Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

"Gwiezdne wojny" na Pacyfiku [WIDEO]

Fot. US Navy
Fot. US Navy

Amerykańska flota ma być jeszcze lepiej gotowa do zwalczania bezzałogowych statków powietrznych czy też małych i szybkich celów nawodnych, a wszystko dzięki rozwijaniu uzbrojenia laserowego. USS Portland stał się pierwszym okrętem, na którym zainstalowano oraz przeprowadzono udane próby z najnowszym demonstratorem systemu uzbrojenia, wysyłającego silną wiązkę energii w kierunku celu. Ofiarą ukrywanego w tajemnicy testu padł w tym przypadku dron.

US Navy poinformowała o udanym teście laserowego systemu do zwalczania małych celów powietrznych czy też morskich, który miał mieć miejsce 16 maja bieżącego roku. Okręt desantowy USS Portland za pomocą demonstratora (swoistego działa laserowego) - Solid State Laser - Technology Maturation Laser Weapon System Demonstrator (LWSD) MK 2 MOD 0 - miał zniszczyć, za pomocą silnej wiązką energii, bezzałogowy statek powietrzny (BSP). Mowa jest o 150 kilowatowym laserze, który miał być zainstalowany na okręcie już w grudniu zeszłego roku. Zauważa się przy tym, że plany ćwiczeń zostały przesunięte z pierwotnych terminów w 2019 r., właśnie na 2020 r. 

Zastosowanie przez US Navy tego rodzaju systemu silnego lasera na okręcie operującym na Pacyfiku (nie podano dokładnej lokalizacji miejsca testu), jest pierwszą morską demonstracją możliwości całego urządzenia. Użyty przez US Navy LWSD jest eksperymentalnym systemem broni laserowej, rozwijanym w ramach projektu Office of Naval Research, a sam system laserowy został opracowany przez Northrup Grumman przy współpracy z Naval Surface Warfare Center, Port Hueneme. Jego instalacja na USS Portland była skierowana właśnie na potrzeby przeprowadzenia testów w specyficznym środowisku morskim. 

Dowódca USS Portland, kapitan Karrey Sanders, zauważył, że przeprowadzając zaawansowane testy na morzu na bezzałogowych statkach powietrznych i małych statkach, US Navy zdobędzie cenne informacje w zakresie realnych możliwości demonstratora nowego systemu uzbrojenia laserowego. Tym samym, torując drogę do rozwoju tego typu uzbrojenia nie tylko w formie demonstratorów już w niedalekiej przyszłości. Wpływając pozytywnie na zwiększenie możliwości działania okrętów amerykańskiej floty na współczesnym polu walki.

Zaznaczono przy tym, że US Navy, jak również całe siły zbrojne, rozwija broń ukierunkowanej energii (DEW), w tym silne lasery począwszy od lat 60. XX wieku. DEW definiuje się przy tym, jako układy elektromagnetyczne zdolne do przekształcania energii chemicznej lub elektrycznej w energię emitowaną i skupianą na konkretnym celu, wpływając na zdolności sprzętu wykorzystywanego przez przeciwnika. Trzeba pamiętać, że w 2014 r. na USS Ponce został zainstalowany inny eksperymentalny system laserowy, mający służyć do obezwładniania i niszczenia m.in. BSP (był on testowany w rejonie Zatoki Perskiej do 2017 r.). Jednakże, AN/SEQ-3 Laser Weapon System (LaWS), miał być emitować zdecydowanie słabszą wiązkę energii niż obecnie przetestowany system.

Okręty amerykańskiej floty, według koordynujących prace nad tego rodzaju uzbrojeniem, napotykają coraz większą liczbę zagrożeń podczas prowadzenia swoich misji, w tym ze strony coraz popularniejszych BSP, ale też uzbrojonych szybkich łodzi. Co więcej, systemy ukierunkowanej energii w tym laserowe mogą służyć do zakłócania lub unieszkodliwiania obcych systemów ISR.

Reklama
Reklama

Komentarze (13)

  1. 111222333444

    Powinnismy miec w Polsce 10 000 małych dział laserowych stałych w bazach -. podpięte do jednego systemu komunikacyjnego i komputerowego i po sygnale i podanych współrzędnych biegunowych - "odpalenie" impulsu. Wykorzystać technikę używaną przy gamma knife - ale w większej skali i zamiast promieniowania gamma - promieniowanie świetlne. Do niszczenia pocisków balistycznych i hipersonicznych na "dużej" wysokości.

    1. 111222333444

      PS. Trzeba wokół każdego lasera będzie wybudować "Stonehange"- stal plus beton. TAkie lasery będa w pierwszej kolejności celem ataku wroga. Dodatkowo z murów "Stonehenge" trzeba zrobić wysuwane płytki kalibracyjne do przepalenia. Kalibracja lasera minimum raz na miesiąc. laser z postumentem umiescic nad grubą płytą kwarcową o rzucie kwadratowym z narożnikami widocznymi z powierzchni ziemi - po co ? Kwarc ma niską rozszerzalność cieplną. Zmiana temperatury nie będzie zaburzała pomiarów ( dobrać głębokość o ustabilizowanej rocznej amplitudzie temperatur) . I te narożniki cały czas nanosić na mapę geodezyjną - uzgodnienie z trzema reperami dedykowanymi - 100 m od działa - w takich działach niewielkie przesunięcie w kierunku strzału - będzie miało wielkie skutki na potencjalnej odległości 300 km od celu.

    2. 111222333444

      PS 3. Do ustabilizowania gruntu wkopać prostopadłe do siebie dwie kilometrowe półmetrowe ( wysokie) dzwigary - stalowe dwuteowniki. spawać maszynowo na miejscu i posadowić na ławie fundamentowej. Ruchy tektoniczne będą ciągle wpływać na zmianę posadowienia stanowiska. Dokładne posadowienie można kalibrować poprzez wbudowanie dwóch cieniutki rurek prostopadłych poziomych przechodzących przez korpus zestawu strzelniczego. Jeżeli cały system będzie przesuwany przez siłowniki. oraz dwa lasery pozycyjne wysyłające dokładnie prostopadłe wiązki dające obraz na tablicy pozycjonującej. Każde złe ustawienie lasera będzie skutkowało tym że laser pozycjonujący nie będzie widoczny na tablicy - nie przejdzie przez cieniutkie rurki.

    3. 111222333444

      PS4. Aby dodatkowo usztywnić ziemię pod zestawem laserowym zbudować pięciościan o scianach - trójkąty równoboczne- tylko krawędzie w formie kratownicowej.Podstawę stężyć jedną poprzeczką. długość krawedzi scian 50 metrów. materiał - dziwigary/rurki inwarowe. Odwróconą "piramidkę" o podstawie kwadratu "zawiesić" na tych dwóch przecinających się kilometrowych dzwigarach.

  2. 111222333444

    A może zrobić działo strzelające falami odbieranymi przez drona ? (Odpada jeżeli dron jest obudowany klatką Faradaya i porusza się całkowicie autonomicznie). Natęzenie fali 1000 razy większe od standardowej mocy odboru anteny drona. Jak zbudować kierunkowe działo ? CZeściowo otwarta klatka Faradaja- działo ekranujące - W środku bardzo silny nadajnik . Fale uciekające promieniście wykorzystać do ładowania wielkiego Kondensatora. CZeść promieniowania ucieknie przez otwór w dziale i będzie się poruszać w kierunku drona. Jeżeli dość długo będziemy na niego działać - przepalimy mu systemy odbiorcze.

  3. Bosmanz Pucka

    Na Bałtyku takie działo strzela z pucka,do Helsinek

  4. JASIO wspaniały

    Spokojnie sprzedałem w swoim sklepiku ponad 300 sztuk tzw błękitnego lasera lasery są montowane w tzw kopule reflektora (obudowie) w ilości ok 30 sztuk strumień wszystkich skierowany na cel rozkminia wszystko piloci są ubezwłasnowolnieni .a ich przyrządy ,radary i systemy łączności szaleją

  5. Wppr

    Co to jest przy pancyr s1...

    1. rf

      Pancyr s1 jest to tarcza strzelnicza do naparzania rakietami, które to owe z założenia producenta miała zestrzeliwać

  6. Sidematic

    Jeśli chodzi o fizyczne niszczenie dronów czy pocisków to na obecnym etapie lasery o mocy 150kW to ciągle są systemy w fazie rozwoju. Nadają się co najwyżej do obezwładniania wolno lecących dronów. Już drony o napędzie odrzutowym są poza możliwościami takiego lasera szczególnie jeśli potrafią robić uniki i mają warstwę odblaskową a naniesienie na plastik powłoki lustrzanej nie stanowi problemu technologicznego. Jednak laser ma inną zaletę przydatną do zwalczania pocisków i dronów. Laser może całkiem skutecznie OŚLEPIAĆ optoelektronikę. Matryca termalna czy wizyjna pada w ułamku sekundy trafiona promieniem 150kW lasera, a wtedy rakiecie pozostaje tylko naprowadzanie radarowe o ile takim dysponuje. Prawdziwa zabawa zacznie się kiedy lasery bojowe osiągną moc około 1000kW (1MW) co nie powinno zająć więcej niż 5 lat gdyż obecnie produkowane źródła są modularne czyli można je łączyć jak klocki sumując moc wyjściową. Niemcy maja serię laserów o mocy 230 kW z możliwością łączenia modułów. Polska już dawno powinna takie lasery kupić i pracować nad bronią.

    1. Davien

      Taak, to pokaz mi drona zdolnego zrobic unik z predkoscia swiatła:)) A warstwa odblaskowa to takie sam mit jak chupacabra:) Aha rakieta trafiona takim laserem już daleko nei poleci i nei trzeba nic oslepiać bo zostanei zniszczona. Lasery o mocy 1MW juz są , takim np dysponował YAL-1

  7. Eytu

    150 kilowat to wciąż mało. Potrzeba tak z 700 -900 kW żeby łupnąć w coś większego. ALe jak mają 150 dzisiaj to zgodnie z uogólnionym prawem Moora, za 2 lata 300 kw za 4 lata 600 kw , a za 6 lat 1200 KW.

    1. Fanklub Daviena

      A ja matołkom od lat tłumaczę, że nie da się zwiększać mocy lasera i wiadomo to od 60 lat i jest to po prostu kolejny przekręt na podatnikach. Z prostego powodu: w atmosferze ziemskiej promieniowanie lasera jest pochłanianie przez powietrze, które najpierw drga, rozmywając wiązkę, która po kilkunastu km ma średnicą paru metrów i nie zniszczy latawca, a jak się moc zwiększy jeszcze bardziej, to powietrze się "zapala" stając się nieprzeźroczyste i cel nawet wtedy nie wie, że ktoś do niego strzela. Zapylenie, dym, śnieg, mgła a nawet deszcz sprawę drastycznie pogarszają. Lasery są fajne, ale w Kosmosie i jako broń anty-satelitarna (przy strzelaniu w górę droga przez atmosferę jest krótka, najgorsze jest pierwsze kilka km), ale inne zastosowanie to najwyżej jako broń "ostatniej szansy" na małe odległości, antydronowa i do oślepiania sensorów optycznych (i wzroku ludzi)... Davienek oczywiście miał inne zdanie gdy wychwalał YAL-1, a ja tłumaczyłem, że takich YAL-1 już było co pokolenie i zawsze służyły temu samemu - przewałowi na podatnikach, a dlatego co pokolenie, bo muszą wymrzeć ci parlamentarzyści, co pamiętali poprzedni YAL-1 i oczywiście wyszło na moje i YAL-1 poszedł na złom. I YAL-1 rzekomo miał laser "klasy 1 megawata"...

    2. Andrettoni

      Uważasz, ze "coś większego" podpłynie w zasięg działania lasera? czyli krążownik do krążownika na 10 czy nawet 20 kilometrów? Zasięg horyzontu to w przybliżeniu (w kilometrach) 3,57 x pierwiastek z wysokości (w metrach). Czyli jeśli umieścisz laser na wysokości 30 metrów to ma zasięg 20 kilometrów. Taki zasięg to miały okręty z I Wojny Światowej. Byle jaka rakieta przeciwokrętowa ma zasięg z 40 kilometrów, a często dużo więcej. Oczywiście może to być broń przeciwsatelitarna na jakimś wyspecjalizowanym okręcie albo odmiana Phalanxa z nieograniczona amunicją do obrony krótkiego zasięgu - powiedzmy 4 działka broniące 4 ćwiartek sfery - nawet do obrony przeciwko rakietom hipersonicznym, ale nie do ataku na duże cele typu okręty czy bazy na lądzie. To samo dotyczy też np. czołgów . Czołg z działem laserowym czy Gaussa strzeli do linii horyzontu - kilka kilometrów artyleria ostrzela go ze stu kilometrów, a Apache wychyli radar nad wirnikiem ryzykując tylko ten radar i go zdejmie rakietą. Czyli taki czołg miałby sens gdyby posiadał pole siłowe pozwalające mu dojechać blisko celu. Do tego celu wyłącznie pancernego, bo piechocie nic nie zaszkodzi. Musiałby każdego żołnierza trafić osobno, a laser przechodzi przez ciało kauteryzując rany, więc trzeba być trafionym w głowę... Dlatego operacje laserem są praktycznie bezbolesne i antyseptyczne. Wybuch powoduje odłamki i razi duży obszar - może razić wielu żołnierzy za przeszkodami powodując brudne trudno gojące się rany. Odłamki trzeba wyjąć. Po laserze jak cię nie zabije na miejscu chirurg nie ma co robić - albo biegasz dalej albo trzeba ci dorobić protezę - kiedyś tam. Nie leci krew, nie trzeba transfuzji, nie trzeba antybiotyków. Laser to broń niemal humanitarna - dla snajpera, który widzi cel i chce zabić tylko ten cel precyzyjnym strzałem. Jest to więc broń do bardzo, ale bardzo chirurgicznych działań. Natomiast wojna to syf i masówka - miny, które nie wiadomo kiedy i kogo zabiją. Wojna to procenty.

    3. dim

      Na obiekty z odpowiednią, odbijającą powłoką i o rozpraszającym kształcie potrzeba byłoby dziesiątków, może setek megawatów. Natomiast wcale nie wiem, czy nie zostanie ta przeszkoda jakoś ominięta ? Laser to tylko nośnik energii... Przyrównując do podstaw radiokomunikacji, tych sprzed 1,5 wieku, jesteśmy dopiero na poziomie pierwszych transmisji prostej telegrafii CW, czyli ze sterowanym wyłącznikiem (kluczem) amplitudy jednorodnego sygnału. Jesteśmy dopiero w samych początkach badań nad bronią laserową.

  8. 12345

    Ej czekaj, to jest mobilna wersja gwiazdy śmierci - tak jak w Epizodzie IX wszystkie niszczyciele gwiezdne typu Imperial miały takie laserowe superdziała :D. Tak mi się skojarzyło.

  9. Lechu

    Jak laser dla kota jest u nas tak wielkim zagrożeniem, to jak by tym poświecić po kabinie, to by były jaja dopiero.

  10. Eytu

    Ps. Takie lasery będą przypadkowo niszczyły satelity cywilne, więc użycie ich powinno podlegać konwencjom - jedynie na terytorium wód terytorialnych oraz po monicie do United Nations Office for Outer Space Affairs. Oczywiście dochodzi problem kosmitów - krótkotrwała i mocna skolimowana wiązka lasera będzie informowała hipotetycznych kosmitów o naszym poziomie rozwoju ( Oczywiście jeżeli do nas jeszcze nie lecą, to światło do nich dotrze co najmniej za kilkanaście - kilkadziesiąt - kilkaset lat ). Ale nie każdy wierzy w kosmitów, więc dopiero jak przylecą i damy sobie z nimi radę w wojnie , wtedy dopiero wejdzie moratorium na broń świetlną.

    1. xDDD

      BREDZISZ. Obecnie zastosowanie laserów (szczególnie pierwszych iteracji) na okrętach jest jedynym logicznym rozwiązaniem. Tylko duża jednostka jest w stanie zapewnić odpowiednią ilość energii by obsłużyć w sposób efektowny taką broń. Laser będzie używany przede wszystkim w ramach obrony przeciwlotniczej / przeciwrakietowej, a nie do bezpośredniego ataku na inną jednostkę nawodną czy lądową. Biorąc pod uwagę to, że wojna powietrzno-morska opiera się w znakomitej większości na rakietach, to takie okręty będą praktycznie niezatapialne.

  11. cromel

    To może właśnie te amerykańskie działo laserowe "oślepiło" te polskie F-16 w ramach prób utrzymania pokoju światowego w amerykańskim wydaniu.

    1. Hmmm

      Gdyby to amerykańskie działo miało oślepiać naszego f16 to prawdopodobnie pilot po czymś takim wyglądał by jak frytka trzymana za długo na oleju.

  12. Andrettoni

    Ta broń nie ma sensu na morzu. Jeżeli działo ustawimy na wysokości 30 metrów, to będzie miało zasięg 20 kilometrów. Ustawione na wysokości 10 metrów będzie miało zasięg już tylko 11 kilometrów. Biorąc pod uwagę zasięg pocisków przeciw-okrętowych to bardzo mało. Dalej strzelić się nie da ze względu na horyzont. Tymczasem większość okrętów oraz część śmigłowców ma radary na maszcie lub ponad wirnikiem, a to oznacza, że można odpalić pociski wystawiając na strzał lasera niewielki fragment radaru na krótki czas. Taki laser czy jakakolwiek broń strzelająca prostoliniowo może być skuteczny tylko do obrony bezpośredniej lub musi być umieszczony wysoko (samoloty/satelity) - tu jednak mamy problem z wyniesieniem ciężkiego źródła energii. Na ziemi lasery to tylko broń anty-satelitarna lub przeciwko wysoko lecącym obiektom. Niestety fizyki nikt nie ominie. Z tego samego powodu krytykuję pociski ppanc sterowane laserowo - człowiek widzi na 5 km, a jak jest w zagłębieniu to nawet mniej - pociski ppanc o większym zasięgu są dobre do śmigłowców, chyba, ze planujecie strzelać z wieży kościoła albo szczytu wzgórza. Ani Amerykanie, ani Chińczycy, ani nikt nie zmieni fizyki. Jeżeli stoimy, to zasięg pocisku wyniesie około 4 kilometrów, jak kucniemy 3,5 km, strzelając z okopu (powiedzmy 0,5 metra nad ziemią) - 2,5 km. To nie zależy od pocisku, tylko od tego, ze Ziemia jest (w przybliżeniu) kulą.

    1. Nikt

      Brawo, laser do obrony bezpośredniej służy do obrony bezpośedniej, brawo pociski krótkiego zasięgu strzelają na krótki zasięg. Chcesz nobla za te odkrycia?

    2. Sssssssssss

      Zasięg który podajesz to do celi na poziomie morza, można go przyjąć za minimalny. Im wyżej cel tym większy zasięg będzie. Więc do plot lasery się nadają.

    3. Davien

      Andrettoni jakim cudem wyszedł ci horyzont radiolokacyjny na 20km to nawet sam pewnie nie wiesz:) Ale powiedz to Rosjanom, bo wg ciebie ich S-300/400 strzelaja na całe 20km( naprowadzanie SARH):)

  13. killer

    duzo z tego filmiku nie widac