Reklama

Polityka obronna

Minister Błaszczak spotkał się z ministrem obrony Rumunii

Autor. MON/Twitter

We wtorek szef MON spotkał się z ministrem obrony narodowej Rumunii Angelem Tilvarem. Razem odwiedzili żołnierzy NATO - w tym rumuńskich - stacjonujących w mazurskim Bemowie Piskim w ramach batalionowej grupy bojowej w formacie Wzmocnionej Wysuniętej Obecności NATO (eFP).

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

"Podczas naszego spotkania dziękowałem za to, że żołnierze rumuńscy stacjonują w ramach batalionowej grupy bojowej na polskiej ziemi, że budujemy interoperacyjność między naszymi siłami zbrojnymi" - powiedział po spotkaniu Błaszczak. Podkreślił, że polsko-rumuńska współpraca układa się "bardzo płynnie".

Szef MON, dodał że bardzo wiele łączy Polskę i Rumunię. "Dzisiejsza współpraca wojskowa - czy to w formacie NATO, czy też w Bukaresztańskiej Dziewiątki, czy Unii Europejskiej - mamy bardzo zbliżone poglądy, jeżeli chodzi o zagrożenia, ale także i bardzo zbliżone odpowiedzi, w jaki sposób należy wzmacniać nasze siły zbrojne" - mówił, zaznaczając, że oba kraje wydają na obronność ponad 2 proc. PKB przewidziane przez Sojusz Północnoatlantycki.

Reklama

Czytaj też

Podkreślił, że oba kraje prowadzą proces wyposażania armii w nowoczesny, zachodni sprzęt, co pozwala na wymianę doświadczeń i "budowanie siły państw Sojuszu Północnoatlantyckiego położonych na wschodniej flance NATO; by udowodnić w ten sposób agresorowi, że nie opłaci mu się zaatakować NATO, że nie opłaci mu się atak na Polskę, ani na Rumunię".

"Rozmawialiśmy również na temat wspierania Ukrainy - to jest proces, który jest ważny dla niepodległości naszych państw. Mamy świadomość, że złem jest odtwarzanie imperium rosyjskiego" - oświadczył. Podkreślił, że Polska i Rumunia nie zgadzają się na negowanie przez Rosję "woli narodu ukraińskiego do samostanowienia".

Błaszczak podkreślił też, że polsko-rumuńska współpraca jest gwarantem wspólnego bezpieczeństwa. "Razem jesteśmy silniejsze; Nasze kontakty są bliskie i ścisłe. Już niedługo, bo w przyszłym tygodniu będziemy się widzieć na posiedzeniu państw formatu wspierającego Ukrainę; jesteśmy umówieni na kolejne przedsięwzięcia" - zapowiedział.

Minister obrony narodowej Rumunii Angel Tilvar powiedział, że oba kraje mają bardzo długie listy dziedzin, w których mogą współpracować. "Jesteśmy częścią tego największego, najsilniejszego sojuszu w historii, Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale też jesteśmy partnerami w UE i cieszymy się bardzo dobrymi dwustronnymi relacjami" - wskazał.

Czytaj też

Podkreślał solidarność Polski i Rumunii w kontekście wojny na Ukrainie i udzielania jej wielowymiarowej pomocy. "Trzy miliony uchodźców przeszło przez Rumunię i mniej więcej 8 mln ton pszenicy, która uratowała od głodu kraje północnej Afryki" - mówił.

Tilvar dziękował za warunki jakie zapewniono rumuńskim żołnierzom stacjonującym w Polsce. Dodał, że ma nadzieję, iż minister Błaszczak miał podobne wrażenia o warunkach bytowych polskich żołnierzy w Rumunii.

"Działamy w różnych formatach po to, żeby dojść do tego kluczowego słowa, o którym dziś rozmawialiśmy, mianowicie interoperacyjności" - stwierdził.

Czytaj też

Stacjonująca od 2017 roku w Bemowie Piskim natowska grupa składa się z ponad tysiąca żołnierzy z USA, Wielkiej Brytanii, Chorwacji i Rumunii. Państwem ramowym odpowiadającym za nią są Stany Zjednoczone. Kontyngent rumuński liczy do 120 żołnierzy, jest wyposażony w samobieżne armaty przeciwlotnicze Gepard 1A2 i stację radiolokacyjną. Na co dzień batalionowa grupa bojowa NATO współdziała z 15. Giżycką Brygadą Zmechanizowaną.

Również Polska wspiera siły NATO działające w Rumunii w ramach Dopasowanej Wysuniętej Obecności (tFP - tailored Forward Presence). W skład wielonarodowej brygady wchodzi tam polska kompania piechoty zmotoryzowanej, wyposażona w transportery opancerzone Rosomak, a także logistycy i personel w dowództwie brygady. Ponadto, Polska i Rumunia współpracują w ramach Bukaresztańskiej Dziewiątki - nieformalnego formatu współpracy 9 państw wschodniej flanki NATO.

Czytaj też

Wzmocniona Wysunięta Obecność (enhanced Forward Presence, eFP) to inicjatywa NATO ustanowiona na Szczycie w Warszawie w 2016 roku. Podstawę eFP stanowią cztery wielonarodowe batalionowe grupy bojowe NATO, rozmieszczone w Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii. Każda grupa została utworzona przez państwo ramowe, którymi są odpowiednio: Stany Zjednoczone, Niemcy, Kanada i Wielka Brytania.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (3)

  1. Hmmm.

    Czy my przypadkiem nie mieliśmy już kiedyś sojuszu z Rumunią? W 1939?

  2. Chyżwar

    Mają o czym pogadać. Rumuni zainteresowali się kierunkiem koreańskim. Ale nie robią tego po chamsku.

    1. szczebelek

      A gdzie Krab2 z autoładowaniem i plany Kraba 3 ze zdalnym sterowaniem? Tylko u nas firmy nie potrafią swoich zysków wrzucić w moce produkcyjne i rozwój produktów... Gdyby HSW produkowała 55 Krabów rocznie to sam bym się popukał w głowę, bo te 650 AH można by u nas zbudować w ciągu dekady.

    2. Monkey

      @Chyżwar: Możesz trochę więcej napisać na ten temat?

    3. zibi

      szczebelek - gdyby MON składal zamówienie na poziomie 55 Krabów rocznie to by pewnie tyle produkowali, to nie zabawki, nikt nie produkuje takiego sprzetu na zapas

  3. Rudy 102-

    Do roboty się wescie nie spotkania ciagle kupcie sky sabra z CAMM ER A NIE spotkania baterie już powinny stać dawno w Pl

    1. Ma_XX

      wybory idą więc więcej spotkań będzie :D

    2. szczebelek

      186 wyrzutni ilauncher w trzech programach Pilica+, Mała Narew, Narew zostało zakontraktowane przyjmując, że w bateriach ostatnich będzie po 6 wyrzutni .

Reklama