Przemysł Zbrojeniowy
Koreańska Orka o unikalnych możliwościach [WIDEO]
KSS-III to bardzo nowoczesny okręt podwodny produkowany na potrzeby Marynarki Wojennej Republiki Korei. Jest też oferowany polskiemu MON, który w programie Orka poszukuje następców dla ORP „Orzeł”. O unikalnych możliwościach KSS-III rozmawiamy z panem Seongwoo Parkiem, wiceprezesem i dyrektorem programu Orka w Hanwha Ocean.
Materiał sponsorowany
Essex
Koreanska orka ma takie unikalne mozliwosci jak FA50, po zakupie cudownie znikają
KrzysiekS
Zastanawia mnie czy Korea nie może dać opcji jak Niemcy 2 większe x 2 mniejsze? Czyli np. 2 KSS-III (z opcją np. na1-2 dalsze) oraz do tego MIXU 2 KSS 500A (z opcją np. na1-2 dalsze)?
radziomb
niestety korea zaliczyła wtope z FA50 miały byc za rok w wersji PL a już jest opóźnienie z 6..9 miesięcy a integracja AIM120 potrwa kolejne 2..3 lata (jeśli USA się zgodzi) lata więc obiecali gruszki na wierzbie. Dlatego obstawiam Niemieckiego UBOTA, podobno podwodniacy by go chcieli.
Essex
Serio? A z kom rozmawiales? Ze wszystkimi dziadkami z Orla? I tak dla nowych okretow trzeba by kompletowac zaloge od zera.....zatem zdanie obecnych stsruszkow jest nic nie znaczace.
MateuszCh
pytanie czy obiecywali, czy taki był przekaz medialny typowy dla naszych polityków., którzy mówią "wszystko jest dograne". A podpisali dopiero umowę ramową o współpracy.
MiP
Niemieckie są bez możliwości strzelania rakietami manewrującymi a jeśli takie mają być to tylko Francja która ma je w pakiecie
Chyżwar
Ze względu na sposób zasilania AIP i bezpieczne magazynowania do niego paliwa a także możliwość wytwarzania go bez dostępu do ropy wybrałbym koreański albo hiszpański okręt. Koreański OP ma jednak tą przewagę, że to mini boomer jest. W dniu dzisiejszym rakiety balistyczne odpalane z tego okrętu mogą nie robić wrażenia. Ale Republika Korei podobnie jak Japonia w bardzo krótkim czasie jest w stanie skonstruować dla siebie broń jądrową. Nam daleko do tego. Ale elektrownie jądrowe sporo zmienią. Zarówno OP jak i one to pieśń przyszłości. Ale skoro tak, to zamiast zamawiać jak leci warto patrzeć w tą przyszłość właśnie. Tym bardziej, że pierwsze kroki do konstrukcji własnych balistyków przez WITU zostały już poczynione.