Środowy przegląd mediów; Dobry moment na pokazanie Rosji jej miejsca; Czy specustawa odblokuje potencjał polskiej zbrojeniówki?

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.
Grzegorz Wszołek: Gazeta Polska:„Polskie niebo dziurawe jak sito. Drona można było zestrzelić” „W nocy z 19 na 20 sierpnia w Osinach spadł dron, który eksplodował w polu kukurydzy. Po kilku dniach władze nie miały pewności, skąd nadleciał, jakiej był produkcji ani czy doszło do wybuchu, mimo oczywistych śladów. Chaos informacyjny i sprzeczne komunikaty MON, prokuratury i MSZ ujawniły poważne braki w obronie powietrznej oraz nieudolność instytucji państwa. Eksperci wskazują, że był to rosyjski Shahed/Geran, używany do ataków na Ukrainę, a Polska mogła go zestrzelić. Rumunia już wykazała, że to możliwe. Historia pokazuje, że zapowiedzi rządzących nie pokrywają się z realnym przygotowaniem do obrony polskiego nieba.”
Dorota Roman: Gazeta Wyborcza:„Decydujący moment dla armii i Polski- rozmowa z gen. Stanisławem Koziejem, byłym szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego” „Gen. Stanisław Koziej podkreśla, że Polska musi pilnie uregulować zasady działania państwa podczas wojny. Krytykuje koncentrację prezydenta Karola Nawrockiego na rozbudowie liczebnej armii kosztem jakości i rezerw. Przypomina, że konstytucja wymaga współdziałania prezydenta z rządem w sprawach wojska, a w czasie wojny naczelny dowódca powinien być uzgodniony wcześniej, by uniknąć chaosu. Zwraca uwagę na brak zaktualizowanej strategii bezpieczeństwa mimo zmienionej sytuacji po agresji Rosji na Ukrainę. Wskazuje, że kluczowe jest ponadpartyjne porozumienie polityczne i działanie, a nie same deklaracje, gdyż bezpieczeństwo Polski nie może być przedmiotem sporu.”
Antoni Rybczyński: Gazeta Polska:„Dlaczego Ukrainie brakuje żołnierzy?” „Ukraińska armia zmaga się z dramatycznym brakiem żołnierzy. Brutalne łapanki na ulicach i przymusowa mobilizacja podważają jej wizerunek, a wielu rekrutów dezerteruje. Kluczowym problemem jest liczebna przewaga Rosji, ale też błędy ukraińskiego dowództwa. Generał Syrski forsuje taktykę „walki do końca”, co prowadzi do niepotrzebnych strat. Na froncie brakuje piechoty – nierzadko linie utrzymują artylerzyści czy kucharze. W 2025 roku Rosja dysponowała ponad 1,1 mln aktywnych żołnierzy, Ukraina 720 tys. Od stycznia do marca 2025 r. ponad 50 tys. Ukraińców opuściło swoje jednostki. Problemem są też brak terminowych kontraktów, krótkie przepustki, fatalni dowódcy i presja Zachodu na obniżenie wieku poboru. Program „Kontrakt 18–24” przyciągnął jedynie kilkuset ochotników.”
Paweł Kryszczak: Gazeta Polska Codziennie:„Usłyszeć, zlokalizować, zneutralizować. Wojsko potrzebuje specjalistycznego sprzętu” „Rosyjski dron, który wleciał 100 km w głąb Polski i eksplodował w Osinach, obnażył poważne luki w systemie wczesnego ostrzegania. Pierwszy z czterech aerostatów rozpoznawczych w programie Barbara trafi do Wojska Polskiego dopiero w 2026 r., pełną gotowość osiągną w 2027 r. Tymczasem Ukraina masowo stosuje tanie systemy detekcji akustycznej (Zvook, Sky Fortress, Fenek), które pozwalają wykrywać drony i pociski z kilku kilometrów. Polska korzysta z zestawów antydronowych SKYctrl, jednak ich liczba i możliwości są niewystarczające – brakuje efektorów kinetycznych, co utrudnia zwalczanie dużych dronów, takich jak Shahedy.”
Wojciech Mucha: Gazeta Polska:„Na głęboką wodę. Trump, Tusk i wyzwania, jakich nie widziała historia” „Rozmowy Trump–Putin–Zełenski oraz wizyta Putina na Alasce nie przyniosły przełomu – Rosja kontynuuje ataki, m.in. bombardując fabrykę USA w Mukaczewie. Presja Zachodu na Moskwę pozostaje ograniczona. Polska była nieobecna w Waszyngtonie, co wywołało spór Nawrocki–Tusk, lecz rząd i prezydent uniknęli konfrontacji. We wrześniu Nawrocki spotka się z Trumpem w formule 1:1, co może wzmocnić relacje z USA. Jednocześnie prezydent zawetował ustawę wiatrakową, inicjując konflikt z rządem. Okres koabitacji zapowiada się burzliwie, a spory o kompetencje i próby marginalizacji BBN tylko go pogłębią. Początek kadencji Nawrockiego to pasmo napięć politycznych i trudnej sytuacji międzynarodowej.”
Jacek Zalewski: Puls Biznesu:„Nad posiedzeniem wisi konfrontacja” „Rada Gabinetowa (RG) to posiedzenie Rady Ministrów pod przewodnictwem prezydenta, pozbawione jednak decyzyjności. Jej celem miała być koordynacja działań dwóch ośrodków władzy wykonawczej: prezydenta i rządu. W praktyce często służyła pokazaniu politycznej pozycji głowy państwa – tak w PRL, jak i po 1997 r., gdy w Konstytucji zapisano jej bezdecyzyjność. Obecne zwołanie RG przez Karola Nawrockiego dotyczy budżetu 2026, inwestycji (CPK, atom) i rolnictwa. Kluczowy jest spór o finanse i zapowiadane prezydenckie weta, co zwiastuje ostrą konfrontację z rządem. Napięcie dodatkowo podsyca zapowiadany udział Sławomira Cenckiewicza, odrzucanego przez stronę rządową.”
Andrzej Łomanowski: Rzeczpospolita:„Ukraina chce walczyć z Rosją własnymi rakietami” „Ukraina przygotowuje się do produkcji pocisku dalekiego zasięgu Flaming, mogącego razić cele nawet tysiąc kilometrów w głąb Rosji, w tym fabryki dronów Szahid w Tatarstanie. Rakieta wielkości samolotu szkoleniowego ma przenosić tonę ładunku, dwukrotnie przewyższając zasięgiem amerykańskiego Tomahawka. Eksperci wskazują na jej słabą wykrywalność na niskich wysokościach i ograniczoną rosyjską obronę powietrzną w głębi kraju. Moskwa bagatelizuje projekt, ale grozi odwetem, porównując Flaming do V-1. Produkcja ma ruszyć w 2026 r. w tempie 50 sztuk miesięcznie, choć część analityków w to wątpi. Rosja obawia się, że część rakiet może powstawać poza Ukrainą.”
wyborcza.pl:„Wiceszef MSZ: dron, zanim eksplodował pod Osinami, nadleciał od strony Ukrainy, a nie Białorusi” „Pod Osinami na Lubelszczyźnie w nocy z 19 na 20 sierpnia eksplodował rosyjski dron, który najprawdopodobniej nadleciał z terytorium Ukrainy, a nie Białorusi, jak pierwotnie informowała prokuratura. Eksplozja wzbudziła przerażenie okolicznych mieszkańców. Wiceszef MSZ Władysław Bartoszewski i sekretarz stanu Marcin Bosacki podkreślili, że dron miał być użyty przeciw Ukrainie, a Polska przekazała Rosji oficjalną notę protestacyjną. MON zlecił przygotowanie pełnego raportu w związku z rosyjską prowokacją, a śledztwo nadal prowadzi wojsko i prokuratura.”
Tomasz Sakiewicz: Gazeta Polska: „Rosja musi sięgnąć po rezerwy” „Rozmawiając o Rosji i warunkach pokoju, warto znać jej realną sytuację. Pomimo ogromnych rezerw finansowych – 680 mld dolarów, w dużej części zamrożonych lub w złocie – kraj ten zaczyna je konsumować. Demografia się pogarsza: w ciągu 5 lat ubyło 3 mln osób, szczególnie młodych mężczyzn zdolnych do poboru. Przemysł obronny pozornie rośnie, ale w rzeczywistości nowe czołgi to zaledwie kilkadziesiąt sztuk rocznie; większość sprzętu to modernizacje starych maszyn. Rosja importuje też uzbrojenie z Chin, Korei Północnej i Iranu, co podnosi koszty wojny. Zachód może teraz wykorzystać swoją przewagę wobec Putina.”
Paweł Sieczka, Łukasz Żochowski: Rzeczpospolita:„Skąd wziąć brakujące miliardy na inwestycje” „Choć kurz po Europejskim Kongresie Finansowym w Sopocie już opadł, wciąż widać idee kształtujące przyszłe bezpieczeństwo i wzrost Polski. Kluczowe są inwestycje w obronność, transformację energetyczną, cyberbezpieczeństwo i konkurencyjność gospodarki, których skala do 2035 r. może sięgnąć biliona euro, czyli ok. 400 mld zł rocznie. Analiza sektora bankowego pokazuje, że obecne kapitały pozwalają sfinansować dodatkowe 435 mld zł, a wdrożenie zaawansowanych metod adekwatności kapitałowej (IRB) mogłoby dołożyć kolejne 120–158 mld zł. To jednak wciąż niewiele wobec potrzeb, co sprzyja wejściu nowych graczy i funduszy private equity.”
onet,pl:„Dlaczego szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego nie ma dostępu do dokumentów niejawnych?” „Szef BBN Sławomir Cenckiewicz nadal nie posiada poświadczenia bezpieczeństwa, a tym samym dostępu do informacji niejawnych. Decyzja SKW o jego cofnięciu z lipca 2024 r. została uchylona przez WSA w czerwcu 2025 r., ale wyrok nie jest prawomocny – KPRM złożyła skargę kasacyjną do NSA. Zgodnie z prawem dostęp do dokumentów niejawnych bez poświadczenia jest nielegalny i może skutkować odpowiedzialnością dyscyplinarną lub karną. BBN twierdzi, że Cenckiewicz ma dostęp, powołując się na art. 152 ppsa, lecz KPRM podkreśla, że ustawa o ochronie informacji niejawnych nie pozwala na stosowanie tego przepisu w tym przypadku.”
Karol Jaworecki, Dominika Markowicz: Rzeczpospolita:„Czy specustawa odblokuje potencjał polskiej zbrojeniówki?” „Nowa specustawa z 7 września 2025 r. wprowadza specjalną ścieżkę prawną dla inwestycji obronnych, dzieląc je na strategiczne i kluczowe. Strategicznym projektom przysługuje kompleksowa decyzja DRSI, łącząca wiele zezwoleń administracyjnych, w tym prawo do terenu i zatwierdzenie projektu budowlanego, z uproszczonym trybem proceduralnym i ograniczoną możliwością uchylenia. Kluczowe inwestycje wymagają jedynie zgłoszenia władzom, realizowane są na terenach zamkniętych. Specustawa upraszcza także zakupy wojskowe, zwłaszcza bezzałogowych systemów uzbrojenia, wyłączając je z przepisów PZP przy zachowaniu procedur testowania i rekomendacji MON. Celem jest przyspieszenie rozwoju krajowej zbrojeniówki, zwiększenie efektywności wydatkowania środków publicznych oraz zapewnienie przewagi technologicznej w obszarze obronności.”
Chyżwar
A i owszem. Akustycznych czujników brak. Efektorów kinetycznych też brak. Aerostaty wejdą do służby dopiero za jakiś czas. Prawdą jest także, że "nowoczesna" Ukraina czujniki i efektory kinetyczne ma. Tylko, że ma je dlatego bo od różnych państw dostała w prezencie podczas gdy my za to wszystko musimy zapłacić.