Reklama

Polityka obronna

Jaki będzie dług Funduszu Wsparcia SZ na koniec 2027 roku? Ministerstwo Finansów publikuje dane [ANALIZA]

Korweta patrolowa ORP Ślązak (241) i mały okręt rakietowy ORP Piorun (422).
Korweta patrolowa ORP Ślązak (241) i mały okręt rakietowy ORP Piorun (422).
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Ministerstwo Finansów opublikowało „Strategię zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2024-2027”. Zawarte są w nim informacje dotyczące Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.

Reklama

Do początku roku 2022 istniał w Polsce Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych, którego plan finansowy był zatwierdzany przez Parlament razem z Ustawą budżetową. Po zakończeniu roku kalendarzowego plan finansowy tego funduszu był kontrolowany przez NIK, a informacja na temat wyników kontroli była publikowana. Ustawą o obronie Ojczyzny fundusz ten został zlikwidowany, a jego miejsce zajął Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych. Jego prowadzenie zostało powierzone Bankowi Gospodarstwa Krajowego. Niestety spowodowało to, iż jego plan finansowy i jego realizacja stały się na razie niejawne. Informacje na jego temat są przekazywane tylko do informacji parlamentarzystom na posiedzeniach niejawnych komisji. Również NIK prawdopodobnie nie będzie kontrolowała tego funduszu.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Szczątkowych informacji możemy dowiedzieć się z różnych dokumentów Ministerstwa Finansów. Są one publikowane na podstawie uregulowań prawnych Unii Europejskiej. Jednym z nich jest „Strategia zarządzania długiem sektora finansów publicznych”. Razem z projektem budżetu państwa na 2024 rok, edycję tego dokumentu na lata 2024-2027, przyjęła Rada Ministrów.

Według tego dokumentu zadłużenie Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, prowadzonego przez Bank Gospodarstwa Krajowego, wynosiło:

  • 9,913 mld zł na koniec 2022 roku;
  • 17,0 mld zł w czerwcu 2023 roku.
Autor. Ministerstwo Finansów

Natomiast planowane jego zadłużenie ma wynosić:

  • 47,0 mld zł na koniec 2023 roku;
  • 86,6 mld zł na koniec 2024 roku;
  • 156,8 mld zł na koniec 2025 roku;
  • 239,5 mld zł na koniec 2026 roku;
  • 314,6 mld zł na koniec 2027 roku.
Autor. Ministerstwo Finansów

Kwoty te są gigantyczne, ponieważ dokonywane i planowane zakupy sprzętu wojskowego są gigantyczne i nie spotykane w historii Polski.

Zakładając, iż zaciągane przez Bank Gospodarstwa Krajowego pożyczki są długoterminowe czyli na razie nie są jeszcze spłacane zaciąganiem nowych pożyczek można wyliczyć ich wartość w każdym roku. Jest to i ma być:

  • 9,913 mld zł w 2022 roku;
  • 37,087 mld zł w 2023 roku (w tym 7,087 mld zł w pierwszym półroczu i 30 mld zł w drugim półroczu);
  • 39,6 mld zł w 2024 roku;
  • 70,2 mld zł w 2025 roku;
  • 82,7 mld zł w 2026 roku;
  • 75,1 mld zł w 2027 roku.

Jeśli plany te zostaną zrealizowane można ocenić, iż poziom pożyczek wzrośnie z 10 mld zł w 2022 roku do poziomu prawie 40 mld zł w latach 2023-2024 oraz do poziomu 70-83 mld zł w latach 2025-2027.

Jest to zgodne z przewidywaniami, a wynika z liczby nowych zawieranych umów zbrojeniowych, a przede wszystkich z kwot na jakie one opiewają. Już od pewnego czasu widać, iż zadłużenie Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych będzie rosło w następnych latach w astronomicznym tempie.

Dla porównanie wykonanie części 29 – Obrona narodowa budżetu państwa w 2022 roku wyniosło według sprawozdania Najwyższej Izby Kontroli 57,078 mld zł. Według znowelizowanej ustawy budżetowej na 2023 rok część 29 – Obrona narodowa opiewa na 97,125 mld zł. Natomiast projekt ustawy na 2024 rok zakłada wydanie na tę część 112,733 mld zł w przyszłym roku.

Oczywiście realne zadłużenie funduszu będziemy poznawać wraz z upływem kolejnych kwartałów. Na pewno będzie rosło ze względu na już podpisane umowy zbrojeniowe. Natomiast w jakim tempie będzie rosło, będzie zależało czy będą zawierane planowane do podpisania kolejne umowy i czy realizacja dużych umów ramowych będzie odbywała się w maksymalnym zakresie.

Oczywiście duży wpływ na to będą miały również wyniki najbliższych wyborów parlamentarnych. Mają rozstrzygnąć one kto będzie w Polsce rządził do jesieni 2027 roku czyli praktycznie do końca okresu, opisanego w „Strategii zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2024-2027”.

Redakcja Defence24.pl w odpowiedzi na pytania o koordynację planowania umów zbrojeniowych (a więc tych, które są finansowane także przez FWSZ) między MON a Ministerstwem Finansów otrzymała z MF następujący komentarz:

Na etapie corocznego opracowywania ustawy budżetowej Minister Obrony Narodowej przedkłada wykaz planowanych zakupów inwestycyjnych przewidzianych do sfinansowania w ramach limitu wydatków obronnych ujętych w części budżetowej 29 – Obrona narodowa. Opracowany projekt ustawy budżetowej jest przyjmowany przez Radę Ministrów, a następnie uchwalany przez Parlament RP.
Wydział Prasowy, Biuro Komunikacji i Promocji, Ministerstwo Finansów
Zakupy z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ) dokonywane są w ramach zatwierdzonego planu na dany rok. Plan ten (art. 42 ustawy o obronie Ojczyny) opracowywany jest  przez Bank Gospodarstwa Krajowego nie później niż do dnia 15 czerwca roku poprzedzającego rok, w którym plan finansowy Funduszu ma obowiązywać i przedstawiany do: 1) uzgodnienia - ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych; 2) zatwierdzenia - Ministrowi Obrony Narodowej.
Wydział Prasowy, Biuro Komunikacji i Promocji, Ministerstwo Finansów
Minister Obrony Narodowej może zatwierdzić plan finansowy Funduszu po jego uzgodnieniu z ministrem właściwym do spraw finansów publicznych oraz uzyskaniu opinii komisji sejmowej właściwej w sprawach obrony państwa. Minister Obrony Narodowej przedkłada plan finansowy Funduszu komisji sejmowej właściwej w sprawach obrony państwa najpóźniej do dnia 31 lipca roku poprzedzającego rok, w którym plan finansowy Funduszu ma obowiązywać. Zatwierdzony plan finansowy Funduszu stanowi podstawę dokonywania wypłat ze środków Funduszu. BGK może  zaciągać na rzecz Funduszu  kredyty i pożyczki oraz emitować obligacje oraz zaciągać inne zobowiązania finansowe, których to warunki finansowe uprzednio akceptuje Minister Finansów.  Zmiany planu finansowego zatwierdza Minister Obrony Narodowej po uzgodnieniu z ministrem właściwym do spraw finansów  publicznych i po uzyskaniu przez Ministra Obrony Narodowej opinii komisji sejmowej właściwej w sprawach obrony państwa.
Wydział Prasowy, Biuro Komunikacji i Promocji, Ministerstwo Finansów
Reklama

Komentarze (14)

  1. Grzech

    Alternatywę ? żadnej zanim Nato się zbierze żeby udzielić naprawdę mocnej pomocy (poza lotnictwem) to upłyną miesiące na szybko to jakieś szpice może inne jednostki "szybkiej gotowości" tylko proponuje pamiętać że wschodnia flanka to nie tylko Polska ale również inne kraje sumując w pierwszym okresie musimy liczyć przede wszystkim na siebie

  2. staryPolak

    a jaką mamy alterntywę? z państw starej UE powaznie możemy traktować armię francuską. zbroi się półwysep skandynawski, zbroi się biedna Rumunia. Trochę będą mieli Czesi. Koniec. Finito. reszta UE bawi się radośnie w przenoszenie Afryki do Europy, w 56 płci i w produkcję energii za pomocą wiary w wiatraki. Problem w tym ze Rosja też już nie ma alternatywy. Przy tym obciążeniu wojennym jeśli zakończą wojenki skażą swoją gospodarkę na śmierć. jedynym dla niej ratunkiem są zwycięskie wojny i związany z tym drenaż zasobów podbitych państw. Kiedy piszę "wojny" myślę o wojnach, nie o jednej wojnie, tej obecnej.

    1. Odyseus

      Tzn. ja tak osobiście na Francuzów akurat szczególnie bym nie liczył ani na nikogo na zachód od Odry, zgodnie z definicją sojuszy ich realność jest określana zainteresowaniem wszystkich danym konfliktem i dlatego się zbroją Skandynawowie, Bałtowie My i Rejon Karpat , bo wszystkie te Państwa czują się zagrożone i mają wielowiekowe doświadczenia historyczne z Rosją natomiast prawda jest taka co Hiszpanów, Włochów, Brytyjczyków, Holendrów Niemców Greków itd. obchodzi Rosja , zasadniczo prócz jakiś tam epizodów w swojej historii nie mają z nią nic wspólnego i wszystkie te Państwa myślą tak samo , że nawet jak wybuchnie jakaś większa wojna w Europie to będą miały dużo czasu by się do nie przygotować, było tak i w 1914 i w 1939

  3. Monkey

    Nie tylko my bierzemy kredyty na zbrojenia. Większość rządów na świecie tak robi. O ile tylko będzie nas stać na spłaty, a nie jak było z pożyczkami Edwarda Gierka. Chociaż tamte wydano także na rozwój kraju, nie tylko na konsumpcję. Dzisiejsze są wydawane na obronę. Takie czasy.

  4. Buczacza

    Alternatywa jest prosta. Chcesz mieszkać w kraju, który się rozwija i ma perspektywy. Chcesz mieć prawa wyborcze? Chcesz mieć prawo do swobody wypowiedzi. Chcesz mieć wolne media Chcesz aby dzieci uczyły się angielskiego. Chcesz podróżować po świecie i Europie. Chcesz mieszkać w kraju w którym obowiązuje demokracja i wolność słowa. Czy chcesz być częścią składową ruskiego miru? Czyli być nikim. I nie mieć żadnych praw. Oraz klepać bidę i nie mieć żadnych perspektyw? Wybór jest prosty.... Nawet Ukraińcy dokonali wyboru tego samego.

    1. Anty 50 C-cali

      no Słowacy wybrali - i dostali te 6 (sześć!) Leo 2A4. Jeden na 100 dni spec- operacji, u ich granic, bo to nie wojna....Gdy oryx potwierdza stratę wypasionego, wzmocnionego lamparta A5 z Szwecji, w Dwa tygodnie kończąc 29-go ub. miesiąca. Jak i 3 sztuk muzealnych T-72M/AM. Łącznie stracili Ukraińcy - 12, potwierdzone

  5. Kaszana

    A jeszcze jest fundusz solidarnościowy, covid. Pytanie czy pożyczki z USA i Korei to jest oddzielne zadłużenie czy wlicza się do któregoś z tych funduszy. Już teraz w tych funduszach jest kilkaset mld zadłużenia

  6. Patryk.

    Liczby robią wrażenie! Ale żeby trochę zmniejszyć zadłużenie, to taki PGZ nie raczy wystartować w przetargu na armatohaubice dla Rumunii.

  7. rwd

    Przy stabilnym wzroście gospodarczym i złotym nie powinno być problemu z obsługą zadłużenia. Będzie gorzej gdy zdarzy się jakiś kryzys gospodarczy a dolar i euro pójdą w górę względem złotówki. Ale najgorzej, gdy zostaniemy wplątani w wojnę, wtedy bankructwo będzie gwarantowane po kilku miesiącach.

  8. Rozczochrany74

    Przekazali za darmo większość broni i amunicji Ukrainie i teraz by odbudować Polską armię trzeba będzie wydawać pieniądze podatników i brać kredyty, które trzeba będzie spłacać. Wszystko przez niegospodarność i dawanie za darmo. A można było zarabiać na tej wojnie i sprzedawać broń i usługi Ukraińcom jak np. Czesi.. Za czeską broń płaciło USA, także dostawami sprzętu dla czeskiej armii, płaci UE i płaci Ukraina. A Polacy jak zawsze zostali okradzeni przez władzę administrującą Polską i nie identyfikującą się z interesem Polski ani Polaków..

    1. gregorx

      Co Ty piep... człowieku?? Większość przekazanego sprzętu miała wartość co najwyżej muzealną... A za Kraby, Rosomaki czy amunicję płaci UE I proszę łaskawie nie wypowiadać się w imieniu Polaków czyli między innymi w moim imieniu. Nie jestem zwolennikiem tego rządu ale wspieranie Ukrainy jest jak najbardziej w naszym interesie.

    2. bezreklam

      Odpodowac ok - ale nie na slepo - po co nam np 96 smiglwcow apacze? Po co 500 himrasow. MYSlec Myslec i jeszcze raz myslec.

    3. Anty 50 C-cali

      za ile to czołgów czeskich USA, płaciło dostawa..4 śmiglaków Uderzeniowych (+ 8 transportowych =12 defiladowych sztuk razem)? Przypomnij, bo ja przypomnę że Ruscy zostawili 1 Ka-52 aligator+ 1 Mi-28 "Nocnik" + przynajmniej jeden M-17, w pierwszej akcji 2022 na lotnisku pod Kijowem. = straty bezpowrotne

  9. ALBERTk

    Po co są w ogóle udostępniane takie dane? To woda na młyn dla ruskiej propagandy.

    1. OptySceptyk

      Proponuję zajrzeć na amerykańskie strony np. senatu czy DoD. Okazuje się, że można być przejrzystym w wydawaniu pieniędzy podatnika i zadłużaniu społeczeństwa.

  10. Cyber Will

    Powszechnie wiadomo że lepiej być ZADŁUŻONYM niż OKUPOWANYM a tym bardziej że takie dług przy POTENCJALE i perspektywach polskiej GOSPODARKI to jak 100 zł miesięcznej raty kredytu mieszkaniowego dla srednio-zarabiającego. Poza tym INWESTYCJA w BEZPIECZEŃSTWO = INWESTYCJA w gospodarkę bo bezpieczeństwo państwa przyciąga INWESTORÓW zagranicznych, nie mówiąc ijuż o rozwoju własnego przemysłu zbrojeniowego.

  11. Jerzy

    Patrząc na to z perspektywy 1939 r., tj. potencjalnego podboju i okupacji kraju, to oczywiście bezpieczeństwo nie ma ceny. Powstaje tylko pytanie na ile realne jest dzisiaj żeby Rosja, która oględnie mówiąc "średnio" radzi sobie w Ukrainie, pokonała Ukrainę, obsadziła jej teren wojskami okupacyjnymi, a następnie zaatakowała członka NATO i UE, jakim jest Polska, po czym zaczęła nas okupować i eksterminować. Zasadnicze pytanie po co miałaby to robić kalkulując swoje potencjalne zyski i straty - dla terytorium, surowców? Na Ukrainę uderzyli, bo liczyli na załamanie kraju, łatwe zwycięstwo i Ukraińców gotowych wrócić do czasów Sojuza. Na co mogliby liczyć u nas żeby ryzykować wojnę z NATO?

  12. Ma_XX

    ciekawe jakie są realne dane

  13. podajnik

    Najważniejsze jest to, że wysokość długu EDP czylil całkowitego polskiego zadłużenia uwzględniającego wszystkie fundusze i samorząd i rząd, wynosi 50% względem PKB, Czyli mieści się w unijnych ramach. Grecja ma 180%.

    1. NuBel

      Jeżeli po wyborach zmieni się rząd, to się dowiemy ile długu jest ukrytego.

    2. Solfernus

      Inwestowanie w dużą ilość przestarzałej broni kupowanej za granica Nas zrujnuje. To czysta głupota!

    3. Krzysztof33

      Problem nie w samej wysokości zadłużenia (też ważne) ale w kosztach jego obsługi - i tu mamy problem, bo przy słabym kursie złotego, wysokiej inflacji i wysokim oprocentowaniu obligacji skarbu państwa ten koszt będzie wysoki.

  14. Krzysztof33

    Nie wygląda to dobrze :(

Reklama