Reklama

Polityka obronna

Wtorkowy przegląd mediów; Jeszcze jeden rosyjski generał w areszcie; polskich dowódców drony mało interesują

Autor. mil.ru

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Maciej Miłosz: Rzeczpospolita:„Koreańczycy już zyskali. Teraz czas na Polskę” „Po podpisaniu umów na zakup uzbrojenia powoli materializuje się polskokoreańska współpraca przemysłowa.Uważam tę wizytę za bardzo ważną, w bardzo ważnych czasach. Republika Korei jest naszym najbliższym sojusznikiem w tej części świata. Śmiało mogę powiedzieć, że - po 35 latach - jesteśmy także wypróbowanymi partnerami gospodarczymi stwierdził prezydent Andrzej Duda podczas jednego ze spotkań podczas trwającej wizyty w Korei Południowej. Mimo tych kurtuazyjnych słów, do tej pory nie doczekaliśmy się poważnej współpracy w przemyśle zbrojeniowym. I to mimo bardzo dużych zakupów uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej od koreańskich koncernów zbrojeniowych. To powinno się wkrótce zmienić.Polska ruszyła na zakupy zbrojeniowe w Korei Południowej w 2022 r., co było bezpośrednio spowodowane inwazją Rosji na Ukrainę. Już kilka miesięcy później, bo w lipcu podpisaliśmy tzw. umowę ramową za zakup tysiąca czołgów K2, z których co najmniej 500 ma być wyprodukowanych w Polsce. Przyfacebook.com/ rzeczpospolita najmniej takie były plany. Kilka tygodni później, 26 sierpnia 2022 r., zawarliśmy umowę wykonawczą, czyli właściwy kontrakt, na 180 czołgów K2. Wartość tej transakcji to prawie 3,37 mld dol., czyli ponad 13 mld zł. Do tej pory do Polski trafiło już kilkadziesiąt takich pojazdów.

Obecnie trwają negocjacje dotyczące zakupu kolejnych 180 czołgów K2 - najpewniej umowa zostanie zawarta w listopadzie. Jednak założenie jest takie, że tym razem nastąpi pewien transfer technologii - powinny na tym zyskać Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne w Poznaniu, ale też inne spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej.”

Maciek Kucharczyk: gazeta.pl:„Żołnierze za własne pieniądze kupują sobie drony. Polskich dowódców mało one interesują” „Rewolucja w użyciu dronów na wojnie trwa. Wiele państw NATO stara się wyciągnąć wnioski z tego, co się dzieje w Ukrainie, i eksperymentuje. Polskie wojsko wręcz przeciwnie. Są normy, regulaminy, tak nie można, to trzeba przemyśleć, bo zawsze było inaczej. Po trzech latach najwięcej robią sami żołnierze, oddolnie i przy pomocy cywilów.

Na poziomie deklaracji świadomość problemu jest. Jednak faktycznie wojsko jako system niewiele z tym robi. Praktycznie wszystko, co się dzieje, to oddolnie. Żołnierze sami, za własne pieniądze kupują sprzęt i zwracają się do nas z prośbami o pomoc w szkoleniu mówi Gazeta.pl Tomasz Darmoliński, prezes Fundacji Żelazny, która od początku wojny w Ukrainie wspiera tamtejsze wojsko. Aktualnie robi to głównie poprzez wspieranie szkoleń ukraińskich pilotów dronów i pomoc w zwalczaniu rosyjskich bezzałogowców. Do tego stara się przenieść zdobytą przez Ukraińców wiedzę na polski grunt.”

Reklama

Piotr Jendroszczyk: Rzeczpospolita:„Niemieckie okręty na Bałtyku” „Po przystąpieniu Szwecji i Finlandii do NATO Morze Bałtyckie stało się niemal wewnętrznym akwenem sojuszu. Wiodącą rolę przejmują tu Niemcy. mimo iż był to obszar, przez który przechodziły niezwykłe ważne dla niemieckiej gospodarki gazociągi Nord Stream, morze to nie było przedmiotem specjalnego zainteresowania admirałów i generałów Bundeswehry. Plany stacjonowania niemieckiej brygady na Litwie oraz otwarte w ostatnich dniach w Rostoku centrum dowodzenia NATO do monitorowania regionu Morza Bałtyckiego (Command Task Force Baltic - CTF Baltic) dowodzi, że „epokowa zmiana” (Zeitenwende ogłoszona przez kanclerza Olafa Scholza) niemieckiej polityki obronnej i zagranicznej obejmuje obszar o powierzchni 400 tys. km kw. I to mimo chronicznych braków z finansowaniem potrzeb modernizowanej na gwałt Bundeswehry.

Bartłomiej Kucharski: Wp.pl:„Okręty podwodne dla Polski. Mnóstwo propozycji, brak ofert” „W poprzednich częściach cyklu o programie okrętu podwodnego nowego typu (OPNT) kr. Orka omówiliśmy oferty z Włoch i Niemiec oraz z Korei Południowej. Jak na początku miesiąca wspominał wiceminister obrony Paweł Bejda, Agencja Uzbrojenia rozważa siedem ofert związanych z programem OPNT kr. Orka. Poza wspomnianymi, rozważane są trzy kolejne oferty: francuskiego koncernu Naval Group, hiszpańskiej Navantii oraz szwedzkiego Saaba. Warto przy tym dodać, że mowa najwyżej o wstępnych ofertach, bowiem o ile Marynarka Wojenna wie, czego oczekuje od okrętu podwodnego, o tyle nadal formalnie nie znamy założeń taktyczno-technicznych do programu Orka. Wiadomo jednak, że według Agencji Uzbrojenia „wybór kierunku” (chodzi najprawdopodobniej już o wybór oferenta, nie o ogólny zarys okrętu), w jakim pójdzie Orka, ma nastąpić w pierwszym półroczu 2025 r. Warto wobec tego przyjrzeć się pozostałym potencjalnym następcom ORP Orzeł.”

Reklama

Rp.pl:„Sekretarz generalny NATO podał liczbę żołnierzy, których Rosja straciła na Ukrainie” „Obecność żołnierzy Korei Północnej w Rosji, na terenie obwodu kurskiego, w którym trwają walki z Ukraińcami, potwierdził sekretarz generalny NATO, Mark Rutte. Pogłębiająca się współpraca wojskowa między Rosją i Koreą Północną jest zagrożeniem zarówno dla bezpieczeństwa w rejonie Indo-Pacyfiku, jak i bezpieczeństwa euroatlantyckiego powiedział Rutte w czasie spotkania z dziennikarzami, po tym jak przedstawiciele NATO spotkali się z delegacją z Korei Południowej. (…) Tymczasem zdaniem Ruttego obecność północnokoreańskich żołnierzy w Rosji świadczy o „rosnącej desperacji” po stronie Putina. Ponad 600 tys. rosyjskich żołnierzy zginęło lub zostało rannych na wojnie Putina, który nie jest w stanie utrzymać natarcia przeciw Ukrainie bez zagranicznego wsparcia stwierdził Rutte. Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego stwierdził, że Kijów potrzebuje „broni i jasnego planu jak powstrzymać rosnące zaangażowanie” Korei Północnej w wojnę przeciw Ukrainie.”

Paweł Kryszczak: Gazeta Polska Codziennie: „Socjaldemokracja wygrywa na Litwie” „Zwycięzcą wyborów parlamentarnych na Litwie jest opozycyjna Litewska Partia Socjaldemokratyczna (LSDP), która wprowadziła 52 posłów do liczącego 141 miejsc Sejmu Republiki Litewskiej. Ugrupowanie to najprawdopodobniej utworzy większościowy rząd wspólnie ze Związkiem Demokratów „W imię Litwy”, a także Litewskim Związkiem Rolników i Zielonych. - W polityce zagranicznej i bezpieczeństwa nie należy spodziewać się rewolucji, zostanie utrzymany kurs na modernizację wojska i bliską współpracę w ramach NATO. To sprawy społeczne zdominowały kampanię i przyczyniły się do wygranej centrolewicy - mówi dr Andrzej Pukszto, politolog z Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie. (…)Widoczną porażkę odnotował Związek Ojczyzny- Litewscy Chrześcijańscy Demokraci (TS-LKD), który wprowadził do jednoizbowego parlamentu Litwy zaledwie 28 posłów. Po ogłoszeniu wyników wyborów szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis ogłosił rezygnację z kierowania Związkiem Ojczyzny i odejście z polityki. Ta koalicja centroprawicowa postawiła na wzrost gospodarczy i zapomniała o tych średnio i mniej zamożnych. Szczególnie dotyczy to mniejszych miast i wsi. To bardziej liberalne podejście do spraw socjalnych, oświaty i gospodarki nie uzyskało poparcia w litewskim społeczeństwie - zauważa dr Pukszto. Trzecie miejsce zajęła nowa siła polityczna, jaką jest antysemicka i skrajnie nacjonalistyczna Zorza Niemna, która będzie dysponowała 20 mandatami. Duże niezadowolenie w społeczeństwie litewskim zostało częściowo ulokowane w bardzo skrajnej, a nawet nieprzyzwoitej partii politycznej. Jest to sygnał zniecierpliwienia wyborców tymi liberalnymi reformami powiedział „GPC” Pukszto.”

Reklama

Onet.pl: „Płk Marcin Faliński o aferze z Antonim Macierewiczem. „Rosjanie celnie uderzają”To brzmi jak z jednej z moich powieści napisanych kilka lat temu. To wcale nie jest śmieszne. Dla mnie najciekawszym wątkiem jest spotkanie z tym dziwnym Rosjaninem, który wjechał tutaj na wizie krajowej powiedział w programie „Onet Rano.” płk Marcin Faliński, odnosząc się do szokujących ustaleń MON w sprawie podkomisji smoleńskiej. To jest bardzo ważne, że to była wiza krajowa, a nie Schengen — bo nie były pobierane dane biometryczne. Mógł przyjechać jednorazowo, na jednych danych i zniknąć. Jeżeli zostałyby pobrane dane biometryczne to bylibyśmy w stanie go znaleźć wyjaśnił Faliński. Rosjanie świetnie rozpoznają to czym żyjemy, czym się fascynujemy jako Polacy, jakie są nasze społeczne fobie, problemy. Im zawsze zależało na podsycaniu chaosu i bałaganu. W związku z tym zawsze celnie uderzają w te nuty, które powodują zamieszanie. Sprawa Macierewicza nigdy nie była tak dogłębnie zbadana pod kątem kontrwywiadowczym stwierdził pułkownik Marcin Faliński.”

Onet.pl: „Kolejny rosyjski generał aresztowany. Grozi mu nawet 15 lat więzienia” „Generał major Aleksander Ogłoblin, były szef 1. Departamentu Głównego Zarządu Łączności Sił Zbrojnych Rosji, został aresztowany pod zarzutem przyjęcia łapówki na szczególnie dużą skalę przy realizacji państwowych kontraktów obronnych, informuje miejscowy Komitet Śledczy. Wcześniej już też miał problemy z prawem. To człowiek Siergieja Szojgu, zdymisjonowanego przez Władimira Putina ministra obrony. Według śledztwa, w latach 2016-2021 Ogłoblin otrzymał łapówkę w wysokości ponad 10 mln rubli (ok. 413 tys. zł) od przedstawicieli JSC „Perm phone plant Telta” „za sprawowanie ogólnego patronatu nad realizacją wielomilionowego zamówienia obronnego państwa na dostawę urządzeń komunikacyjnych na potrzeby rosyjskiego Ministerstwa Obrony”. Sąd wojskowy skierował Ogloblina do aresztu śledczego. Generałowi grozi do 15 lat więzienia i grzywna w wysokości do siedemdziesięciokrotności kwoty łapówki.”

Christoph B. Schiltz: wyborcza.pl: „Pięć powodów, dla których Ukraina „musi przegrać” (DIE WELT)” „Forsując swój „plan zwycięstwa”, Kijów chciał dać jasno do zrozumienia, że Moskwa musi przegrać rozpętaną przez siebie wojnę. Ale Zachód się z tym nie zgodził. Po prawie tysiącu dniach walk Ukraina stoi pod ścianą. Wojna w Ukrainie wkracza w nową, niepokojącą fazę. Sugerują to zarówno komunikaty ukraińskich, jak i ustalenia zachodnich służb wywiadowczych. Według nich, do walki u boku Rosji przeciwko ukraińskiej armii przygotowuje się obecnie nawet nawet 12 tysięcy północnokoreańskich żołnierzy, dowodzonych przez 500 oficerów. Według Kijowa, pierwsze oddziały przysłane przez Kim Dzong Una zostaną rozmieszczone na froncie w ciągu najbliższych dni. Chociaż te posiłki nie stanowią decydującego punktu zwrotnego na polu bitwy, Ukraina z pewnością znajdzie się pod jeszcze większą presją. Ze względu na nadejście jesiennych opadów intensywność walk prawdopodobnie spadnie.”

Onet.pl: „Atak odwetowy Izraela na Iran uderzył także w Putina. Kreml został właśnie pozbawiony potężnego atutu” „Wszystko przez uderzenia izraelskiej armii na irańskie obiekty wojskowe w nocy 26 października. Irańska broń, którą Kreml kupuje na potrzeby prowadzenia wojny w Ukrainie, mogła zostać zniszczona, a odbudował arsenału wymaga czasu. Izraelski atak, w którym wzięło udział ok. 100 samolotów IAF, w tym myśliwce F-35 stealth, uderzył w kluczowe fabryki irańskiego przemysłu rakietowego, mówią Axios trzy źródła zaznajomione z sytuacją. Tłumaczą, że Izraelowi udało się unieszkodliwić 12 zakładów produkujących paliwo do irańskich pocisków balistycznych, które zaczęło być dostarczane rosyjskiej armii w 2024 r. Według USA i UE pierwsza partia pocisków krótkiego zasięgu Fath-360 została dostarczona do Rosji we wrześniu br. Zdaniem władze w Ukrainie przynajmniej część z nich została zniszczona podczas ostrzału arsenału rakietowo-artyleryjskiego w pobliżu miejscowości Kotłuban w obwodzie wołgogradzkim. Iran nie dysponuje własną technologią do odbudowy zniszczonych linii produkcyjnych, więc produkcja rakiet może zostać wstrzymana na co najmniej rok, twierdzą źródła Axios. Oznacza to, że libański Hezbollah, jemeńscy Houthis i rosyjska armia pozostaną bez irańskich pocisków. Iran nie będzie w stanie dostarczać Rosji pocisków balistycznych przez wiele miesięcy, dopóki nie przywróci zdolności produkcyjnych.”

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. user_1050711

    Re: szczególna rola przejmowana przez NIEMCY na Bałtyku. Ależ tak, kochani ! Chodzi o Königsberg. Ale gdy ktoś uprze się udawać, że o tym nie wie, ten będzie udawał dalej.

    1. MiP

      Skoro Polska całkowicie zaniedbała swoją Marynarkę Wojenną to się dziwisz że Niemcy się pojawią......

    2. user_1050711

      @MiP. Tak się składa, że Niemcom do Kongsbergu potrzeba jest silna marynarka wojenna, choćby do jego natychmiastowej osłony przed innymi pretendentami. A Polakom i Litwie wystarczą po temu siły lądowe. Okręty im do tego na russkiy korabl ?

  2. GB

    W Czeczenii dron niewiadomego pochodzenia trafił w szkołę wojskową (piszą o tzw uniwersytecie sił specjalnych). Zdjęcie przedstawia palący się budynek, a że są dwa źródła pożaru to pewnie trafiło więcej dronów. Na Kaukazie jest wymiana uprzejmości między Dagestanem a Czeczenią. Teraz chyba została przekroczona kolejna "czerwona linia". Było też info że Kadyrow wycofuje swoje jednostki z Ukrainy.

    1. Ma_XX

      dron raczej przyleciał z innej strony aby właśnie mieć pretekst do wycofania celem zapewnienia bezpieczeństwa na miejscu

  3. Prezes Polski

    To ja Macierewiczu. Nie lubię teorii spiskowych, ale ilość dziwnych faktów, zdarzeń, osób wokół tego człowieka, podejmowane przez niego decyzje jest zastanawiająco duża. Ja wiem, że musiał uzyskać certyfikat dostępu do informacji niejawnych, tylko co z tego? Może jest sprytniejszy niż się wszystkim wydaje. Może tylko gra nieobliczalnego i szalonego? Nie rzucam oskarżeń. Chciałbym żeby wszystkie podejrzane fakty zostały wyjaśnione, a nie zbyte, jak to się teraz odbywa.