Reklama

Polityka obronna

Wtorkowy przegląd mediów; Zaproszenie do rozbioru Rosji; Czas na działania Sojuszu na Bałtyku

Autor. chinamil.com.cn/ Liu Chang

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Piotr Andrusieczko: Gazeta Wyborcza: „Ukraińcy kontratakują” „Ukraińska armia rozpoczęła nowy etap działań na terytorium Rosji. W niedzielę od rana nadchodzą informacje o nasilonym ukraińskim natarciu.Jako pierwsi zaczęli informować o tym rosyjscy propagandowi korespondenci wojenni i blogerzy. Według nich ukraińskie siły atakowały na północ od Sudży w kierunku miejscowości Bolszoje Sołdatskoje, która jest położona przy trasie prowadzącej do Kurska. Ukraińscy żołnierze najpierw przy pomocy sprzętu z trałami rozminowali teren, aby umożliwić przejazd czołgów i transporterów opancerzonych. Z rosyjskich informacji wynika również, że strona ukraińska używa silnych środków walki radioelektronicznej (REB), uniemożliwiając Rosjanom użycie dronów bojowych o łączności bezprzewodowej. Wieś Bolszoje Sołdatskoje znajduje się 35 kilometrów od Kurskiej Elektrowni Jądrowej. Niektórzy z rosyjskich komentatorów, podobnie jak to było latem, znowu piszą, że celem ukraińskiego natarcia może być elektrownia położna w pobliżu Kurczatowa. Inni rosyjscy blogerzy informują, że Ukraińcy atakują na kilku odcinkach. Potwierdził to szef ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Andrij Kowałenko. „W obwodzie kurskim Rosjanie są bardzo zaniepokojeni, ponieważ zostali zaatakowani na kilku kierunkach i było to dla nich zaskoczeniem. Siły Obrony pracują” - napisał Kowałenko w Telegramie.”

Reklama

Rzeczpospolita: „Technowieści” „Teoria umysłu” cel: przewidzieć ruch wroga. Nad tym projektem wykorzystującym AI pracuje armia USA. Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych (DARPA), działająca w strukturach Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, zamierza stworzyć sztuczną inteligencję, która będzie przewidywać kolejne ruchy przeciwników. Ogłoszono właśnie program o kryptonimie „Teoria umysłu”, w ramach którego DARPA wyszuka innowacyjne projekty dające armii USA taką przewagę. Oficjalnie podano, że celem jest „połączenie zaawansowanych algorytmów z ludzką wiedzą specjalistyczną”. Na swoich stronach DARPA tłumaczy, że ludzie używają umiejętności zwanej teorią umysłu, aby wnioskować o swoich stanach mentalnych, a z zaobserwowanych działań i kontekstu da się przewidywać przyszłe działania. Problem pojawia się, gdy ludzie tworzą zespoły -wówczas te modele mogą stać się niezwykle złożone. Dla takich skomplikowanych „modeli mentalnych” sięgnięcie po technologię AI staje się nieodzowne. Idea przedsięwzięcia jest taka, by opracować system AI usprawniający proces podejmowania decyzji w zakresie bezpieczeństwa narodowego. Sztuczna inteligencja miałaby decydentom dostarczać informacji o potencjalnych przyszłych działaniach wroga. A takie dane pomogłyby choćby w podejmowaniu działań obronnych, wyprzedzających i odstraszających, dostosowanych do skali zagrożeń. AI miałaby skupić się zatem na modelowaniu i symulacji różnych scenariuszy. DARPA poszukuje takich tzw. agentów AI - narzędzia te miałyby działać w coraz bardziej złożonych i wyspecjalizowanych środowiskach, być zdolne do adaptacji do nagłych zakłóceń w misji oraz przeprowadzania złożonych wniosków i przewidywań. A o tym, jak istotny jest to projekt, może świadczyć fakt, że programem kieruje Erie Davis, który na początku 2024 r. dołączył do DARPA jako główny naukowiec. To uznany ekspert w dziedzinie sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego i współpracy człowiek-maszyna. Wcześniej pracował on w Galois - firmie badawczo-rozwojowej, która kooperowała z takimi instytucjami rządowymi jak NASA czy Intelligence Community (organizacja zrzeszającą kilkanaście amerykańskich agencji o charakterze wywiadowczym).”

Hanna Shen: Gazeta Polska Codziennie: „Kto korzysta na kryzysie politycznym w Korei Płd?” „3 stycznia armia i ochrona prezydencka uniemożliwiły śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta Korei Płd. Yoon Sukyeola. Chaos polityczny w Seulu przed inauguracją Donalda Trumpa jest na rękę lewicowej opozycji, a także Korei Płn., Chinom i Rosji. Funkcjonariusze południowokoreańskiego Biura Ścigania Korupcji wśród Wysoko Postawionych Urzędników (CIO) nie zostali wpuszczeni do rezydencji 64-letniego Yoona, który jest objęty dochodzeniem w sprawie buntu politycznego. Chodzi tu o próbę wprowdzenia stanu wojennego. Przestępstwo to jest zagrożone karą śmierci. Od czasu powstania Republiki Korei w 1948 r. żaden urzędujący prezydent Korei Płd. nie został zatrzymany. Prawnik zawieszonego przywódcy nazwał próbę wykonania nakazu aresztowania „nielegalną i nieważną”. W czasie gdy funkcjonariusze próbowali wejść do rezydencji Yoona, w jej pobliżu zgromadziły się setki jego zwolenników. Po wycofaniu się mundurowych rozległy się wiwaty. Nakaz aresztowania polityka jest ważny do północy w poniedziałek. W niedzielę wieczorem CIO w specjalnym liście wezwało policję do realizacji w poniedziałek wniosku 0 areszt zawieszonego prezydenta. Sytuacja polityczna w Korei Płd. jest coraz bardziej chaotyczna. Po zawieszeniu konserwatywnego Yoona lewicowa opozycja, na czele której stoi Partia Demokratyczna (PD), doprowadziła do impeachmentu jego zastępcy Hana Duck-soo. Teraz obowiązki głowy państwa sprawuje minister finansów Choi Sang-mok. Yoon oczekuje na proces przed Sądem Konstytucyjnym, a na ulicach Seulu protestują zarówno jego przeciwnicy, jak i obrońcy.”

Reklama

Jakub Mielnik: Wprost: „Zaproszenie do rozbioru Rosji” „Klip promujący podbój rosyjskiego dalekiego wschodu od jeziora Bajkał aż po Sachalin stał się hitem chińskiego internetu. Naszpikowany mapami i pokazami potęgi chińskiej armii materiał przypomina o grzechach rosyjskiego kolonializmu w Azji. Chińczycy zaczynają wystawiać Moskwie rachunki za wspieranie wojny Putina przeciwko Ukrainie. Pokazują przy tym, że zupełnie inaczej niż Zachód postrzegają perspektywy sukcesu Rosji w tym starciu. Podczas gdy Europa ciągle oswaja się z myślą o tym, żeby ostro i zdecydowanie zabrać się za moskiewski imperializm, Chińczycy obstawiają zupełnie inny scenariusz. Zakłada on takie osłabienie Rosji, które pozwoliłoby Pekinowi przejąć kontrolę nad rozległymi syberyjskimi koloniami Kremla. W ściśle kontrolowanym przez chińską cenzurę internecie pojawił się właśnie klip, ilustrujący wojownicze zapędy Chin wobec rosyjskiego dalekiego wschodu.Materiał pokazuje m.in. mapy rozległych terenów Zabajkala, wraz z Władywostokiem i półwyspem Sachalin nad Pacyfikiem, jako terytoria z chińską historią i przynależnością państwową. Żeby nie było wątpliwości co do kalibru przekazu, wzbogacono go wojowniczymi kadrami z materiałów propagandowych Wyzwoleńczej Armii Ludowej. Pokazują one ofensywne zdolności chińskiej armii na lądzie, morzu i w powietrzu. Dotąd tego typu zabiegi stosowano wyłącznie wobec niezależnego od Pekinu i w pełni demokratycznego Tajwanu. Fakt, że podobny chwyt zastosowany został także wobec Rosji, pokazuje, że chińskie politbiuro i sam prezydent Xi Jinping nie wyklucza żadnych scenariuszy w relacjach z Władimirem Putinem.”

Waldemar Skrzypczak: Wprost: „Nie dajmy szansy Putinowi” „Jednym z problemów, z którymi musi zmierzyć się NATO, jest sytuacja w regionie basenu Morza Bałtyckiego. Musi nastąpić zmiana strategii Sojuszu. W tej chwili wyraża się ona reagowaniem na akty dywersji i sabotażu Rosjan; czas przejść do operacji prewencyjnych. Najbliższe dwa-trzy lata to wyścig zbrojeń w walce o zbudowanie strategii zastraszania (w przypadku Rosji) i odstraszania (w przypadku NATO). Wobec tego, co dzieje się w Ukrainie oraz wzdłuż wschodniej granicy NATO, prym w tym wyścigu wiodą w tej chwili Rosjanie. Putin nie marnuje czasu na nieproduktywne polityczne szczyty ze swoimi sojusznikami, a wykorzystuje ich wsparcie do odtworzenia swojego potencjału militarnego. Staje się on w jego ręku narzędziem, którym zastrasza Europę wojną hybrydową w nadziei, że przyjdzie czas na wielkoskalową agresję co najmniej na część krajów NATO. Oczywiście, warunkiem zasadniczym takiej agresji jest wyjście wojsk USA z Europy. Zapewne kremlowscy stratedzy w swoje scenariusze wpisują konflikt USA- Chiny w Azji, który się rozpędza wcale nie brzmi to nieprawdopodobnie. Europa pozbawiona jest jednolitych, kluczowych strategii - informacyjnej, psychologicznej i hybrydowej. Tonie w wewnętrznych w sporach, które nie pozwalają na podejmowanie decyzji nakierowanych na budowanie zdolności militarnych w przyspieszonym tempie. Na tym tle wyróżnia się konsekwentna polityka obronna państw skandynawskich i nordyckich, realizowana od wielu lat poprzez wspólne skoordynowane działania, które czynią z nich potęgę w NATO. Rosjanie nieustannie testują ich systemy obronne. To dowód, że liczą się z ich skutecznością. To dla Putina największy powód do irytacji i niepokoju, o czym świadczą ostatnie wydarzenia na Bałtyku. Wojna hybrydowa odsłania coraz to nowe oblicza.”

Marek Bober: Gazeta Polska Codziennie:„Wojna na Ukrainie. Co zrobi Biały Dom po 20 stycznia?” ” Były naczelny dowódca sił sojuszniczych NATO Wesley Clark twierdzi, że Władimir Putin zanim wycofa się z Ukrainy musi być wcześniej przekonany, że „nie może wygrać”. Wojskowy ma nadzieję, że Donaldowi Trumpowi uda się wynegocjować zakończenie wojny na Ukrainie, ale dodaje: „Musimy się spodziewać, że prezydent Putin będzie grał bardzo, bardzo twardo w tej sprawie”. Putin jasno określił swoje cele: „Zawsze chciał przywrócić terytorium Związku Sowieckiego. Oznacza to odzyskanie państw bałtyckich, całej Ukrainy, Mołdawii, Gruzji itd. l to jest cel. l przedstawił go bardzo jasno na piśmie”. Wesley Clark wie, że Putin nie podda się łatwo, chyba iż uzna, że „nie może wygrać”. A administracja Joego Bidena dała Kremlowi jasno do zrozumienia, że nie pójdzie na zdecydowane zwarcie. Nie odcięto Putinowi prywatnych finansów ani nie zatrzymano eksportu rosyjskiej ropy Zdaniem generała USA nie zapewniają Ukraińcom tego, „czego potrzebują militarnie, aby skutecznie bronić i odzyskać swoje terytorium”. Dzięki temu Putin żyje w przekonaniu, że wygra. „Wszystko, co musi zrobić, to się trzymać” - zauważa Clark. Spekulacje na temat tego, co wydarzy się na Ukrainie w najbliższych tygodniach lub miesiącach, nie ustają. Na grudniowej konferencji Turning Point Action America First w Phoenix w Arizonie Donald Trump oznajmił, że zmusi Putina do rozmów pokojowych, i obiecał, że zakończenie wojny ,jest jedną z rzeczy, które chce zrobić, i to szybko”.Prezydent Putin powiedział, że chce się ze mną spotkać tak szybko, jak to możliwe. Trzeba więc na to poczekać. Ale musimy zakończyć tę wojnę - oświadczył. Być może zakulisowe rozmowy już trwają, choć prezydent Rosji zarzeka! się ostatnio, że nie rozmawiał z Trumpem od czterech lat. Nominowany przez prezydenta elekta na wysłannika na Ukrainę emerytowany gen. Keith Kellogg twierdzi, że zarówno Rosja, jak i Ukraina są raczej skłonne do negocjacji, głównie z uwagi na duże straty, uszkodzenia infrastruktury krytycznej i ogólne poczucie wyczerpania, które dotknęło oba kraje.”

Reklama
Reklama

WIDEO: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (5)

  1. Przyszłość

    Tymczasem akcje Loced Martin leca na leb na szyje. Po opubikowaniu rzekomo 6 generacji Chinskiego samoltu spadly az o 20%. Co prawda spzredarz F35 to tylko 25% sprzedazy firymy ale akcnateusze w panice. Z koleii Deuche Bank obnizyl wiartgodnosc Loceda Maryina w rankigu z "Kupuj akcje " na "Zastanow sie czy kupuc"

    1. GB

      Warto dodać źe kurs akcjii jest mniej więcej taki jak w lipcu 2024 roku... Jeszcze jakieś fantazje???

    2. GB

      Tymczasem pod koniec 2021 roku kurs akcji Gazpromu wynosił ponad 350 rubli. Dziś wynosi 128 rubli. To jest dopiero spadek....

    3. Przyszłość

      Akcje - to nie inwestycja to ruletka i hazard. Proaganda ze to inwestycja - moze dla tych co kontroluja dla zwklego clowika nie. Zalezy ich kurs nie od relanych osiagniec firmy a od "nastroju inwestrow" - Przklad znany - gdy USa kupilo kiedys zboze od rolnikow by wyslac w darze do Afryki (to mialo utrzmac ceny zborza tez na poziemie) i w trakcie gdy kontererowiec byl na srodku ocenu - ceny ropy w gore zboza w dol - zostalo wiec wysypane do morza jako nie oplacane. REALNIE - zboze rosnie caly rok i wymaga pracy. W Ajckach - w jeden dzien stracilo wartosc. Tak to dziala

  2. <0-0>

    Tak patrząc na te zapędy Chińskie to może będzie jak w tym żarcie. Rok 2023 W stanach walka w europie walka a na granicy Polsko-Chińskiej spokój.

  3. staryPolak

    utrzymujmy dobre stosunki gospodarcze i kulturalne z Chinami. to niezbedny element by w przyszlosci miec bezpieczną granicę wschodnia z tym mocarstwem ;-);-);-);-)

  4. GB

    Wedle aplikacji Marine Traffic statek Sparta nie wszedł do Tartus i nadal krąży w jego okolicach z prędkością 3-4 węzły.

  5. GB

    Wczoraj poszło info zweryfikowane przez portale morskie, że ruski statek transportowy Sparta krąży obok Tartus w Syrii i nie może wejść do portu od 34 godzin. Dziś o ile nie wszedł, a nie wiem tego to będzie z kolejne 10-12 godzin. Statek nie ma prawdopodobnie pozwolenia na wejście do portu. Czyżby nowe syryjskie władze odcięły ruskich od zaplecza logistycznego?

Reklama