Polska wśród beneficjentów klauzuli obronnej – nawet 1,5 proc. PKB więcej na wojsko

Rada UE uruchomiła we wtorek tzw. klauzulę wyjścia dla 15 krajów, w tym Polski. Decyzja pozwala na wyłączenie wydatków obronnych z unijnych reguł budżetowych.
Kraje, które zyskają większą elastyczność w wydatkach na obronność, to: Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Grecja, Litwa, Łotwa, Polska, Portugalia, Słowacja, Słowenia i Węgry.
O obronną klauzulę wyjścia zawnioskowało do tej pory 16 krajów członkowskich. Taki wniosek złożyły też Niemcy, ale zostanie on oceniony dopiero po tym, gdy strona niemiecka złoży również swój sfinalizowany plan fiskalny.
Zgodnie z unijnymi regułami fiskalnymi, deficyt państw członkowskich nie może przekraczać 3 proc. PKB, a zadłużenie nie może wynosić więcej niż 60 proc.
Uruchomienie klauzuli oznacza, że jeśli kraje te przekroczą dopuszczalny poziom wydatków, Komisja Europejska i Rada mogą odstąpić od wszczynania procedury nadmiernego deficytu, o ile nadwyżka wynika ze zwiększonych nakładów na obronność.
Czytaj też
Z kolei w przypadku krajów, wobec których już wcześniej uruchomiono procedurę nadmiernego deficytu – w tym Polski – zastosowanie klauzuli wyjścia będzie brane pod uwagę przy ocenie postępów w redukcji deficytu.
Zawieszenie reguł wydatkowych w przypadku wydatków na obronność to jeden z elementów pakietu dozbrajania UE, który szefowa KE Ursula von der Leyen zaproponowała w lutym. Na takie rozwiązanie zgodzili się wówczas przywódcy krajów członkowskich.
Zastosowanie takiego wyjątku ma umożliwić państwom wydanie dodatkowo równowartości 1,5 proc. PKB na obronność w latach 2025-29; punktem odniesienia jest rok 2021.
Zgodnie z szacunkami KE plan dozbrajania Europy ma pozwolić na zmobilizowanie dodatkowo 800 mld euro w skali całej UE. 150 mld euro udostępni KE w ramach programu pożyczkowego SAFE, a pozostałe 650 mld euro to suma, jaką - w ocenie KE - można uzyskać poprzez zawieszenie reguł wydatkowych w obszarze obronności.
radziomb
i dobrze , wole nie mieć np. 1 nowej autostrady a gadac po polsku a nie rosyjsku
ALBERTk
I bez tego już inwestycje drogowe zostały wstrzymane albo opóźnione bo zadłużenie jest gigantyczne a inne wydatki jak np ekologia czy utrzymanie migrantów są dla naszych polityków bardziej priorytetowe.
Granat
Korea już ręce zaciera.