilometrów.

    3. MiP

      Obejrzyj wszystkie filmiki z niszczenia Krabów na Ukrainie a znajdziesz co najmniej 2 z niszczenia Krabów podczas uzupełniania amunicji.Więc nie pisz że żadnego Kraba w ten sposób nie utracono

  8. Krzysztof33

    Świetna wiadomość, ponieważ akurat przekładnie mało kto potrafi dobrze zrobić.

    1. Chyżwar

      Z przekładniami nie mieliśmy specjalnego problemu. RENK grał uczciwie. Problem z silnikami mieliśmy cały czas. Najpierw robili go Niemcy a później brytyjski RR, który kupując MTU uznał, że Niemcy mają prawo do obrabiania Polski.

  9. wert

    PGZ ratuje co się da w obliczu nadchodzących zmian. Renka w 2020 VW sprzedał funduszowi inwestycyjnemu Triton. Szwedzko angiielskiemu. Była mowa o 800 mln dol za 76% akcji VW i ponad 14% z dobrowolnego wykupu pozostałych. Ostatnio poszła fama że chętnie go sprzedadza za ok 3 mld dol- suma w zasięgu PGZ-u jak najbardziej ale do takich inwestycji potrzebowaliśmy kontynuacji. Wybraliśmy inaczej

  10. Golf

    Chodzą słuchy, że zakupy z półki K2, K9 i Chunmo OK, ale plany wspólnych inwestycji, przeniesienia produkcji do Polski, sprzedanie licencji na produkcję....sypia się jeden po drugim. I...UWAGA ! Nie ma to nic wspólnego z nowym rządem !! Potem jeden z drugim będzie obwiniał za to Tuska ! W tej sytuacji HSW powinna popracować nad wariantem z automatem ładowania i automatycznym załadunkiem Kraba w amunicję z wozów amunicyjnych ! Zdaje się, że HSW już nawet poczyniła pewne kroki w tych dziedzinach. Ech, gdyby tak jeszcze jakiś rodzaj osłony aktywnej przed dronami....bajka ! Prawie wszystkie Kraby z pierwszej partii dostarczone Ukrainie są juz podobno zniszczone. Większość przez drony (Lancet3), choc nie tylko.

    1. Krzysztof33

      Golf - niestety jest tak jak piszesz. Z Koreą praktycznie nic nie wynegocjowaliśmy.

    2. Chyżwar

      Sprawdź ostatnie newsy dotyczące finansowania. Bo główny kłopot polegał na tym właśnie. Teraz sprawa znajduje się na finiszu i wszystko wskazuje, że szczęśliwie dobiegnie końca. Poza tym z czołgami niekoniecznie jesteśmy zależni od Koreańczyków. Amerykanie są skłonni opylić nam licencję na M1 i nie mnożą trudności.

    3. gnagon

      Nie jestem zwolennikiem tej moderki czołgu sięgającego lat siedemdziesiątych. Szczyt odporności i możliwości miał w czasie pustynnej burzy. Ładowanie się w niego kiedy sami amerykanie rozpoczęli projektowanie całkowicie nowego wozu!!

  11. trantitla

    A co z odkuwkami na lufy?

  12. Extern.

    Kurczę głupia sprawa, ale ponieważ nie spełnia Euro 4 to niestety na przyszłoroczną defiladę w Warszawie tylko na lawecie.

    1. Andybuba

      🤣🤣🤣 dobre. Ale SCT nie dotyczy wszelkich służb. Czyli .......... pewnie i tak defilady nie będzie.

  13. rukmavimana

    Najwyższa pora zaprojektować i produkować własne silniki i przekładnie.

    1. Odyseus

      Tylko gdzie ?? Wolę to nie wiem czy już nie zaorali i tam bloki nie stoją ... byłoby super tylko trzeba by gdzieś jakiś zakład do tego pierw stworzyć , chyba że jakiś się jeszcze ostał ale z zakładów silnikowych które mieliśmy i by się do tego nadawały to już od dawna o żadnym nie słyszałem

    2. Exfederale

      No to do dzieła. Na co czekasz, Panie inżynier?

    3. Krzysztof33

      Zaprojektuj i wykonaj.

  14. user_1050425

    I super ważne, że produkcja zespołów napędowych wróci do Stalowej Woli

  15. Dzejro

    Ci co mówią o automacie, akurat na Ukrainie okazało się że jego brak może być zaletą. NIE ZACINA SIE

  16. LMed

    Dosyć szybko po azjatyckim odurzeniu wracamy na ziemię. Czyżby akademia "dziwnych kroków" zawiesiła działalność? Hmmm...

    1. OptySceptyk

      Kampania się skończyła, MON spotkał się z rzeczywistością inną, niż wykreowana na potrzeby wyborów.

    2. Facetoface

      LMed po pierwsze wypada zrozumieć dlaczego zdecydowano się na zakup systemu K i innych właśnie tam.

    3. Chyżwar

      Akademia dziwnych kroków była wtedy, kiedy beznakładowo budowaliście korwetę.

  17. Piotrgra

    Oby przyszłościowo pomyśleli o silniku mocniejszym niż 1000 koników dla przyszłych ciężkich bwp.

    1. Chyżwar

      AVDS-1790 to chłodzony powietrzem diesel o 12 garach znany jeszcze z M60. Producent podaje, że na dzień dzisiejszy udało się wykrzesać z niego aż 1500 koników.

  18. ALBERTk

    Silnik nie jest największym problemem Kraba. Największym problemem Kraba jest jego kartonowy pancerz w wieży brak osłony przed dronami i brak automatu.

    1. OptySceptyk

      Nie. Nie zbudujesz haubicy odpornej na uderzenie drona z głowicą Korneta. A jeśli nawet coś takiego zbudować, to głowica urośnie dużo szybciej i taniej, niż pancerz. Brak automatu jest jakimś minusem, ale nie aż tak znowu wielkim. Można żyć bez niego, chociaż dla nas akurat automat byłby przydatny.

    2. ALBERTk

      @OptySceptyk PZH2000 ma lepszy pancerz wieży, ma dodatkowy pancerz Hedgehog i dlatego wyszła zwycięsko z wielokrotnymi atakami Ruskimi w Ukrainie.

    3. Takijeden

      Ładny popis niewiedzy. Kartonowy pancerz? Taki, jak w innych armatohaubicach.

  19. szczebelek

    Taka umowa to dobra sprawa, , ale mogliby podać konkret w postaci, których wozów bojowych to dotyczy.

  20. OptySceptyk

    I to bardzo dobra wiadomość, w kontekście produkcji licencyjnej. Oczywiście, kwestia warunków na jakich ta produkcja ma się odbywać.

  21. bonedrill

    i dobrze- dywersyfikacja dostawców i produkcja nawet licencyjna kluczowych komponentów to podstawa stabilnej polityki obronnej- i tyle.

Reklama