Na okrętach z niewielką załogą zakres obowiązków wykonywanych przez poszczególnych marynarzy jest najczęściej o wiele większy niż mają członkowie załóg na dużych jednostkach pływających. Wymaga to odpowiedniego przygotowania okrętów i przykład takiego rozwiązania był przedstawiony w czasie targów morskich BALTEXPO w Gdańsku.
Firma Alphatron zaprezentowała bowiem „wielozadaniowe krzesło dowodzenia” (Alphamulticommand chair) działające według zasady „One-man bridge”, które pozwala jednej osobie na kontrolowanie i kierowanie wszystkimi urządzeniami na okręcie. Przedstawione rozwiązanie było o tyle interesujące, że wykonano je dla realnego odbiorcy i pięć takich systemów już pływa na holownikach holenderskich (docelowo ma być ich osiem).
Jednoosobowe dowodzenie i kierowanie
Jednoosobowe dowodzenie na jednostkach pływających nie jest niczym nowym, ale jednoosobowe dowodzenie oraz kierowanie i kontrolowanie wszystkich systemów pokładowych to już jest o wiele poważniejsza sprawa. Alphatron zaproponował stanowisko dowódcy tak zbudowane by jeden człowiek, siedząc przypięty pasami do fotela, był w stanie dowodzić, utrzymywać łączność, kontrolować wszystkie systemy okrętowe i kierować ich działaniem.
Ergonomia i pomysłowość to najlepsze słowa określające to rozwiązanie. Dowódca-operator siedzi na obracanym i przesuwanym do przodu i do tyłu krześle, które otaczają po lewej i po prawej stronie bloki monitorów, klawiatur i manipulatorów. Na wystawionym na BALTEXPO stanowisku było w sumie osiem różnej wielkości monitorów, ale w rzeczywistym rozwiązaniu jest ich jeszcze więcej, ponieważ na holownikach umieszczono je dodatkowo po bokach (na wystawie usunięto je by umożliwić przejście zwiedzającym targi) oraz pod sufitem (czego nie można było uczynić ze względu na wysokość hali wystawienniczej AmberExpo, gdzie odbywa się BALTEXPO).
Okręt czy samolot myśliwski
Przełączając zobrazowanie na monitorach można uzyskać pełną informację o stanie technicznym urządzeń, zapasie paliwa i wody, o alarmach oraz pełny obraz sytuacji nawigacyjnej wokół jednostki utworzonej ze zobrazowania radarowego, systemu ECDIS i systemu AIS. Nawet radiostacje są włączane nogą za pomocą czterech specjalnych przycisków kulowych w podłodze (po dwa z każdej strony) dzięki czemu dowódca jednostki pływającej komunikując się przez radio nie musi odrywać rąk od manipulatorów sterujących urządzeniami okrętowymi (mikrofon jest wbudowany w fotel).
Praktycznie wszystko co jest potrzebne do kierowania okrętem jest w zasięgu ręki jednej osoby, co przypomina rozwiązanie z kabiny samolotu myśliwskiego. Z tą różnicą, że system prezentowany na BALTEXPO został opracowany dla holowników, na których nie ma znaczenia, czy poruszają się dziobem do przodu, czy rufą (w tym celu mają one tzw. mostek panoramiczny zabezpieczający obserwację dookoła jednostki). Dlatego dowodzący jednostką w tym właśnie rozwiązaniu ma komplet urządzeń do kontroli i kierowania jednostką pływającą i pracą zarówno przed sobą jak i za sobą. Wystarczy więc jedynie obrócić fotel i po przełączeniu monitorów działać bez względu na kierunek ruchu. Takiej możliwości piloci samolotów jeszcze nie mają.
Co więcej Alphatron proponuje rozwiązanie modułowe i może z łatwością skompletować mostek, w którym zabezpieczy się działanie tylko w jednym kierunku i w zależności od wymagań jakie przedstawił zamawiający. Jednak tego, w przypadku Marynarki Wojennej raczej bym się obawiał.
Maksymilian Dura