Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Artyleria z RPA strzela na poligonie

Autor. Denel Land Systems

Południowoafrykańska firma zbrojeniowa Denel przeprowadziła na terenie poligonu Alkantpan Test Range w Copperton na Przylądku Północnym demonstrację swoich produktów w tym kołowego systemu artyleryjskiego T5-52, z którego przeprowadzono pokazowe strzelanie.

Reklama

Całe to wydarzenie miało miejsce w dniach 15–17 sierpnia i wzięło w nim udział kilka delegacji z kilku państw w tym oczywiście RPA. Powodem jego organizacji miała być promocja firmy i jej produktów, które w ostatnim czasie mogłyby zyskać na zawirowaniu związanym z rynkiem uzbrojenia i stopniowym utracie go przez rosyjski przemysł. Główną atrakcją było strzelanie z systemu artyleryjskiego T5-52 odznaczającego się jak sama nazwa wskazuje przewodem lufy o długości 52 kalibrów. W połączeniu z jego średnicą wynoszącą 155 mm pozwala to na rażenie celów oddalonych o ponad 60 km, przy użyciu odpowiedniego typu amunicji. Cały system artyleryjski został osadzony na bazie dobrze znanego samochodu ciężarowego Tatra T-815-7 8x8. W połączeniu z innym produktem firmy w postaci bezzałogowego płatowca Seeker 400 ma pozwalać na wysoką precyzję ostrzału nawet na dalekim dystansie.

Reklama

Oprócz wspomnianej T5-52 firma pokazała w czasie wydarzenia inne swoje systemy artyleryjskie w postaci samobieżnej haubicy Ultimate kal. 105 mm, która została umieszczona na kołowym transporterze opancerzonym w układzie 8x8 RG41 oraz holowaną lekką armatohaubicę kal. 105 mm. Przechodząc do samego strzelania z T5-52, zademonstrowano m.in. możliwość prowadzenia ognia w trybie MRSI polegającym na ostrzelaniu wybranego celu za pomocą pocisków wystrzelonych pod różnym kątem. Pozwala to na niemal jednoczesne trafienie danego obiektu za pomocą większej liczby efektorów, zwiększając pole rażenia oraz skuteczność prowadzonego ognia. Oprócz tego pokazano jak pracuje system przy maksymalnej szybkostrzelności, wynoszącej w teorii 8 strzałów na minutę. Zademonstrowano także prowadzenie ognia ze wspomnianej artylerii w trybie „wystrzel i uciekaj”, chcąc ukazać zdolności systemu przed uniknięciem ognia kontrbateryjnego.

Czytaj też

Elementem pokazu, jaki wpłynął na obserwujących strzelania delegatów, było osiągnięcie przez T5-52 donośności wynoszącej aż 61,29 km (wcześniej odpowiednio 60,4 i 60,9 km). Dokonano tego przy pomocy pocisków RDM rodziny Assegai, produkowanych m.in. na terenie RPA przez Rheinmetall Denel Munition. Plasuje to południowoafrykański system w światowej topce, jeżeli chodzi o donośność. Dla porównania nowo wdrożona do rosyjskiej armii 2S43 Malwa może się pochwalić możliwością eliminacji celów na dystansie do 36 km. Jednak nie jest to szczyt możliwości systemów od Denel, kilka lat temu firma ta miała z powodzeniem przeprowadzić testy ogniowe w których osiągnięto donośność rzędu 76,2 km.

Reklama

Czytaj też

Autor. Denel Land Systems
Reklama

Komentarze (2)

  1. kukurydza

    Artykuł pomija kluczowe problemy. Zasięg ognia ma trzy składowe: amunicję (a zwłaszcza jej masę), pojemność komory nabojowej działa, oraz długość lufy - każdorazowo w obrębie tego samego lub podobnego kalibru. Osiąganie dużego zasięgu przez amunicję LEKKĄ, o mniejszej sile rażenia, jak Assegai, albo Excalibur, nie jest niczym topowym, i jak pokazały doświadczenia z Excaliburem i Krabami na Ukrainie, niczym, czego nie potrafią istniejące systemy. W przypadku RPA, tamtejsi konstruktorzy od dekad mówili o zwiększeniu ładunku, i sztandarową cechą jest tam komora nabojowa powiększona do 25 litrów. Jest to logiczne rozwiązanie, z jednym, maleńkim "ale": otóż JBMOU standaryzujące 155mm dla NATO, niestety, mówi wprost o komorze 23 litrowej, co stawia systemy takie jak L5-155 bezpośrednio w pozycji "niezgodne z NATO JBMOU",

    1. xdx

      @kukurydza nie do końca z tym RPA , ruch rozpoczął się dopiero od 2014 roku czyli spółki z RHeimetell i kiedy było już wiadomo że Niemcy będą startować z programem artylerii przeszłości ( który przesunął się w czasie ) od tego czasu rozpoczął się test z większymi 25l komorami a ostatnio z rurami L60 , zauważ że trzeba również wziąć pod uwagę zwiększenie ciśnienia- co przy jednorazowych strzałach nie robi problemów ale przy stałym obciążeniu już tak - chrom jest twardy ale kruchy z tego co słyszałem to pracują nad materiałem łączącym powłokę chromową z rurą która ma polepszyć właściwości ochronne chromu ( ale nie wiem ile w tym prawdy) , dodatkowo są prowadzone prace nad nowymi ładunkami miotającymi o większym ciśnieniu. Zobaczymy czy i kiedy zakończy bundeswehr ten projekt i czy uda im się osiągnąć te 150km. Standard JBMOU nie oznacza że jest to na zawsze, jak będzie większy zasięg to USA i Niemcy jako pierwsze zmienią ten standard.

  2. xdx

    T5 robiony jest pod Indie , ci produkują tatrę. Ciekawe czy jeszcze inne kraje są zainteresowane

    1. kukurydza

      Nie, bo jest z definicji "niezgodny z NATO JBMOU". Możliwe, że w łonie nato wreszcie ktoś podniesie problem i zaproponuje korekty, bo problem widać jak na dłoni. FYI ta "niezgodność" to fakt że JBMOU definiuje 23 litrową komorę nabojową, a konstrukcje z RPA mają 25 litrową, co pozwala zachować wsteczną zgodność a jednocześnie znacząco poprawić donośność, kosztem żywotności lufy oczywiście.

    2. xdx

      @kukurydza standardowa komora też jest 23 , te 25 co wspominasz to robią od niedawna - od czasu spółki z Rheinmetall, jak słusznie zauważyłeś w celu zwiększenia zasięgu przez większe ładunki miotające , a że w artylerii praktycznie Rheinmetall wyznacza od lat kierunek rozwoju to pewnie z czasem zostanie przyjęty jako standard NATO - pod warunkiem źe ktoś je zamówi- Niemcy prowadzą projekt artylerii przyszłości- możliwe iż 25l będzie przyjęty wcześniej niż myślimy - projekt ma być zakończony do 26 roku i cechować się zwiększeniem zasięgu do 150km. Dużo ostatnio się dzieje w artylerii- jako ciekawostka- 2 sztuki PZH2000 mają też komorę 25l na nich były już robione testy w RPA z Dehnel i Reńskimi

Reklama