Reklama

Polityka obronna

Środowy przegląd mediów; Rośnie napięcie na Półwyspie Koreańskim; Konieczne pilne zmiany w Ustawie o ludności i obronie cywilnej

Autor. Stefan Krasowski/flickr (CC BY 2.0)

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Reklama

Rp.pl:„Korea Północna wystrzeliła wiele pocisków w stronę morza”

Reklama

„Korea Północna wystrzeliła liczne pociski manewrujące w stronę morza ze swojego zachodniego wybrzeża - informuje Połączone Kolegium Szefów Sztabów Korei Południowej. Pociski zostały wystrzelone ok. 7 czasu lokalnego (23:00 we wtorek czasu polskiego). Obecnie analizę incydentu prowadzą wywiady USA i Korei Południowej — informuje strona koreańska.Korea Północna wystrzeliła pociski w czasie, gdy specjalna jednostka południowokoreańskiej marynarki wojennej bierze udział w szkoleniu na wschodnim wybrzeżu prowincji Gangwon, graniczącej z Koreą Północną.

Celem szkolenia jest podniesienie gotowości bojowej południowokoreańskiej armii po przeprowadzonych niedawno przez Koreę Północną strzelaniach artyleryjskich w pobliżu spornego odcinka granicy morskiej między Koreami oraz po ostatnich testach północnokoreańskiej broni, w tym pocisku hipersonicznego zasilanego paliwem stałym.(…) W ostatnich tygodniach napięcie na Półwyspie Koreańskim rośnie. Kim Dzong Un ogłosił, że konieczne są zmiany w konstytucji Korei Północnej i wpisanie do niej Korei Południowej jako „wroga numer jeden” Pjongjangu. Kim oświadczył też, że celem Korei Północnej nie jest już pokojowe zjednoczenie z Koreą Południową, czego symbolem ma być zburzenie łuku symbolizującego dążenie do zjednoczenia, który stał w Pjongjangu.

Reklama

Na zburzenie Łuku Zjednoczenia wskazują zdjęcia satelitarne Pjongjangu wykonane we wtorek. Łuk został wzniesiony po szczycie z udziałem przedstawicieli obu Korei w 2000 roku.”

Anna Nowacka-Isaksson: Rzeczpospolita:„Szwecja wzmacnia obronę cywilną” „Naczelny dowódca Szwedzkich Sił Zbrojnych Micael Byden stwierdził, że ważne jest, by się mentalnie przygotować na wojnę, bo istnieje jej ryzyko. Zaapelował, by postawić sobie pytania: „Czy to, co się dzieje dziś w Ukrainie, wydarzy się jutro w Szwecji?”, „Czy jestem na to przygotowany?”. Byden podkreśla, że Szwecja znajduje się w najtrudniejszej sytuacji pod względem bezpieczeństwa od czasów po drugiej wojnie światowej, a groźbę stanowi Rosja. Dlatego zdaniem naczelnego dowódcy całe społeczeństwo powinno przygotować się na wszystkich poziomach infrastruktury kraju na scenariusz wojny.

W podobne tony uderzył minister obrony cywilnej z Umiarkowanej Partii Koalicyjnej Carl-Oskar Bohlin na konferencji Naród i Obrona w miejscowości narciarskiej Salen. Fakt, że kraj nie przeżył wojny od bardzo dawna (czyli od 210 lat), nie stanowi żadnej gwarancji, że taki stan rzeczy będzie trwał. Bo „w Szwecji może być wojna” - oświadczył. I zaznaczył, że nie ma intencji „przemawiać w celu straszenia”, tylko by zrozumieć sytuację. Siła oporu społeczeństwa wymaga bowiem - zdaniem ministra - świadomości położenia, w jakim znalazł się kraj. Świadomości obywatela, pracownika, przedsiębiorcy i decydenta w administracji publicznej. Minister podkreślił, że nie wystarczy zaznajomić się z tą kwestią, bo obrona cywilna to nie ćwiczenie na seminarium.

Świadomość należy przełożyć na działanie. I tu warto przytoczyć, czego minister obrony cywilnej oczekuje w ogólnych zarysach od poszczególnych aktorów społeczeństwa. Od szefów we władzach ds. gotowości domaga się zorganizowania działalności na wypadek wojny i zdefiniowania, które czynności należy utrzymać, a które nie. Czy współpracujecie z innymi sektorami?-indagował. Czy zawarliście umowy z ochotniczymi organizacjami obronnymi, by móc obsadzić przyszłe zadania pracownikami w sytuacji podwyższonej gotowości? pytał. Jeżeli nie, to ruszajcie - upomina.”

Maciej Miłosz: Dziennik Gazeta Prawna:„Na uzbrojenie pożyczyliśmy też w Szwecji” „Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych zaciągnął dług u naszych północnych sąsiadów. Pieniądze na broń pozyskiwaliśmy już wcześniej w Korei, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Ponad 53 mld zl. Planowo takie wpływy ma osiągnąć FWSZ w 2024 r. W ubiegłym roku było to nieco mniej niż 50 mld zł, a w 2022, pierwszym roku działania, 20 mld zł. Fundusz, którego operatorem jest Bank Gospodarstwa Krajowego, ma finansować zakupy uzbrojenia dla Wojska Polskiego. To właśnie z tej puli przeznaczamy pieniądze m.in. na zakup koreańskich armatohaubic K9 czy artylerii dalekiego zasięgu K239 Chunmu. Jak definiuje ustawa o obronie ojczyzny, wpływy do funduszu mogą pochodzić m.in. bezpośrednio z resortu obrony, z kar umownych, które wojsko nakłada na przemysł w razie niewywiązania się z kontraktów, ale także z „kredytów, pożyczek oraz wyemitowanych obligacji”. Szczegółów działalności FWSZ nie znamy, ponieważ jego plany finansowe zostały utajnione. Jednak z dokumentów publikowanych przez Ministerstwo Finansów wiadomo, że na koniec 2023 r. zadłużenie FWSZ miało wynosić ok. 50 mld zł. Skąd pochodzą te środki? Co najmniej z kilku krajów. W uproszczeniu działa to tak, że jeśli rozmawiamy o zakupie uzbrojenia, to od razu pojawia się również kwestia finansowania tego zakupu, czyli pytanie z polskiej strony: ile nam pożyczycie i na jakich warunkach? Jak już informowaliśmy na łamach DGP, tak pożyczyliśmy pieniądze w Wielkiej Brytanii przy okazji podpisania umowy na system obrony powietrznej Narew, którego ważnym dostawcą jest brytyjski koncern MBDA. Głośno było również o tym, że zaciągnęliśmy zobowiązania w Korei, choć nie ma jasności w jakiej wysokości, a ostatnio premier Tusk mówił o tym, że miał być kredyt, a go nie ma. Chodzi tu jednak o kolejne transze z Azji. Na przeszkodzie ich wypłacenia stoją wewnętrzne regulacje Korei Południowej, która ma limity dotyczące pożyczanie środków jednemu krajowi. Z kolei we wrześniu strona amerykańska poinformowała, że udzieli rządowi w Warszawie kredytu w wysokości 2 mld dol., czyli ok. 8 mld zł. Dodatkowo 60 mln dol. przekazano nam w ramach programu Foreign Military Financing - te środki będą przeznaczone na odsetki. Paleta amerykańskiego sprzętu, który możemy finansować, jest bardzo szeroka - od zakontraktowanych już samolotów F-35 poprzez systemy przeciwrakietowe Patriot aż po śmigłowce AH-64 Apache - ten ostatni zakup właśnie jest negocjowany. Jednak na pytanie o szczegóły Amerykanie odmówili nam odpowiedzi.”

Karolina Wójcicka: Dziennik Gazeta Prawna:„Netanjahu na przekór światu” ” Izraelskie wojsko poinformowało we wtorek, że okrążyło miasto Chan Junus w południowej części Strefy Gazy. Armia dodała, że „wyeliminowano dziesiątki terrorystów”. Izrael rozpoczął w zeszłym tygodniu ofensywę mającą na celu zajęcie Chan Junus, które według izraelskiego wywiadu jest główną siedzibą bojowników Hamasu. Tyle że na jego terytorium przebywa również duża część przesiedlonych z północy strefy Palestyńczyków. W poniedziałek w prowadzonych tam walkach zginęło 24 izraelskich żołnierzy. Przeżyliśmy jeden z najtrudniejszych dni od wybuchu wojny. W imię naszych bohaterów, w imię naszego życia, nie przestaniemy walczyć aż do ostatecznego zwycięstwa komentował premier Binjamin Netanjahu. Słowa te odzwierciedlają narastający spór w państwie żydowskim. Niektórzy członkowie rządu jedności narodowej, powołanego po ataku Hamasu z 7 października 2023 r., naciskają na zawarcie porozumienia w sprawie zawieszenia broni. W ubiegłotygodniowym wywiadzie na antenie telewizji Arne 12 minister Gadi Eizenkot ostrzegł, że jedynym sposobem na uratowanie przetrzymywanych w palestyńskiej enklawie zakładników jest podpisanie układu z bojownikami Podobnego zdania są rodziny uwięzionych Izraelczyków. Szacuje się, że w Strefie Gazy wciąż jest przetrzymywanych ok. 130 osób. Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Kataru potwierdził wczoraj, że trwają mediacje w sprawie zakończenia wojny. Nie podał jednak żadnych szczegółów.”

Onet.pl:„Ukrainie nie kończą się czołgi, tylko części zamienne. Niewydolna niemiecka zbrojeniówka nie nadąża z dostawami” „W ciągu roku ciężkich walk od czasu dostawy pierwszych 71 wyprodukowanych w Niemczech czołgów Leopard 2, ukraińska armia straciła — według Oryx — co najmniej 12 maszyn. Ukraińskie uszkodzone czołgi Leopard 2A6 są naprawiane na Litwie. Straty nie są jednak powodem, dla którego armia ma trudności z wyprawieniem gotowych do walki Leopardów 2 na front. Znacznie więcej Leopardów 2 zostało uszkodzonych niż zniszczonych — a Ukraińcy mają prawdziwe problemy z naprawą uszkodzonych czołgów i przywróceniem ich do służby.Nie chodzi o to, że Leopard 2 nie jest odporny na zniszczenia. Wytrzymałe, czteroosobowe czołgi — każdy ważący około 70 ton — mogą zostać trafione, poddane naprawie, wrócić na front, przyjąć więcej trafień, zostać ponownie naprawione… i tak dalej. Leopard 2 jest zasobem odnawialnym. Ale to, jak szybko technicy będą w stanie przywrócić jego wartość bojową, zależy wyłącznie od dostępności części zamiennych. A w przypadku ukraińskich Leopardów 2 trudno było o części. Ukraina rozpoczęła zeszłoroczną letnią kontrofensywę z 50 Leopardami 2A4, 10 opancerzonymi Strv 122 - szwedzkimi wariantami Leoparda 2A5 - oraz 18 Leopardami 2A6 z dodatkowym opancerzeniem i dłuższym 120-milimetrowym działem gładkolufowym. Leopardy 2A4 trafiły do 33. Brygady Zmechanizowanej, która walczy na południu kraju. Strv 122 trafiły do 21. Brygady Zmechanizowanej na wschodzie. 47. Brygada Zmechanizowana, która służyła na południu tego lata przed przesunięciem na północny wschód, otrzymała czołgi Leopard 2A6. Wszystkie trzy brygady traciły czołgi z powodu rosyjskich min, dronów, artylerii i pocisków. Po roku co najmniej siedem Leopardów 2A4 było całkowicie spisanych na straty. Cztery Leopardy 2A6 i jeden Strv 122 również spłonęły. Oznacza to tuzin zniszczonych czołgów z całkowitej liczby 71. Teoretycznie aż 59 Leopardów 2 wciąż pozostaje w ukraińskiej służbie. W rzeczywistości jednak potencjalnie dziesiątki nieuszkodzonych czołgów są wyłączone z eksploatacji z powodu braku napraw. Kiedy niemiecka sieć telewizyjna NTV odwiedziła w tym miesiącu pluton Leopardów 2A6, tylko jeden z czterech czołgów jednostki był gotowy do walki. Polityk niemieckiej Partii Zielonych Sebastian Schäfer udał się na poszukiwanie odpowiedzi i znalazł je na Litwie, gdzie niemieckie firmy Rheinmetall i Krauss-Maffei Wegmann prowadzą warsztat naprawiający Leopardy 2A6 i Strv 122. Leopardy 2A4 trafiają na naprawy do Polski. - Tylko bardzo niewielka liczba dostarczonych czołgów głównych może być nadal używana przez Ukrainę - poinformował Schäfer.

Brakuje części zamiennych na linii frontu i w centrum napraw. Nie powinno to być zaskoczeniem dla uważnych obserwatorów długiego upadku przemysłu militarnego Niemiec od chwili upadku Związku Radzieckiego w 1991 r. Jak wyjaśnił gen. dyw. Christian Freuding, zdesperowani w poszukiwaniu części i chętni do samodzielnej naprawy swoich czołgów Ukraińcy skłaniają się do usuwania części z najbardziej uszkodzonych Leopardów 2 przed załadowaniem ich na ciężarówki i pociągi w celu przetransportowania do Polski lub na Litwę. Freuding jest szefem Centrum Sytuacyjnego Ministerstwa Obrony Niemiec na Ukrainie.”

polskieradio.pl:„Ustawa o ludności i obronie cywilnej. Partia Razem wzywa do pilnych zmian” ” Polska pilnie potrzebuje zmian w ustawie o ludności i obronie cywilnej - uważa partia Razem i proponuje własne rozwiązania w tej sprawie. Część klubu Lewicy zapowiedziała, że aktywnie włączy się w tworzenie przepisów opracowywanych w ministerstwie spraw wewnętrznych i administracji. Lider partii Razem Adrian Zandberg zapowiedział, że propozycje jego środowiska dotyczą wielu aspektów opieki i bezpieczeństwa ludności w warunkach konfliktu. Jesteśmy w tym zakresie zwolennikami rozwiązań nordyckich. Z tymi propozycjami zwrócimy się do rządu. To są zarówno kwestie organizacji służby ochrony cywilnej, nałożenia obowiązków przy budowie nowych budynków w kontekście miejsc schronienia ludności, jak i bezpieczeństwa medycznego i zapewnienia takiego w wsparcia w warunkach konfliktu wyliczał polityk. O potrzebie zmiany w ustawie o ludności i obronie cywilnej mówił w weekend minister obrony narodowej, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Uzasadnił, że powinno być to konsekwencją wdrożenia ustawy o obronie ojczyzny w poprzedniej kadencji.”

Rp.pl:„13 pakiet sankcji przeciwko Rosji. UE uderzy w aluminium i „części do lodówki” „Rosyjskie produkty aluminiowe są wśród towarów, które znajdą się w 13 pakiecie sankcji. Wspólnota chce też uniemożliwić dostawy dla rosyjskiej zbrojeniówki komponentów transportowanych w pozornie niewinnych towarach. „Proces wytapiania aluminium wymaga ogromnych ilości energii elektrycznej, a ceny energii stanowią aż 40 proc. kosztów produkcji. Zatem sankcje wobec rosyjskiego aluminium są kolejnym sposobem sankcji wobec rosyjskiej energetyki” - pisze Politico. Według organizacji handlowej European Aluminium, która reprezentuje producentów ze Wspólnoty i opowiada się za zaostrzeniem ograniczeń importowych dla rosyjskich dostawców, poprzednie rundy sankcji pozostawiły nietknięte około 85 proc. rosyjskiego eksportu metali do UE. Prym wiodą tu koncerny rosyjskich oligarchów objętych sankcjami, m.in. Olega Deripaski (Rusal). Bruksela ma nadzieję uzgodnić pakiet sankcji do przypadającej 24 lutego drugiej rocznicy inwazji Rosji na na Ukrainę. Pakiet 13 ma obejmować dodatkowe wykazy, dodatkowe ograniczenia handlowe i położenie kresu dalszej zdolności Moskwy do obchodzenia sankcji zarówno za pośrednictwem krajów trzecich, jak i przedsiębiorstw w samej Unii. Politico zwraca uwagę, że Unia w dalszym ciągu jest dojną krową dla Rosji: Węgry i inne wschodnie kraje Wspólnoty sprzeciwiają się sankcjom nałożonym na rosyjski sektor nuklearny. Dostarcza on paliwa i odbiera odpady od siłowni atomowych m.in. w Czechach i na Słowacji. Na Węgrzech rosyjski Rosatom buduje obecnie dwa nowe bloki siłowni Paks. Z kolei wiele krajów zachodu, w tym Niemcy, sprzeciwia się sankcjom na rosyjski LNG. Podczas gdy Niemcy zmniejszyły zużycie rosyjskiego gazu do 4 procent, inne kraje zwiększyły zakupy. Na szczycie listy największych unijnych importerów rosyjskiego LNG jest Hiszpania (kraj ten reeksportuje część tego gazu do innych krajów w Unii). Ponieważ próby ograniczenia strumieni dochodów Rosji przyniosły co najwyżej mieszane rezultaty, Komisja Europejska skoncentrowała większość swoich wysiłków na przeciwdziałaniu obchodzenia sankcji nie w rosyjskim eksporcie, ale w rosyjskim imporcie.”

Rp.pl:„Litwa chce kupić leopardy. Dotychczas nie miała żadnych czołgów” „Minister obrony Litwy Arvydas Anusauskas poinformował, że jego kraj zdecydował się rozpocząć negocjacje ws. zakupu czołgów Leopard 2 od Niemiec. Litwa chce sformować batalion czołgów. Dotychczas litewska armia złożona była przede wszystkim z formacji lekkiej piechoty i nie posiadała żadnych czołgów. Leopard 2 to czołg produkowany przez firmę Krauss-Maffei Wegmann, należącą do francusko-niemieckiej grupy KNDS. Przed wybuchem wojny Rosji z Ukrainą Moskwa przedstawiła Zachodowi ultimatum, którego częścią było wycofanie sił NATO ze wszystkich państw, które przystąpiły do Sojuszu po 1997 roku. Naszym celem jest stworzenie batalionu czołgów, ale wiele będzie zależało od warunków, takich jak wynegocjowana cena. Więc nie mogę przedstawić na razie żadnych szczegółów — powiedział Anusauskas.”

PB.pl:„Szejna: chcemy rozpocząć ścisłą współpracę między przemysłem zbrojeniowym Polski i Ukrainy” „Chcielibyśmy rozpocząć bardzo ścisłą współpracę między przemysłem zbrojeniowym Polski i Ukrainy - zapowiedział we wtorek w RMF FM wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Doprecyzował, że chodzi zarówno o przekazywanie sprzętu w ramach wsparcia, jak i na zasadach komercyjnych. W poniedziałek wizytę w Kijowie złożył premier Donald Tusk. Podczas wspólnej konferencji z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, Tusk zapowiedział, że Polska będzie gotowa produkować i wspierać Ukrainę sprzętem i ekwipunkiem. „Będziemy szukali wspólnie finansowania i nie będziemy unikać zasad komercyjnych, jeśli chodzi o polskie dostawy na rzecz Ukrainy” - ogłosił premier. Zełenski poinformował o „nowym polskim pakiecie obronnym”. „Jest nowa forma naszej współpracy na rzecz większej skali zakupów broni na potrzeby ukraińskie. To polski kredyt dla Ukrainy” - powiedział Zełenski. Premier Ukrainy Denys Szmyhal mówił o resecie stosunków pomiędzy Polską i Ukrainą. Szejna stwierdził w wywiadzie, że na końcu kadencji PiS relacje polsko-ukraińskie były „bardziej niż zimne”. „Obawiałem się, czy za chwilę polski rząd PiS nie wycofa poparcia i wsparcia dla Ukrainy. (Relacje, były dlatego złe, że nie przewidywano wielu dyskusyjnych spraw, szczególnie w kwestiach gospodarczych” - ocenił wiceminister spraw zagranicznych.”

Gazeta Polska Codziennie:„Ruszyły największe natowskie manewry od zakończenia zimnej wojny” „W tym tygodniu rozpoczęły się największe od zakończenia zimnej wojny manewry NATO, w których weźmie udział ponad 90 tys. wojskowych oraz dziesiątki okrętów wojennych i samolotów, a także ponad 1100 pojazdów wojskowych. Steadfast Defender 2024 będzie wyraźną demonstracją naszej jedności, siły i determinacji, aby chronić siebie nawzajem, nasze wartości i porządek międzynarodowy oznajmił kilka dni temu naczelny dowódca Sił Sojuszniczych w Europie, generał Christopher Cavoli. W ćwiczeniach Steadfast Defender 2024 weźmie udział około 90 tys. żołnierzy ze wszystkich państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz Szwecji. Ćwiczenia Steadfast Defender 2024, odbywające się od stycznia do maja br., są największymi ćwiczeniami NATO od dziesięcioleci, w których weźmie udział około 90 tys. żołnierzy ze wszystkich 31 państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz Szwecji, której akcesję do Sojuszu blokują nadal Węgry i Turcja. W ramach manewrów zaangażowanych ma zostać ponad 50 okrętów wojennych, około 80 samolotów, śmigłowców i dużych bezzałogowych statków powietrznych, a także aż 1100 różnego rodzaju pojazdów wojskowych. Na czas manewrów Wielka Brytania dyslokuje około 20 tys. wojskowych w kontynentalnej części Europy. Weszliśmy w nową erę i musimy być przygotowani do odstraszania naszych wrogów, przygotowani do przewodzenia naszym sojusznikom i gotowi do obrony naszego narodu, gdy tylko nadejdzie wezwanie powiedział sekretarz obrony Wielkiej Brytanii Grant Shapps.”

Reklama

Komentarze (16)

  1. Buczacza

    No ale, że aż tak... No nic muszę z tym jakoś żyć. Nic już nie będzie takie same.... Przy okazji 2 bitwy o których wspomniałem. 2 spektakularne wiktorie oręża polskiego. Zarazem równie wspaniałe upokarzające klęski onuc. Wybrałem nie przypadkiem. . Chciałem zobaczyć reakcję. I nie zawiodłem się....

  2. Buczacza

    Czuję się wręcz wyróżniony. Takie zainteresowaniem dziękuję.. Rozczuliłem się w szczególności "prą do przodu". W 1610 pod Kłuszynem husaria parła do przodu podobnie jak w 1660 pod Kutyszczami. A tak serio rozumiem, że nie akceptujesz rzeczywistości.. Ale to naprawdę 700 dni i 23 miesiące. A 1 armia galaktyki nie jest w stanie zdobyć Donbasu. Gdzie 30% kontrolowała przed wojną. Ta sama 1 armia galaktyki została pobita na każdym kierunku operacyjnym. Łączę się z tobą w tym bólu...

    1. Monkey

      @Buczacza: W sumie to nie wiem, dlaczego ciebie "wyróżniłem", jak twierdzisz. Zafascynował mnie chyba twój niebotyczny wręcz poziom fanatyzmu, który nałożył na twoje oczy klapki w sposób wręcz perfekcyjny. Nie potrafisz z moich komentarzy wyciągnąć jednego prostego wniosku: ja akceptuję rzeczywistość. Staram się patrzeć na wszystkie jej aspekty, a ty tylko nabijasz się z Rosjan. Tymczasem to oni rozebrali nas, nie my ich. To oni utrzymywali PGWAR na naszej ziemi, a nie my nasze siły na ich. To oni rabowali nas, nie my ich. Jeśli zaś o Kutyszczach, to akurat była to część wojny z lat 1654-1667, zakończona traktatem w Andruszowie, potwierdzonym pokojem Grzymułtowskiego w 1686. Gdzie to my oddaliśmy im ziemie, a nie oni nam. Ileż to razy mieli już upaść z hukiem. A wiecznie, jak jakaś wstrętna hydra się odradzają i mącą na świecie. naprawdę tego nie widzisz? W sumie to ci współczuję🙊🙉🙈

  3. Buczacza

    Tymczasem cicho bez rozgłosu. Mija nam właśnie 23 miesiąc. Spektakularnej akcji już 1 armii galaktyki... Zastanawiam się jakie cele przyświecającej tej wiekopomnej idei. Geniusz intelektu i orator na kremlu już zrealizował? Mi wychodzi, że 0... A wręcz przeciwnie ilość klęsk i upokorzeń jest najwyższa w historii wojskowości, polityki, ekonomii, gospodarki mosskowi.

    1. Monkey

      @Buczacza: W 1941-1942 też była katastrofa. I wygrali, kosztem niewyobrażalnych dla cywilizowanego człowieka strat. Tylko że widzisz, oni nie są cywilizowani, to barbarzyńcy. Do tego tylko wyglądają jak my, czyli ludzie. Mentalnie to okrutne bestie. Twoje nabijanie się z nich jawi mi się jako przejaw bezsilności. Zdajesz się nie rozumieć, iż to co dla nas jest nienormalne, dla nich jest jak najbardziej ok.

    2. GB

      Monkey, wygrali bo Niemcy walczyły na kilku frontach (i walczyli tam techniką, a nie wkładką mięsną), a sowieci mieli pomoc land lease. Tu pomocy zachodu nie mają, a wręcz przeciwnie.

    3. Monkey

      @GB: Dziś USA jest zaangażowane na kilku frontach, chociaż nie walczy. Ale musi się liczyć z sytuacją na Bliskim Wschodzie i oczywiście na tym Dalekim. Tudzież Trump jakie ma poglądy, każdy wie. Co do poparcia Zachodu, oczywiście teraz role się odwróciły. Mają poparcie podobnych im mentalnie Iranu i KRL-D, nie tylko moralne😬 ChRL jest im przychylnie neutralna, a do tego zupełnie neutralne Indie wcale nie są neutralne w pełni. Chętnie biorą od nich paliwa, bo cena jest dobra. Można tez wspomnieć o greckiej flocie handlowej, która nie brzydzi się przewozić surowców i innych towarów z Rosji. A jest jedną z największych na świecie... A o czym jeszcze nie wiemy?

  4. Zam Bruder

    Dlaczego dotychczas nie było mowy o jakiejś poważnej strategicznej współpracy z ukr. przsmysłem zbrojeniowym? Bo zaraz na drugi dzień o nowych rozwiązaniach technicznych wiedziałoby moskiewskie GRU. I nic się z tym do dzisiaj tam nie zmieniło a jak już to na gorsze. Niech ryzykują infiltrację.

  5. młodygrzyb

    Ukraińcy właśnie zestrzelili samolot jakim ruscy wieźli około 76 ukraińskich jeńców przeznaczonych dogadanej wymiany.

    1. GB

      Tak twierdzą ruscy, ale lokalsi czyli też ruscy informują że Ił-76 startował z Biełgorodu, a nie na nim lądował, stąd wniosek że przywiózł jeńców na wymianę i leciał gdzieś na północ, północny wschód od Biełgorodu. Na miejscu nie znaleziono (póki co) żadnych ciał, a przecież powinno być wedle ruskich kilkadziesiąt. Wszystko jest jeszcze niejednoznaczne. Natomiast odległość od granicy to około 50 km, a nawet gdyby bateria stała dalej to i tak samolot byłby w zasięgu systemów S-300 i Patriot. Oczywiście zestrzelić mogli go też ruscy. Był ponoć ogłoszony alarm przeciwlotniczy.

  6. Bulba1

    Ciekawe jakie terminy dostaw leosiow zaoferuja Litwie Niemcy. Za ich zakupem przemawia doświadczenie z tymi czołgami choćby przy ich naprawach dla UA. Oczywiście to litewska decyzja ale kryterium (nie) dostępności części i samych czołgów powinno być brane pod uwagę.. ciekawe czy dostawy to w ogóle ta dekada.

    1. Zam Bruder

      Jej koniec, czyli za...sześć lat. Jest tu z wczoraj chyba artykuł o tym kontrakcie i terminie.

  7. GB

    Ił-76 spadł poza zabudowaniami. Teraz ruscy twierdzą że na pokładzie było 6 członków załogi, 65 ukraińskich jeńców wojennych, którzy mieli zostać wymienieni i 3 innych osób. Niepotwierdzone. Jest zdjęcie z miejsca upadku samolotu.

    1. GB

      Miejscowi mówią że samolot Ił-76 został zestrzelony podczas startu, a nie lądowania. I został zestrzelony na północ od Biełgorodu. Jeśli tak było to znaczy że w Biełgorodzie zostawił jeńców i gdzieś leciał dalej w głąb Rosji. Od granicy ukraińsko ruskiej jest 50 km, czyli bateria OPL mogła być z 70 km od miejsca zestrzelenia, oczywiście jeśli to Ukraińcy zestrzelili samolot. W O. Biełgorodzkim jest dużo baterii ruskich i niewykluczone że to oni mogli zestrzelić samolot, był ponoć alarm OPL.

  8. Buczacza

    Dodam jeszcze w temacie mojej ulubionej mosskowi. Dziś będą procedowane zmiany w prawie. Jeśli ktoś przyjmuje, że jest coś takiego jak procedowanie i prawo w russlandzie... W wyniku których bojec za dezercję tudzież odmowę wykonania rozkazu. Oprócz rozstrzelania straci też cały majątek. W zasadzie czy dzisiejsza moSSkowia wowy 1. Różni się czymś od zsrr stalina?

    1. Monkey

      @Buczacza: Powiedziałbym, iż skala represji jeszcze nie tak duża, a i nazewnictwo urzędów nieco inne. Ale trendy jak najbardziej te same. Problem w tym, że oni tak mają od stuleci i najwyraźniej im to pasuje. Problem dla sąsiadów tego barbarzyńskiego kraju oczywiście. Tak jak w 1941, pomimo ponoszonych ciągle niewyobrażalnych strat po których większość państw, zwłaszcza zachodnich by klęknęła, oni nadal walczą i na razie niestety bardzo, bardzo powoli ale uzyskują przewagę nad Ukrainą.

  9. M.M

    Partia Razem to zupełnie nie moja bajka, a tu niespodziewanie taki dobry pomysł. Mają u mnie plusa. Co do litewskich zakupów to mogę złośliwe odnotować że Litwinom jakoś nie przeszkadza wizja federalizmu europy, LGBT+, eko-terroru, czy braku reparacji. A ponieważ Węgry też kupują w Niemczech, to konstatuję,że to tylko my mamy jakąś antyniemiecką obsesję.

  10. GB

    Wedle ORYX, Rosja straciła w sprzęcie (zniszczone, uszkodzone, zdobyte przez Ukraińców) od 24 lutego 2022 roku ekwiwalent 251 batalionów zmotoryzowanych, zmechanizowanych, czołgów (licząc 31 wozów na batalion). A od 11.10.2023 roku do 24.01.2024 299 czołgów, 478 bwp i 214 innych wozów opancerzonych.

    1. GB

      Data 11.10.2023 roku wynika z tego że mniej więcej w tym czasie ruscy przejęli inicjatywę i zaczęli atakować. Robię sobie zapiski co kilka, kilkanaście dni i 11.10.2023 miałem najbliżej do początku ataku ruskich.

    2. Buczacza

      @GB to pokazuje skalę walk. Bo procentowo w stosunku do liczby zaangażowanych sił i środków to rzeź. Tym bardziej moim zdaniem należy się szacunek Ukraińcom. Oryx dokumentuje wszystkie straty. Więc w rzeczywistości putinland stracił jeszcze więcej.

    3. Buczacza

      Dodam jeszcze, że ludzie którzy tworzą Oryx. Non stop są poddawani presji onuc. Te groźby i szantaże dotyczą również ich bliskich. W Polsce tego samego doświadcza ratownik pola walki Pan D.Duda.

  11. Bóg drogi

    Jeśli Litwa liczy, że kilkoma leopardami i PHZ kupi sobie protekcje Niemiec, to się nieźle zdziwią jak przyjdzie co do czego.

    1. GB

      Już teraz niemiecka brygada stacjonuje na Litwie. I nie jest tam po to aby się wycofać w razie W.

  12. GB

    Na pokładzie Ił-76 miało być 63 osoby. Wszyscy zginęli. Nie wiadomo co na ziemi bo z filmiku widać że jest prawdopodobieństwo iż spadł na zabudowania. Przyczyna katastrofy nieznana, ale zapalił się jeszcze w powietrzu. Jest jakieś prawdopodobieństwo że mógł zostać zestrzelony.

  13. GB

    Jest filmik na którym widać spadającego Ił-76

  14. GB

    Lokalne media donoszą że wojskowy samolot transportowy Ił-76 rozbił się w O. Biełgorodskim (rosja). Jest filmik na którym widać że coś na ziemi wybuch, ale nie widać czy to samolot. Fighterbomber potwierdza.

  15. szczebelek

    Poprzedni rząd za późno się obudził, bo Ukraina liczy jedynie na współpracę w jedną stronę 🤣

  16. pawelv

    Co do pomysłu Obrony Cywilnej w Polsce to coś takiego istniało za PRLu . Było przysposobienie obronne w VIII klasie podstawówki i w szkołach średnich i kto jakimś cudem nie załapał się do zasadniczej służby wojskowej i nie poszedł pracować do kopalni to mógł trafić do formacji OC .Obecnie przydało by się również mocno przeszkolić pracowników administracji i instytucji państwowych bo znając życie to na wypadek wojny pracownicy uciekną a cała dokumentacja geodezyjna, skarbowa, sądownicza, policyjna i inne ważne dokumenty trafią w łapy ruskich a naszych urzędników nie będzie to obchodzić i nikt za póżniejsze szkody na narodzie polskim nie będzie odpowiadał. Nie mówiąc już żeby urzędnicy organizowali system funkcjonowania społeczeństwa podczas wojny. Ale znając życie to urzędnicy postarają się żeby w ustawie były zapisy wykluczające ich z działań obronnych.

Reklama