Reklama
  • Wiadomości

Pożar na pokładzie egipskiego Airbusa?

Informacje uzyskane z systemu transmisji cyfrowej ACARS Airbusa A320 linii EgyptAir, który runął do Morza Śródziemnego, wskazują na pożar w przedniej sekcji samolotu. Przyczyna zdarzenia wciąż nie jest znana, a czarnych skrzynek maszyny nadal nie odnaleziono.

Airbus A320 (SU-GCC) linii lotniczych EgyptAir, który zaginął nad Morzem Śródziemnym, fot: Mehmet Mustafa Celik/Wikipedia, CC BY-SA 4.0
Airbus A320 (SU-GCC) linii lotniczych EgyptAir, który zaginął nad Morzem Śródziemnym, fot: Mehmet Mustafa Celik/Wikipedia, CC BY-SA 4.0

System ACARS (Aircraft Communication Addressing and Reporting System) Airbusa A320 linii lotniczych Egypt Air, który rozbił się na Morzu Śródziemnym 19 maja br. wykonując rejs MS804 z Paryża do Kairu, przesłał tuż przed katastrofą informacje na temat stanu maszyny. Dane te przekazało mediom francuskie Biuro do Spraw Śledztw i Analiz dla bezpieczeństwa lotnictwa cywilnego. Informacje z sensorów samolotu wskazują, że w przedniej sekcji samolotu tuż przed katastrofą pojawił się dym. 

Wkrótce po tym, jak samolot znalazł się w egipskiej przestrzeni powietrznej, wysłany został automatyczny sygnał wskazujący na podniesienie się temperatury przesuwalnego okna po prawej stronie kokpitu. Chwilę potem czujnik wykrył dym w toalecie (najprawdopodobniej była to toaleta z przodu samolotu za kabiną pilotów), a następnie w przedziale awioniki. Kolejny czujnik wykrył podniesienie się temperatury drugiego okna po prawej stronie kokpitu. W czasie od dwóch do trzech minut od otrzymania pierwszego sygnału alarmowego zaczęły wyłączać się kolejne systemy samolotu znajdujące się w przedziale awionicznym.

00:26Z 3044 ANTI ICE R WINDOW 00:26Z 561200 R SLIDING WINDOW SENSOR 00:26Z 2600 SMOKE LAVATORY SMOKE 00:27Z 2600 AVIONICS SMOKE 00:28Z 561100 R FIXED WINDOW SENSOR 00:29Z 2200 AUTO FLT FCU 2 FAULT 00:29Z 2700 F/CTL SEC 3 FAULT

Źródło: Wikipedia

Nagłe manewry Airbusa A320, czyli skręt najpierw o 90 stopni w lewo, a potem o 360 stopni w prawo wraz ze znaczną utratą wysokości, mogą wskazywać na podejmowane przez załogę dramatyczne próby jak najszybszego zmniejszenia pułapu lotu i - być może - rozpoczęcie wodowania. Piloci zwracają uwagę na fakt, że skręt o 90 stopni w lewo jest wymaganą procedurą, która pozwala na opuszczenie drogi lotnicznej, uniknięcie zderzenia z inną maszyną i rozpoczęcie zniżania w trybie awaryjnym. 

Zarejestrowana sekwencja wydarzeń może wskazywać na wybuch pożaru w przedniej sekcji samolotu, który objął przedział awioniczny. Jego przyczyny nie są na razie znane. Wcześniej władze egipskiej - ale też szef rosyjskiej - Federalnej Służby Bezpieczeństwa oraz niektórzy urzędnicy amerykańscy mieli skłaniać się do hipotezy o przeprowadzeniu zamachu terrorystycznego. Na razie jednak, żadna organizacja nie wzięła na siebie odpowiedzialności za zniszczenie egipskiego Airbusa, a śledczy badający tragedię poinformowali, że znajdujący się na pokładzie samolotu pasażerowie nie byli podejrzewani o kontakty z organizacjami terrorystycznymi. Nadal nie odnaleziono czarnych skrzynek samolotu. W ich poszukiwanie ma zostać zaangażowana egipska bezzałogowa łódź podwodna należąca do ministerstwa ropy naftowej, która ma możliwość zejścia na głębokość do 3000 metrów.

Czytaj też: Barack Obama potwierdził śmierć przywódcy talibów

 

 

 

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama