Reklama

Najnowszy śmigłowiec firmy Airbus, H160 oblatany w czerwcu br., przechodzi intensywne testy w powietrzu. Pierwszy prototyp maszyny osiągnął podczas prób prędkość 324 km/h na wysokości 3047 metrów. Testy były przy tym doskonałą okazją do usprawnienia obsługi śmigłowca wykonywanej przez naziemne zespoły wsparcia. Oblot drugiego prototypu Airbusa H160 jest oczekiwany jeszcze w tym roku. Seryjne helikoptery mają trafić do pierwszych użytkowników w 2018 roku i służyć głównie w przemyśle naftowym i gazowym oraz do przewozów VIP. Z myślą o tym zastosowaniu firma rozpoczęła właśnie konkurs na projekt ekskluzywnego wnętrza dla nowego helikoptera. Wersje wojskowe H160 mogłyby się z kolei pojawić, zdaniem prezesa Airbus Helicopters Guillaume Faury'ego, w połowie przyszłej dekady. 

Docelowo, helikoptery H160 mają być bezpośrednim następcą maszyn AS365 Dauphin i EC155. Pod względem rozmiarów nowy śmigłowiec jest klasyfikowany pomiędzy wiropłatami Airbusa typu EC145 i EC175. Innymi śmigłowcami podobnej wielkości, z którymi H160 mogą rywalizować o klientów, są m.in. AgustaWestland AW139, Sikorsky S-76 oraz Bell 412. 

Kadłub H160 wykonany jest w całości z kompozytów, a śmigłowiec napędzają dwa silniki nowej generacji Turbomeca Arrano, które mają zapewnić wyższą moc w stosunku do starszych konstrukcji, przy jednoczesnym niższym zużyciu paliwa i ograniczeniu zanieczyszczenia powietrza. W konstrukcji maszyny zastosowano fenestron ustawiony pod kątem w stosunku do osi poprzecznej śmigłowca. Jest to dopiero drugi śmigłowiec, w którym wykorzystano takie ustawienie tego rodzaju wirnika ogonowego. Pierwszym był amerykański wiropłat rozpoznawczo-szturmowy Boeing RAH-66 Comanche. Przy projektowaniu H160 Airbus Helicopters korzystał z kolei z doświadczeń zebranych w programie rozwoju eksperymentalnego, bardzo szybkiego śmigłowca X3.

(AH)

 

 

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. zxxc

    Piękny.

    1. Kilo

      No w koncu bazuje na Dauphinie. Chyba nie ma zgrabniejszej maszyny.