Reklama

Poniedziałkowy przegląd mediów; Polowanie na cienie; Grupa Azoty idzie w nitrocelulozę

Autor. Alexxx Malev/Flickr, CC BY-SA 2.0

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Dominika Maciejasz: Gazeta Wyborcza:„Musimy utrzymać NATO- rozmowa z gen. Philipem M. Breedlovem, byłym głównodowodzącym sił zbrojnych NATO w Europie ” „Putin dąży do odbudowy Imperium Rosyjskiego, wykorzystując propagandę o zagrożeniu ze strony NATO jako pretekst do ekspansji. Gen. Philip Breedlove podkreśla, że to nie NATO się rozszerza, lecz państwa szukają w nim ochrony przed Rosją. Rosyjska narracja maskuje rzeczywiste ambicje odzyskania wpływów. Choć armia Rosji jest osłabiona, jej mobilność i polityczna determinacja Kremla pozostają zagrożeniem dla wschodniej flanki NATO.”

Reklama

Maciej Miłosz: Rzeczpospolita:„Grupa Azoty chce produkować nitrocelulozę do amunicji” „Grupa Azoty złożyła wniosek o setki milionów złotych z Funduszu Inwestycji Kapitałowych na produkcję nitrocelulozy do amunicji. Projekt ten wpisuje się w działania naprawcze i rozwój firmy. Wcześniej o środki ubiegały się spółki z PGZ i Grupa Niewiadów. Azoty zakończyły już studium wykonalności i rozpoczęły prace środowiskowe. Inwestycja wynika z listu intencyjnego podpisanego z ARP, PGZ i Męsko. Bez wsparcia rządowego projekt nie ruszy – Grupa ma 11 mld zł długu i ponad 1 mld straty za 2023 r. Dodatkowo w ramach Funduszu Bezpieczeństwa i Obrony z KPO polskie firmy zbrojeniowe będą mogły tanio pożyczyć do 26 mld zł, a z unijnego SAFE Polska może uzyskać ponad 100 mld zł na zbrojenia.”

Jan Fiedorczuk: Do Rzeczy:„Remilitaryzacja Niemiec” „Niemcy po dekadach rozbrojenia planują remilitaryzację, przeznaczając rekordowe środki na odbudowę Bundeswehry. Choć polska prawica od lat nawoływała do zwiększenia niemieckich wydatków obronnych, zmiana ta rodzi pytanie: czy naprawdę powinniśmy się cieszyć? Armia Niemiec jest w fatalnym stanie, społeczeństwo niechętne służbie, a projekt może mieć bardziej gospodarcze niż militarne cele. Berlin zyskuje jednak polityczne wpływy bez amerykańskiego nadzoru.”

Jakub Mielnik:Wprost:„Polowanie na cienie” „Moskwa grozi, że będzie bronić swojej floty cieni — tankowców przemycających ropę i prowadzących działania dywersyjne na Bałtyku. Polska i inne państwa NATO zaczęły egzekwować unijne sankcje, co spotkało się z rosyjską reakcją, m.in. zagłuszaniem sygnału GPS, fałszowaniem identyfikacji statków i uszkadzaniem podmorskich kabli. Flota cieni używa fałszywych bander i unika kontroli, a Rosja wysłała nawet myśliwiec Su-35, by chronić jeden z tankowców. Incydenty te pokazują, że Bałtyk, choć formalnie morzem NATO, pozostaje areną podjazdowej wojny z Rosją.”

Reklama

wyborcza.pl:„Trump zmienia przekaz ws. Rosji i Ukrainy z dnia na dzień. Pytam jego byłych współpracowników, co zamierza” „Donald Trump zmienia przekaz wobec Rosji i Ukrainy niemal z dnia na dzień. Po rozmowie z Putinem stwierdził, że Europa powinna sama radzić sobie z wojną, choć dzień wcześniej groził Rosji nowymi sankcjami. Jego decyzje wydają się chaotyczne i impulsywne, a nie elementem spójnej strategii. Byli współpracownicy twierdzą, że to typowe dla Trumpa – testuje reakcje, zamiast działać według planu. Krytycy ostrzegają, że jego niezdecydowanie grozi osłabieniem NATO. Wśród nich są m.in. Bolton i Cohen, którzy podkreślają, że Putin próbuje Trumpa zmanipulować. Nadzieję daje jedynie Kongres, który może wymusić ostrzejsze sankcje wobec Rosji.”

wp.pl:„Alarm tuż przy granicy. Polska poderwała myśliwce” „W nocy z niedzieli na poniedziałek Rosja ponownie zaatakowała całe terytorium Ukrainy, także obszary przy granicy z Polską. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało, że to była bardzo pracowita noc dla polskiej obrony powietrznej z powodu aktywności rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu. W atakach zginęło co najmniej 12 osób, a wiele zostało rannych. Rosja użyła 367 rakiet i dronów, co było największym powietrznym uderzeniem od początku wojny. Prezydent USA Donald Trump wyraził rozczarowanie Putinem, krytykując bombardowania cywilów i zaznaczył, że reakcja USA jest w toku.”

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (2)

  1. OkoNaMaroko

    No i gdzie są te buńczuczne wypowiedzi, że Bałtyk to teraz jezioro NATO? Prawo morskie jest po naszej stronie, bo ta flota raz że wprowadza zagrożenie swoim stanem technicznym, to dwa, że łamie sankcje... A rusek i tak robi co chce; jak statek uszkodzi podmorsie kable, to wtedy - to nie nasze statki, ale jak NATO wyśle okręty przechwytujaxe, to nagle Su i Migi bronią tych dziwnych bander swoją krwią... Ubaw po pachy i śmieją się z NATO.

    1. staryPolak

      to jest o tyle dziwne, nawet dziwaczne, bo jak się popatrzy na mapę to Bałtyk jest niemal zamkniętym jeziorem. Mały przesmyk między Danią i Szwecją (czyli możliwie najdalej od Rosiji) - wystawić "straż" NATO i kontrolować każdy statek "no name" PRZED wpuszczeniem na Bałtyk i koniec piesni.

    2. GB

      Pewnie najbardziej się śmiejecie z wysadzenia rurociągów NS1 i NS2. Te podmorskie kable po kilku dniach byly naprawione a NS1 i NS2 do tej pory nie pracują...

  2. GB

    Odczas ladowania pasazerskiego An-24 załamało sie jego podwozie i samolot zarył dziobem w lotnisko. Na pokladzie bylo 46 pasażerów. Nikomu nic sie nie stalo... Znowu starożytny samolot, a nastepcy nie ma... Program Ił-114 trwa w nieskonczoność.

Reklama