Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Poniedziałek z Defence24.pl: MON nie ma pieniędzy na WOT; Raport z audytu w MON pozostanie niejawny; Problemy niemieckiej armii; Szef ukraińskiej dyplomacji apeluje w UE o nałożenie sankcji na Rosję; Wywiad z gen. Skrzypczakiem

Fot. Defence24.pl
Fot. Defence24.pl

Poniedziałkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Obrona terytorialna. Operacja <<Zamrażanie>>”: Brakuje pieniędzy na nowo powstałe Wojska Obrony Terytorialnej. Pomimo ambitnych planów poprzedniego kierownictwa resortu obrony, WOT będzie liczył mniej niż połowę z zakładanej wcześniej liczby.  „Jak wynika z informacji w przyszłym roku liczba niezawodowych żołnierzy obrony terytorialnej może się zwiększyć tylko o 3 tyś. Wcześniej plany mówiły o ok. 10 tyś.[...] według planów byłego szefa MON Antoniego Macierewicza miały liczyć 17 brygad i 53 tyś. żołnierzy. [...] docelowo najpewniej zamkną się w liczbie 20 tyś.[...] Chodzi o zamrożenie formacji[...] Według naszych rozmówców na Wojska Obrony Terytorialnej nie ma pieniędzy. Brakuje oficerów i bazy szkoleniowej, a wojska operacyjne patrzą na tę formację nieufnie.”


Emilia Świetochowska, Dziennik Gazeta Prawna, „Macierewiczowi trzeba uwierzyć na słowo”: Raport z przeprowadzonego audytu w Ministerstwie Obrony Narodowej – pozostanie dokumentem niejawnym. „Raport byłego ministra obrony o rzekomej korupcji która przeżarła środowisko urzędników i polityków nadzorujących wojsko za czasów Platformy Obywatelskiej, pozostanie tajemnicą. W piątek Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że resort miał powody, aby zakwalifikować dokument jako niejawny i odmówić jego upublicznienia w trybie dostępu do informacji publicznej”


Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Kropla w morzu potrzeb niemieckiego wojska”: Analiza problemów niemieckiej armii.  „Komisja budżetowa Bundestagu w ubiegłym tygodniu przyjęła wnioski wystosowane przez ministerstwo obrony dot. pokrycia kosztów kilku programów zbrojeniowych na kwotę 250 min euro oraz propozycji związanej z rekrutacją dodatkowych kilku tysięcy żołnierzy do Bundeswehry. - Zawieszenie obowiązkowej służby wojskowej okazało się niewypałem. Bundeswehrze brak personelu, a kandydaci, którzy się zgłaszają, pozostawiają wiele do życzenia pod względem kondycji fizycznej”


Zenon Baranowski, Nasz Dziennik, „Putin nie spuszcza z tonu”: Pawło Klimkin - szef ukraińskiego MSZ - będzie lobbował o pomoc dyplomatyczną i nałożenie sankcji na Rosję, w związku z eskalacją agresji na terytorium Ukrainy. „W tym tygodniu w Brukseli szef ukraińskiej dyplomacji będzie interweniował u ministrów spraw zagranicznych NATO w sprawie działań Rosji [...] Podczas wizyty na Ukrainie, gdzie spotkał się również z prezydentem Petrem Poroszenką i premierem Wołodymyrem Hrojsmanem, Czaputowicz podkreślił, że Polska uważa, iż powinna nastąpić zdecydowana i jednoznaczna reakcja społeczności międzynarodowej na ostatnie działania Rosji <<poprzez wzmocnienie sankcji>>.”


Super Express, „Rosja obserwuje”: Obecne zainteresowanie Rosji w stosunku do naszego kraju wiąże się z rozpoczętym drugim etapem dowódczo – sztabowym ćwiczeń Anakonda. „Rosyjska aktywność wobec Polski wiąże się z ćwiczeniem Anakonda, poza tym nie odnotowano nasilonych prób wywierania wpływu czy zbierania informacji - uspokaja dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. dyw. Tomasz Piotrowski.”


Anna Gielewska, Wprost, „Jeśli politycy się nie ockną, czeka nas katastrofa”: Wywiad z generałem Waldemarem Skrzypczakiem. „Nie jesteśmy przygotowani do wojny. Ludzie nie wiedzą, gdzie uciekać, gdzie jest schron. Sztab kryzysowy jest może w stanie ewakuować jedno przedszkole. Kiedy przyjdzie do ewakuacji kilkudziesięciu, system polegnie. Straty ludzkie będą niewyobrażalne [...] Na pewno nie trzeba włączać syren alarmowych w miastach, bo ludzie nie wiedzą, po co te syreny są. Staną i pomyślą, że to kolejna rocznica.”


Jakub Mielnik, Wprost, „Dyplomacja kanonierek”: Analiza sytuacji politycznej po agresji Rosji na Ukrainę w Cieśninie Kereczeńskiej. „Moskwa zagarnęła właśnie kolejny kawałek ukraińskiego terytorium. Czy Zachód jest bliski uznania rosyjskiego panowania nad Krymem? [...] Putin zdecydował się na zwarcie z Ukrainą, bo doskonale wie, że może sobie na to pozwolić. Nie ma przecież w tym momencie nikogo, kto by mu w tym przeszkodził.”


Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. Willgraf

    nie maja na WOT udają ,że dywizje nowa tworzą ...jakoś na pensję dla generałów jest kasa ..a kto powiedział ,że dowódcą musi być generał ??? te awanse tylko po to aby więcej płacić za udawanie służby

  2. dim

    Ależ to wystarczy zatrzymywać i "kontrolować", na cieśninach duńskich, płynące z Rosji i do Rosji kontenerowce. Dokładnie w takiej liczbie i dokładnie przez tyle godzin i dni, przez ile zatrzymane zostaną kolejne statki handlowe, zmierzajce do/z Mariupola. I próby blokad Morza Azowskiego zakończyłyby się niemal natychmiast. Ale na to - jak już wspominiano - europejskie NATO musiałoby mieć tzw. cojones. A nie tylko "wartości europejskie", a i to w parlamentach, nie w wojsku.

  3. Dumi

    Zawsze mnie zastanawiało;) Odkąd pamiętam w Polsce media wyśmiewały te ugrupowania polityczne, które ostrzegały przed Rosją. Piszę o ostatnich 2o latach a dziś te same media chcą być fachowcami i doradzać Polakom w kwestiach Rosji;) Zabawni, poważni, ludzie nie wiedzą, że się kompromitują;) Wystarczy znać historię Polski.

  4. Dumi

    Zastanawiające jest to co powiedział poseł Jakubiak o tym konflikcie. Polska ma nałożone embargo przez Rosję na wiele produktów a Ukraina nie i handluje sobie z Rosją jak chce. W sumie czy ktoś z Was wie na 100% czy Ukraina też tego zajścianie sprowokowała. Przecież wojna na Ukrainie nie trwa od kilku dni tylko kilka lat... Oczywiście, że nie ufam Rosji, ale sprawę należy najpierw wyjaśnić a nie od razu wskazywać winnych tym bardziej, że Ukrainie też nie można za bardzo ufać.

  5. Dumi

    WOT są potrzebne. W najgorętszych regionach już jednak powstały i jeżeli ich tworzenie wydłuży się o 2- 3 lata to tragedii nie będzie. Ważne by powstały w zamierzonej liczbie. W tym roku ma ich być docelowo 3o tyś. Pewnie pozostałe 23 tyś w dwa lata może być problemem. Wszystko zależy od rządu. Niestety, gdzieś modernizacja będzie zawalona bo MON dokłada kolejne wydatki IV dywizja (27 mld zł), Fort Trump (7,2 mld zł), a była jeszcze mowa o frgatach Adelaide... WIĘC MNIE TO NIE DZIWI BO Z PUSTEGO TO... Tak jak pisałem, to się nazywa kreatywna księgowość. Każde działanie bez planu jest skazane na porażkę. Zachęcam szanowne MON do trzymania się planu modernizacji... Jeżeli laik poucza w FUNDAMENTALNYCH SPRAWACH LUDZI ODPOWIADAJĄCYCH ZA BEZPIECZEŃSTWO TO NIE JEST DOBRZE...

Reklama