Reklama

Wtorkowy przegląd mediów: Kreml ignoruje Trumpa; Kaukaz czeka wojna?

Autor. Molly Riley / The White House

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Mateusz Tomczak, Tech.pl.pl: Polscy piloci za sterami F-35. Ewidentnie dobrze sobie radzą

Jak poinformował Sztab Generalny Wojska Polskiego, kolejni polscy piloci ukończyli szkolenie na myśliwcach F-35. „W bazie Gwardii Narodowej Ebbing w Arkansas odbyła się ceremonia ukończenia szkolenia lotniczego (Transition Course) kolejnych pilotów wielozadaniowego samolotu F-35A Lightning II. Przed nimi następny etap – kurs instruktorski” - potwierdził Sztab Generalny Wojska Polskiego za pośrednictwem serwisu X. Jednocześnie ujawniono, że rozpoczął się również trening grupy techników, która ma stanowić początkową kadrę obsługi pierwszych F-35, które trafią do Polski. Szkolenia pilotów i obsługi technicznej F-35 to efekt umowy z 2020 r., na mocy której Polska zagwarantowała sobie dostawy łącznie 32 takich myśliwców wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym. Polskie F-35 będą nosić nazwę Husarz.

Reklama

Onet.pl: 18 dni szkolenia. WOT przyjęło nowych terytorialsów

Niemal stu ochotników wypowiedziało w sobotę w Giżycku słowa przysięgi wojskowej, dołączając w ten sposób do 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Większość nowych terytorialsów to uczniowie i studenci, którzy szesnaście dni wakacji spędzili, ucząc się podstaw żołnierskiego rzemiosła. Przysięga stanowiła zwieńczenie pierwszych tego lata „Wakacji z WOT” w 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej. To szesnastodniowe szkolenie podstawowe, organizowane podczas letniej przerwy w nauce, by mogli z niego skorzystać uczniowie i studenci.

Przynajmniej raz w miesiącu, każdy żołnierz pełniący terytorialną służbę wojskową, musi przejść dwudniowe szkolenie rotacyjne. Raz w roku — trwające dwa tygodnie szkolenie zintegrowane. Żołnierze WOT przez cały czas pozostają też w gotowości, by stawić się w jednostce, jeśli zajdzie taka potrzeba. Na przykład, kiedy trzeba wesprzeć inne służby w walce ze skutkami klęsk żywiołowych.

Pb.pl: Projekt: Polska otrzyma ponad 5,5 mld EUR na fundusz obronności w KPO

Polska otrzyma ponad 5,5 mld euro na powołanie funduszu obronności w KPO; środki mają trafić m.in. na budowę budynków ochronnych czy inwestycje w cyberbezpieczeństwo - wynika z założeń projektu ustawy o funduszu obronności w KPO. Gotowy projekt ustawy ma zostać przyjęty przez rząd do końca września. W poniedziałek w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu ukazały się założenia projektu ustawy o wdrażaniu Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności, autorstwa Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej.

„Zgodnie z załącznikiem do decyzji wykonawczej Rady Polska obowiązana jest zrealizować działanie mające na celu zwiększenie odporności polskiej gospodarki przez strukturalne dostosowanie poziomu wsparcia publicznego dostępnego na przeciwdziałanie niedoskonałościom i niewydolności rynku w sektorach bezpieczeństwa i obrony, obejmujące dokapitalizowanie w wysokości 5 577 991 477 euro na rzecz przedsiębiorstwa specjalnego przeznaczenia (SPV) w celu finansowania inwestycji w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa” - przekazano w założeniach projektu ustawy. Zgodnie z informacjami zamieszczonymi w wykazie projektowana ustawa określi cele działania przedsiębiorstwa specjalnego przeznaczenia (SPV) oraz kwalifikujące się obszary inwestycyjne, na które można przeznaczyć wsparcie.

Chodzi o rozwój budynków ochronnych i infrastruktury ochrony ludności, budowę i modernizację infrastruktury podwójnego zastosowania, inwestycje w cyberbezpieczeństwo oraz modernizację przedsiębiorstw, w tym wsparcie na rzecz badań naukowych i rozwoju.

Reklama

Rusłan Szoszyn, Rzeczpospolita: Azerbejdżan nie ulega Putinowi

Nigdy nie godzić się z okupacją. To moja najważniejsza rada - powiedział, zwracając się do Ukraińców, prezydent Azerbejdżanu llham Alijew. Porównał rozpętaną ponad trzy lata temu wojnę Rosji z Ukrainą z trwającym przez dekady konfliktem wokół Górskiego Karabachu, który odzyskała azerbejdżańska armia. Sugerował, że Ukraina również może w przyszłości powrócić na okupowane przez Kreml tereny. Alijew zapowiedział też, że władze w Baku pozwą Moskwę do sądu międzynarodowego z powodu zestrzelonego w grudniu przez Rosję azerbejdżańskiego samolotu pasażerskiego.

Sugestie Alijewa odczytał też Kreml, zwłaszcza w świetle narastającego między krajami od kilku miesięcy konfliktu. Widać to po reakcjach związanych z władzami proputinow-skich i pro wojennych kanałów w Telegramie. Azerbejdżan otwarcie i publicznie zajął rusofobiczne stanowisko. Im szybciej zaczniemy przygotowywać się do tego konfliktu, tym lepiej” - czytamy w kanale WarGonzo, który subskrybuje prawie 900 tys. użytkowników. Jest czołową tubą propagandową Kremla w sieci.

Kolejny prokremlowski kanał „Żywow Z” poszedł jeszcze dalej. „Rosja przeprowadzi na Morzu Kaspijskim trzydniowe wspólne manewry z Iranem. Na tle otwarcie wrogich wypowiedzi Azerbejdżanu Morze Kaspijskie może niedługo stać się jeszcze jednym teatrem działań wojennych” - czytamy. Pada też stwierdzenie, że Kreml musi jak najszybciej „doprowadzić do zmiany władzy w Armenii”.

Wiktor Młynarz, Gazeta Polska Codziennie: Kreml zignorował ultimatum Trumpa

Wygląda na to, że Rosja planuje zignorować ultimatum Trumpa w sprawie pokoju na Ukrainie. Rzecznik Kremla Dmitrij Piesków powiedział w niedzielę, że kremlowski reżim jest gotowy na pokój ale dopiero po tym, gdy osiągnie swoje wojenne cele. Wpływowy senator Lindsey Graham, który jest zarówno jednym z najbliższych sojuszników Trumpa, jak i gorącym zwolennikiem wsparcia dla Ukrainy - za co Rosja wystawiła za nim nakaz aresztowania - powiedział na antenie Fox News, że zignorowanie tego ultimatum nie skończy się dobrze dla Putina.

Donald Trump podczas kampanii wyborczej obiecywał, że dzięki dyplomacji bardzo szybko skończy wojnę na Ukrainie. To zadanie okazało się jednak bardzo trudne. Zgodnie z przewidywaniami Ukraińców Kreml torpeduje jakiekolwiek próby porozumienia, stawiając nierealistyczne warunki. Nie chce się też zgodzić na zawieszenie broni, które dałoby czas na rozmowy pokojowe.

Graham dodał, że Trump planuje nałożyć wkrótce 100-proc. cła na Chiny, Indie i Brazylię, jeśli te nie zrezygnują z zakupów rosyjskiej ropy. Zauważył, że wspólnie kupują jej aż 80 proc., finansując tym samym rosyjską machinę wojenną. „Chiny, Indie i Brazylia, czeka je wybór między amerykańską gospodarką a pomaganiem Putinowi. I myślę, że wybiorą amerykańską gospodarkę” - podkreślił.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze

    Reklama