Polityka obronna
Fińskie myśliwce nad rumuńskim niebem
Fińskie Siły Powietrzne poinformowały, że wezmą udział w letniej misji NATO w Rumunii. W miniony poniedziałek fińskie F/A-18 Hornet przyleciały do bazy lotniczej Mihail Kogălniceanu.
To pierwsze tego typu działania Finów pod natowskim przewodnictwem. Myśliwce wystartowały z bazy lotniczej Rissala w Karelii i bez międzylądowań, przy wsparciu samolotów tankowania powietrznego Luftwaffe, dotarły do Rumunii.
Dowódca fińskich sił w Karelii płk Johan Anttila stwierdził, że „to ważny dzień dla Fińskich Sił Powietrznych i Skrzydła Powietrznego Karelii. Nasze samoloty wystartowały dziś ( to jest w poniedziałek - przyp. red.) do Rumunii, aby po raz pierwszy Fińskie Siły Powietrzne wzięły udział w misjach NATO, których podstawową ideą jest utrzymanie zbiorowej obrony i odstraszania Sojuszu. Zwiększona obecność w bazie Mihaila Kogălniceau będzie kontynuowana do końca lipca, po czym personel i sprzęt powrócą do Finlandii.”
Fiński kontyngent będzie się składał z siedmiu samolotów wielozadaniowych F/A-18 Hornet i około 100 lotników. Pierwszą zmianą będzie dowodził podpułkownik Rami Lindström, dowódca 31. Eskadry Myśliwskiej Skrzydła Powietrznego Karelia.
„Skrzydło Powietrzne Karelia przygotowywało się do tego rozmieszczenia już od kilku miesięcy (…) Transport logistyczny wyruszył do Rumunii już na początku wiosny, a jednostka budowlana przygotowuje obiekty do wykorzystania przez Finów” - stwierdził podpułkownik Lindström.
Czytaj też
Dla samego NATO będzie to również okazja do sprawdzenia fińskich zdolności do szybkiego reagowania. Finowie będą najpierw pełnić dyżur z myśliwcami Typhoon, które należą do brytyjskich Królewskich Sił Powietrznych (RAF). Ponadto Finowie będą brali udział w standardowych ćwiczeniach i patrolach.
„Z wyprzedzeniem dokładnie przestudiowaliśmy taktykę, techniki i procedury NATO. Personel jednostki ciężko pracował, zarówno na zajęciach, jak i na symulatorach, aby osiągnąć poziom biegłości wymagany w misjach NATO. Jestem pewien, że ocena wykaże naszą zdolność do dostarczania Sojuszowi sił powietrznych o wysokich zdolnościach” - dodał podpułkownik Lindström.
„Będzie to pierwsze rzeczywiste rozmieszczenie NATO w historii Fińskich Sił Powietrznych, obejmujące udział w zbiorowych misjach Sojuszu w czasie pokoju daleko od domu. Wsparcie Królewskich Sił Powietrznych było nieocenione na etapie planowania. Uczestnicząc w misji Air Shielding wspólnie z RAF, wzmocnimy obronę powietrzną Rumunii i Bułgarii, a tym samym całego Sojuszu. Wszak taki jest podstawowy ideał NATO, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” - podkreślił.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie