Poniedziałek z Defence24.pl: Powstanie nowe międzynarodowe dowództwo sił specjalnych; Francuskie weto ws. rozszerzenia UE o kraje bałkańskie reaktywuje konflikt w byłej Jugosławii?; Prokurator wojskowy postrzelił dwie osoby w Gdańsku

Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Powstaje kolejne dowództwo operacji sił specjalnych Sojuszu”: Siedziba nowego dowództwa R-SCOCC, w której będą realizowane wspólne szkolenia sił specjalnych, ma zostać utworzona w węgierskiej miejscowości Szolnok. „W piątek 25 października szefowie resortów obrony Chorwacji, Węgier, Słowacji oraz Słowenii podpisali porozumienie w sprawie utworzenia Regionalnego Centrum Dowodzenia Komponentem Operacji Specjalnych (Regional Special Operations Component Command (R-SOCC). To wielonarodowe dowództwo pod przywództwem Węgier ma zwiększyć zdolność tych czterech państw w zakresie realizacji misji specjalnych.”

Jakub Mielnik, Wprost, „Jak Macron oddaje Putinowi Bałkany”: Francuskie weto w sprawie przyjęcia do Uni Europejskiej Albanii i Macedonii Północnej może być początkiem reaktywacji niedokończonych wojen na Bałkanach. „Przez ostatnie 20 lat spokój w państwach byłej Jugosławii utrzymywany byt przez obietnicę przyjęcia ich do UE. Weto Francji w tej sprawie może reaktywować konflikty etniczne, co bardzo przyda się Rosji. [...] Gdyby zaś coś poszło źle, Kreml ma do zaoferowania także wsparcie wojskowe. Do Serbii płynie ono zresztą od dawna szerokim strumieniem w postaci czołgów, wozów opancerzonych, samolotów i systemów przeciwlotniczych. Reaktywacja wojen na Bałkanach byłaby Moskwie bardzo na rękę, tworząc poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa UE u jej południowych granic i jeszcze poważniejsze narzędzie nacisku na Europę, która chętnie ceduje na innych każdy bałkański bałagan.”

Super Express, „Oficer postrzelił dwie osoby”: Prokurator wojskowy postrzelił dwie osoby w Gdańsku. Obaj zranieni mężczyźni przebywają w szpitalu. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. „Strzelanina w Gdańsku! Przedstawiciele prokuratury okręgowej przyznają, że sprawcą zajścia, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę we Wrzeszczu, był oficer Wojska Polskiego. Jak podało Radio Gdańsk, jest on także wojskowym prokuratorem. Mężczyzna oddał strzały z broni palnej, raniąc dwóch młodych mężczyzn, którzy prawdopodobnie próbowali wejść przez okno do jednego z mieszkań w kamienicy przy ul. Lendziona i skakali po przyczepie kempingowej. [...]"