Reklama

Udziały Airbusa w polskich rękach?

Kazachski A400M.
Kazachski A400M.
Autor. Airbus Defence and Space

W najbliższym czasie prezes koncernu Airbus Guillaume Faury może spotkać się z przedstawicielami polskiego rządu. Spotkanie ma dotyczyć m.in. ewentualnej sprzedaży części akcji spółki. Polska ma też być zainteresowana kupnem samolotów od Airbusa.

Według Onetu polski rząd ma wyrażać zainteresowanie kupnem udziałów koncernu lotniczo-zbrojeniowego Airbus oraz samolotami produkowanymi przez tę firmę.

Reklama

W tej drugiej sprawie portal powołuje się na francuskie „Le Monde”, według którego Polska miałaby chcieć zakupić m.in. samoloty A330 MRTT, transportowce wojskowe A400M czy lekkie wielozadaniowe śmigłowce H145M, o których pisaliśmy na łamach Defence24 między innymi w tym tekście.

Czytaj też

Gdyby doszło do zakupu udziałów Airbusa, Polska byłaby czwartym państwem posiadającym udziały w spółce. W chwili obecnej firma zatrudnia w Polsce około 800 pracowników.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (23)

  1. Remov

    Najlepsze w tym wszystkim że zakupu u Airbusa będzie można liczyć jako kupno w polskim przemyśle

  2. Starszy Palacz Sztabowy

    Ja proponuję kupić udziały w fabryce wędek. Taka sama użyteczność dla wojska. Polska armia ma inne priorytety. Ukraina by tego nie kupiła, co nam Boeing daje. Od Europy możemy kupić, np. pociski manewrujące o zasięgu 2-3 tys. km z technologią.

    1. Remov

      Akurat Airbus produkuje takie pociski

  3. Juzz

    Raczej polska w rękach airbusa. Zero zakupów u francuzów i niemców. Tylko u sprawdzonego dostawcy z USA, Korei. Żadnych deali z lewacką Europą.

    1. Boczek

      Juzz, 26 luty (17:25) ### Boeing idzie do kosza.. Pozyskane mają być 84 liniowe Airbusy.

    2. Davien3

      @Juzz a jakich to masz sprawdzonych dostawców z USA w dzisiejszych czasach? Bo z Korei żadnego, od początku HRC i Hanwha kręcą jak tylko moga z K2 i K9.

    3. Remov

      Nie po tym co zrobił Trump

  4. Franek Dolas

    Jakiś obłęd. Na nic nie na pieniędzy a będziemy kupować akcję firmy w której nic nie będziemy mieli do powiedzenia. Znaleźli frajerów co im dokapitalizują firmę i jeszcze kupią niepotrzebny produkt A400M. Trybunał stanu to zdecydowanie za mało za taką rzecz.

    1. mick8791

      Od kiedy zakup akcji jest równoznaczny z dokapitalizowaniem firmy? To dwa zupełnie różne działania finansowe! A samolot transportowy kalibru A400M jest nam akurat bardzo potrzebny!

    2. AmiKotka

      Ciekawe do czego jest nam tak bardzo potrzebny A400M? A zakup akcji to jak najbardziej dokapitalizowanie firmy właśnie poprzez wykup udziałów.

    3. Davien3

      @AmiKotka Chocby do zastąpienia znacznie gorszych Herculesów które do tego mamy poteżnie wyeksploatowane do tego stopnia że zaczynają się sypać zwłaszcza te w wersji E.

  5. MC775

    Polska w tym układzie miałaby być jedynie dawcą kapitału a nie realnym udziałowcem, z prawem do podejmowania decyzji, partycypowaniu w projektowaniu i produkcji maszyn czy z prawem do uczciwego podziału dywidendy. Powiedzmy sobie szczerze, w robieniu biznesu obie strony muszą mieć wymierną korzyść i człowiekiem, który doskonale to rozumie jest Trump. Jeśli Skarb Państwa ma do zainwestowania jakieś środki w zakup udziałów to najkorzystniej będzie szukać partnerów w USA.

    1. xdx

      W jakiej firmie masz z 2-5% coś do powiedzenia? Daj przykład. Jedynie co możesz to przy inwestycji w zamian otrzymać częściowe przeniesienie- utworzenie nowej produkcji- co w przyszłości zwraca się w podatkach dla przykładu Hiszpania ma miliardy zwrotów z inwestycji w Airbus i zakupów tam. Jakie inwestycje w USA ? I co masz z tego ? Nie masz nic oprócz odsetek

    2. DanielZakupowy

      xdx Dlatego kompletnie nie można mówić o "udziałach" bo to tylko mydlenie oczu. To jest zwykłe doinwestowania firmy (nie mylić z inwestycją).

  6. Edmund

    Oby to nie było wyłącznie ratowaniem niemieckich miejsc pracy polskimi pieniędzmi. Można tutaj jednak wiele ugrać.

    1. mick8791

      Misiu Airbus to koncern europejski, a nie wyłącznie niemiecki. Zakup akcji to zaś nie jest ŻADNA forma dofinansowania tylko transakcja kupna - sprzedaży w wyniku, której pieniądze trafiają do sprzedającego akcje a nie do firmy!

    2. AmiKotka

      A kto ma akcje Airbusa? I koło się zamyka.

    3. DanielZakupowy

      mick8791 Misiu, ten "europejski" koncern ma kłopoty ze sprzedażą swoich "europejskich" produktów z niemieckich, francuskich i hiszpańskich fabryk :) To nie jest "europejska" firma bo europa nie ma podmiotowości jako takiej i skończcie z tymi banialukami. Kapitał ma narodowość i tyle. Dziwne, że jakoś specjalnie jadą do nas żeby sprzedać nie tyle co my potrzebujemy, a to na co nie mają kupców i produkcja stanie za parę lat.

  7. Szwejk85/87

    Zakup tych akcji o twarcie kolejnej furtki zakupowej dla WP, niech się Boeing i I nni amerykanie zastanawiają, kupimy u nich, czy w Europie....

  8. Kajko

    Świetny pomysł, kupimy za kilkanaście miliardów 2-3% akcji Airbusa, co i tak nie da nam nic, Polska nie będzie miała nic do powiedzenia, ale w nagrodę Airbus pozwoli nam kupić za kolejne kilkadziesiąt miliardów złotych samoloty od Airbusa. Niech ten rząd już odjedzie! Czas zacząć wspierać Polski przemysł, a nie dawać kolejną kroplówkę dla Niemiec i Francji.

    1. Luunapark7Marek

      dobrze mówisz

    2. Chyżwar

      Zdziwiony jesteś? Naród wybrał tak zwanych "Europejczyków" to dostał co chciał. Umowy na K2PL nie umieją podpisać. Śmiglaki chcą z miejsca, gdzie nawet złotówka nie wpłynie do polskiego budżetu, a Polacy przy ich produkcji nie będą pracować, choć można zamówić tam, gdzie jest inaczej. Umowy na K2PL nie umieją podpisać. Ba. Luty się kończy a oni nie umieją sfinalizować umowy na "Borsuki" we własnym przemyśle. Ale w tym samym czasie robić dobrze Francuzom, czy Niemcom to już jak najbardziej tak, choć dzięki polityce tych państw nawet "Piorun" zamiast dostać dofinansowanie załapał się na listę rezerwową. MRTT jak najbardziej, bo nie produkujemy czegoś takiego a są potrzebne i najlepsze. Co do reszty to szkodnictwo jest.

    3. Ita-AW-129 pilot

      Zawsze ta sama historia z Francji i Niemiec! A co oni kupują od Polski? Nic? To tak jak z Włochami, które chcą sprzedawać samoloty i helikoptery, ale nic nie kupują od Polski, wydając na swoją obronę 1,4% PKB.

  9. SAS

    Caracal 2.0

  10. RAF

    Ten H145M nie jest nam do niczego potrzebny. Takie smiglowce to co najwyzej do ganiania pastuchow w Afryce, a nie do prawdziwej walki. Poza tym mamy duzo lepsze smiglowce z Mielca i Swidnika.

    1. Adamus13

      Chodzi o śmigło do szkolenia pilotów za SW4.

    2. Remov

      A czym proponujesz zastąpić Mi-2 i W-3 Sokół?

    3. Davien3

      @RAF a jakie to smigłowce w klasie H145M robi Świdnik? Bo Mielec żadnych

  11. Observer22

    Nieco większy transportowiec taki jak A400M może być potrzebny w razie konfliktu, aby mieć możliwość sprowadzać amunicję z odległego kraju np. z Kanady, w dużych ilościach.

    1. Davien3

      @Amunicja jest ciężka więc ile ci jej taki nawet C-17 zabierze? Kilka tysiecy sztuk maks Do A400 nawet 1000 pocisków 155mm ci nie wejdzie.

  12. Edmund

    Nie rozumiem, czemu miałby służyć zakup udziałów w Airbus, ochronie pracy 800 pracowników w Polsce? Natomiast rozumiem, czemu miałby służyć zakup akcji w firmach produkujących czołgi K2, Abramsy, F-35, Rosomaki, CAMM itp. - których nie ma. Przy bardzo rozproszonym akcjonariacie na giełdzie, udziały nawet w 3% wszystkich akcji mogą dawać prawo do współdecydowania i udziału w Radzie Nadzorczej. To nie znaczy, ze zostałbyś przegłosowany przez 97% pozostałych, bo drobnica głosu nie ma, a w Radzie Nadzorczej mogą zasiadać udziałowcy, którzy wyłącznie mają własne udziały od minimum np. 3%.

    1. Boczek

      Monkey, 26 luty (13:31) ### Chodzi o korzystne wkupienie się w Airbusa, w związku z pozyskaniem 84 maszyn liniowych, by zastąpić nimi Boeinga.

    2. Davien3

      @Edmund a to GDLS, HRC MBDA sprzedają jakies miliony akcji bys mógł je wykupić?? I co co da te 3% jak zwyczajnie zostaniesz przegłosowany przez innych Bo własnie ty bedziesz taką drobnicą

  13. OptySceptyk

    A330 MRTT jak najbardziej się przyda. H145 również, można zintegrować z Spike NLOS lub Brimstone. A400 to raczej tak sobie, nie uważam, że to priorytet. No i ważne jest, że bylibyśmy udziałowcem oraz przynajmniej częściowo wspierali własną produkcję.

    1. szczebelek

      5% akcji to tylko dofinansowanie interesu większych akcjonariuszy

    2. Remov

      Brimstone nie można bo jest zbyt ciężki

    3. OptySceptyk

      @Remov Brimstone 2 waży 53kg @szczebelek czy mowilbyś to samo gdyby była możliwość zakupu akcji Boeinga?

  14. staryPolak

    no dobrze, ale gdzie tu sens? Włozymy pieniądze i co? za dużo mamy? Elektrownie jądrowe, ogryzek z CPK, k2PL, Borsuki, HIMARSy, Apacze i jeśli nadal nam zostaje kasa i państwo nie wie co z nią robić to proszę o jakiś mały pałacyk dla mnie. Oczywiście wyremontowac prosze i meble kupić.

  15. szczebelek

    Sprzedaż maleńkiego pakietu akcji służy głównie do nabycia dodatkowego źródła finansowania dla firmy oprócz tego w aneksach można zmusić udziałowca do zakupów w celu utrzymania linii produkcyjnej. Nikt nie da Polsce tylu udziałów by miała głos na równi z Francją i Niemcami.

  16. M.M

    Deal przynajmniej pozornie sensowny, pytanie jakie wyglądają konkrety. W szczególności jaki pakiet akcji obejmiemy, jaki da nam to dostęp do technologi.

    1. Zbrozło

      Wątpię żeby amerykański ambasador się zgodził, my musimy ratować Boeinga

    2. user_1072376

      No i co mamy niby kupić od tego Boeinga?

    3. Flaczki

      Na a niby KC46A, F15EX, P8, E7 takie tam

  17. Monkey

    Niegłupi pomysł. Przy obecnej prezydenturze w USA może warto bardziej stawiać na Europę (UE plus UK i Norwegia). Airbus to uznany producent, światowy gigant. Warto w niego zainwestować.

    1. Edmund

      @Monkey nie możesz stawiać na zbankrutowanych i słabych (nie mówię o Airbus) bo to strategia samobójcza.

    2. Boczek

      Monkey, 26 luty (13:31) ### Tu chodzi głównie o 84 maszyny liniowe. Boeing idzie do kosza. Nie stać nas na stale uziemiane maszyny..

    3. szczebelek

      Potem się zmieni rząd w Polsce i Niemcy zablokują sprzedaż do Polski mimo posiadania akcji...

  18. Minister

    Świetny pomysł, wejdźmy też jako udziałowiec i współproducent. Z USA może być różnie, lepiej się zabezpieczyć na dwie strony.

    1. user_1072376

      +1

  19. Jkseweryn

    Brzmi pięknie, może wreszcie nasz przemysł miałby możliwość uczestniczenia w produkcji najbardziej zaawansowanego sprzętu lotniczego na warunkach partnerskich jako współudziałowiec Airbusa.

  20. Buczacza

    Swego czasu furorę zrobiła 08/15 Kirsta. Dziś podobnie 36/1100. W wydaniu najlepszej galacticos. Spektakularnie dowodzonej, wyposażonej, uzbrojonej i myślącej. W korpusie oficerskim i podoficerskim bezapelacyjnie nie do pobicia. A z szeregowymi na dziś więcej niż zaczynali w lutym 22. W tankach rekord świata. Do tego te latające wieże. W kategorii BWP i kto. Nikt się do nich nigdy nie zbliży. W artylerii klasa sama w sobie. Więcej stracili niż Niemcy, Anglicy i Francuzi mają na stanie. Fłota 30 jednostek w tym flagowiec można skreślić. Lotnictwo boi się wysunąć poza granice Ukrainy. 36/1100.

  21. GB

    Jestem jak najbardziej za zakupem A330 MRTT i H145M. Niekoniecznie przynajmniej w najbliższej dekadzie A400M.

    1. ALBERTk

      Po co unifikować flotę z śmigłowcami Leonardo. Lepiej zakupić coś innego, od nowego producenta. Polska w pigułce.

    2. Dudley

      Airbusowi zależy na utrzymaniu linii produkcyjnej A400m , więc dostawy muszą być przewidziane na najbliższe lata. Gdyby nam zależało to pewnie nawet w ciągu paru najbliższych miesięcy, bo Niemcy mogli by oddać swoje z linii produkcyjnej.

    3. Zbrozło

      A to LPR nie lata na tym sprzęcie?

  22. Flaczki

    Jestem za tym zeby Polska kupila MRTT, A400, EF2000

  23. gregoz68

    Rewelacyjny tytuł:)

Reklama