Reklama
  • Przegląd prasy

Wtorkowy przegląd mediów z Defence24.pl; Węgry szantażują NATO; Strategiczne manewry Sojuszu w Polsce

Codzienny przegląd mediów z Defence24.pl

Autor. kremlin.ru
Reklama

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Bijemy rekordy w wydatkach na uzbrojenie": Polska podobnie jak Włochy wyda w tym roku ok. 30 miliardów dolarów na obronność. „W ubiegłym roku środki przeznaczone na nowe uzbrojenie były ponad dwa razy wyższe niż rok wcześniej. W 2023 r. Polska wyda na obronność ok. 4 proc. PKB, co stawia nas w czołówce NATO. \[...\] Niezależnie od tego już w ubiegłym roku, w związku z napaścią Rosji na Ukrainę, Polska radykalnie zwiększyła wydatki na nowe uzbrojenie. - W ramach realizacji Centralnych Planów Rzeczowych Agencja Uzbrojenia zrealizowała w 2022 r. wydatki o wartości ok. 27,9 mld zł - informuje ppłk Krzysztof Płatek, rzecznik prasowy Agencji Uzbrojenia. Dla porównania: rok wcześniej było to mniej niż 13 mld zł, w 2020 r. 14,6 mld zł, a w 2019 r. 9,2 mld zł Centralne Plany Rzeczowe to w przeważającej mierze nowy sprzęt w ramach Planu modernizacji technicznej czy zakupu amunicji w ramach Planu zakupu środków materiałowych."

Reklama

Dominik Hejj, Dziennik Gazeta Prawna, „Węgierski szantaż NATO": Węgry mnożą problemy przed członkostwem Finlandii i Szwecji w NATO. Zdaniem Orbana, również trzeba wysłuchać głosu Turcji, która wciąż jest przeciwna rozszerzeniu NATO o Szwecję. „Przez opóźnianie zgód na rozszerzenie Sojuszu Orban mści się za fińsko-szwedzką krytykę stanu praworządności, próbuje wymusić odblokowanie środków unijnych oraz przypodobać się Rosji i Turcji \[...\] Partia rządząca chce więc sprawdzić... stan wolności prasy i niezawisłości sądownictwa w Helsinkach i Sztokholmie. Do Szwecji i Finlandii pojadą delegacje, w skład których wejdą posłowie Fideszu, na których czele stanie były minister obrony Csaba Hende. Jak zaznaczył Gulyas, 'aby uspokoić frakcję, delegacja musiałaby opuścić oba kraje z pozytywnymi doświadczeniami'. Literalnie odbierając słowa ministra, jeżeli nie zbierze pozytywnych wniosków, droga do dalszego opóźniania ratyfikacji pozostanie otwarta."

Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „Czeskie jeże przy granicy to za mało": Czy na polskiej granicy powstaną stałe zabezpieczenia w postaci krzyżaków z zespawanych szyn? „Jeżeli istnieje realne zagrożenie ze strony Rosji, to na granicy powinny być budowane zapory inżynieryjne, a nie tylko ustawiane stalowe jeże. 'Rozpoczęliśmy prewencyjną rozbudowę zabezpieczeń na granicy z Rosją i Białorusią. To element naszej strategii obrony i odstraszania.' \[...\] Armia straciła już doskonałą okazję, aby takie prace rozpocząć. Gdy przy granicy z Białorusią obowiązywał stan wyjątkowy i ograniczony był dostęp do pasa o głębokości 3 kilometrów, firmy na zlecenie wojska bez wścibskich oczu mogłyby zrealizować taki plan. W tym czasie powstała jednak tylko zapora na granicy, aby zatrzymać napływ migrantów z Białorusi. Nic nie wiemy na temat budowy umocnień. Powstawały wtedy tymczasowe obozy dla potrzeb wojskowego zgrupowania Wschód.\[...\]"

Reklama

Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, „Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej": Nowe bojowe wozy piechoty polskiej konstrukcji są niecierpliwie oczekiwane w wojskach pancernych i zmechanizowanych. „MON zamawia w HSW ponad tysiąc nowych bojowych wozów piechoty Borsuk. Skonstruowane w kraju, uzbrojone i wyposażone w zaawansowaną elektronikę zwiastują w armii rewolucję. \[...\] Żołnierze sprawdzali możliwości bojowe bwp, a dowódcy zbierali doświadczenia do tworzenia nowej taktyki wykorzystania cyfrowej broni nowej generacji. Umowa ramowa między Agencją Uzbrojenia MON a konsorcjum firm Polskiej Grupy Zbrojeniowej i Huty Stalowa Wola na ponad 1000 nowych bwp, a także przyszłych dostaw wozów specjalistycznych opartych na uniwersalnej modułowej platformie gąsienicowej wywodzącej się z konstrukcji Borsuka, zostanie zawarta we wtorek w Stalowej Woli."

Rzeczpospolita, „Rzecznik Kremla: NATO de facto w stanie wojny z Rosją": Przedstawiciel rosyjskiego rządu stwierdził oficjalnie, że poprzez broń dostarczaną Ukrainie – Zachód jest w stanie wojny z Rosją.  „W rozmowie z dziennikiem 'Izwiestia' rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow ocenił, że kraje NATO, biorąc pod uwagę ich wsparcie militarne i wywiadowcze dla Ukrainy 'faktycznie walczą z Rosją'. \[...\] W rzeczywistości obecnie NATO działa (...) jak wrogowie. Ich wywiad pracuje przeciwko nam 24 godziny na dobę, ich broń, jak podkreślił (Władimir) Putin w ostatnim wywiadzie, jest dostarczana Ukrainie za darmo i strzela do naszych żołnierzy - mówił Pieskow."

Reklama

Katarzyna Bogdańska, Wirtualna Polska, „Kreml szykuje się do ucieczki? Świadczą o tym konkretne fakty": Ze strony rosyjskich przywódców coraz częściej pojawiają się oświadczenia, że Zachód rzekomo dąży do dezintegracji Rosji. Czy Rosjanie wyjdą z Ukrainy jako pokonani? „Kreml szykuje się do ucieczki? Świadczą o tym konkretne fakty - Kreml już przygotowuje Rosjan do ucieczki z terytorium Ukrainy - uważa pułkownik rezerwy Sił Zbrojnych Ukrainy, ekspert wojskowy Roman Switan. \[...\] Według niego rosyjskie władze starają się podnieść motywację Rosjan do dalszej walki. Pułkownik rezerwy Sił Zbrojnych Ukrainy uważa jednak, że nie idzie to najlepiej. \[...\] Switan przytacza słowa Miedwiediewa, który mówi o prawdopodobnym rozpadzie Rosji w przypadku klęski w wojnie. Były prezydent Rosji szerzy retorykę Władimira Putina i twierdzi, że świat bez Rosji nie może istnieć. - uważa ekspert."

Michał Wróblewski, Wirtualna Polska, „Wielki pokaz siły NATO w Polsce. Rząd nie wyklucza manewrów z Niemcami i USA. Gen. Skrzypczak: Najwyższy czas": Minister obrony Niemiec Boris Pistorius zasygnalizował w niedzielę w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, które miałyby się odbyć w Polsce. „Niewykluczone, że wkrótce poinformują o nich rządzący. - Wspólne manewry są jak najbardziej wskazane i uzasadnione. Wszyscy dowódcy muszą się poznać. Zgrać ze sobą. Przecież oni będą razem dowodzili, gdyby wybuchła wojna - mówi Wirtualnej Polsce gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych RP. I dodaje: - To ma być przekaz do społeczności zachodniej, że jesteśmy gotowi. \[...\] Pytany przez niemieckie media, jakim sygnałem byłyby takie manewry dla Kremla, Boris Pistorius powiedział, że Szef niemieckiego MON stwierdził też, że 'ważne jest, aby kraje takie jak Polska, kraje bałtyckie i Słowacja zobaczyły, że Niemcy - jako największy partner sojuszu w Europie i USA jako partner transatlantycki - pilnują swoich zobowiązań do obrony Sojuszu właśnie na tzw. wschodniej flance'."

Reklama

Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Wysłać sygnał Putinowi i Łukaszence": Strategiczne manewry NATO mogą odbyć się w Polsce. Ważny sygnał dla agresorów. „Minister obrony Niemiec Boris Pistorius zasygnalizował możliwość przeprowadzenia wspólnych ćwiczeń wojskowych USA, Niemiec i Polski na terytorium naszego kraju. Jest to związane m.in. z ostatnią aktywnością Białorusi i przyspieszonymi szkoleniami żołnierzy tamtejszej armii. - Działania eskalacyjne reżimu w Mińsku wymusiły na krajach NATO wysłanie wyraźnego sygnału, którym są rozmowy w sprawie organizacji dużych manewrów - zauważa prof. Piotr Grochmalski. \[...\] Podczas rozmowy z telewizją ARD szef niemieckiego resortu obrony Boris Pistorius zasygnalizował możliwość organizacji polsko-niemiecko-amerykańskich manewrów na terytorium naszego kraju."

Piotr Kozłowski, Gazeta Wyborcza, „Niemieckie Patrioty na straży Polski": Lokalizacja dla niemieckich Patriotów została wskazana przez polskie Ministerstwo Obrony Narodowej. Mają zapewnić ochronę Zamościa i znajdującej się w mieście infrastruktury krytycznej. „Dziś w okolicach Zamościa są umieszczone trzy systemy Patriot. W szczerym polu stoją wyrzutnie, w których jest kilkanaście pocisków. Natomiast na betonowych placach rozstawione są też radary oraz duże ciężarówki, w których znajdują się stacje kontroli. W nich na monitorach żołnierze sprawdzają pracę radaru, analizują dane obiektów znajdujących się na niebie. W końcu mogą też obliczać trajektorię wystrzelonych przez wroga rakiet i miejsce oraz czas ich zestrzelenia. \[...\] Dwie baterie niemieckich patriotów stacjonują po zachodniej stronie miasta, trzecia - po wschodniej. Do granicy z Ukrainą jest stąd około 50-60 km."

Reklama

Zobacz również

WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133
Reklama
Reklama