- Wiadomości
Polski “Jastrząb” tropi irańskie drony kamikaze
System antydronowy Hawk, produkowany i wdrażany przez polską firmę Hertz wykrywał na Ukrainie irańskie drony-kamikaze Shahed w odległości nawet 20 km. Dzięki tym informacjom można było później skutecznie zwalczać zagrożenie za pomocą systemów artyleryjskich.

Autor. M.Dura
Bardzo rzadko można zdobyć oficjalne informacje na temat skuteczności polskich systemów uzbrojenia w czasie faktycznych działań bojowych na Ukrainie. Tym razem jednak udało nam się uzyskać potwierdzenie, że system antydronowy Hawk (ang. „Jastrząb”), produkowany i wdrażany przez firmę Hertz New Technologies z Zielonej Góry bardzo dobrze sprawdza się w zwalczaniu wykorzystywanych przez Rosjan dronów kamikaze Shahed 136.
Zgodnie z informacją przekazaną przez prezesa tej firmy Zygmunta Trzaskowskiego radar wykorzystywany w tym systemie pozwalał wykrywać irańskie bezzałogowce nawet w odległości 15-20 km. Co ważne Hawk dokonuje później klasyfikacji wykrytych obiektów i może przekazać dokładne współrzędne celów do współpracujących systemów artyleryjskich. Irański dron nie jest bowiem naprowadzany przez operatora, ale leci w oparciu o dane z systemu nawigacji satelitarnej. Jest więc trudny do zakłócenia i musi być fizycznie zneutralizowany.
„Radar systemu HAWK pozwala wykrywać BSP produkowanych w Iranie Shahedów w odległości 15 -20 km. Po klasyfikacji celu radar kieruje ogniem działek przeciwlotniczych wysyłając dokładne współrzędne celu do załóg tych działek, umożliwiając zestrzelenie BSP podczas jego lotu. Neutralizacja Shaheda może mieć właściwie wyłącznie formę kinetyczną, a więc za pomocą działka, które wystrzeliwuje w kierunku drona pocisk. Detekcja i klasyfikacja jest tu więc najważniejszym elementem, który pozwala na określenie dokładnego miejsca drona w powietrzu, aby móc go na bezpiecznej wysokości i wystarczająco daleko od jego celu, zneutralizować.”
Zygmunt Rafał Trzaskowski - Prezes Zarządu firmy Hertz New Technologies.
Z notatki prasowej wynika, że Ukraińcom udało się podłączyć system Hawk do małokalibrowych działek przeciwlotniczych i w ten sposób zwiększyć skuteczność prowadzenia ognia w odniesieniu do celów powietrznych.

Autor. M.Dura
Jak na razie nie wiadomo, w jakiej konfiguracji przekazano system Hawk na Ukrainę. Z założenia jest to rozwiązanie zapewniające tzw. detekcję wielopoziomową. Za wstępne wykrywanie odpowiadają w tym systemie radary sektorowe z płaskimi antenami. Specjalne oprogramowanie systemu dowodzenia i kierowania pozwala później na wstępną klasyfikację wykrytych obiektów i uruchomienie alarmu w momencie wykrycia zagrożenia. W zestawie Hawk jest również głowica optoelektroniczna, która może przejąć śledzenie obiektu i pozwala na jego pełną identyfikację. Ostatnim etapem działania jest kontrolowane sprowadzenie na ziemię lub neutralizacja dronów w powietrzu. Co ważny, cały proces detekcji i późniejszej neutralizacji może być automatyczny.
Zobacz też
Hawk jest systemem otwartym więc rodzaj wykorzystywanego środka neutralizującego drony zależy tylko od operatora. Firma Herz proponuje np. opracowany u siebie ręczny nadajnik zakłóceń o zasięgu nawet do półtora kilometra. Do przechwytywania obcych bezzałogowców mogą również być wykorzystywany drony myśliwskie, zrzucające na „intruza” specjalną siatkę. Z kolei na Ukrainie system Hawk połączono z działkami przeciwlotniczymi.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS