- Przegląd prasy
- Wiadomości
Wtorkowy przegląd mediów; Nowa strategia Kijowa; USA kupią polskie Pioruny
Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Piotr Jendroszczyk: Rp.pl:„Dla Netanjahu liczy się tylko „całkowite zwycięstwo” „Rząd nie ma już wsparcia większości społeczeństwa, lecz obywatele stoją za nim murem w konfrontacji z administracją Joe Bidena. Całkowicie odrzucam warunki kapitulacji potworów z Hamasu oświadczył w niedzielę wieczorem premier Beniamin Netanjahu, reagując na informacje na temat inicjatywy pokojowej Egiptu oraz Kataru rozważanej podobno przez Waszyngton. Zdaniem amerykańskich mediów zgodnie z nowym trzystopniowym planem obejmującym okres 90 dni miałoby dojść do wycofania izraelskiej armii ze Strefy Gazy i uwolnienia więźniów palestyńskich w zamian za wolność 132 zakładników izraelskich. Jego częścią miałoby być także rozpoczęcie negocjacji na temat trwałego zawieszenia broni i porozumienia normalizacyjnego z Arabią Saudyjską. Zdaniem Netanjahu żadne porozumienie nie wchodzi w grę, gdyż nie gwarantuje bezpieczeństwa państwa żydowskiego i powtórka ataku Hamasu byłaby jedynie kwestią czasu. Takich samych argumentów użył, odrzucając amerykańskie propozycje rozpoczęcia procesu, którego celem byłaby realizacja tzw. two state solution, czyli utworzenia państwa palestyńskiego obok państwa żydowskiego. To po zakończeniu wojny z Hamasem. Netanjahu nie zmienił w tej sprawie zdania także po telefonicznej rozmowie z Joe Bidenem, który przekonywał, że nowe państwo nie miałoby posiadać własnych sił zbrojnych.”
Marek Kozubal: Rzeczpospolita:„Mundur dla cudzoziemca” „Niemcy chcą przyjmować do armii cudzoziemców. Czas, aby takie rozwiązanie przebito się także w Polsce. Szef ministerstwa obrony RFN Boris Pistorius powiedział gazecie „Tagesspiegel”, że w ciągu pięciu-ośmiu lat możliwy jest konflikt zbrojny Rosji z krajami NATO. Opinie na ten temat są różne. Przypomnijmy, że Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, podczas jednej z debat strategicznych w Belwederze stwierdził, że my mamy trzy lata na przygotowania. Z kolei holenderski admirał Ron Bauer, przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO, powiedział, że cywile muszą się przygotować na pełnowymiarową wojnę z Rosją w ciągu najbliższych 20 lat. Dodał, że w wypadku wybuchu pełnowymiarowej wojny z Rosją „duża liczba cywilów musiałaby się liczyć z mobilizacją”, a rządy „powinny stworzyć systemy zdolne zarządzać tym procesem”. Dlatego Pistorius niebawem zaproponuje koncepcję obowiązkowej służby wojskowej.Polityk SPD przyznał też, że jest zwolennikiem otwarcia szeregów Bundeswehry dla żołnierzy bez niemieckiego paszportu. Przypomniał, że są w Niemczech ludzie, których rodziny mieszkają w tym kraju od dwóch, trzech pokoleń, a nadal nie mają obywatelstwa niemieckiego. Wstąpienie do armii mogłoby przyspieszyć ten proces. Pomysł nie jest nowy. Po raz pierwszy pojawił się w 2010 roku, gdy niemiecka komisja ekspertów zaproponowała, aby do Bundeswehry przyjmować także cudzoziemców. W 2016 roku otwarcie niemieckiej armii na obywateli innych państw UE zostało zapisane w Białej Księdze Polityki Bezpieczeństwa. Głośniej stało się o tym, gdy pod koniec 2018 roku magazyn „Der Spiegel” napisał, że planiści Bundeswehry rozważają rekrutację Polaków, Włochów i Rumunów, którzy od kilku lat mieszkają w Niemczech, są w wieku poborowym i płynnie posługują się językiem niemieckim. To właśnie mogłoby rozwiązać braki kadrowe Bundeswehry. Założenie jest takie, że do 2025 roku powinna ona liczyć ponad 200 tys. osób, a żołnierze o nieniemieckich korzeniach mogliby obsadzić etaty w wojskach cybernetycznych oraz w służbie medycznej.”
Onet.pl:„Kijów ma nową strategię. „Bezlitosne” partyzanckie ataki na „miękkie cele” w Rosji łamią morale żołnierzy Putina” „Kijów znalazł tymczasową alternatywę dla całkowitego wyzwolenia okupowanych terytoriów — bezlitosne ataki partyzanckie przeprowadzane przez ukraińskie siły specjalne. Seria udanych ataków na tyłach rosyjskich wojsk i na terytorium Rosji wywarła duże wrażenie na ekspertach. Były głównodowodzący sił lądowych NATO w Europie generał Ben Hodges stwierdził, że Ukraina prowadzi „skuteczną wojnę partyzancką o strategicznym znaczeniu”. 14 stycznia ukraińscy partyzanci wysadzili pojazd rosyjskiej armii w okupowanym Melitopolu, mieście, które przed inwazją liczyło 150 tys. mieszkańców. „Nie każdy z okupantów potrzebował pomocy karetki” — poinformowały z sarkazmem ukraińskie służby specjalne. Kolejny atak na siły rosyjskie miał miejsce w czwartek 18 stycznia. Tym razem ukraińscy partyzanci podłożyli minę przeciwpancerne TM-62 w śniegu na trasie zaopatrzeniowej, wysadzając pojazd terenowy Patriot używany przez rosyjskich żołnierzy. Ukraińska aktywność wojskowa stale rośnie również na terytorium Federacji Rosyjskiej. Kijów przenosi swoją uwagę z celów czysto wojskowych na tak zwane „miękkie” cele, czyli krytyczną rosyjską infrastrukturę, która służy zarówno ludności cywilnej, jak i kompleksowi wojskowo-przemysłowemu reżimu Putina.”
Onet.pl:„Presja Chin na Tajwan nie maleje. Wykryto chińskie balony w pobliżu wyspy” „Sześć chińskich balonów zostało wykrytych przez Ministerstwo obrony Tajwanu. Obiekty przelatywały nad Cieśniną Tajwańską — jeden z nich znalazł się nad południową częścią wyspy. Od niedzieli w pobliżu wykryto także cztery chińskie samoloty bojowe i cztery okręty marynarki wojennej. Jeden z balonów przeleciał nad powiatem Pingtung na południu Tajwanu, podczas gdy pięć pozostałych radary wykryły na zachód od Keelung, miasta portowego na północy, gdzie znajduje się ważna baza morska. Jest to najwyższa dobowa liczba balonów od czasu, gdy resort zaczął regularnie publikować dane w grudniu. Dotychczas odnotowano ok. 50 przypadków takich przelotów balonów.
Nie jest jasne, czy balony pełnią funkcję militarną, jednak najwyraźniej są one częścią kampanii mającej na celu zastraszanie mieszkańców wyspy, którą Chiny uważają za swoje terytorium i zapowiedziały przejęcie nad nią władzy siłą, jeśli zajdzie taka potrzeba – informuje agencja AP.”
Rp.pl:„Rosja wróci do rozwiązań z czasów Józefa Stalina?” „Rosyjska Duma zajmuje się projektem ustawy, która umożliwi rosyjskim władzom konfiskowanie majątków osób „zniesławiających siły zbrojne Rosji” lub „publicznie nawołujące do działań podważających bezpieczeństwo państwa” - podaje Reuters. Czytaj więcej Projekt ustawy wywołuje skojarzenia z latami 30-tymi XX wieku w ZSRR, gdy w kraju rządzonym przez Józefa Stalina trwało polowanie na „wrogów ludu” - czytamy w depeszy agencji Reutera.Nowe przepisy mogą dotknąć tysięcy Rosjan, którzy wypowiadali się przeciw rosyjskiej agresji wobec Ukrainy.
W Rosji za „zniesławianie rosyjskiej armii” można pójść do więzienia nawet na 15 lat. W marcu 2022 roku, tuż po rozpoczęciu wojny Rosji z Ukrainą, w Rosji weszły w życie przepisy pozwalające karać grzywną i więzieniem (nawet do 15 lat) osoby „rozpowszechniające fałszywe informacje na temat Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej”.Każdy kto próbuje zniszczyć Rosję, zdradza ją, musi być odpowiednio ukarany i zapłacić za szkody wyrządzone krajowi swoim mieniem powiedział Wiaczesław Wołodin, przewodniczący Dumy”
polskieradio.pl:„USA chcą polskie Pioruny. PGZ blisko podpisania umowy” „Polska Grupa Zbrojeniowa coraz bliżej podpisania umowy z rządem USA na dostawy zestawów Piorun. Z ustaleń Informacyjnej Agencji Radiowej wynika, że w najbliższych dniach przedstawiciele polskiej zbrojeniówki i administracja rządu Stanów Zjednoczonych powinni podpisać odpowiednie dokumenty w tej sprawie. Rozmowy dotyczące sprzedaży sprawdzonego na ukraińskim froncie Pioruna prowadozne są od wielu miesięcy. Armia amerykańska jest zainteresowana kupnem kilkuset zestawów tych przenośnych zestawów obrony powietrznej. Pioruny sprawdzają się m.in. w zwalczaniu śmigłowców, samolotów szturmowych oraz bezzałogowych systemów. - Piorun nowej generacji będzie przełomem na rynku - mówił w grudniu ub.r. dr inż. Przemysław Kowalczuk, prezes należących do Grupy PGZ elektronicznej spółki PIT-Radwar SA oraz wiceprezes rakietowo-amunicyjnej Mesko SA. Pierwsze testy nowego zestawu zespół może przeprowadzić już za 18 miesięcy. Polskie przenośne zestawy przeciwlotnicze (MANPADS – ang.) - Pioruny sprawdziły się na ukraińskim froncie, a co za tym idzie, zyskały międzynarodowe uznanie. Piorun jako zestaw udowodnił, że jest najlepszą na świecie konstrukcją w swojej klasie. To stwierdzenie użytkowników, a nie tylko producenta. Obecnie deklasuje wszystkie pozostałe zestawy tego typu podkreśla Kowalczuk.”
Rp.pl:„Niemcy osiągną cel 2 proc. PKB na obronność? Tylko przy pomocy wielu sztuczek księgowych” „Berlin chce przekazać Ukrainie kolejne osiem miliardów euro pomocy wojskowej. Ale kryją się za tym księgowe sztuczki. Minister obrony Boris Pistorius pełni swoją funkcję już od roku.Człowiek, którego zadaniem jest modernizacja niemieckich sił zbrojnych, jest najpopularniejszym ministrem w rządzie kanclerza Olafa Scholza, który z kolei według sondaży jest bardzo nielubiany. Plany finansowe dotyczące tej dużej reformy niemieckich sił zbrojnych, nazwanej „punktem zwrotnym” (niem. Zeitenwende), zostały jednak ponownie poważnie zakłócone na krótko przed pierwszą rocznicą objęcia stanowiska przez Borisa Pistoriusa. W budżecie federalnym na rok 2024 rząd koalicyjny – składający się z socjaldemokratów (SPD), do których należy minister obrony, ekologicznych Zielonych i liberalnej FDP – osiągnie tak zwany cel NATO, wynoszący dwa procent PKB, tylko przy pomocy wielu sztuczek księgowych, krytykowanych przede wszystkim przez partię opozycyjną CDU. Kraje NATO zobowiązały się do wydawania co roku dwóch procent produktu krajowego brutto na swoje siły zbrojne. Po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku kanclerz Scholz obiecał swoim partnerom w Europie i Ameryce, że Niemcy osiągną ten cel w przyszłości. Bundeswehra miała dysponować dodatkowymi 100 miliardami euro na modernizację. Ten specjalny fundusz, dodatkowy budżet zatwierdzony przez Bundestag, jest przeznaczony przede wszystkim na zakup nowoczesnego sprzętu wojennego. Pomoc dla Ukrainy jest teraz również opłacana z tego budżetu. Niemcy planują wydać w sumie osiem miliardów euro na broń dla Ukrainy, począwszy od tego roku.”
Gazeta Polska:„Czwarta wojna północna?” „Były trzy wojny północne, toczone w regionie Morza Bałtyckiego: w XVI, XVII i XVIII wieku. Czy będzie kolejna, już za kilka lat? Szwecja, Finlandia, Łotwa i Estonia szykują się na najgorszy scenariusz. Były trzy wojny północne, toczone w regionie Morza Bałtyckiego: w XVI, XVII i XVIII wieku. Czy będzie kolejna, już za kilka lat? Szwecja, Finlandia, Łotwa i Estonia szykują się na najgorszy scenariusz. Jeśli dojdzie do zbrojnego konfliktu Rosji z NATO, to właśnie nad Bałtykiem padną pierwsze strzały.Obowiązkowa służba wojsko wa na Łotwie wróciła na początku tego roku. Pełnosprawni mężczyźni w wieku od 18 do 27 lat muszą odbyć 11 -miesięczną służbę w regularnych siłach zbrojnych lub Gwardii Narodowej. Jeszcze w styczniu rozpoczynają się największe od dekad ćwiczenia NATO. Około 90 tys. żołnierzy ma uczestniczyć w trwających do maja manewrach Steadfast Defender 2024. „Sojusz zademonstruje swoją zdolność do wzmocnienia obszaru euroatlantyckiego, przerzucając przez Atlantyk siły z Ameryki Północnej” - zapowiedział głównodowodzący połączonych sił zbrojnych NATO w Europie, amerykański generał Christopher Cavoli. Jest jasne, w związku z jakim zagrożeniem sojusznicy przygotowują się do wojny. Rosja przestawiła swoją gospodarkę na tory wojenne i zwiększa liczebność armii. Jest ona dziś nie mniejsza niż w dniu inwazji na Ukrainę. W ostatnich tygodniach głosy o możliwości wybuchu wojny z Moskwą zaczęły płynąć już nie tylko z krajów wschodniej flanki NATO, lecz także z krajów nigdy nie postrzeganych jako „jastrzębie”, jeśli mowa o stosunku do Rosji: choćby z Niemiec czy Holandii.
Małe kraje, takie jak Litwa, Łotwa, Estonia, które mają dużą mniejszość rosyjskojęzyczną, mogą być pierwszymi celami ataków Putina, aby przetestować reakcję NATO, aby sprawdzić, czy można zrealizować swoje cele, zanim Sojusz Północnoatlantycki podejmie decyzję i zareaguje. To oznacza, że głównym polem działań wojennych stanie się Bałtyk, a największy ciężar wsparcia krajów bałtyckich spadnie na Polskę, ale też na Szwecję i Finlandię. Szef Komitetu Wojskowego NATO, holenderski admirał Rob Bauer, stwierdził 18 stycznia, że głównodowodzący szwedzkich sił zbrojnych miał rację, ostrzegając tamtejszych obywateli, aby „przygotowali się do wojny”.”
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS