Reklama

Premier Hiszpanii rozwiązał kataloński parlament

Fot. Flickr / CC 2.0
Fot. Flickr / CC 2.0

Premier Hiszpanii Mariano Rajoy oświadczył w piątek wieczorem, że postanowił odwołać rząd Katalonii i że rozwiązał kataloński parlament. Zapowiedział, że będzie dążył do uznania za nielegalną uchwalonej rezolucji ws. niepodległości Katalonii.     

Rajoy ogłosił, że 21 grudnia odbędą się w Katalonii wybory. Powiedział, że ministerstwa w centralnym rządzie przejmą uprawnienia katalońskiej administracji. Decyzja jest wynikiem przyjęcia 27 października br. przez kataloński parlament rezolucji o ustanowieniu niezależnej od Hiszpanii Republiki Kataloni. Po tej deklaracji Senat Hiszpanii upoważnił centroprawicowy hiszpański rząd Mariano Rajoya - na podstawie art. 155 hiszpańskiej konstytucji - do usunięcia z urzędu szefa katalońskiego rządu Carlesa Puigdemonta i rozwiązania jego gabinetu. 

Kataloński parlament w tajnym głosowaniu opowiedział się w piątek za ustanowieniem niezależnej od Hiszpanii Republiki Katalonii. Wkrótce potem hiszpański Senat zaaprobował przejęcie przez rząd Hiszpanii władzy w Katalonii, by zahamować proces odrywania się tego regionu od reszty kraju.

W 135-miejscowym katalońskim parlamencie w tajnym głosowaniu za ogłoszeniem niepodległości opowiedziało się 70 deputowanych, 10 było przeciw, a dwa głosy oddano puste. Ugrupowania opozycyjne - socjaliści, centroprawicowa Partia Ludowa i liberałowie z Ciudadanos - zbojkotowały głosowanie. Gdy ogłoszono wynik głosowania w parlamencie, tysiące ludzi zebranych przed gmachem parlamentu w Barcelonie zaczęły wiwatować i tańczyć.

Główne katalońskie ugrupowanie secesjonistyczne - Zgromadzenie Narodowe Katalonii (ANC) wezwało w piątek urzędników, by stosowali "pokojowy opór" i nie słuchali poleceń rządu hiszpańskiego. 

Prokuratura Generalna Hiszpanii zamierza ogłosić w poniedziałek akt oskarżenia przeciwko politykom, którzy przygotowali Deklarację Niepodległości Katalonii uchwaloną przez kataloński parlament. Nieznana jest jeszcze liczba polityków, których zamierza oskarżyć.

"Polska z uwagą śledzi rozwój sytuacji w Katalonii; w pełni respektujemy zasady suwerenności, integralności terytorialnej i jedności Królestwa Hiszpanii. Wyrażamy nadzieję na szybkie ustabilizowanie sytuacji w Katalonii w oparciu o konstytucję Królestwa Hiszpanii" - oświadczyło w piątek w związku z kryzysem polskie MSZ.

Czytaj też: Separatystyczne domino w Europie. Po Hiszpanii czas na Włochy? [KOMENTARZ]

PAP - mini

 

 

WIDEO: Szef Sztabu Generalnego dla Defence24: Musimy móc uderzać na odległość nawet 3000 km
Reklama

Komentarze (7)

  1. sojer

    Polityka faktów dokonanych. Katalonia to zbuntowana prowincja jak Osetia, Abhazja, republiki ługańska, doniecka. Hiszpania to nie Serbia, ani Imperium Brytyjskie, a Katalonia nie jest leży 5 tys. km od macierzy. Kwestie niepodległości uzyskuje się poprzez ONZ, tak jak od lat robi to Palestyna, co spotyka się z sanacjami USA i Izraela, ale na drodze pokojowej.

  2. x

    Departament Stanu USA powinien natychmiast uznać niepodległą Katalonię... bo inaczej sugerowałby, że uznaje Ojców Założycieli USA za kryminalistów łamiących prawo (Korony Brytyjskiej) podobnych do aktualnych władz Katalonii.

  3. Kos

    O zastosowaniu zasady samostanowienia w Europie decydują Niemcy, Rosja i USA, każdy w swojej sferze wpływów. Całe to dorabianie opinii przez ONZ, Departamentu Stanu, Rady Europy czy Komisji Europejskiej to czcze gadanie i zwykła fasada.

  4. poznaniak

    Secesja Kosowa od Serbii zbiera powoli owoce .Niestety.

  5. 22

    A co z prawem do stanowienie narodów? Mamy przecież przykład Kosowa oderwanego od Serbii WBREW WOLI SERBII. Skoro Katalończycy chcą własnego państwa, to dlaczego NATO , UE, ONZ, OBWE nie wspierają niepodległościowych dążeń Katalończyków? Czyżby UE stosowała podwójne standardy? :)

  6. zdegustowany

    No ładnie, Polska która powinna rozumieć niepodległościowe dążenia podporządkowanych ludów respektuje działania państwa starającego się stłamsić kilka podległych narodów. Pałowanie i wsadzanie dysydentów do więzienia jest OK o ile robi się to w imieniu spójności Unii. Brak nawet sławnych wyrazów "głębokiego zaniepokojenia"? Niedobrze mi.

  7. Irek.I

    Czyli co ? Z Hiszpanami powinno rozprawić się NATO , tak jak z Serbią ?

Reklama