Poniedziałek z Defence24.pl: Pierwsza bezpośrednia konfrontacja sił Izraela i Iranu w Syrii; Samochody pancerne dla polskiej armii; Wymiana szpiegów między Estonią i Rosją; Realizacja rosyjskiego programu pancernego; Odwilż na Półwyspie Koreańskim?

Robert Stefanicki, Gazeta Wyborcza, „Wojna jednodniowa”: Pierwsza bezpośrednia konfrontacja sił Izraela i Iranu w Syrii. „W sobotę armia Izraela poinformowała, że jej śmigłowiec zestrzelił nad izraelskim terytorium irańskiego drona, który wystartował z Syrii. Odpowiedź była szybka: izraelski myśliwiec zniszczył mobilną sterownię w Palmyrze, skąd Irańczycy kierowali bezzałogowcem. Wtedy syryjska armia wystrzeliła w stronę Izraela ponad 20 rakiet przeciwlotniczych, z których jedna trafiła w jego myśliwiec F-16. Izrael nie mógł puścić tego płazem: zaatakował 12 celów w Syrii, w tym baterie obrony przeciwlotniczej. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w nalotach zginęło co najmniej sześciu „członków syryjskiego reżimu i jego sojuszników", czyli Irańczyków. Po stronie izraelskiej nie ma strat w ludziach - trafiony F-16 spadł w Galilei, ale załoga się uratowała.”

Igor Szczęsnowiecz, Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Armia czeka na samochody pancerne”: Jak wygląda stan polskich samochodów dla wojska? „Jeśli chodzi o park maszynowy polskiej armii A.D. 2018, to sytuacja jest bardzo chaotyczna. Mamy kilkaset różnorodnych pojazdów o różnym stopniu uzbrojenia i odporności na atak. (…) W 2017 r. Inspektorat Uzbrojenia podpisał kontrakt na zakup 118 pojazdów Wirus w ramach programu pojazdów dalekiego rozpoznania o kryptonimie Żmija. LPU-1 Wirus to lekki trzyosobowy opancerzony pojazd uderzeniowy konstrukcji Polskiego Holdingu Obronnego Sp. z o.o. oraz Concept Sp. z o.o. Waży 1,7 tony, może zabrać ze sobą trzech wojskowych i 900 kg sprzętu. Osiąga prędkość do 140 km/h na drodze i 100 km/h w terenie, a jego zasięg wynosi 600 km. Pojazd jest wyposażony w radio o zasięgu 150 km, dzięki któremu może wezwać wsparcie lotnicze. Pierwsze egzemplarze mają trafić do wojsk rozpoznawczych w Hrubieszowie i Leśnicy Wielkiej już w 2020 r.”

Fakt, „Wymienili szpiegów”: „(…) na granicznym moście między Estonią i Rosją oba kraje wymieniły szpiegów. Do Estonii wrócił biznesmen Raivo Susi, a do Rosji - Artiom Zinczenko. Ten pierwszy dostał w Rosji 12 lat łagru. Drugiego skazano w Estonii na pięć lat za współpracę z rosyjskim wywiadem i szpiegowanie NATO.”

Krzysztof Podgórski, Dziennik Trybuna, „Pancerne odrodzenie”: Realizacja rosyjskiego programu pancernego. „Po dwudziestu latach, zapóźnień, zmian koncepcji użycia sit pancernych i kierunków budowy oraz modernizacji czołgów, Rosjanie zakończyli debaty i podjęli w ostatnim czasie szereg ważkich decyzji. Nasz wschodni sąsiad jest w trakcie realizacji, przemyślanego, ekonomicznie zoptymalizowanego planu unowocześnienia swych wojsk pancernych, co w efekcie ok. 2020 roku sprawi, że znów, jak w okresie ZSRR będzie dysponował najpotężniejszą pancerną armadą, tak pod względem ilościowym, jak i jakościowym.”

Aleksandra Giersz, Polska Metropolia Warszawska, „Reżim Korei Płn. podczas igrzysk robi dobrą minę do złej gry”: Czy dojdzie do ocieplenia w relacjach między Koreą Południową a Północną podczas trwających igrzysk olimpijskich? „Tegoroczne zimowe igrzyska olimpijskie są jednak niezwykłe pod kątem relacji między Koreą Północną a Koreą Południową. (…) Kamera pokazała także moment, gdy południowokoreański prezydent - który już wcześniej przywitał się z delegacją z Pjongjangu - podał rękę siostrze Kim Dzong Una. Wcześniej na obiedzie wyraził on nadzieję, że olimpiada w Pjongczangu przejdzie do historii jako „dzień, który zapoczątkował pokój". Wizyta północnokoreańskich polityków oraz zjednoczenie sportowców z obu krajów jest według światowych komentatorów znakiem, że reżim chce naprawić relacje z Koreą Południową. Jednak - jak podkreśla BBC - władze Korei Północnej raczej nie zrezygnują z przeprowadzania testów balistycznych i nuklearnych. Świadczy o tym m.in. to, że dzień przed otwarciem sportowego wydarzenia w Pjongjangu odbyła się coroczna defilada wojskowa, którą po raz pierwszy od 40 lat zorganizowano w lutym, a nie w kwietniu.”