Lotników powitali minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, szef Sztabu Generalnego WP generał Mieczysław Cieniuch, dowódca Sił Powietrznych generał broni pilot Lech Majewski oraz dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych generał broni Edward Gruszka i dowódca 1 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego generał brygady pilot Tadeusz Mikutel.
Uczestnictwo Polski w misji służy nie tylko budowie zaufania wśród naszych sąsiadów i pozytywnego wizerunku naszego kraju w regionie, ale i umacnianiu naszej pozycji w ramach całego Sojuszu Północnoatlantyckiego, co podkreślił w swojej wypowiedzi minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Polska już po raz czwarty (poprzednio w latach 2006, 2008 i 2010) wystawiła swój liczący 99 żołnierzy i 4 samoloty MiG-29A kontyngent, którego trzon stanowili lotnicy z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego z Malborka. Polski kontyngent Orlik 4 dowodzony przez ppłk. Leszka Błacha stacjonował w bazie lotniczej litewskich sił powietrznych w Szawlach (na marginesie warto dodać, że nie jest wykluczone przeniesienie do bazy w estońskim Ämari) i zakończył służbę 31 sierpnia br.
Siły powietrzne państw bałtyckich nie mają własnych samolotów myśliwskich. Dlatego, dowództwo NATO postanowiło o przejęciu zadania patrolowania przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii przez siły sojuszu. Samoloty państw NATO rotacyjnie pełnią czteromiesięczne dyżury bojowe (Polacy zostaną teraz zmienieni przez Czechów). W bieżącym roku postanowiono przedłużyć misję Baltic Air Policing na czas nieokreślony.
(MMT)