Reklama

Piątkowy przegląd mediów; Fiasko letniej ofensywy Putina; Miecznik popłynie za rok

Autor. Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine / Facebook

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Andrzej Łomanowski: Rzeczpospolita: „Fiasko letniej ofensywy Putina” „Rosyjska ofensywa letnia zakończyła się fiaskiem – armia zdobyła jedynie 0,3 proc. terytorium Ukrainy, nie zajmując żadnej istotnej miejscowości. Straty uznano za katastrofalne, a główny cel – opanowanie aglomeracji Słowiańska-Kramatorska – nie został osiągnięty. W rejonie Pokrowska Rosjanie chwilowo przebili front, lecz Ukraińcy odbili większość terenu. Obie strony cierpią na brak rezerw, a Rosja posyła do walki nawet personel lotniczy. Kreml sugeruje ustępstwa polityczne, lecz jednocześnie gromadzi 100 tys. żołnierzy, szykując się do krwawej bitwy o Donbas.”

Reklama

Maciej Miłosz: Rzeczpospolita:„Ubędzie wielkich kontraktów dla armii” „Na tegorocznym MSPO widać było, że kończy się era wielkich kontraktów zbrojeniowych, a rośnie rola polskiego przemysłu i współpracy z mniejszymi firmami. Największą tegoroczną umową były radary SPL za 4 mld zł, ale kolejne miliardowe zakupy są blokowane przez spór MON z Ministerstwem Finansów o finansowanie. Coraz większe środki trafiają do krajowych producentów – PGZ prognozuje 20 mld zł przychodów w 2025 r., a prywatne firmy, jak WB czy AMZ Kutno, zyskują na znaczeniu. Polskie spółki wchodzą też do łańcuchów dostaw gigantów z USA. Deklaracje polityczne pozostają na wyrost, lecz kierunek rozwoju wydaje się korzystny.”

Maciej Czarnecki: Gazeta Wyborcza: „Po spotkaniu w Białym Domu” „Pierwsza wizyta zagraniczna Karola Nawrockiego jako prezydenta odbyła się w Waszyngtonie i przebiegła bez wpadek. Donald Trump zapewnił o dalszej obecności wojsk USA w Polsce, a nawet możliwości ich zwiększenia, zaprosił też Polskę na szczyt G20 w Miami. Spotkanie miało pozytywną wymowę, choć w USA odbiło się niewielkim echem. Polskie firmy kupujące amerykański sprzęt i wysokie wydatki na obronność ułatwiły Nawrockiemu uzyskanie deklaracji. Wizyta pokazała jednak napięcia między prezydentem a rządem, które wzajemnie się podważały, co osłabia wizerunek Polski. Trump zasygnalizował również frustrację przedłużającą się wojną w Ukrainie i presję na Putina.”

Janusz Onyszkiewicz: Gazeta Wyborcza: „Test skuteczności Zachodu” ;Trwają prace nad gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy, prowadzonymi przez zespół pod kierunkiem sekretarza stanu USA. Historia NATO pokazuje, że samo sformułowanie gwarancji nie daje pewności ich realizacji – o skuteczności decydują siła militarna i gotowe plany działań. Propozycja, by Rosja była gwarantem, jest niewiarygodna. Nawet „twarde” zapisy mogą pozostać martwe, jak Deklaracja Budapesztańska z 1994 r. Rozważane jest rozmieszczenie kilku tysięcy żołnierzy i ochrona ukraińskiego nieba z baz w Polsce i Rumunii. Jednak Putin zapewne nie pogodzi się z niepodległą Ukrainą, więc projekt może pozostać niewykonalny.

Reklama

Rusłan Szoszyn: Rzeczpospolita: „Francuscy żołnierze we Lwowie?” „Na paryskim spotkaniu koalicji chętnych Emmanuel Macron ogłosił, że 26 państw zadeklarowało gotowość udzielenia Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa po ustaniu wojny. Część krajów może wysłać wojska, inne zaoferują wsparcie logistyczne czy technologiczne. Polska wykluczyła wysyłanie żołnierzy, ograniczając się do logistyki. Zełenski podkreślał, że podstawą gwarancji pozostaje silna armia ukraińska i współpraca przemysłów obronnych. Szczegóły deklaracji mają być uzgodnione po zawieszeniu broni, na które nie godzi się Rosja. Putin zaprosił Zełenskiego do Moskwy, podważając jego mandat, lecz eksperci wskazują, że to gra na czas i próba osłabienia Zachodu.”

Michał Szułdrzyński: Rzeczpospolita: „Wspólnie rząd z prezydentem mogą czynić cuda” „Donald Trump zapowiedział, że wojska USA nie opuszczą Polski i mogą zostać wzmocnione. To ważny sygnał wobec Rosji i gwarancja bezpieczeństwa przy stacjonujących 10 tys. żołnierzy. Trwa przegląd amerykańskiej obecności w Europie, a prezydent Karol Nawrocki sugeruje możliwość jej rozszerzenia. Choć słowa Trumpa nie dają pewności, wzmacniają pozycję Polski jako kluczowego sojusznika. Na sukces złożyły się działania Tuska, Sikorskiego i samego Nawrockiego, którego wizyta w Białym Domu stała się udanym debiutem międzynarodowym nowego prezydenta.”

Puls Biznesu: „Cognor czeka na zbrojeniowe zamówienia” „Cognor liczy na wzrost dostaw stali dla zbrojeniówki z 2,5 do 15 tys. ton rocznie oraz na finansowanie z programów obronnych budowy pieca do surówki stalowej na lufy. Podczas MSPO premier Donald Tusk zapowiedział zwiększenie finansowania PGZ z 2 do 12 mld zł, co ma wzmocnić potencjał produkcyjny branży. HSJ z grupy Cognor kończy testy balistyczne blach do Krabów i od listopada będzie gotowa do dostaw. Prezes Sztuczkowski podkreśla, że inwestycja w surówkę to raczej kwestia bezpieczeństwa niż zysku, dlatego wymaga wsparcia publicznego. Koszt uruchomienia produkcji szacuje się na 18 mln EUR.”

wp.pl: „Możliwy atak Rosji. Szef NATO alarmuje” „Sekretarz generalny NATO Mark Rutte ostrzegł w Pradze, że Rosja może zaatakować kraje Sojuszu do 2031 roku. Podkreślił, że Moskwa przeznacza 40 proc. budżetu na zbrojenia i dąży do sukcesu na Ukrainie, co grozi eskalacją także wobec NATO. Rutte wezwał do zwiększenia wydatków obronnych państw Sojuszu do 5 proc. PKB oraz przyspieszenia modernizacji armii. Wskazał, że Europa potrzebuje tysięcy czołgów, wozów bojowych, milionów pocisków i dronów, by skutecznie odstraszyć Rosję. Zaznaczył, że NATO musi być tak silne, by agresor nie odważył się na atak.”

money.pl: „Amunicja, części i naprawy sprzętu. Ukroboronprom podpisał umowę z PGZ” „Podczas targów MSPO-2025 w Kielcach koncern Ukroboronprom podpisał kontrakty z międzynarodowymi partnerami, w tym z polską firmą z PGZ, obejmujące dostawy komponentów do amunicji oraz długofalową współpracę. Rozmowy dotyczyły także naprawy sprzętu i produkcji części dla ukraińskich wyrobów. Ukroboronprom zawarł ponadto umowy z turecką firmą na próbne urządzenia nawigacyjne oraz z europejskim dostawcą na komponenty do produkcji ciężkiego uzbrojenia przez kolejne dwa lata. Koncern zaprezentował się w ramach inicjatywy Build with Ukraine na MSPO – jednej z trzech największych europejskich wystaw zbrojeniowych, w której wzięło udział 811 firm z 35 państw.”

wyborcza.pl: „Za rok zwodowany zostanie pierwszy „Miecznik”. Nowe fregaty najdroższym zakupem Marynarki Wojennej” „Trzy wielozadaniowe fregaty „Miecznik” budowane w Gdyni mają stać się podstawą polskiej floty wojennej. Pierwsza jednostka, ORP „Wicher”, ma zostać zwodowana w sierpniu przyszłego roku i wejść do służby w 2028 r., druga – ORP „Burza” – rozpocznie budowę w grudniu, a trzecia, ORP „Huragan”, ma być gotowa w 2030–2031 r. Program „Miecznik”, najdroższy projekt modernizacyjny Marynarki Wojennej, kosztuje blisko 15 mld zł i zastąpi starzejące się fregaty rakietowe klasy Oliver Hazard Perry. Program realizowany jest we współpracy z Wielką Brytanią; projekt AH140 Arrowhead dostarczył Babcock, a systemy walki i obrony przeciwlotniczej zapewnią Thales i MBDA. Jednocześnie PGZ rozwija budowę okrętu ratowniczego „Ratownik” oraz systemu łączności morskiej „Cyfrowy Bałtyk”, zapewniającego bieżący monitoring obszarów wodnych.”

Reklama
WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie
Reklama

Komentarze (1)

  1. patriota39

    Ubędzie wielkich kontraktów dla armii... Kolejny głos, że jednak będą cięcia w finansowaniu modernizacji sił zbrojnych. Tragiczny stan budżetu, ogromny deficyt (może przekroczyć 65%, lub nawet 70%), gigantyczne wydatki socjalne. Ciągle brakuje umowy na okręty podwodne. Na MSPO dużo dyskusji, rozmów, wskazania dostawcy ciągle BRAK. To chyba najważniejsza obecnie do podpisania umów z tych największych. Co ciekawe faworytów ma być ... dwóch.

Reklama