Reklama

Polityka obronna

Wtorkowy przegląd mediów; Czystka w armii Chin; W Łodzi będzie serwis wyposażenia helikopterów Apache

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Reklama

Onet.pl: „Ukraińskie siły: w atakach na Sewastopol zginął dowódca Floty Czarnomorskiej" "W wyniku ostatnich operacji ukraińskich sił specjalnych wymierzonych w cele w Sewastopolu na zajmowanym przez Rosjan Krymie zginęło 96 okupantów, w tym dowódca Floty Czarnomorskiej admirał Wiktor Sokołow. Zniszczono też okręt desantowy Mińsk — przekazały w poniedziałek Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii. W nocy z 12 na 13 września ukraińskie siły specjalne przeprowadziły atak na stocznię w Sewastopolu. Według mediów użyto rakiet manewrujących i dronów morskich. W poniedziałkowym komunikacie potwierdzono wcześniejsze doniesienia medialne i sugestie wywiadu wojskowego (HUR), że w ataku zniszczono okręt desantowy Mińsk. Ponieważ następnego dnia remontowana w stoczni jednostka miała wrócić do służby, na jej pokładzie była załoga — dodano. Jak zaznaczono, "bezpowrotne straty wyniosły 62 okupantów". W piątek 22 września siły ukraińskie zaatakowały pociskami rakietowymi sztab Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Wywiad wojskowy (HUR) informował o stratach wśród wyższych rangą oficerów bez podawania nazwisk. Media sugerowały, że zabity mógł zostać również admirał Sokołow. — Zginęło 34 oficerów, wśród nich dowódca Floty Czarnomorskiej. Kolejnych 105 okupantów zostało rannych. Budynek sztabu nie nadaje się do odbudowy — przekazały Siły Operacji Specjalnych w komunikacie na Telegramie."

Reklama

Hanna Shen: Gazeta Polska Codziennie: „Czystka w chińskiej armii" "Zniknięcie ministra obrony i czystka w jednej z najbardziej elitarnych formacji wojskowych w Chinach mogą świadczyć o tym, że prezydent Xi Jinping przygotowuje się do ataku na Tajwan.Chiński minister obrony gen. Li Shangfu widziany był ostatnio 29 sierpnia br., gdy wygłaszał przemówienie na forum bezpieczeństwa z udziałem państw afrykańskich. 3 września odwołano jego wizytę w Wietnamie, która miała mieć miejsce kilka dni później. Takie zniknięcia są z reguły oznaką, że wobec danego urzędnika jest prowadzone śledztwo przez Centralną Komisję Kontroli Dyscypliny, organ nadzorczy w ramach Komunistycznej Partii Chin. Agencja Reutersa, powołując się na „źródła znające sprawę", twierdzi, że wobec gen. Li prowadzone jest śledztwo w sprawie korupcji w zamówieniach na sprzęt wojskowy. Chińska dziennikarka mieszkająca w USA Jennifer Zeng twierdzi, że m.in. w wyniku tych zamówień do armii od lat trafiało wyposażenie bardzo słabej jakości, a „kłopoty są tak liczne, że poważnie osłabiły siłę Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (ChALW). Gdyby wybuchła wojna, prawdopodobnie zakończyłaby się ona całkowitą porażką strony chińskiej" - uważa Zeng. Zanim gen. Li został ministrem obrony w marcu br., piastował funkcję szefa Departament Rozwoju Sprzętu CKW nadzorującego zakup sprzętu dla wojska. 15 września Li jako członek Centralnej Komisji Wojskowej (CKW), jednego z dwóch organów w Chinach sprawujących zwierzchnictwo nad siłami zbrojnym, powinien być obecny na spotkaniu dotyczącym wdrażania w armii myśli Xi Jinpinga o socjalizmie z chińską charakterystyką. W oczy rzucała się wtedy nie tylko jego absencja, ale i absencja przewodniczącego CKW Zhanga Youxia i innego członka CKW, a jednocześnie szefa połączonych sztabów chińskiej armii Liu Zhenli. Zhang Youxia był ostatnio widziany także 29 sierpnia. Obecny na spotkaniu inny członek CKW, Zhang Shengmin, miał być wezwany na przesłuchanie następnego dnia, tj. 16 września. Oznacza to, że spośród siedmiu członków organu nadzorującego chińską armię czterech jest w poważnych tarapatach."

polskieradio.pl: „USA udzieliły Polsce 2 mld dolarów pożyczki. Szef MON: to kredyt na bardzo dobrych warunkach" "Przebywający w Stanach Zjednoczonych minister obrony Mariusz Błaszczak wyraził zadowolenie z decyzji amerykańskich władz o udzieleniu Polsce pożyczki o wartości 2 miliardów dolarów.Stany Zjednoczone udzieliły w poniedziałek Polsce pożyczki bezpośredniej o wartości 2 miliardów dolarów w ramach zagranicznego finansowania wojskowego (FMF) w celu wsparcia modernizacji polskiej obronności - poinformował Departament Stanu USA. To kredyt na bardzo dobrych warunkach. Wykorzystamy go na zakupy zbrojeniowe w USA. Będzie on także stanowił punkt wyjścia w zabieganiu o kredytowanie innych przedsięwzięć - powiedział Mariusz Błaszczak.

Reklama

polskieradio.pl: „Umowa offsetowa na apache zatwierdzona. "To jedne z najnowocześniejszych śmigłowców" "W siedzibie Boeinga w Mesa w USA Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, zatwierdził umowę offsetową na śmigłowce Apache. 6 września Departament Stanu USA zatwierdził sprzedaż Polsce 96 tych śmigłowców uderzeniowych. - To jedne z najnowocześniejszych śmigłowców tego typu na świecie - zaznacza Juliusz Sabak. Zgodnie z ustaleniami szefa MON z sekretarzem obrony Lloydem Austinem, do czasu zakończenia procedur i dostarczenia do Polski zakupionych śmigłowców armia USA udostępni nam śmigłowce Apache z własnych zasobów. Juliusz Sabak, redaktor prowadzący Portalu Obronnego, zwraca uwagę, że umowa offsetowa to pewnego rodzaju rekompensata dla polskiego przemysłu za to, że rząd musi kupić coś za granicą."

Wyborcza.pl: „MON: w Łodzi będzie serwis wyposażenia helikopterów Apache" "Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 w Łodzi będą serwisowały, będą obsługiwały radary, które są na wyposażeniu helikopterów Apache oraz będą obsługiwały i serwisowały system, który służy do naprowadzania rakiet. Jest to pierwsza z całego szeregu umów offsetowych - podaje Ministerstwo Obrony Narodowej. Oficjalny komunikat MON informuje o umowie offsetowej dla śmigłowców uderzeniowych Apache. Podpisałem umowę offsetową z firmą Lockheed Martin, która produkuje pewne elementy właśnie helikoptera Apache. Apache to helikoptery uderzeniowe, które zamawiamy do Wojska Polskiego w liczbie 96 sztuk. Jesteśmy w fabryce Boeinga. Pewne elementy tych helikopterów są produkowane przez inne firmy amerykańskie. Przed chwilą właśnie podpisałem umowę offsetową, która daje polskiemu przemysłowi zbrojeniowemu możliwość serwisu i napraw radarów oraz systemu naprowadzania rakiet, które są na wyposażeniu helikopterów Apache - powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej."

Michał Kokot: Wyborcza.pl: „Problem z dostawami amunicji do Ukrainy. Europejskie koncerny zbrojeniowe nie nadążają z zamówieniami" "W marcu Unia Europejska obiecała, że w ciągu roku dostarczy Ukrainie milion pocisków artyleryjskich. Ale ten cel coraz bardziej się oddala. Europejski przemysł zbrojeniowy okazuje się nie tak wydolny. „New York Times", powołując się na rozmowy z przedstawicielami europejskich koncernów zbrojeniowych, doprecyzowuje, że problemy dotyczą pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm, które są dla Ukraińców kluczowe na polu bitwy. Gdy w ubiegłym roku zaczęła się wojna, Ukraina wystrzeliwała codziennie tysiące pocisków kalibru 152 mm, który były na wyposażeniu państw byłego Układu Warszawskiego. Amunicja ta jednak wkrótce zaczęła się wyczerpywać pomimo dostaw z innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które opróżniały swoje magazyny. Wówczas ukraińska armia wraz z dostawami pierwszych haubic z Zachodu przeszła na standard natowski - 155 mm. Dokładnych danych o tym, ile tego typu pocisków państwa UE dostarczyły, do tej pory nie ma. "The New York Times" powołuje się jednak na dane dotyczące dostaw od lutego do maja tego roku, które miały wynieść ponad 223 tys. pocisków z Unii Europejskiej i Norwegii. Dziennik podkreśla, że to tylko jedna czwarta z obiecanych Ukrainie dostaw. A do tego stosunkowo łatwo było ją zrealizować, bo pochodziła z arsenałów europejskich i nie musiała zostać specjalnie wyprodukowana na potrzeby ukraińskiej armii."

Interia.pl: „Tego nie było od lat. Żołnierz lądował F-16 na zwykłej drodze" "To pierwsze takie wydarzenie od 20 lat. Tyle minęło od ostatnich ćwiczeń, podczas których polscy piloci lądowali na drogach publicznych. Wykorzystują do tego tzw. Drogowe Odcinki Lotniskowe, które w krytycznych sytuacjach mają pomóc w rozproszeniu sił lotniczych. Pierwszy myśliwiec F-16 sterowany przez inspektora sił powietrznych wylądował w poniedziałek na odcinku drogi wojewódzkiej nr 604 w woj. warmińsko-mazurskim. Ćwiczenia wojskowe Route 604 mają potrwać do piątku, a dwukilometrowy odcinek drogi został wyłączony z ruchu. Generał Ireneusz Nowak, inspektor sił powietrznych wylądował w poniedziałek myśliwcem F-16 na Drogowym Odcinku Lotniskowym w woj. warmińsko-mazurskim, inaugurując ćwiczenie Route 604 - pierwsze od 20 lat ćwiczenie lotników z użyciem dróg publicznych."

Anna Kwiatkowska: Rzeczpospolita: „Berlin nie zrezygnuje "Ukraina może stać się dla Niemiec nową Rosją, z którą współpraca zapewni im przewagi w Europie - przekonuje ekspertka Ośrodka Studiów Wschodnich. Deklaracja kanclerza Olafa Scholza rozpoczęcia nowej ery w polityce, która padła trzy dni po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 r., rozbudziła wiele nadziei. Tę nadzieję i wiarę w zmianę strategii, a nawet całej kultury strategicznej RFN dało się zauważyć zwłaszcza w Europie Wschodniej i Środkowej oraz w USA, gdzie dotychczasowa polityka Niemiec budziła wiele wątpliwości. Wiadomo dziś, że doraźna niemiecka decyzja o „zwrocie” (Zeitenwende) podyktowana była nie tylko napaścią Rosji, lecz także przeświadczeniem o szybkim upadku Ukrainy i w związku z tym obawą o konieczność zmierzenia się z agresywną Rosją stojącą u bram UE. Oprócz doraźnych istniały jednak głębsze przyczyny ogłoszenia „nowej ery” i zmian w kursie Berlina, a wynikały one z prostej konstatacji: kto prowadzi politykę bezalternatywną, czyli nie ma planu B, a co gorsza – nie weryfikuje strategicznych założeń swojego planu A, ten w razie fiaska pierwotnego projektu musi ogłaszać zwrot totalny. Na pytanie, na czym skupiały się polityka i biznes Niemiec w ich postrzeganiu wschodu Starego Kontynentu – również po zjednoczeniu państwa i nawet po rozszerzeniu UE w 2004 r. – odpowiedź brzmi: na Rosji. W ich myśleniu strategicznym dominowały Rosja i jej surowce naturalne, Rosja i jej mityczny – w sensie rzekomego ogromnego potencjału – rynek i wreszcie: Rosja oraz jej poczucie bezpieczeństwa i percepcja zagrożeń. Właśnie priorytetowe traktowanie interesów z Rosją należy uznać za zasadniczy błąd niemieckiej strategii z punktu widzenia Polski oraz państw bałtyckich. Nadanie pierwszeństwa tym interesom oznaczało bowiem, że państwo trzecie, niezwiązane z Berlinem kluczowymi sojuszami w UE i NATO, miało więcej do powiedzenia w kształtowaniu polityki Niemiec niż ich najbliżsi sprzymierzeńcy i partnerzy, a niemieckie interesy uważano za nadrzędne. Sytuacja, w jakiej znalazła się Polska – ale też Litwa, Łotwa i Estonia – zakrawała na absurd. Wdzięczna pamięć o Niemczech jako adwokacie i orędowniku członkostwa RP w NATO, a następnie w UE, była nadal żywa, gdy w 2005 r. ogłoszono decyzję o budowie gazociągu Nord Stream 1. Wbrew uzasadnionemu sprzeciwowi państw regionu projekt ten nie tylko konsekwentnie realizowano, lecz także przedstawiano jako przedsięwzięcie bez znaczenia politycznego, a gospodarczo korzystne dla całej Unii."

Onet.pl: „Zamknęli 15 tys. rosyjskich rezerwistów w kotle. "Tu zostaną pochowani" :Rosja rozmieściła nową formację wojskową liczącą około 15 tys. żołnierzy do walki wokół Bachmutu. Szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow przekazał, że Ukraińcy dobrze znają pozycję nowych sił na polu bitwy i przekonuje, że Rosjanie "zostaną pochowani". Rosjanie niedawno przesunęli swoje jedyne siły rezerwowe, czyli 25. armię, która została niedawno utworzona i jeszcze nie tak naprawdę nie skończyła się formować Teraz znów została przesunięta mniej więcej na północ od Bachmutu i to jest miejsce, w którym zostanie pochowana — zapewnia szef ukraińskiego wywiadu.25. Armia Połączonych Sił Zbrojnych została utworzona latem tego roku, co jest nietypowym posunięciem rosyjskiego wojska, które rzadko tworzyło nowe formacje podczas wojny w Ukrainie. Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii na początku sierpnia przekazało, że żołnierze rosyjskiego oddziału mieli zostać wysłani do walki w grudniu, jednak nagle przeniesiono ich na linię frontu. Eksperci sugerują, że pospieszne rozmieszczenie było prawdopodobnie oznaką tego, że Rosja nadal zmaga się z nadmiernie rozciągniętymi siłami na froncie. Podczas gdy walki nadal toczą się wokół Bachmutu, który Rosja zajęła w maju, ukraińska kontrofensywa posuwa się naprzód w rejonie Zaporoża na południu kraju."

Onet.pl: „Palący problem niemieckiego wojska. Kompromitacja na horyzoncie" "Olaf Scholz pragnął, by niemieckie wojsko stało się "kamieniem węgielnym konwencjonalnej obrony Europy", ale wszystko wskazuje na to, że wizja kanclerza szybko się nie ziści. Choć na wyposażenie Bundeswehry płyną miliardy euro, to sprzęt, który jest armii pilnie potrzebny, kurzy się na półkach magazynów.Jak się okazuje, "najlepiej wyposażone siły zbrojne" regionu nie są w stanie współpracować z siłami NATO. Niemcom grozi kompromitacja. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz ma przed sobą spore wyzwanie związane z wojskiem. W scenariuszach operacyjnych dotyczących funkcjonowania niemieckich wojsk przyszłości oficerowie Bundeswehry nie mają wątpliwości. Niemieckie siły lądowe muszą zostać połączone ze swoimi partnerami w NATO za pomocą cyfrowej sieci, "aby razem móc działać sprawnie i skutecznie na polu bitwy". Potrzebne są więc rozwiązania techniczne, które można "płynnie i sprawnie połączyć z systemami i strukturami NATO i jego sojuszników". Brzmi to, jak coś oczywistego, ale jak na razie to dopiero wizja, bo Berlin ma (i to od dekady) jeden problem, który musi najpierw rozwiązać we własnym zakresie."

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. OS-INT

    Rzeczpospolita, Coraz bliżej prawdy o rakiecie w Przewodowie. Wiadomo czyj był pocisk : Mimo braku współpracy ukraińskiej strony, która dotąd nie udostępniła Polsce żadnych materiałów, śledczy badający głośną tragedię dokonali własnych ustaleń o jej przyczynach. Opinia jest kategoryczna i wyklucza, by pocisk, który wieczorem 15 listopada ubiegłego roku spadł na suszarnię w dawnym pegeerze i eksplodował, zabijając dwóch rolników, mógł być wystrzelony z terenu Rosji...

  2. OS-INT

    Polskie Radio 24, W Kanadzie uhonorowano zbrodniarza z dywizji SS. Skandal opisują największe światowe media : O uhonorowaniu zbrodniarza z ukraińskiej dywizji SS przez parlament Kanady pisały w niedzielę i poniedziałek największe światowe media. O sprawie informowały m.in. stacje CNN, BBC, dzienniki "Washington Post", "Telegraph", "Guardian", "Israel Hajom" i tygodnik "Newsweek".

  3. OptySceptyk

    Zakup takiej ilości AH64 jest niepotrzebny. Przede wszystkim, rola śmigłowca szturmowego jest wątpliwa. na współczesnym polu walki. O jakichkolwiek rajdach nad terytorium wroga można zapomnieć w środowisku, w którym w każdym krzaku siedzi MANPADS. Jedyne, do czego śmigłowiec szturmowy się jeszcze nadaje, to rola odwodu ppanc. Ale w tej roli nie potrzeba nam prawie setki sztuk, a poza tym, istnieje bardzo silna konkurencja. Czyli nasze planowane Ottokar-Brzoza. Zamiast 100 Apaczy mogę setki wyrzutni z tysiącami rakiet i efekt będzie lepszy.

    1. X

      W zasadzie się zgadzam. A jeśli "odwód ppanc", to raczej z rakietami o większym zasięgu niż Helfajery. A do tego z kolei nie potrzeba Apaczy. ...podobnie jak do Stingerów :/

    2. DBA

      OptySceptyk@ nie masz racji te 96 szt to 6 eskadr , po jednej na planowane dywizje wojsk lądowych. Co przydatnosci smigłowców szturmowych to udowodnili to ruscy w czasie powstrzymania ubiegłorocznej nieudanej ofensyfy ukraińskiej pod Chersoniem. Bo bitew czy wojen nigdy nie wygrywa jeden rodzaj wojsk. Po za tym w latach 80-tych Polska dysponowała 30-ma Mi24 i ponad 100 szturmowych Mi2 ( fakt, że juz przestarzałych)

    3. OptySceptyk

      @DBA podajesz przykład ZA moją tezą, a nie PRZECIWKO jej. Ruscy użyli śmigłowców jako odwodu ppanc. Jakiekolwiek rajdy i wypady, jak w czasach Iraku, są dzisiaj praktycznie niemożliwe.

Reklama