Ministerstwo Obrony Narodowej potwierdziło w piątek, że polska reprezentacja po raz pierwszy weźmie udział w zawodach Invictus Games, corocznym przedsięwzięciu sportowym dla poszkodowanych weteranów. W przyszłorocznej edycji będzie uczestniczyło 20 Polaków wraz z rodzinami i przyjaciółmi, którzy są integralną częścią zawodów.
Jak informuje MON, Invictus Games to przedsięwzięcie międzynarodowe, zainicjowane w 2014 r. przez Księcia Harry’ego. – Co roku reprezentacje weteranów z różnych krajów biorą udział w zawodach, których celem jest pokazanie siły sportu i zainspirowanie innych weteranów do regeneracji i rehabilitacji poprzez swoją determinację i siłę – poinformowało ministerstwo.
W przyszłym roku zawody odbędą się w Sydney. Weźmie w nich udział ok. 500 zawodników z 18 państwa. Po raz pierwszy będą wśród nich Polacy. – Polska pierwszy raz w historii wystawi swoją reprezentację 20 weteranów, a towarzyszyć im będą rodzina i przyjaciele, którzy są integralną częścią zawodów, kibicując i wspierając naszych wojowników – podało MON w komunikacie.
Konkurencje, w których rywalizują poszkodowani weterani, ulegają modyfikacjom w zależności od miejsca zawodów. W Sydney od 18 do 29 października 2018 r. zawodnicy będą konkurować w 11 różnych dyscyplinach: łucznictwie, lekkiej atletyce, trójboju siłowym, wioślarstwie wewnętrznym, kolarstwie szosowym, żeglarstwie, siatkówce na siedząco, pływaniu, koszykówce na wózkach i rugby na wózkach. Jednen zawodnik może wziąć udział w kilku konkurencjach, o ile nie koliduje to z harmonogramem zawodów.
Zgodę na udział polskich zawodników w Invictus Games wyraził szef MON Antoni Macierewicz.
Inicjatorem Invictus Games jest brytyjski książę Harry. Fundacja przez niego powołana jest organizatorem zawodów. Po raz pierwszy odbyły się one w 2014 r. – Głównym przesłaniem IG nie jest zdobywanie medali, tylko traktowanie sportu jako formy rehabilitacji i tym samym pomoc weteranom w ich powrocie do zdrowia, zarówno fizycznego jak i psychicznego – informuje Centrum Weterana poza Granicami Państwa.
Integralną częścią zawodów są rodzina i przyjaciele, którzy towarzyszą zawodnikom. Invictus Games są bowiem także formą podziękowania osobom, które na co dzień przebywają z weteranami poszkodowanymi i opiekują się nimi. Rodzina i przyjaciele towarzyszą zawodnikom przez całe zawody, mają także swoją specjalną trybunę na obiektach, gdzie odbywa się rywalizacja.
Czytaj więcej: Nowe przepisy dla weteranów. "Efektywniejsze udzielanie pomocy"
Weteran
Czytając inne artykuły by Polska wzięła w tym udział z inicjatywą wyszedł cywil Mariusz Fulek a nie centrum weterana czy jak tu piszą Antoni
BUBA
A to była jakaś wojna w obronie Polski ze mamy weteranów? Dziwne bo nie pamiętam bym został zmobilizowany... Ciężko nazwać wojną okupację, walkę z partyzantami i pacyfikację miejscowej opozycji.
Bonawentura
Mylisz kolego kombatanta i weterana. W Polsce są to terminy zdefiniowane prawne, tu sprawa dotyczy weteranów działań poza granicami państwa. Pozdrawiam.
Observer controler
Wspaniała inicjatywa. Nie napisano tylko kto pokryje koszt całej wycieczki po stronie polskiej bo pozwolenie ministra to jedno a koszty lotu na drugi koniec globu to drugie. Mam nadzieję że ministerstwo szarpnie się na taki sponsoring.