Reklama

Siły zbrojne

Baltops tylko na morzu

Amerykański niszczyciel typu Arleigh Burke podczas manewrów BALTOPS 2015. Fot. M. Dura/Defence24.pl
Amerykański niszczyciel typu Arleigh Burke podczas manewrów BALTOPS 2015. Fot. M. Dura/Defence24.pl

Coroczne manewry morskie BALTPS będą w tym roku prowadzone jedynie na Bałtyku, bez tzw. „faz portowych”. Decyzję podjęto z powodu zagrożenia koronawirusem. Manewry będą też krótsze niż rok wcześniej i trwały „jedynie” od 7 do 16 czerwca 2020 r.

Amerykańska marynarka wojenna ujawniła, że organizowane od 1972 roku, czterdzieste dziewiąte już manewry morskie Baltic Operations (BALTOPS), będą się odbywały wyłącznie na Morzu Bałtyckim (oraz w przestrzeni powietrznej) w okresie od 7 do 16 czerwca 2020 roku. Decyzję podjęto w celu zapewnienia bezpieczeństwa i zdrowia personelu wojskowego uczestniczącego w ćwiczeniach, biorąc pod uwagę pandemię koronawirusa.

Zgodnie z oficjalnym oświadczeniem wydanym przez amerykańska marynarkę wojenną (dowództwo VI Floty US Navy) „ten środek ostrożności pozwala jednostkom zacieśnić międzynarodową współpracę operacyjną, zapewniając jednocześnie zdrowie załóg i gotowość do utrzymywania ciągłego bezpieczeństwa regionalnego”.

Ćwiczenia „ma zwiększyć elastyczność i interoperacyjność między krajami sprzymierzonymi i partnerskimi w celu wzmocnienia połączonych zdolności reagowania, a także zademonstrować międzynarodową determinację w zapewnianiu stabilności i w razie potrzeby w obronie regionu Morza Bałtyckiego”.

Manewry mają być nastawione głównie na obronę przeciwlotniczą zespołów okrętowych, zwalczanie okrętów podwodnych, realizację misji przeciwminowych oraz wykonywanie zadań interwencyjnych. Będzie to duże wyzwanie, ponieważ współpracować mają siły morskie należące aż do siedemnastu państw NATO (Dania, Estonia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Kanada, Litwa, Łotwa, Niemcy, Norwegia, Polska, Portugalia, Stany Zjednoczone, Turcja, Wielka Brytania Włochy) oraz dwóch państw partnerskich (Szwecja i Finlandia).

image
Śmigłowcowiec desantowy HMS „Ocean” w rejonie Ustki podczas manewrów BALTOPS-2015. Fot. M.Dura

W ćwiczeniu na i nad Bałtykiem weźmie w sumie udział 29 okrętów, taka sama liczba statków powietrznych oraz 3000 osób personelu. Przypomnijmy, że w operacji BALTOPS 2019 wzięło udział 50 okrętów i 21 statków powietrznych z osiemnastu państw. Koronawirus zmniejszył więc prawię o połowę liczbę okrętów, które dodatkowo prawdopodobnie nie będą tak spektakularne jak np. brytyjski śmigłowcowiec desantowy HMS „Ocean” (już wycofany ze służby) i holenderski okręt desantowy HNMLS „Johan de Witt”, które pojawiły się na Bałtyku m.in. w 2016 r.

Ważne jest jednak to, że COVID-19 nie doprowadził do odłożenia manewrów. Można postawić tezę, że „pomogła” w tym wzmożona aktywność rosyjskiej Floty Bałtyckiej w ostatnich kilku miesiącach.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Bosmanz Pucka

    Przypominam ze nasza flota holownicza NATO jest w gotowości bojowej

  2. kiso jupanka

    Mieszko i Bolko w "dziecięcej" asyście niszczyciela Arleigh B.

  3. KeK

    HNLMS „Johan de Witt”* nie HNMLS „Johan de Witt”.

  4. Bosmanz Pucka

    Cala Polska flota wychodzi na pelne morze pomimo sztormu