- Analiza
- Wiadomości
Polska, Grecja, USA: wielkie pożyczki na armię i nie tylko. Budżet wytrzyma?
Ministerstwo Finansów opublikowało strategię zarządzania polskim długiem publicznym. Z dokumentu wyraźnie wynika, że zadłużenie Polski będzie w kilku nadchodzących latach bardzo szybko rosnąć. Jaki wpływ może to wywrzeć na wydatki obronne i jak temu zaradzić?

Strategia zarządzania długiem sektora finansów publicznych to dokument cyklicznie przygotowywany przez Ministerstwo Finansów, zgodnie z wymogami krajowymi, ale i Unii Europejskiej. Polska musi bowiem spełniać kryteria polityki fiskalnej, związane między innymi z zapisami Konstytucji RP (zakładającej, że państwowy dług publiczny nie może przekroczyć 60 proc. PKB) oraz przepisów unijnych, stanowiących co do zasady, że dług publiczny (całego sektora publicznego, tzw. General Government) nie powinien przekroczyć 60 proc. PKB, a deficyt budżetowy na dany rok – 3 proc. PKB.
Oczywiście zasady te są do pewnego stopnia elastyczne. Przykładowo, konstytucyjny zapis, że państwowy dług publiczny nie może przekroczyć wysokości 60 proc. PKB, można do pewnego stopnia obejść, zmieniając jego definicję, jak – na skalę mniejszą niż dziś – miało to miejsce od kilkunastu lat, po kryzysie strefy euro. Z kolei od zasad unijnych możliwych jest wiele odstępstw, jeśli zgodzą się na nie same instytucje UE, w tym Komisja Europejska. Tak jest zresztą do pewnego stopnia z wydatkami obronnymi, zgodnie z inicjatywą ReArm Europe, pozwalającą na wyłączenie wydatków obronnych na kwotę do 1,5 proc. PKB (po spełnieniu warunków) z procedury nadmiernego deficytu.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu