Poniedziałkowy przegląd mediów; Problemy Korei; Cienka rura polskiej armii

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.
Witold Gadomski: Gazeta Wyborcza:„Prywatny przemysł zbrojeniowy wzmacnia ukraińską obronę” „Ukraina buduje nowoczesny sektor zbrojeniowy dzięki współpracy państwa z prywatnymi firmami. Symbolem zmian jest rakieta Flamingo firmy Fire Point, produkowana w tempie rosnącym do kilku sztuk dziennie. Po 2014 r. i szczególnie po inwazji 2022 r. otwarto rynek dla przedsiębiorstw prywatnych, co przyspieszyło rozwój dronów, pojazdów i systemów walki elektronicznej. Powstały takie firmy jak NPO Praktika, Ukrainian Armor, Skyeton, AeroDrone czy Kvertus. Inicjatywy wspiera platforma BRAVE1, a zagraniczne koncerny inwestują w Ukrainie. Model ten może być wzorem dla Polski, gdzie monopol PGZ hamuje rozwój i współpracę z prywatnym biznesem.”
Katarzyna Brejwo: Gazeta Wyborcza:„Czekając na Putina” „Daugavpils, miasto na krańcu Łotwy, gdzie ponad 80 proc. mieszkańców mówi po rosyjsku, stało się symbolem napięć między lojalnością wobec państwa a wpływem Moskwy. Po 2022 r. Łotwa wprowadziła reformy: zakaz rosyjskich mediów, likwidację radzieckich pomników i obowiązek znajomości łotewskiego. Starsi rosyjscy obywatele boją się deportacji, a lokalne aktywistki jak Olga Petkevića pomagają im w formalnościach. Dziennikarka Inna Pławoka podkreśla rolę propagandy Kremla i zaniedbania państwa wobec rosyjskojęzycznych. Atmosfera podejrzliwości rośnie – nawet policjant został zgłoszony za używanie rosyjskiego w pracy.”
Konrad Kołodziejski: Sieci Prawdy:„Znikająca armia” „Korea Południowa mimo rekordowych nakładów na obronę zmaga się z kryzysem demograficznym. Najniższy na świecie wskaźnik urodzeń (0,75) sprawia, że brakuje żołnierzy – obecnie aż 50 tys., a armia skurczyła się z 690 tys. na początku wieku do 450 tys. dziś. Pobór jest obowiązkowy dla mężczyzn 18–28 lat, trwa do 24 miesięcy, ale liczba dwudziestolatków spadła od 2019 r. o 30 proc. Brakuje także oficerów i podoficerów, co grozi paraliżem operacyjnym. Północna Korea utrzymuje 1,2 mln żołnierzy, a luka kadrowa staje się kluczowym zagrożeniem. Prognozy wskazują, że populacja Korei Południowej może spaść z 51,8 mln do 36 mln w pół wieku.”
Wacław Radziwinowicz: Gazeta Wyborcza:„Zwiastun burzy” „Rosja przygotowuje się do pokazowej próby rakiety buriewiestnik – pocisku manewrującego z napędem jądrowym, nazywanego „latającym Czarnobylem”. Putin zaprezentował projekt w 2018 r., twierdząc, że pocisk może tygodniami krążyć wokół globu, omijać obronę i rozsiewać radioaktywne ślady. Dotąd przeprowadzono ok. 11 testów, z których tylko jeden uznano za częściowo udany; w 2019 r. w eksplozji podczas prac zginęło pięciu naukowców. Obecnie na Nowej Ziemi gromadzony jest sprzęt wojskowy i okręty, co sugeruje zbliżającą się próbę. Rakieta może zostać użyta do zastraszenia Europy podczas manewrów Zapad 2025.”
Małgorzata Rusek: Gazeta Wyborcza:„Znaleźli kamerę pilota” „Śledczy zakończyli zbieranie szczątków rozbitego F-16 w Radomiu i przekazali pas startowy władzom cywilnym. Wśród dowodów zabezpieczono czarną skrzynkę oraz prywatną kamerę majora Macieja Krakowiana, który zginął podczas treningu przed Air Show. Doświadczony pilot, lider Tiger Demo Team, miał na koncie 1400 godzin nalotu i międzynarodowe nagrody. Samolot spadł podczas manewru, a teren katastrofy przeczesywało blisko 200 żołnierzy WOT i saperzy. Śledztwo bada trzy wątki: sprawność maszyny, kondycję pilota oraz kwestie serwisowe. Wykluczono udział osób trzecich.”
Piotr Włoczyk: Do Rzeczy:„Polska wciąż bez tarczy” „Incydent w Osinach, gdzie spadł rosyjski dron, obnażył słabości polskiej obrony powietrznej. Eksperci i generałowie mówią wprost o chaosie, fatalnej komunikacji i braku systemów wykrywających nisko lecące obiekty. Polska od lat buduje wielowarstwową tarczę – od Patriotów po programy „Narew” i „Pilica” – ale proces zakończy się dopiero w połowie następnej dekady. Do tego czasu problemem pozostają drony, które trudno wykrywać radarami naziemnymi, a ich masowe użycie wyczerpuje zapasy rakiet. Program „Barbara”, czyli zakup amerykańskich aerostatów z radarami, ruszy najwcześniej za dwa lata. Eksperci wskazują, że potrzebne są nie tylko zakupy, ale też systemowe przygotowanie państwa do kryzysów.”
Joanna Miziołek: Wprost:„Koalicja czeka na ofensywę” „Rząd po rekonstrukcji miał wejść w ofensywę, ale ministrowie wciąż czekają na ruch Donalda Tuska. Nowi szefowie resortów, m.in. Marcin Kierwiński i Waldemar Żurek, krytykowani są za bierność. Żurek forsuje powrót KRS w składzie z 2017 r., co budzi wątpliwości prawne, a zamiast reform skupia się na rozliczeniach poprzedników. Tymczasem w obszarze bezpieczeństwa i obronności rząd nie przedstawił spójnej strategii wobec wojny w Ukrainie ani planów modernizacji armii, choć społeczeństwo oczekuje jasnych działań w polityce zagranicznej i militarnej. Brak inicjatyw osłabia wizerunek koalicji, a sondaże pokazują spadki poparcia, szczególnie PSL i Polski 2050.”
Jacek Gądek: Newsweek:„Święty graal Macierewicza” „Karol Nawrocki ma ujawnić ściśle tajny aneks do raportu z likwidacji WSI z 2007 r., który przez lata był przechowywany w prezydenckim sejfie. Trzej poprzedni prezydenci – Lech Kaczyński, Bronisław Komorowski i Andrzej Duda – woleli go nie ujawniać, argumentując, że może być przerażający, groźny dla bezpieczeństwa państwa lub kompromitujący. Aneks, opracowany głównie przez Antoniego Macierewicza, miał ujawniać m.in. nielegalny handel bronią, powiązania WSI z mediami i genezę struktur mafijnych w Polsce. Dziś decyzja o odtajnieniu spoczywa na Nawrockim, który ma zamazać dane osobowe, by uniknąć naruszenia prawa i ujawnienia informacji wrażliwych dla służb. Kluczową rolę w przygotowaniu publikacji odgrywają Sławomir Cenckiewicz i gen. Andrzej Kowalski, znający dokumenty z komisji likwidacyjnej WSI. Dokument ma znaczenie historyczne i może ujawnić m.in. powiązania części przedsiębiorców i mediów z WSI oraz kwestie dotyczące bezpieczeństwa państwa i służb wywiadowczych. Eksperci wskazują jednak, że realne skutki polityczne dla współczesnej sceny będą ograniczone, a materiał będzie przede wszystkim źródłem dla historyków.”
Agnieszka Niesłuchowska: Wprost:„Gwarancje patykiem pisane” „Donald Trump nie zaprosił ani prezydenta Nawrockiego, ani premiera Tuska do Białego Domu, co pokazuje, że Polska nie zajmuje w pełni równorzędnego miejsca w relacjach z USA. Gen. Bogusław Pacek podkreśla potrzebę traktowania Polski po partnersku, a nie z „romantycznym zachwytem”. W tym czasie szefowie sztabów NATO omawiali scenariusze militarne na Ukrainie oraz gwarancje bezpieczeństwa, podkreślając znaczenie wschodniej flanki NATO. Polska nie planuje wysyłać wojsk na Ukrainę, ale jej siły są istotne dla zabezpieczenia granic i ewentualnej operacji gwarancyjnej. Spotkania Trumpa z Putinem i Zełenskim pokazują napięcie między oczekiwaniami Zachodu a żądaniami Rosji – Ukraina nie może liczyć na członkostwo w NATO, a Moskwa forsuje utratę części terytorium. Eksperci zwracają uwagę, że Polska powinna skupić się na realnych działaniach w interesie bezpieczeństwa Europy, a nie na sporach wewnętrznych. Udział Nawrockiego w telekonferencjach z Trumpem i liderami UE wskazuje na możliwość wykorzystania relacji międzynarodowych w strategicznych decyzjach obronnych.”
Wojciech Kubik: Dziennik Gazeta Prawna:„Wąskie gardło dla wojskowego paliwa” „Po 26 latach w NATO Polska wciąż nie jest objęta wojskowym systemem rurociągów CEPS, co w razie konfliktu grozi niewydolnością dostaw paliwa dla armii. Obecnie zaopatrzenie odbywa się cysternami i koleją, co przy kilkudziesięciu brygadach pancernych mogłoby szybko doprowadzić do deficytu. Rozmowy o przyłączeniu Polski do CEPS trwają od 2014 r., a budowa Wschodnioeuropejskiego Systemu Rurociągów (EEPS) kosztowałaby ok. 21 mld euro i mogłaby trwać 20 lat. Część państw południa Europy sprzeciwia się finansowaniu z budżetu NATO. System CEPS może funkcjonować dualnie – obsługując cywilne potrzeby, priorytetowo zapewniając paliwo wojsku, co zwiększa bezpieczeństwo i odstrasza Rosję. W Polsce zaangażowanie w inwestycję deklarują spółki PERN i Orlen. Zabezpieczenie dostaw paliwa jest kluczowe dla wschodniej flanki NATO i zmniejsza ryzyko ataków na krajowe rafinerie w razie konfliktu.”
ALBERTk
Czy mógłby ktoś w końcu napisać wprost, co zostało zniszczone oprócz samego myśliwca F16? Czy myśliwiec miał zamontowane zbiorniki konforemne i zasobnik Sniper, czy miał podwieszone prawdziwe uzbrojenie czy makiety? To wszystko powinno zostać wyjaśnione, bo to wszystko kosztuje. Podatnicy powinni zostać poinformowani.