Polityka obronna
Piątkowy przegląd mediów; Czy Kaczyński w 2022 r. miał rację?; Wojna z Rosją nie jest pewna
Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.
Wacław Radziwinowicz: Gazeta Wyborcza:„”Pola tankowe” wykoszone” „Jak podliczył portal ReRussia, powołujący się na analityków OSINT (biały wywiad), „pola tankowe Rosji”, czyli potężne przechowalnie rezerwowego sprzętu opustoszały. Na początku stycznia, co da się policzyć na zdjęciach satelitarnych wysokiej rozdzielczości, zostało na nich 3517 maszyn, czyli nawet nie połowa z tych (7342), które stały tam tuż przed agresją na Ukrainę. Ze zdjęć wynika, że ubyło 3825 czołgów. Trudno powiedzieć ile z nich (w sumie ośmiu typów, produkowanych w latach 194658, a więc bardzo starych T-54) udało się skierować na front, a ile uległo „kanibaliza cji”, czyli zostały rozebrane na części zapasowe dla innych maszyn. Rosyjskie zapasy starych czołgów są na wyczerpaniu. Zbrojeniówka, mimo wkładanych w zamówienia ogromnych funduszy, nie nadąża z produkowaniem nowych.
Jędrzej Bielecki: Rzeczpospolita:„Poszukiwanie klucza do zakończenia wojny” „W marcu 2022 roku w Kijowie Jarosław Kaczyński wysunął ideę wysłania wojsk państw natowskich na Ukrainę. Trzy lała później staje się ona coraz bardziej realna.Wołodymyr Żeleński w tym tygodniu w Davos powiedział, że ,jeśli Europa chce być poważna, musi postawić na nogi korpus pokojowy liczący przynajmniej 200 tys. żołnierzy”. Jego zdaniem, jeśli to się nie uda, Europejczycy po prostu staną się „nieistotni” w procesie kształtowania nowego ładu bezpieczeństwa na kontynencie. O wszystkich zdecyduje Waszyngton i Moskwa (nie bez udziału Pekinu). Podkreślił jednak, że w takiej misji pokojowej muszą wziąć udział Amerykanie, bo inaczej Kreml nie będzie jej traktował poważnie.”
Paweł Kryszczak: Gazeta Polska Codziennie:„Bruksela gra na zwarcie z USA” „Podczas wystąpienia w Davos Ursula von der Leyen mówiła o zbliżeniu gospodarczym z Chinami i krajami Mercosuru. Takie działania jedynie konfliktują Unię Europejską z USA i uderzają w interesy bezpieczeństwa wschodniej flanki. Tym się jednak w Brukseli i Berlinie nie przejmują mówi „Codziennej” prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego. W rozmowie z „Codzienną” profesor zauważa, że zdominowana przez Niemcy Unia Europejska z uwagi na potrzeby właśnie niemieckiej gospodarki poszukuje rynków zewnętrznych. Wewnętrzny rynek UE jako podstawa rynku eksportowego niemieckiej gospodarki jest znacznie słabszy, niż był w przeszłości. Z tego też powodu UE, a przy tym również Berlin, poszukują rynków zewnętrznych, przede wszystkim dla niemieckich produktów motoryzacyjnych i przemysłu precyzyjnego.”
Jędrzej Bielecki: Rzeczpospolita:„Kolejny front wojny” „Po sukcesach militarnych w ostatnich wojnach izraelska armia skierowała działania na Zachodni Brzeg.Żelazny Mur - tak nazwana została nowa ofensywa izraelskiej armii, tym razem na okupowanym Zachodnim Brzegu. Skierowano tam tysiące żołnierzy, ciężki sprzęt wojskowy oraz buldożery. Zasadniczym celem operacji jest liczące 50 tys. mieszkańców miasto Dżenin. Obszar ten, jest od lat kolebką palestyńskiego zbrojnego oporu.”
money.pl:„”Czołg przyszłości”. Francja i Niemcy podpisały porozumienie” „Ministerstwo obrony Francji poinformowało w czwartek o podpisaniu porozumienia, formalizującego współpracę firm zaangażowanych we francusko-niemiecki projekt „czołgu przyszłości”. Umowę podpisano podczas wizyty w Paryżu ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa. Wcześniej, w kwietniu ubiegłego roku, koncerny niemieckie i francuskie: KNDS Deutschland, KNDS France, Rheinmetall i Thales zapowiadały powołanie wspólnej tymczasowej struktury, która zajmie się rozwojem bloków technologicznych w ramach projektu. Podpisana w czwartek umowa jest porozumieniem akcjonariuszy formalizującym tę strukturę - powiedziało agencji AFP źródło zbliżone do sprawy.”
gazeta.pl:„Szef estońskiego MON mówi nam, jak poradzić sobie z Rosją. Trzy sprawy” ” Jedyne czego można się spodziewać po Rosji, to dalsza zmiana na gorsze mówi Gazeta.pl minister obrony Estonii Hanno Pevkur. Jest jednak przekonany, że da się odstraszyć Rosjan i wojna nie jest nieunikniona. W Polsce nazywamy się „państwem frontowym” NATO. Czujemy się zagrożeni przez Rosję i intensywnie zbroimy. Jednak pozycja Estonii obiektywnie jest nieporównywalnie trudniejsza. Boicie się? Hanno Pevkur: Raczej realistycznie oceniamy sytuację i mamy świadomość, że nasz sąsiad jest wrogi oraz agresywny. Rosja się nie zmienia. W latach 90. była na to nieśmiała nadzieja, ale niestety wiemy, jak się skończyło. Teraz reżim na Kremlu stara się osiągnąć swój jasno wyłożony cel, czyli odbudowę imperium rosyjskiego.”
WIDEO: Czekając na Trumpa - Wielkie odliczanie