Przemysł Zbrojeniowy
Amerykanie testują „inteligentne” karabiny
Amerykańskie wojska lądowe prowadzą testy„inteligentnego” karabinu PGF (Precision GuidedFirearm) wyposażonego w system XS (Xact System),który może namierzać cele praktycznie bez udziału strzelca.
Firma Tracking Point poinformowała, że amerykańskie wojska lądowe zakupiły do testów sześć ich „inteligentnych karabinów”PGF z systemem XS, które kosztują około 17 tysięcy dolarów (w zależności od zastosowanego bazowego karabinu). Pomimo tego, że cena ta kilkakrotnie przekracza cenę standardowych karabinów wykorzystywanych w armii USA, to jednak wskazuje się, ze przez nowoczesny system kierowania oszczędności na amunicji szybko zniwelują różnicę w cenie.
W przypadku systemu karabinu PGF Tracking Point strzelec ma bowiem jedynie odszukać cel, widoczny na ekranie komputera. Później system„podpowiada mu” jak nakierować broń i kiedy nacisnąć spust by uzyskać trafienie. Strzelec cały czas zachowuje jednak kontrolę nad bronią, która nie ma możliwości uruchomienia się automatycznie (na razie). Dodatkowo karabiny PGF mogą się „komunikować” między sobą, co pozwala rozdzielać cele i prowadzić bardziej „inteligentny” ostrzał.
Komputer systemu XS, oparty na oprogramowaniu Linux gromadzi dane z pola walki, dane balistyczne, dane atmosferyczne a także pochylenie ziemi. Jedyne czego komputer jeszcze nie potrafi to ocena prędkości wiatru, którą trzeba wprowadzać ręcznie. System XS jest dodatkowo wyposażony w system łączności bezprzewodowejWi-Fi, pozwalający w dowolnym momencie na przekazanie danych do smarfonów, palmtopów czy komputerów.
System Xact został jak dotąd zintegrowany z kilkoma typami karabinów w tym z 300 Winchester Magnum i 338 Lapua Magnum. Według producenta jak dotąd sprzedano ponad 500 karabinów PGF, jednak jak dotąd ich odbiorcami są przede wszystkim kolekcjonerzy oraz myśliwi. Niestety broń ta jest reklamowana faktycznymi zdjęciami ze strzelania do zwierząt.
Artwi
No nie wiem czy z tego będą oszczędności... Pamiętam w Soldier of Fortune (strasznie faszystowski szmatławiec) sprzed paru lat wypowiedź amerykańskiego snajpera z Iraku o tym, jak musiał wypełniać bodaj 5 stron liczący formularz uzasadniający celowość użycia przeciwpancernego naboju 12.7mm kosztującego 17$ sztuka zamiast zwykłego. Mówił o tym, że jak przeciwnik krył się za murem, to zamiast używać 17$ nabojów i tłumaczyć się potem z tego na długich formularzach, po prostu wzywano w takich przypadkach... wsparcie lotnicze, z którego nie musieli się tłumaczyć i uzasadniać, a które na pewno kosztowało więcej niż 17$... Takie "oszczędności" pewnie będą i tym razem. :-)