Szwajcaria przestanie być neuralna?

Raport opublikowany w czwartek sugeruje, że w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji, Szwajcaria powinna rozważyć bliższą współpracę w zakresie obronności z Unią Europejską i NATO. Dokument został przygotowany przez zespół ekspertów, w skład którego wchodzili dyplomaci, urzędnicy, były dowódca armii szwajcarskiej oraz Wolfgang Ischinger, były przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Jak zaznaczono, neutralność Szwajcarii, trwająca od 1515 roku, staje się tematem gorących dyskusji w kraju i na arenie międzynarodowej. Według raportu, „nacisk na Szwajcarię, aby zmieniła swoje stanowisko, rośnie.”

Szwajcaria od lat unikała angażowania się w konflikty zbrojne, jednocześnie czerpiąc korzyści finansowe z handlu bronią. Dziś te wartości są coraz trudniejsze do pogodzenia, zwłaszcza wobec rosnącego zagrożenia ze strony prezydenta Rosji, Władimira Putina. „Szwajcaria niechętnie angażuje się w wojny, ale lubi zarabiać pieniądze” – zauważa POLITICO, podkreślając, że ta sprzeczność wymaga rewizji.

Jednym z tematów, które wywołują najwięcej kontrowersji, jest wpływ obecnej polityki Szwajcarii na sprzedaż broni. W ubiegłym roku eksport uzbrojenia ze Szwajcarii spadł o 27%. Ponadto Berno zakazuje sprzedaży broni do krajów będących w stanie wojny, co odbija się na relacjach z państwami, które chcą przekazać Ukrainie broń zawierającą szwajcarskie komponenty. W przygotowanym raporcie można przeczytać, że: „Zakaz reeksportu musi zostać zniesiony.”

Szwajcaria zablokowała między innymi dostawy broni do Ukrainy pochodzące z kilku europejskich krajów, w tym Niemiec. Dopiero po długich naciskach zgodziła się przekazać Berlinowi, nadwyżkowe czołgi Leopard, które mogły zastąpić te wysłane na Ukrainę. Podobnie, odmowa wysłania szwajcarskiej amunicji z niemieckich zapasów do Ukrainy skłoniła Rheinmetall do zwiększenia produkcji amunicji w Niemczech.

Jeszcze przed publikacją raportu pojawiły się kontrowersje. Przeciwnicy oskarżali minister obrony, Violę Amherd, o wybór ekspertów, którzy są zwolennikami NATO i Unii Europejskiej. Dokument, który trafił do parlamentu, spotka się z pewnością z oporem, zwłaszcza ze strony partii lewicowych i nacjonalistycznej skrajnej prawicy.

Chociaż inwazja na Szwajcarię jest mało prawdopodobna, eksperci wskazują, że kraj już teraz staje się celem wojny hybrydowej, obejmującej dezinformację, szpiegostwo i cyberataki. Raport zaleca przygotowanie całego społeczeństwa na potencjalne zagrożenia, a nie tylko wojska. Z kolei Szwajcarska Rada Federalna wykazuje, że w ostatnich miesiącach pojawiła się większą gotowość do współpracy z NATO i UE w obszarze bezpieczeństwa.

Jak podaje POLITICO, Szwajcaria pragnie udowodnić, że jest gotowa odegrać swoją rolę w obronie Europy