- Przegląd prasy
- Wiadomości
Wtorkowy przegląd mediów; Niemcy chcą największej armii w Europie; Ukrainie potrzeba kolejnego przebudzenia
Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.
Onet.pl:„Spakowali się i pojechali walczyć. Większość z nich już nie żyje. „Potrzeba kolejnego przebudzenia” „Ukraina ma znaczący problem na froncie. Eksperci boją się, że kluczowe linie obrony zostaną niebawem przełamane, a oddziały pogrążą się w szybkim odwrocie. A wszystko dzięki jednostkom, które rząd w Kijowie od bardzo dawna wyśmiewał. Na początku Ukraińcy, ale i Zachód zaczęli przedstawiać Rosjan jako całkowicie niekompetentnych. Że to orki, mobiki (…). W tym momencie, kiedy Rosjanie uzyskali przewagę, pojawia się trudne pytanie: jak to możliwe, że ten głupkowaty przeciwnik nagle zaczyna z nami wygrywać? mówi Onetowi płk. rez. Piotr Lewandowski, wskazując na kilka kosztownych błędów, które popełnili obrońcy. Kiedy Ukraińcy odkryli, że ochotnicy się skończyli i że trzeba powoływać ludzi, okazało się, że aparat mobilizacyjny jest nieskuteczny — komentuje polski wojskowy.Płk Lewandowski uważa, że w Ukrainie w tej chwili kolejnych 100 tys. żołnierzy, powinno trafiać do centrów szkoleniowych, a kolejne 100 tys. powinno zostać przeszkolone do końca roku. Trzeba pamiętać, że 50 tys. ludzi, jeżeli chodzi o wojska operacyjne, to mniej więcej tyle, ile na front mogłaby obecnie wysłać cała polska armia — przypomina. Wielkie straty. Ludzie są zmęczeni i wyczerpani. Wszyscy pamiętamy te obrazki z Ukrainy, gdy samochody wiozące poległych żołnierzy, mijały szpalery klęczących ludzi. Tego już nie ma. To nie tak, że ci ludzie nie są gotowi przed poległymi klękać, tylko po prostu jest ich już aż tylu. To spowszedniało. Nie tylko Zachód się przyzwyczaił do wojny, ale zachodnia Ukraina też ocenia ppłk rez. Piotr Lewandowski z Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej. Wsparcie żołnierzy na froncie jest oczywiście cały czas. Ale ono się zrobiło bardziej takie propagandowo-werbalne. A tam po prostu potrzeba ludzi do walki dopowiada.
Piotr Jendroszczyk: Rp.pl:„Niemcy chcą największej armii w Europie. Skąd środki na taką politykę?” „Berlin zamierza stać się liderem w sferze europejskiego bezpieczeństwa oraz utworzyć największą armię. Finansów na realizację tak ambitnych planów nie widać nawet na horyzoncie. Niemcy są gotowe do odgrywania czołowej roli w polityce bezpieczeństwa w Europie takie zapewnienie złożył minister obrony Boris Pistorius (SPD) w czasie swej wizyty w Stanach Zjednoczonych. Słowa te zawarł w przemówieniu wygłoszonym w John Hopkins University. Jesteśmy gotowi przejąć inicjatywę – powiedział. Podczas wizyty w Waszyngtonie minister obrony narodowej przejmuje rolę kanclerza. Tam, gdzie Olaf Scholz czeka, Boris Pistorius idzie naprzód – skomentował słowa ministra tygodnik „Die Zeit”. Od czasu przemówienia, w którym Olaf Scholz obwieścił (27 lutego 2022 r. – red.) epokową zmianę polityczną (Zeitenwende), kanclerz wypowiada się na ten temat w taki sposób jak minister obrony, zwłaszcza przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Czyni tak w trosce o zachowanie wizerunku polityka umiarkowanego i pokojowego mówi „Rzeczpospolitej” Rafael Loss z think tanku European Council on Foreign Relations. W samym przemówieniu tuż po rosyjskiej agresji na Ukrainę Scholz zapowiedział jedynie, że Niemcy będą mieli „wkrótce największą w Europie konwencjonalną armię w ramach NATO”. O czołowej roli w sferze europejskiej obronności nie było jednak mowy. Obecnie Bundeswehra liczy kilkanaście tysięcy żołnierzy mniej niż siły zbrojne Francji czy Wielkiej Brytanii, a także Polski. W roku ubiegłym Niemcy wydali jednak więcej na obronę niż Francja – odpowiednio 66,8 mld dol. i 61,3 mld. To nadal o 7 mld dol. mniej niż Wielka Brytania, ale prawie ponad dwa razy więcej niż Polska. W planach jest zwiększenie liczby żołnierzy Bundeswehry z obecnych 183 tys. żołnierzy do 203 tys. W najbliższym czasie minister Pistorius przedstawi założenia wprowadzenia obowiązkowej służby wojskowej. Uchwalenie jednak odpowiedniej ustawy jest mało prawdopodobne do przyszłorocznych wyborów do Bundestagu.”
Marek Kozubal: Rp.pl:„Polski generał walczy o stanowisko w Unii Europejskiej” „Polska zabiega o wybór generała Sławomira Wojciechowskiego na stanowisko przewodniczącego Komitetu Wojskowego UE. Generał Wojciechowski pełnił wcześniej stanowiska dowódcy Wielonarodowego Korpusu Północny-Wschód w Szczecinie, dowódcy operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych RP oraz dowódcy Grupy Bojowej UE, a od lipca 2022 r. jest też polskim przedstawicielem przy Komitecie Wojskowym NATO i UE. Posiada stopień naukowy doktora w dyscyplinie nauki o bezpieczeństwie. 3 maja Sławomir Wojciechowski otrzymał od prezydenta RP Andrzeja Dudy akt mianowania na stopień generała. Wybory przewodniczącego KW UE odbędą się 15 maja. Jak nas informuje Ministerstwo Obrony Narodowej, zostanie on wybrany w głosowaniu tajnym na spotkaniu szefów sztabów państw UE spośród trzech zgłoszonych kandydatów. Oprócz gen. Sławomira Wojciechowskiego kandydują przedstawiciele Irlandii i Słowenii.”
Piotr Kozłowskl:Gazeta Wyborcza:„Upada lotnictwo Straży Granicznej” „Sprzęt przy newralgicznej granicy z Białorusią powinien być dostępny przez siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. A teraz komendant bierze rozpiskę i mówi: Od poniedziałku do środy nic minie lata. Mogę złożyć zapotrzebowanie na czwartek i piątek, a później znowu przerwa. Ostatnie osiem lat zmarnowano. Nie kupowano nowego sprzętu, nie szkolono ludzi, nie inwestowano w nabór. Dziś lotnictwo w Straży Granicznej doprowadziliśmy niemal do ruiny - mówią moi informatorzy z tej formacji. Te słowa przeczą budowanej od lat przez polityków Prawa i Sprawiedliwości narracji o tym, jak dobrze chroniona jest nasza wschodnia granica. Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie PiS, który nadzorował służby mundurowe, w czasie kryzysu migracyjnego wysyłał na granicę polsko-białoruską dodatkowych pograniczników i policjantów. Wspierało ich wojsko. PiS zbudował też 180 kilometrową zaporę. Ale o wzmocnieniu ochrony z powietrza już nie pomyślano. Kiedy na granicę jechali dodatkowi funkcjonariusze, w Białymstoku przez ponad rok nie było ani jednego sprawnego samolotu czy helikoptera - słyszę. Dlatego w czasie kryzysu migracyjnego w zastępstwie latało tam wojsko i policja. Gdy 1 sierpnia ubiegłego roku dwa białoruskie śmigłowce przeleciały nad Białowieżą jeden z żołnierzy mówił „Wyborczej”, że polskich maszyn nie poderwano, bo po prostu nie było ich na stanie. Szef MON Mariusz Błaszczak najpierw zaprzeczał, że do prowokacji doszło. Później mówił, że w planie są zakupy śmigłowców dla armii. Mariusz Kamiński o sytuacji w Straży Granicznej milczał.”
Konrad Wysocki:Gazeta Polska Codziennie:„Putin szykuje się na długą wojnę” „Po blisko 12 latach Siergiej Szojgu stracił stanowisko ministra obrony Rosji. To decyzja Władimira Putina, którą podjął kilka dni po zaprzysiężeniu na piątą kadencję prezydencką. Do strategicznych zmian doszło też na satelickiej Białorusi, gdzie Alaksandr Łukaszenka zdymisjonował szefa Sztabu Generalnego i pierwszego wiceministra obrony gen. Wiktora Gulewicza. Dla jednych zaskoczenie, dla innych decyzja, której należało się spodziewać od dłuższego czasu. Niemniej jednak informacja o utracie przez Siergieja Szojgu funkcji ministra obrony zelektryzowała agencje prasowe na całym świecie. Szojgu był szefem rosyjskiego MON od listopada 2012 r., jednak stanowiska ministerialne zajmował praktycznie od 1991 r. Przez lata uznawany był za jednego z najwierniejszych ludzi Puti-na. Nie każdy z ministrów czy wysokich rangą wojskowych mógł pochwalić się wspólnymi wakacjami z kremlowskim satrapą czy wypadami na polowania. To także Szojgu był jednym z trzech założycieli proputinowskiej partii Jedna Rosja w grudniu 2001 r. Wreszcie ktoś, kto nie cieszy się zaufaniem Putina, nie sprawowałby przez tyle lat tak strategicznej funkcji jak kierowanie resortem obrony. W dodatku w latach, w których Kreml położył szczególny nacisk właśnie na kwestie militarne i wojskowe. Szojgu nie znika jednak z życia politycznego. Obejmie funkcję sekretarza Rady Bezpieczeństwa FR. Zastąpi Nikołaja Patruszewa, byłego wieloletniego szefa PSB, który stanowisko szefa rady piastował równo 16 lat. Co się stanie z siłowikiem Putina, tego na razie nie wiadomo. Nie mówi o tym też lakoniczny komentarz, w którym wskazano jedynie, że Patruszew „przejdzie na inne stanowisko”. Premierem Rosji nadal będzie za to Michaił Miszustin. Jak wynika z dostępnych informacji, na jego liście ministerialnej widniało nazwisko Szojgu przy rubryce MON, jednak ostatecznie resortem pokieruje Andriej Biełousow. 65-letni polityk z wykształcenia jest ekonomistą. Sprawował m.in. funkcję wiceministra, a potem ministra rozwoju gospodarczego Rosji. W latach 2013-2020 był asystentem Putina, a następnie pierwszym wicepremierem FR.”
Wp.pl:„Prasa: nominacja Biełusowa to zła wiadomość dla Ukrainy” „Andriej Biełusow jest kandydatem Władimira Putina na ministra obrony Rosji. To zła wiadomość dla Ukrainy – oceniają niemieccy komentatorzy. Nowy szef resortu ma przestawić Rosję na gospodarkę wojenną. „Zmiana w kierownictwie ministerstwa obrony w Moskwie oznacza przede wszystkim to, , że rosyjskie siły zbrojne dostaną teraz wszystko, czego potrzebują”– skomentował Silke Bigalke w „Sueddeutsche Zeitung”. „Ministrem obrony zostaje ekonomista, cywil, technokrata. Kto sądzi, że rosyjska armia na froncie zostanie zaniedbana, ten się myli. Władimir Putin chce prowadzić wojnę w sposób bardziej wydajny. Nowy (minister) ma zatroszczyć się o to, aby wojsko dostało wszystko, czego potrzebuje” – czytamy w komentarzu opublikowanym w poniedziałek w internetowym wydaniu gazety. Zadaniem Biełousowa będzie jeszcze bardziej zdecydowane przestawienie rosyjskiego przemysłu na tory wojenne. Niektórzy mówią wręcz o „militarnym keynesizmie” – państwo napędza wzrost wydając dużo pieniędzy, w tym przypadku na wojnę. „Zmiana jest sygnałem, że Kreml nastawia się na długi konflikt” – podsumował Bigalke.”
Wp.pl:„Zgubili broń. Jest oświadczenie WOT” ” Podczas ćwiczeń w okolicach Tczewa żołnierze Wojska Obrony Terytorialnej zgubili karabin BOR. WOT wydało oświadczenie w tej sprawie. „W dniu 12.05.2024 r. w m. Tczew po intensywnych ćwiczeniach dzienno-nocnych stwierdzono zagubienie broni - karabinu BOR” - czytamy w komunikacie rzecznika WOT ppłk Roberta Pękali.”Od momentu stwierdzenia zaginięcia żołnierze 7. Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej wzięli czynny udział w poszukiwaniach zagubionej broni w obszarze swoich działań z ostatnich godzin. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi Żandarmeria Wojskowa wraz ze Służbą Kontrwywiadu Wojskowego” - napisano w oświadczeniu.
Paweł Wojciechowski:Wyborcza.pl:„Jest projekt ustawy o obronie cywilnej. Minister MSWiA: To nie jest tak, że państwo zapewni wszystko dla wszystkich” Wiemy, że dzisiaj w obiektach schronowych możemy pomieścić zaledwie cztery procent populacji ludności - ogłosił Wiesław Leśniakiewicz, wiceminister MSWiA. Co ma zmienić nowa ustawa o obronie cywilnej i ochronie ludności? Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ogłosiło, że jest już gotowy projekt ustawy o obronie cywilnej i ochronie ludności. Wniosek o wpisanie projektu do wykazu prac legislacyjnych trafił do kancelarii premiera. Następnym krokiem będą uzgodnienia międzyresortowe i publikacja projektu na stronach Rządowego Centrum Legislacji. 12 czerwca projekt ma zostać przedłożony Radzie Ministrów. Nowa ustawa ma wprowadzać m.in. nowy system alarmowania o zagrożeniach, zmiany w prawie budowlanym dotyczące schronów, plany transportu i zabezpieczenia ludności w czasie wojny. Ma też precyzyjnie określać, jakie zadania spoczną na samorządach w przygotowaniu mieszkańców do przetrwania kryzysu, kto będzie odpowiadał za przygotowanie schronów, jak w czasie wojny działać będą szpitale oraz jakie osoby tworzyć będą korpus obrony cywilnej. A do zrobienia jest całkiem sporo.”
polskieradio.pl:„ISW: nominacja Biełousowa na szefa MON Rosji to przygotowanie do długiej wojny Coraz trudniejsza sytuacja w Charkowie” „Nominacja Andrieja Biełousowa na nowego ministra obrony Rosji świadczy o tym, że Putin chce zmobilizować rosyjski przemysł zbrojeniowy na potrzeby przedłużającej się wojny, a być może również przyszłej konfrontacji z NATO. Tak ocenia amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Biełousow zastąpi na stanowisku ministra obrony Siergieja Szojgu, który z kolei zostanie sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Rosji. Dotychczas sprawujący ten urząd Nikołaj Patruszew otrzyma w najbliższym czasie inne stanowisko - ogłosił w niedzielę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow bez podania szczegółów. Nowy minister obrony zostanie również zastępcą Putina w Komisji Wojskowo-Przemysłowej. Następca Szojgu nie ma doświadczenia wojskowego, cieszy się jednak opinią skutecznego technokraty i człowieka bliskiego Putinowi - zaznacza ISW w najnowszym raporcie. Biełousow jest ekonomistą. W latach 2020-2024 zajmował stanowisko pierwszego wicepremiera w rządzie Michaiła Miszustina. Wcześniej był m.in. doradcą prezydenta Rosji ds. gospodarczych. Ekonomista Biełousow za Szojgu na ministra obrony, który przecież sam nie był wojskowym, a Szojgu na sekretarza Rady Bezpieczeństwa za Nikołaja Patruszewa. Jednocześnie jego syn prawdopodobnie awansuje na wicepremiera. Powołanie nowego ministra to znaczący krok w wysiłkach Putina na rzecz stworzenia warunków ekonomicznych dla przedłużającej się wojny - podkreśla think tank. Zadaniem Biełousowa ma być - według sugestii Pieskowa - lepsza integracja rosyjskiego przemysł zbrojeniowego z szerszą polityką gospodarczą państwa. Dalsza mobilizacja przemysłu oznacza więc, że Kreml przygotowuje się do długiej wojny na Ukrainie - ocenia ISW. W ostatnim czasie nowo mianowany minister zajmował się rozwijaniem rosyjskiego programu produkcji dronów - w styczniu zapowiedział, że Rosja będzie produkowała 32 tys. bezzałogowców rocznie do 2030 r.”
Rp.pl:„Sekretarz stanu USA, Antony Blinken, przyjechał do Kijowa. Ma uspokoić Ukraińców” „Antony Blinken przybył we wtorek do Kijowa. To pierwsza wizyta tak wysokiego rangą przedstawiciela administracji USA na Ukrainie po przyjęciu przez Kongres ustawy udostępniającej administracji Joe Bidena 61 mld dolarów na wsparcie wojskowe dla walczącej z Rosją ukraińskiej armii. Niezapowiedziana wizyta Blinkena ma być dowodem na solidarność USA z Ukrainą, która mierzy się właśnie z nową rosyjską ofensywą na północnym-wschodzie kraju. Rosyjska armia naciera na pogranicze obwodu charkowskiego i osiąga tam taktyczne sukcesy. Blinken przybył do Kijowa pociągiem we wtorek wczesnym rankiem. Sekretarz stanu USA chce „wysłać silny sygnał uspokajający Ukraińców”, którzy przechodzą właśnie „bardzo trudny moment” - mówi przedstawiciel administracji USA, który rozmawiał z dziennikarzami towarzyszącymi sekretarzowi stanu.”
WIDEO: Latający Czarnobyl | Co z K2PL? | Fallout | Defence24Week #135