Reklama

Polityka obronna

Kosiniak-Kamysz: Potrzebujemy wspólnoty i zjednoczenia w walce hybrydowej

Wicepremier podczas wizyty w 25. Brygadzie Kawalerii Powietrznej.
Wicepremier podczas wizyty w 25. Brygadzie Kawalerii Powietrznej.
Autor. MON/X

Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz złożył dziś wizytę w 25. Brygadzie Kawalerii Powietrznej. Spotkanie z jej dowódcami miało związek z aktualną sytuacją na granicy Polski i Białorusi.

Premier Kosiniak-Kamysz podziękował za służbę oraz dodał, że celem MON będzie obecnie zwiększenie liczby mundurowych strzegących granicy polsko-białoruskiej w związki z ostatnimi wydarzeniami.

Szef MON odniósł się też do minionej nocy w kontekście rosyjskich ataków. Podkreślił, że Wojsko Polskie było postawione w stan gotowości, by przeciwdziałać ewentualnym incydentom. „Jesteśmy po bardzo intensywnej nocy, gdzie na całym terytorium Ukrainy miał miejsce alarm powietrzny. Wszędzie został on ogłoszony. Ataki rakietowe, lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej uruchomione. Ataki te objęły również obwody graniczące bezpośrednio z terytorium Rzeczypospolitej. Dlatego polska obrona powietrzna, przeciwlotnicza, przeciwrakietowa była cały czas w pełnej gotowości. Wszystkie systemy zostały uruchomione”.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Prezes Polski

    Zaczynam się coraz bardziej irytować tym pustosłowiem. Pozorowanie działań, które nic nie zmieni. Nie potrzeba więcej wojska na granicy, tylko więcej straży granicznej, a najważniejsze - zmiany zasad postępowania wobec naruszających granicę,.niszczących polskie mienie i atakujących funkcjonariuszy publicznych. Czyli poluzowanie zasad użycia broni, znaczące zaostrzenie działań. Każde naruszenie albo agresja muszą się spotkać z adekwatną z albo ostrzejszą odpowiedzią. Krew się poleje, ale bez tego ruscy się nie cofną.

    1. Pucin:)

      @Prezes Polski - tak jak podburzony przez GRU/FSB i co tam jeszcze > Heza-bollach myślał, że coś wskóra. Wyszło gorzej 30-40 tys zabitych + zrujnowana Strefa Gazy + 600 tys izraelskich żołnierzy gotowych do pełno-skalowej wojny z kimkolwiek - kto chce dostać bana na Bliskim Wschodzie. :)

    2. Prezes Polski

      Pucin:) mało prawdopodobne żeby doszło u nas do takiej eskalacji. Jeżeli tylko zaczniemy prowadzić bardziej asertywne działania i np. kilku najbardziej agresywnych "uchodźców" zostanie postrzelonych, to wieści się rozejdą. To będzie też sygnał dla Rosji, gdzie jest granica. Oni będą zwiększać nacisk do momentu, kiedy poczują opór. Można oczywiście nie strzelać a zastosować inne drastyczne środki. Grecy np. polewali migrantów za płotem granicznym świńskim moczem z cystern. Taktyka okazała się wyjątkowo skuteczna. Tak czy siak, trzeba zacząć coś robić. Bo dotychczasową bezradność kompromituje państwo. Mieszkańcy granicznych miejscowości widują migrantów codziennie!

    3. Pucin:)

      @Prezes polski - a to puenta tej akcji w Strefie Gazy - D24 -"Premier Izraela Benjamin Netanjahu przyjął zaproszenie od przywódców obu amerykańskich partii do wygłoszenia przemówienia w Kongresie USA. Jego decyzja wzbudziła niezadowolenie wśród części Demokratów krytykujących Izrael za wysoką liczbę ofiar cywilnych w Strefie Gazy – informuje „Politico”." - :)

  2. zibip47

    Polskich obrońców polskiej granicy w obliczu wzrostu eskalacji i zmian środków agresji "opakować" w 100% w pojazdy z napędem 4 x4. (szyby pojazdu zabezpieczone przed uderzeniem np kamieniem. Mam jeszcze jedna sprawę tym razem do redakcji. Czyż nie warto zająć się sprawą którą poruszył gen Skrzypczak a mianowicie cena zakupu 1 pocisku u dostawcy zagranicznego to 4000zł a przy zakupie w PGZ ten sam pocisk kosztuje 8500zł, chyba że z zagranicy sprowadzamy zleżałe starocie a sami w naszych zakladach amunicyjnych produkujemy 60000szt rocznie w szokującej ilości 240 szt dziennie.