Reklama

Polityka obronna

Szef BBN: prezydent na Litwie o bezpieczeństwie wschodniej flanki

Szef BBN Jacek Siewiera
Szef BBN Jacek Siewiera
Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl

Bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, w tym mobilność wojsk, będą tematem dyskusji prezydentów Polski i Litwy na konferencji, która rozpocznie obchody 25-lecia członkostwa w UE – zapowiedział szef prezydenckiego BBN Jacek Siewiera.

Jak powiedział Siewiera, prezydent Andrzej Duda udaje się w czwartek wieczorem z wizytą na Litwę, gdzie wspólnie z prezydentem Gitanasem Nausedą będzie w piątek obserwował ćwiczenie polskich i litewskich wojsk na przesmyku suwalskim w ramach manewrów Brave Griffin. Ćwiczenie obejmie przemieszanie kolumny na poziomie batalionowej grupy bojowej, złożonej z 200 żołnierzy i 50 jednostek sprzętu, a także ćwiczenie dynamiczne z udziałem żołnierzy 15. Brygady Zmechanizowanej w Giżycku.

Reklama

Po południu prezydenci Polski i Litwy wezmą udział w konferencji „The Idea of Europe Forum”. Szef BBN poinformował, że panel prezydencki będzie dotyczył bezpieczeństwa flanki wschodniej, mobilności wojsk, współpracy polsko-litewskiej i bezpieczeństwa przesmyku suwalskiego, „również w kontekście ostatnich zdarzeń i doniesień strony białoruskiej sugerujących prowokację ze strony litewskiej”. Dodał, że konferencja zapoczątkuje obchody 25-lecia wstąpienia do UE.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. kopacz033

    Wschodnia flanke trzeba jeszcze bardziej wzmocnic, zeby odstraszyc trzeba dzialac inaczej dupa z tego bedzie. Rumunia, Polska, Lotwa i Litwa te kraje musza byc wzmocnione najbardziej .Stworzyc czujniki zeby rozpoznawaly wlasne rakiety z numerami seryjnymi . Najlepsze roziwazanie umiescic chipa z numerem seryjnym by rozpoznac pocisk w razie ataku by samolotu wojskowego sojuszniczego nie zestrzelic badz cywilnego.

  2. ALBERTk

    Litwa na każdym kroku brata się z Niemcami i ma w poważaniu Polskę, przynajmniej do czasu gdy Rosja naprawdę nie uderzy. Dziwi ta krótkowzroczność polskich decydentów.

Reklama