Reklama

Polityka obronna

Soloch na WSF 2018: USA traktują bardzo poważnie zobowiązania sojusznicze

Fot. Defence24.pl
Fot. Defence24.pl

Paweł Soloch zaznaczył podczas tegorocznej edycji Warsaw Security Forum, że USA „traktują bardzo poważnie swoje zobowiązania sojusznicze, a jednym z przykładów są właśnie rozmowy na temat wzmocnienia obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych w Polsce.” Szef BBN stwierdził także, że rosyjskie ambicje w Europie Środkowej są obecnie największym wyzwaniem w skali globalnej.

Szef BBN na otwarciu Warsaw Security Forum

Paweł Soloch podkreślił podczas Warsaw Security Forum, że "rosyjskie ambicje w Europie Środkowej są najpoważniejszym wyzwaniem nie tylko dla Polski i regionu ale także dla całego kontynentu i w wymiarze globalnym. Wynika to z celów globalnych jakie stawia sobie Moskwa, która próbuje podważyć światowy porządek bezpieczeństwa."

Szef BBN stwierdził, że Rosja stosuje szereg wrogich działań rosyjskich w różnych wymiarach od tych mających charakter pozamilitarny jak np. walka informacyjna czy gospodarcza po otwarte konflikty zbrojne jak np. na Ukrainie czy atak chemiczny w Wielkiej Brytanii. 

Paweł Soloch wyraził przekonanie, że prezydent Rosji Władimir Putin "konsekwentnie realizuje plan" odbudowy mocarstwowej pozycji Rosji z użyciem wszystkich dostępnych środków i jest gotów wykorzystywać przy tym słabości państw zachodnich. "Dlatego ważna jest nasza jedność w ramach całej demokratycznej wspólnoty Zachodu” – podkreślił. Dodał, że utrzymanie więzi transatlantyckich jest kluczowe dla NATO, bezpieczeństwa wschodniej flanki, ale i dla całej Europy. "Ewentualne wzmocnienie amerykańskiej obecności wojskowej traktujemy jako inwestycję w bezpieczeństwo całego regionu, Sojuszu, Unii Europejskiej i całego kontynentu." – zaznaczył szef BBN. Soloch zaznaczył także, że USA "traktują bardzo poważnie swoje zobowiązania sojusznicze, a jednym z przykładów są właśnie rozmowy na temat wzmocnienia obecności wojskowej USA w Polsce." 

Soloch opowiedział się także za tworzeniem europejskiej perspektywy strategicznej, której nieodłącznym elementem muszą być bliskie więzi transatlantyckie. 

Szef BBN powiedział także, że Polska konstruktywnie angażuje się w mechanizmy współpracy obronnej w ramach Unii Europejskiej. Wyraził przy tym nadzieję, ze dynamiczny rozwój w tym zakresie będzie kontynuowany w najbliższych latach. 

Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz opowiedział się za wykorzystaniem doświadczeń z polityki Partnerstwa Wschodniego wobec zachodnich Bałkanów w działaniach wspierających prozachodnie aspiracje Gruzji i Ukrainy.

Hodges i Rasmussen za zwiększeniem obecności wojskowej NATO na wschodniej flance

Były dowódca amerykańskich wojsk lądowych w Europie, emerytowany generał Ben Hodges przekonywał do jak najszybszego przyjęcia Gruzji do NATO.

Były sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen podkreślił, że złożone w 2008 r. na szczycie w Bukareszcie zapewnienie, iż Gruzja i Ukraina będą członkami pozostaje w mocy i stanie się tak, kiedy tylko oba kraje spełnią kryteria. Dodał, że Ukraina „z pełną prędkością” podąża we właściwym kierunku, ale musi np. spełnić wymóg cywilnej kontroli nad armią.

Rasmussen i Hodges mówili także o Rosji i zwiększeniu obecności wojskowej NATO na wschodniej flance.

Rasmussen podkreślił, że akt stanowiący NATO-Rosja, w którym Sojusz zobowiązał się, że nie będzie rozmieszczał znaczących sił, został zawarty "w zupełnie innym otoczeniu bezpieczeństwa, w przewidywalnym środowisku", a od tamtego czasu Rosja naruszyła m.in. traktat o likwidacji rakiet średniego zasięgu INF. "My po stronie NATO, żaden sojusznik, nigdy nie byliśmy zagrożeniem dla Rosji. Przeciwnie, przyczyniliśmy się do ustabilizowania zachodnich granic Rosji, co było pragnieniem rosyjskich władców przez stulecia" – mówił Rasmussen.

PAP/AH

Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. Davien

    Max nie kłam:) USA grarantowały że nie naruszą granic Ukrainy i wywiazały sie z tego w 100% , Krym nie nalezy do Rosji tylko do Ukrainy a Rosja go bezprawnie okupuje po tym jak podeptała memorandum Budapesztańskie. Nawiasem mówiac zalecam zapoznanie się z nim, nie zaliczysz takich wpadek jak ta w przyszłosci:)

  2. gnago

    Podsumowując ten Paweł Soloch powinien złożyć dymisję. Ze względu na brak realizmu politycznego i brak znajomości historii własnego kraju jak i słowności USA od chwili powstania

  3. NoName

    Mam wrażenie, że USA traktują Polskę jak walutę przetargową w stosunkach z Rosją. Na nasze potrzeby i potrzeby podbicia stawki, stwarzają wrażenie, że będą zwiększać tu swoją obecność, a w rzeczywistości mało robią w tym kierunku, a jak już, to za nasze pieniądze, tak aby łatwo mogli się stąd zwinąć, jak nas za coś przehandlują w końcu Rosji. Polska powinna prowadzić politykę w tym kierunku, aby wojska USA mocno się tu zakorzeniły, inwestując przy tym dużo własnych pieniędzy. Dodatkowo ściągając jak najwięcej swojego kapitału do Polski. Wtedy za byle co nie sprzedadzą nas Rosji.

  4. NoName

    Mam wrażenie, że USA traktują Polskę jak walutę przetargową w stosunkach z Rosją. Na nasze potrzeby i potrzeby podbicia stawki, stwarzają wrażenie, że będą zwiększać tu swoją obecność, a w rzeczywistości mało robią w tym kierunku, a jak już, to za nasze pieniądze, tak aby łatwo mogli się stąd zwinąć, jak nas za coś przehandlują w końcu Rosji. Polska powinna prowadzić politykę w tym kierunku, aby wojska USA mocno się tu zakorzeniły, inwestując przy tym dużo własnych pieniędzy. Dodatkowo ściągając jak najwięcej swojego kapitału do Polski. Wtedy za byle co nie sprzedadzą nas Rosji.

  5. Marek1

    Panie Soloch, historia najnowsza pełna jest przypadków gdy mocarstwa porzucały bez wahania swych wiernych sojuszników, gdy się to im OPŁACAŁO z jakichkolwiek powodów. Polska jest również na tej liście porzuconych. Dlatego aberracyjne wręcz dążenie obecnych "elit" politycznych do scedowania obrony kraju na US Army(i stopniowe oddawanie USA pełni władzy nad polskim obszarem operacyjnym) kosztem NIErealizowania modernizacji i wzmocnienia WP(skansen technologiczny w KAŻDEJ dziedzinie) zasługuje na Trybunał Stanu dla wszystkich wycierających permanentnie korytarze White House rodzimych polityków). Jest dużo krajów, które wiedząc, ze sa istotne dla polit. zagr. USA potrafią to wykorzystać i zażądać np. w zamian dostaw nowoczesnego sprzętu wartego setki mln . Izrael, Jordania, Maroko,Egipt, Afganistan, itp. otrzymują za darmo lub za półdarmo samoloty bojowe, śmigłowce, czołgi, syst. artyleryjskie i ppanc, radiolokacyjne, pojazdy rożnych typów i setki ton wyposażenia. Ich obywatele jeżdżą do USA BEZ wiz, a władze są traktowane w Waszyngtonie poważnie i bez żenującego cyrku z poklepywaniem łaszących się do waszyngtońskich oficjeli polskich polityków, którzy przeznaczają miliardy polskich podatników na zakupy uzbrojenia w USA BEZ jakichkolwiek szans na pozyskanie nowoczesnych technologii pozwalających w przyszłości osiągnąć choćby częściowa samowystarczalność np. w technologiach rakietowych.

  6. md

    USA bardzo poważnie potraktowały zobowiązania offsetowe po zakupie przez Polskę F16 a także sprzedaży Sikorsky'emu PZL Mielec. Ponadto USA poważnie podeszły do obietnicy dostarczenia Polsce zestawów Patriot niezależnie od realizacji programu tarczy NMD z której potem się wycofały.

  7. Max

    USA GWARANTOWAŁY nienaruszalność granic Ukrainy w zamian za rozbrojenie z arsenału nuklearnego. Do kogo dzisiaj należy Krym i dlaczego do Rosji ???