Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Poniedziałkowy przegląd prasy: Koniec okresu spokoju?; Rosja otacza Polskę rakietami; Łabędy wymanewrowane; Podwodny oręż odstraszania

fot. Mark Owens/UK Ministry of Defence
fot. Mark Owens/UK Ministry of Defence

Poniedziałkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.

Rzeczpospolita, Marek Kłopotowski, Ostatni zakręt przed decyzją: "Wywiad z ministrem MON Tomaszem Siemoniakiem.

Marek Kłopotowski: Wydarzenia na Ukrainie weryfikują działania NATO w odniesieniu do naszego regionu Europy. Jak Pan ocenia bezpośrednie zaangażowanie sojuszników w ćwiczenia w Polsce i krajach bałtyckich oraz przyjęte niedawno decyzje o utworzeniu formacji natychmiastowego reagowania, tzw. Szpicy?

Tomasz Siemoniak: Bardzo doceniamy to, że sojusznicy zdecydowali się wiosną zaangażować i zademonstrować swoją obecność w Polsce i innych krajach regionu. Przybyli do nas żołnierze ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanady. Jest zapowiedź przyjazdu jednostek wojsk lądowych z Francji, a wcześniej przybyli lotnicy, którzy wzmacniali misję Air Policing. To działanie, które miało akceptację i poparcie NATO, było wyraźnym sygnałem, że sojusznicy uważają, iż rzeczywiście mamy do czynienia z kryzysem na wschodzie Europy. W tej sytuacji nie tylko deklaracje polityczne, ale i fizyczna obecność żołnierzy oraz sprzętu ma znaczenie. (...)

Marek Kłopotowski: Wydarzenia za naszą wschodnią granicą wskazują na konieczność zwiększenia gotowości bojowej przynajmniej części jednostek oraz zwiększenia liczby żołnierzy. Czy temu celowi ma służyć zmiana charakteru Narodowych Sił Rezerwy? Na jakim etapie są prace związane z tym zagadnieniem?

Tomasz Siemoniak: Kwestie stopnia gotowości bojowej są rozstrzygane przede wszystkim na poziomie sojuszniczym. Są Siły Odpowiedzi NATO, które są przeznaczone do relatywnie szybkiego działania. W odpowiedzi na niedawne wydarzenia na Ukrainie, cały Sojusz uznał, że powinny być jednak jednostki gotowe do działań po znacznie krótszym czasie przygotowań, niemal natychmiastowo. Polska wpisuje się w te decyzje. Nie ma więc potrzeby podnoszenia stopnia gotowości bojowej ty lico w wymiarze narodowym. Natomiast odnosząc się do drugiej części pańskiego pytania, przewidujemy, że będziemy zwiększać nasze zdolności w dziedzinie gotowych do działań żołnierzy. (...) Został przeze mnie powołany pełnomocnik, w osobie gen. Bogusława Packa, który prowadzi w tej dziedzinie intensywne działania, spotyka się z różnymi organizacjami i przedstawia im konkretne propozycje pogłębienia współpracy z wojskiem, wpisania ich w system bezpieczeństwa kraju. (...)

Marek Kłopotowski: Czy MON rozpatruje możliwość ponownego zaproszenia do negocjacji amerykańsko-europejskiego konsorcjum MEADS, jeżeli jego system zostanie wybrany przez Niemcy?

Tomasz Siemoniak: To pytanie pada co jakiś czas. Kierujemy się jednak - współpracując z różnymi partnerami, sojusznikami - własnym, jasno określonym interesem. Nie robimy niczego pod hasłem, że jeśli ktoś coś robi, to i my będziemy tak działać. Zespół, który prowadzi postępowanie w ramach programu "Wisła", zarekomendował w czerwcu rozwiązanie, w którym ta właśnie oferta nie zakwalifikowała się do dalszego etapu. (...)"


Nasz Dziennik, Marcin Austyn, Łabędy wymanewrowane: "Po straconym kontrakcie na dostawę podwozi do krabów przyszłość zakładu Bumar-Łabędy wisi na włosku. (...) Łabędom zarzucano opóźnienia, tymczasem gliwickie podwozie, wprawdzie z trzymiesięcznym opóźnieniem, ale jest sprawne i w przyszłym roku zakład wespół z OBRUM byłby w stanie przekazać 16 gotowych podwozi do krabów. Produkcja mogłaby ruszyć z marszu, bo w magazynie są zgromadzone materiały warte 17 mln złotych. Tymczasem pierwsze egzemplarze, i to budowane przez Koreańczyków, zostaną pozyskane dopiero w 2016 roku. (...) Jakby tego było mało, z informacji, jakie otrzymują związkowcy, przynajmniej w pięciu punktach nie spełnia ono wymogów narzuconych przez armię. (...) Związkowcy szykują się też do protestów i niewykluczone, że początek nowego roku spędzą w Warszawie przed ministerstwami."


 

Rzeczpospolita, Zbigniew Pisarski, Modernizacja techniczna Sił Zbrojnych - planowanie i konsekwencja: "Przykładem braku konsekwencji w finansowaniu polskich programów rozwojowych jest wóz wsparcia Anders. Mimo osiągnięcia interesujących rezultatów, nie zdecydowano się na jego dopracowanie i skierowanie do produkcji seryjnej. (...) Zidentyfikowane przez nas braki są ogromne. Poczynając od dziurawego systemu obrony przeciwlotniczej przez kompletnie przestarzałe Bojowe Wozy Piechoty po Marynarkę Wojenną, która przy braku szybkiego wprowadzenia nowych jednostek na początku przyszłej dekady w zasadzie przestanie istnieć. (...) W kolejnych budżetach państwa powinny być bezwzględnie zagwarantowane środki finansowe - zgodnie z harmonogramem realizacji poszczególnych programów operacyjnych - na pozyskanie uzbrojenia zdefiniowanego w Planie modernizacji technicznej Sił Zbrojnych. Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2013-2022. Jak najszybciej należy też rozpocząć planowanie nowego horyzontu czasowego, tj. po 2022 r., aby uniknąć obecnych błędów i przeciągających się przetargów."


 

Gazeta Polska Codziennie, Konrad Wysocki, Rosja otacza Polskę rakietami: "Do końca 2015 r. Rosja dostarczy białoruskiej armii cztery systemy rakietowe S-300 klasy ziemia-powietrze, mogące zwalczać cele na odległość do 300 km. Dodatkowo na lotnisku wojskowym w Bobrujsku w 2016 r. ma powstać druga w tym kraju rosyjska baza lotnicza. (...) Dodatkowo oprócz przekazania białoruskiej armii rakiet S-300 Rosja zamierza zwiększyć liczbę swoich samolotów bojowych na terenie Białorusi do 12. Chodzi m.in. o cztery wielozadaniowe śmigłowce Mi-8."


 

Rzeczpospolita, Koniec okresu spokoju?: "Wywiad ze Stanisławem Koziejem.

Czy istnieje realne zagrożenie militarne dla państw NATO ze strony Rosji?
Stanisław Koziej: Tak. Choć stosunkowo mało prawdopodobna jest otwarta, regularna, na dużą skalę agresja jakiegokolwiek państwa na Pakt Północnoatlantycki. (...) Wynik takiej agresji byłby zapewne łatwy do przewidzenia. Natomiast bardziej prawdopodobne jest zastosowanie nowych metod prowadzenia konfrontacji z NATO - agresja skryta, poniżej progu wojny, dywersja strategiczna, wojna informacyjna - czyli tzw. wojna hybrydowa. (...)

Czy Polska jest przygotowana na najgorszy scenariusz - użycia siły w stosunkach międzynarodowych?
Stanisław Koziej: Robimy wszystko, aby być przygotowanym. Jaki inny byłby cel posiadania i wzmacniania własnych sił zbrojnych, jak nie utrzymywanie przez nie stałej gotowości do obrony własnego oraz sojuszniczego terytorium? (...)"


 

Polska - Gazeta Krakowska, Anita Czupryn, Terroryści Al-Kaidy coraz bliżej Polski: "Krwawa masakra urządzona przez talibów w pakistańskiej szkole w Peszawarze czy zamach terrorystyczny w Australii to wieści, które niepokoją również w Polsce. Akurat teraz wypływają też stare sprawy dotyczące realnego zagrożenia naszego kraju w latach 2003 i 2004. (...) Zagrożenie, oczywiście, istnieje, ale Polska nie jest dla terrorystów ważnym celem. Procedury by zadziałały - uważa Piotr Niemczyk. W podobnym tonie wypowiada się generał Stanisław Koziej, szef BBN: - Nie ma co wywoływać paniki o zagrożeniu terrorystycznym, ludzie nie powinni się tego obawiać - uspokaja. (...) Dziś - jak twierdzą byli oficerowie wywiadu, nie czas na pytania, czy Polska może być celem ataków terrorystycznych. Oczywiste jest, że tym celem jesteśmy."


 

Rzeczpospolita, Zbigniew Lentowicz, Podwodny oręż odstraszania: "Zdaniem Maksymiliana Dury, eksperta morskiego i dziennikarza portalu Defence24, "Orka", kluczowy program unowocześnienia marynarki, opóźnia się, a kierownictwo MON zwleka z rozstrzygającymi decyzjami, mimo że gotowe są sztabowe wytyczne, opracowania i dokumenty. W obliczu kryzysu na Wschodzie i konieczności obrony interesów RP na Bałtyku modernizacja broni podwodnej wydaje się szczególnie ważna - mówił Dura. (...) Już od 2011 roku Instytut Jagielloński stara się upowszechniać w społeczeństwie przekonanie, że z faktu, że Polska leży nad morzem, wynikają określone interesy i płyną oczywiste zobowiązania - mówił dr Łukasz Kister, ekspert Instytutu Jagiellońskiego. Zdaniem panelisty ostatnie incydenty z udziałem rosyjskiego lotnictwa wojskowego wskazują, że niewielki Bałtyk stał się w regionalnej rozgrywce o bezpieczeństwo kluczowym akwenem - przekonywał ekspert (...). Siłą okrętów podwodnych jest to, że stanowią rodzaj uzbrojenia, który bardzo trudno zlokalizować i w każdej chwili może służyć do uderzenia z nieznanego miejsca, w nieznanym kierunku. Posiadając środki takie jak rakiety manewrujące, można to robić na kilkaset kilometrów. Właśnie obawa przed tym, że mogą zostać użyte, jest właśnie elementem odstraszania - wyjaśnia gen. Nowak."


 

Nasz Dziennik, Marcin Austyn, Wojenka o 2 procent: "Generał Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, nie zostawił suchej nitki na projekcie zmian zasad finansowania armii, jaki przygotowało Ministerstwo Obrony Narodowej. Miały one przyspieszyć modernizację techniczną wojska. Tymczasem, w ocenie szefa BBN, projekt resortu obrony będzie krokiem wstecz. A to dlatego, że po wprowadzeniu zaproponowanych zapisów nie będzie można zwiększyć środków na wojsko powyżej sztywno określonego pułapu w wysokości 2 proc. produktu krajowego brutto (z roku poprzedniego). (...) Szef BBN zaproponował, by w projekcie ustawy pojawił się zapis "w wysokości nie niższej niż 2 proc. PKB". Jego zdaniem, należy też skrócić proponowany dziesięcioletni cykl rozliczeń wydatków do lat czterech (...)."


 

Rzeczpospolita, Bartosz Głowacki, Nowe śmigłowce są niezbędne: "Jak wiadomo, obecnie resort obrony prowadzi dwa postępowania - jedno z nich dotyczy zakupu śmigłowców wsparcia i zabezpieczenia bojowego (...), a drugie - śmigłowców uderzeniowych. Dzięki pozyskaniu nowych i nowoczesnych śmigłowców produkcji zachodniej polscy żołnierze będą mogli lepiej wypełniać zadania, jakie będą im stawiane podczas służby - zarówno na terenie kraju, jak i podczas zagranicznych misji pokojowych / stabilizacyjnych. (...) Eksploatacja sprzętu wyprodukowanego w b. ZSRR nastręcza coraz większych trudności. (...) Najważniejszą zaletą zakupu śmigłowców produkcji zachodniej jest uniezależnienie się od dostaw części zamiennych pochodzących z krajów b. ZSRR, niestabilnych gospodarczo i politycznie. (...) Według nieoficjalnych informacji Siły Zbrojne RP mają zakupić ok. 40 nowych śmigłowców uderzeniowych. Jak wiadomo, udział w przetargu biorą 4 śmigłowce: AgustaWestland / Turkish Aerospace Industries T129 ATAK, Airbus Helicopters EC665 Tiger, Bell Helicopters AH-1Z Viper i Boeing AH-64E Guardian."


 

Nasz Dziennik, Putin stawia na atomarmię: "Rozwój wojsk nuklearnych ma być priorytetem w nowej doktrynie wojskowej Rosji. - Doktryna militarna Rosji pozostaje czysto obronna - oświadczył Władimir Putin, pomimo - jak to ujął - wzmożonej aktywności NATO w Europie Wschodniej, w pobliżu rosyjskich granic. - Będziemy w sposób stanowczy i konsekwentny bronić naszego bezpieczeństwa - powiedział prezydent na spotkaniu w ministerstwie obrony z najwyższą kadrą dowódczą. (...) W ocenie Kremla, wszystkie wojska nuklearne powinny być w stałej gotowości. Rosyjski prezydent na spotkaniu z dowództwem sił zbrojnych zażądał, aby "okręty podwodne nie stały w dokach", a baterie rakietowe były "odpowiednio konserwowane"."


 

Rzeczpospolita, Radosław Swoboda, "Tytan" nie tylko dla wojska: "Ministerstwo Obrony Narodowej zamierza w przyszłym roku przeznaczyć 37 mln zł na prace rozwojowe oraz badania zaawansowanego indywidualnego systemu walki "Tytan". Według planów pierwsze zestawy maję trafić do służby w Wojsku Polskim w 2018 roku. (...) Rok 2015 będzie bardzo istotny dla programu "Tytan". System ma być wówczas doprowadzony do postaci prototypu i przekazany do badań wojskowych. (...) Jako pierwsi mają je otrzymać żołnierze z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza. (...) "Tytan", mimo ściśle wojskowego rodowodu, ma wywierać bardzo duży wpływ także na rynek cywilny i stymulować innowacyjność gospodarki."


 

Nasz Dziennik, Piotr Falkowski, Przystań weterana: "Wczoraj odsłonięto też pomnik żołnierzy poległych na misjach i operacjach wojskowych poza granicami kraju. (...) Pomnik i Centrum Weterana znajdują się na Mokotowie u zbiegu ulic Puławskiej i Goworka. (...) Kompleksowa ustawa o weteranach operacji zagranicznych weszła w życie dopiero 30 marca 2012 roku. Otwarte właśnie Centrum ma służyć ich potrzebom, integrować społeczność weteranów, dokumentować polskie misje zagraniczne, zadbać o pamięć i tradycję. Na dzień inauguracji wybrano 21 grudnia na pamiątkę najtragiczniejszego dnia w historii polskich misji zagranicznych. W 2011 roku zginęło w Afganistanie na skutek wybuchu miny pięciu żołnierzy."

Reklama

Komentarze (2)

  1. rozczrowany

    Bardzo boli mnie to, że wiele ciekawych, rodzimych wytworów jest porzucanych i idzie w zapomnienie. Obawiam się, że rozwijany obecnie czołg CONCEPT może podzielić los wspomnianego Andersa. MON wydaję się momentami być ślepe i niekonsekwentne, przez co rodzimy rynek wiele traci.

  2. Paweł.

    Nie rozumiem dlaczego forsowany jest zakup tych okrętów podwodnych.Zdaniem eksperta "ostatnie incydenty z udziałem rosyjskiego lotnictwa wojskowego wskazują, że niewielki Bałtyk stał się w regionalnej rozgrywce o bezpieczeństwo kluczowym akwenem - przekonywał ekspert (...)." patrząc jednak na konflikt ukraiński nie jakoś nie przekonuje mnie zdanie tego eksperta,owszem fajniej byłoby mieć OP jednak najpierw,priorytetowo należy uzbroić siły lądowe i powietrzne bo tam rozegra się ewentualna walka a za te miliardy zł zamiast na OP można byłoby kupić śmigłowców,ze setkę leopardów i kilka innych przydatnych zabawek. Błędna decyzja może zaowocować przegrana wojną-i kilkuset tysiacami ofiar po naszej stronie,Putin został zagoniony do narożnika i może próbować kąsać,nawet jeśli teraz zamówimy te OP to dostaniemy je za 5-7lat pewnie,nie mamy na to czasu.Dokupić JASSM-ów a może nawet uda się dostać te z większym zasięgiem,powinny w zupełności zstąpić pociski wystrzeliwane z OP.

Reklama