Reklama

Polityka obronna

Wielka Brytania przeprowadzi przegląd bezpieczeństwa związku z chińskimi balonami

Autor. Royal Air Force/Facebook

Brytyjski minister obrony Ben Wallace zarządził w niedzielę późnym wieczorem przegląd bezpieczeństwa dotyczący chińskich balonów szpiegowskich. W poniedziałek wiceminister transportu wyraził przypuszczenie, że takie balony już przelatywały nad Wielką Brytanią.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Celem przeglądu jest dokonanie oceny, czy należy wprowadzić jakieś zmiany w zakresie nadzorowania brytyjskiej przestrzeni powietrznej.

W nocy z niedzieli na poniedziałek Stany Zjednoczone zestrzeliły w pobliżu granicy z Kanadą kolejny, już trzeci w ciągu tygodnia, obiekt, który - jak uważają - mógł być chińskim balonem szpiegowskim. Według USA, Chiny mają całą flotę balonów latających w celach wywiadowczych nad 40 krajami na pięciu kontynentach.

Reklama
    Reklama

    "Wielka Brytania i jej sojusznicy dokonają przeglądu tego, co te ingerencje w przestrzeń powietrzną oznaczają dla naszego bezpieczeństwa. Ten rozwój sytuacji jest kolejnym znakiem tego, jak globalny obraz zagrożeń zmienia się na gorsze" - oświadczył Wallace.

      W miniony czwartek minister powiedział, że jeśli taki balon szpiegowski pojawiłby się w brytyjskiej przestrzeni powietrznej, zostałby zestrzelony. Brytyjskie ministerstwo obrony nie wykluczyło, że do takiego naruszenia przestrzeni powietrznej już doszło.

      Reklama
        Reklama

        Podobną opinię wyraził w poniedziałek wiceminister transportu Richard Holden, który w rozmowie ze stacją Sky News nazwał Chiny "wrogim państwem" i powiedział, że należy być świadomym tego faktu oraz tego, w jaki sposób Chiny działają. Zapytany, czy balony szpiegowskie mogły już latać nad Wielką Brytanią, powiedział: "Jest to możliwe. Jest również możliwe - i uważałbym za prawdopodobne - że będą ludzie z chińskiego rządu, którzy próbują działać jako wrogie państwo".

          Reklama
          Źródło:PAP

          WIDEO: Polska pancerna pięść na straży Łotwy [WYWIAD]

          Reklama

          Komentarze

            Reklama