Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Poniedziałek z Defence24.pl: Realizacja PMT niezgodna z potrzebami SZ RP?; Rosja i Chiny zawetowały rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. pomocy humanitarnej dla Syrii; Zwiększa się ilość polskich żołnierzy na misjach poza granicami kraju
Poniedziałkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.
Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Armia zakładnikiem przemysłu”: Podsumowanie planu modernizacji technicznej Wojska Polskiego poprzez offset i możliwości polskiego przemysłu zbrojeniowego. „Wojsko Polskie często otrzymuje sprzęt nie taki, jaki powinno, tylko taki, jaki są w stanie wyprodukować nasze zakłady [...] Nie widzi, a raczej nie chce widzieć tego, że państwowe zakłady - mimo dużych kwot, które otrzymują z Ministerstwa Obrony - bardzo rzadko są w stanie dostarczyć wysokiej jakości produkt w umówionym terminie i rozsądnej cenie.”
Petar Petrovic, Gazeta Polska Codziennie, „Moskwa rzeźnikiem Syrii”: Społeczność międzynarodowa krytykuje weto Rosji i Chin w sprawie dostarczenia pomocy humanitarnej do Syrii. „Rosja i Chiny zawetowały rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, dotyczącą dostarczania pomocy humanitarnej z Turcji i Iraku do milionów syryjskich cywilów. W prowincji Idlib znów mają miejsce zbrodnicze ataki sił podległych Damaszkowi i Moskwie. [...] Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ, przygotowana przez Belgię, Kuwejt i Niemcy, miała pozwolić na transgraniczne dostawy pomocy humanitarnej przez kolejne 12 miesięcy z dwóch punktów w Turcji i jednego w Iraku.”
Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „Nasi żołnierze za granicą”: Zwiększa się ilość polskich żołnierzy na misjach poza granicami kraju. Obecnie jest ich blisko 1650. „W estońskiej bazie Amari stacjonują polscy piloci w ramach misji, której celem jest patrolowanie nieba nad Estonią, Litwą i Łotwą. Pierwszy dyżur rozpocznie się 31 grudnia. Polski kontyngent liczy 150 osób i wyposażony jest w cztery samoloty F-16.[...] Najbardziej liczne są kontyngenty w Iraku i Afganistanie (po 350 osób).”
miras
To co oni nie wiedzieli do tej pory że nasz przemysł nie jest w stanie wyprodukować sprzętu w najnowszej technologi, wymyślają modernizację sprzętu posowieckiego i udają że to jest światowy poziom
Tokarz
Ludzie którzy dużo wiedzieli odchodzą na emerytury. Do pracy przychodza młodzi. którzy najlepiej obsługują telefony komórkowe a nie super maszyny im się nie chce myśleć nad czymś nowym tylko chcą żeby im dużo płacić coś o tym wiem bo jestem mechaniki em i widzę co się wyprawia
Szymon
Tu brakuje konsekwentnego podejścia do zakupu a nie zdolnośći rodzimego przemysłu przykład Gawron/Ślązak były środki były chcęci na pozyskanie tego typu okretu kolejno nastąpił odbój może nie potrzeba nam tego typu okrętu a na koniec zdecydowano że jednak się przyda, podobna historia z Krabem najpierw potrzebna kolejno nie potrzebna a na koniec jednak się przyda itd sukcesy też są mamy swój rodzimy karabinek MSBS (koniec epoki mosina, mauzera mamy swój polski karabinek ma polską duszę) broń wyborową Alex, Rosomaka na licencji z powodzeniem produkujemy w kraju dzięki czemu oparty jest on o krajową logistykę mam nadzieje że analogicznie do Rosomaka będzie produkowany w kraju system Narwi oparty o licencyjne Camm-er ------------------ krajowy przemysł to niezależność to inwestycja w rodzimą gospodarkę to krąg zamknięty kupując w rodzimym przemyśle sprzęt zdobywamy środki na następne zakupy (podatki) kto tego nie rozumie jest .................................................
rafikzabki
Ta wojskowi wszystko by chcieli już i z najwyższwj pólki tylko co z tego ma podatnik? Dorabianie innych krajów i eksport pracy za granicę.
Szymon
Armia zakładnikiem przemysłu ------ prawda jeśli przemysł nie będzie produkował nie będzie wpływu do budzetu państwa a armia utrzymywana jest z budzetu ------- to krąg zamknięty wzajemnych zależnośći
Dudley
No jakie trafne spostrzeżenie na temat naszego przemysłu zbrojeniowego, ciekawe ile mądrych głów wzięło za tą konkluzje pieniądze? A może szybciej i taniej byłoby przeczytać raz na jakiś czas fora militarne?
ppp
Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Armia zakładnikiem przemysłu” Kilka zdań wystarczyło by określić zakupy naszej armii. Armia powinna otworzyć się też na prywatnych producentów z kraju. Faworyzowanie PGZ i trzymanie palca w związkowcom nie wróży dobrze zakupom.
werte
Ale do prywatnej spółki nie wciśniesz partyjnego nominata na cieplutką synekurkę. A poza naprawdę nielicznymi wyjątkami do tego służą tzw państwowe firmy. Poza urzędami siłowymi które mają mimo bogatego wachlarza ministrów, asystentów i doradców jednak ograniczoną liczbę etatów pozostają zakłady produkcyjne. Zatem co produkują to rzecz naprawdę dla władców drugorzędna bo i tak kupią sprzęt z USA aby zaklepać sobie przychylność sojusznika. I jak widać od lat mało ich obchodzi rozwój tej strefy.