Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Australia kupi drony Triton

Fot. Chad Slattery/Northrop Grumman
Fot. Chad Slattery/Northrop Grumman

Premier Australii Malcolm Turnbull poinformował, że jego kraj kupi sześć amerykańskich bezzałogowców MQ-4C Triton. Producentem dronów jest korporacja Northrop Grumman. 

Jak podaje Reuter MQ-4C Triton mają wzmocnić australijskie zdolności w dziedzinie długotrwałych patroli nad akwenami morskimi i współdziałać w tym zakresie z załogowymi samolotami Boeing P-8A Poseidon, których władze w Canberrze zamówiły 12 sztuk. 

Koszt pierwszej fazy projektu, w której mieści się pozyskanie jednego drona ma wynieść ok. miliarda USD. Całkowita wartość umowy na sześć bezpilotowych Tritonów ma natomiast obciążyć podatników na kwotę ok. 6,9 mld dolarów australijskich (ok. 5,1 mld USD). "Inwestycja pomoże chronić nasze granice i uczyni region bardziej bezpiecznym" - napisali we wspólnym oświadczeniu premier i minister obrony Australii. 

MQ-4C Triton to drony, które mają działać według zupełnie nowej koncepcji operacyjnej – tzw. „remote split”. Zakłada ona, że centrum kierowania i dowodzenia bezzałogowcami będzie się zawsze znajdowało w jednym, ściśle wyznaczonym przygotowanym miejscu MOB (main operating base). Natomiast same drony będą operowały z wysuniętych baz FOB (forward operating base).

Jak podkreślali w listopadzie zeszłego roku Amerykanie, dostarczenie pierwszego Tritona dla US Navy rozpoczęło więc nowę erę w działaniach lotnictwa morskiego. Pojawiała się bowiem możliwość prowadzenia stałego nadzoru z powietrza rozległych obszarów morskich bez narażania załóg, które będą w czasie działań znajdowały się w bezpiecznym, bardzo oddalonym miejscu. Nakładają się na to możliwości samych dronów, które zalicza się do klasy HALE (dużego pułapu – do 16700 m i dużej autonomiczności – ponad 24 godziny).

68 Tritonów zamówiła US Navy, a kolejnym nabywcą tego sprzętu mogą być Niemcy, którzy w ramach procedury FMS uzyskali już zgodę Departamentu Stanu na zakup czterech dronów za maksymalną kwotę 2,5 mld dolarów. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. Davien

    Xawer, nie tylko ty nie możesz, padł im chyba cały system odpowiedzi albo znowu cos kombinują.

  2. LLL

    Nie, To jest do patrolowania rozległych obszarów morskich a nie naszej kałuży. No i jeszcze ta cena.

  3. i już

    Polak - nie musi - USA latają nad całą EUROPĄ - robią co chcą .... Jesteśmy bezpieczni , fakt zniewoleni myślowo ale bezpieczni .?

  4. $$

    AM juz kupił tysiące dronow

  5. xawer

    Do Polak. Za co? Pieniądze rzucono na front walki wyborczej:-D Z innej beczki, ktoś wie czemu nie mogę odpowiedzieć wprost(używając przycisku ODPOWIEDZ)?

  6. tyle

    Na pewno bardzo przydatne, ale cena absurdalnie wysoka.

  7. Anni

    Praktycznie miliard dolarów za sztukę...A technologia dronów miała spowodować spadek kosztów operacyjnych...

  8. Polak

    Jak sadzicie czy polska tez powinna takie kupic?

Reklama