Siły zbrojne
Dwie fregaty z Australii. List intencyjny spodziewany w czasie wizyty Dudy
Zakładamy, że efektem wizyty prezydenta Andrzeja Dudy i towarzyszącego mu szefa MON Mariusza Błaszczaka w Australii będzie podpisanie listu intencyjnego na zakup dwóch fregat rakietowych typu Adelajda – poinformował w piątek prezydencki minister Krzysztof Szczerski. Przekonywał, że to optymalny wybór w obecnej sytuacji.
Szczerski, który jest szefem gabinetu Dudy i jego głównym doradcą w sprawach zagranicznych przedstawił w piątek informacje o planowanej od 18 do 23 sierpnia podróży pary prezydenckiej do Australii i Nowej Zelandii. Podkreślił przy tym, że sprawy obronne będą jednym z czterech głównych wątków wizyty.
O tym, że w czasie wizyty zostanie podpisany list intencyjny, który będzie stanowił wstęp do pozyskania przez Polskę australijskich fregat rakietowych typu Adelajda (ang. Adelaide), nieoficjalne źródła w otoczeniu prezydenta informowały już od jakiegoś czasu. Jednak w piątek Szczerski po raz pierwszy oficjalnie potwierdził te doniesienia.
Jeśli chodzi o obszar obronny, to przede wszystkim współpraca polsko-australijska w modernizacji polskiej Marynarki Wojennej. Do Australii jednocześnie z wizytą pana prezydenta udaje się także minister obrony narodowej, który będzie prowadził swoje rozmowy. Zakładamy, że ich efektem będzie podpisanie listu intencyjnego na zakup fregat rakietowych typu Adelajda, które mają wzmocnić polską Marynarkę Wojenną.
Prezydencki minister powiedział też, że chodzi o zakup dwóch okrętów. Z informacji Defence24.pl wynika, że wyposażenie z trzeciej jednostki ma być sprowadzone do Polski na części zamienne, ale sam kadłub zostanie w Australii.
Szczerski nie odpowiedział konkretnie na pytania Defence24.pl o cenę fregat, termin dostawy ani uzbrojenie. Tłumaczył, że nie może o tym informować przed podpisaniem listu intencyjnego. Zapowiedział też, że więcej danych zostanie przedstawionych po tym, jak prezydent złoży wizytę na tych okrętach.
Odnosząc się do uzbrojenia pozyskiwanych fregat, szef gabinetu prezydenta potwierdził, że rozmowy na ten temat toczą się nie tylko z udziałem Polski i Australii, ale także Stanów Zjednoczonych, gdzie wyprodukowano takie elementy wyposażenia Adelajd, takie jak pociski przeciwlotnicze SM-2, przeciwrakietowe Harpoon i śmigłowce Seahawk.
– W tym zakresie toczą się rozmowy także polsko-amerykańskiej i australijsko-amerykańskie. Oba te procesy przebiegają pozytywnie – powiedział prezydencki minister.
Szczerski przekonywał też, że pozyskanie fregat rakietowych z Australii to rozwiązanie pomostowe, które pozwoli zmienić strategiczną sytuację polskiej Marynarki Wojennej na Bałtyku i które można zrealizować relatywnie szybko i relatywnie tanio (zwłaszcza jeśli porównać to z czasem i nakładami koniecznymi do pozyskania nowych okrętów).
Nam chodzi o to, żeby nie doprowadzić do luki w polskim bezpieczeństwie od strony Bałtyku, żeby nie doprowadzić do sytuacji całkowitej strategicznej bezbronności Polski w pewnych sektorach Marynarki Wojennej. Właśnie w tym sensie zestawienia możliwości, które stały przed nami, to jest wybór optymalny w sytuacji, która jest zastana.
Na konferencji prasowej padło również pytanie, jak prezydent ocenia tempo modernizacji technicznej sił zbrojnych. – Myślę, że pan prezydent docenia to, że w warunkach, które zastało obecne kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, sprawy posuwają się naprzód, że widać tutaj postęp. Natomiast oczywistym jest, że to jest sprawa, która nie odbywa się natychmiast i szybko – odpowiedział Szczerski.
Czytaj też: Fregaty Adelaide: Za i przeciw [OPINIA]
Boczek
Paul, środa, 15 sierpnia 2018, 03:23 ### Drogi Paul, rosyjska doktryna zakłada symultaniczny (saturacyjny) atak ośmioma pociskami. Adelajdy są w stanie odeprzeć atak symultaniczny 3 pocisków. Przy czterech co najmniej jeden \"siedzi\". Planowany Miecznik miał potencjał obronny - 8 pocisków w pierwszej warstwie dalekiego zasięgu (np. SM-2), 32 w drugiej warstwie (np. CAMM-ER), 21 pocisków RAM w trzeciej warstwie i 2x35 programowanej (tryton ) x 127/76 mm jako ostatnia modlitwa - 300-400 mln € sztuka - w zależności od uzbrojenia. No i naturalnie zdolność walki 4D.
Paul
To solidne I sprawdzone okrety mogace dzialac niezaleznie nawet na olbrzymich polaciach Pacyfiku. Nie sa znowu takie stare, gdyz od pierwszego do ostatniego wodowania serii minelo kilkanascie lat, a te sa najnowsze. Byly doskonale utrzymywane I unowoczesniane. My mozemy dodac pare nowych rzeczy I bedzie to wielka sila na Baltyku nieporownywalna z tym co mamy teraz. Mam nadziej, ze pare wihajstrow, ktore do nich zaprojektowalem beda teraz sluzyc mojej ojczyznie!
Anty 50 C-cali przed 500+
PO kolei @Anni : skomentuj zakup 6 rakiet ESSM dla Meksyku i zapyta -CB- co prawi o Oliwie JAKIE RAKIETY kupili \"najlepsi od 1989\" szpece dla bidaGawrona. @Siedzik siadaj na net i patrz - ale Meksyk - NIE chce 13 \"wojownika\" C-cala. Bo spruli Tam jednego Wojskowego h225M mafiosi? Przypominam o jesieni 2016 - udanej akcji obronnej niszczyciela usNavy przeciw \"rakiecie klasy harpun\" madein China na bazie Exocet. Odpalali : SM2, ESSM i Nulka.
komandoch
Adelajdy są nie źle uzbrojone SM2, ESSM i Vucan zapewniają 3 warstwy obrony przeciwlotniczej to by był znaczący skok jakościowy w naszej MW szczególnie ESSM nadaje się do zwalczania rakiet przeciwokrętowych. jak by dodali radar wielofunkcyjny AESA i porządny system kierowania ogniem było by naprawdę dobrze. Uzbrojenie przeciw podwodne też jest dobre jedynie Harpoony to mizeria ale to wina wyrzutni, generalnie zakup będzie udany jak cena będzie odpowiednia i jak uzbrojenie też się kupi. a narzekanie że stare okręty jest bezsensu bo są lepsze niż okręty tej klasy potencjalnego przeciwnika wiadomo kogo.
Bobo
Rozumiem że ci którzy narzekają na tym forum na zakup okrętów z Australii, także narzekali na zakup starych czołgów z Niemiec (w zbliżonym wieku)?
Rafal
@mnsg ta Tomahawki na korwetach :) kolejny internetowy spec.
Miszka T.
Te okręty są o kilkanaście lat nowsze od obecnie użytkowanych przez MW fregat post-amerykańskich klasy O.H. Perry. Owszem, możemy marzyć o Zumwaltach, ale bądźmy realistami. W obliczu zagrożenia rosyjskiego potrzebna jest permanentna modernizacja armii - w tym MW. A jedyne na co nas teraz stać to Adelaide, jako platforma dla nowoczesnego sprzętu. To jest rozwiązanie tymczasowe. I jest bardzo potrzebne. Fabrycznie (stoczniowo) nowe zakupimy Orki. Oby mądrze wybrano dostawcę...
mnsg
Coś obiło mi się o uszy,że na tych korwetach mogłyby być zainstalowane amerykańskie tomahawki, to właśnie o tym nasz prezydent rozmawiał ostatnio z prezydentem Trampem i uzyskał wstępną przychylność w tej sprawie.
Anni
To aż szkoda komentować.Najciekawsze jest to,że nawet w PISowskim rządzie nie ma nikogo-który by osobiście popierał zakup Adelaide z Australii.Czyli-kupią i potem przed sądem będą mówili,że byli przeciw.
mat
złomowisko . same okety będą po 1 zł .Zapłacimy za uzbrojenie .Wyrzucone pieniądze
Pees
Zakup Adelaid to mniejsze zło. Siła bojowa MW jest w opłakanym stanie a nie ulega wątpliwości, że Adelaid znacząco ją wzmocnią. Te okręty są a lata świetlne lepsze od naszych obecnych OHP. Z modernizacją radaru to byłoby coś. Zejdźmy na ziemię, budowa nowych fregat to kilka lat (w wykonaniu polskiego przemysłu pewnie 50% dłużej niż normalnie) a MW potrzebuję zdolności tu i teraz, nie tylko w zakresie OPL ale przede wszystkim ZOP. Nie jest to najlepszy sprzęt na świecie, ale jeśli cena jest przystępna to kibicuję zakupowi. Oczywiście nie powinno to oznaczać rezygnacji z Miecznika/Czapli.
Autor
Smutne. Czy również nam, one posłużą jako atrakcja dla nurkujących turystów?
absolut
Mam nadzieję, że Australijczycy odmówią, zatapiając te fregaty również jako atrakcje turystyczne dla płetwonurków.
Ryszard56
Nawet nie będę komentował tego dziadostwa, w stosunku do Naszej MW wstyd i żenada, mamy kupić złom, zamiast najbardziej nowoczesny sprzęt, proszę dokończyć budowę korwety Gawron, uzbroić ja jak przystało wybudować 5 pozostalych i zakupić najnowsze niszczyciele rakietowe i OPL
say69mat
Mając świadomość realiów obowiązujących w Polsce, związanych z krytyczną dla realizacji projektu budowy okrętu wojennego fazą analityczno - koncepcyjno - projektową. Oraz kompletny brak doświadczenia w budowie tego typu jednostek, oraz integracji niezbędnego wyposażenia i uzbrojenia. Zastanawiam się, czy nie byłoby wskazanym - prostszym - rozwiązaniem, pozyskanie od amerykanów dwóch - trzech kolejnych FFG i modernizacji przez nasz przemysł okrętowy wszystkich posiadanych OHP do standardu opracowanego przy współpracy z koncernem Lockheed Martin. Modernizacji obejmującej standaryzację uzbrojenia na poziomie australijskich okrętów, oraz gruntownej modernizacji systemów detekcji, kierowania ogniem oraz wre. Zyskujemy rozwiązanie systemowe, pozwalające naszej flocie na realizację operacji bojowych w oparciu o trzy zespoły uderzeniowo eskortowe - tzw Task Forces. Zarazem zachowując jeden zespól jako rezerwę.
Ronin
Pewnie dokupimy norweskie okręty podwodne typu Ula
Stiv
pojedyncza, zmodernizowana fregata typu Adelaide dysponuje wielokrotnie większą siłą ognia i potencjałem, niż wszystkie planowane okręty programów Miecznik i Czapla razem wzięte (o ile udałoby się je zbudować i uzbroić).
ed
Zastanawiam się jaki cel ma kształcenie setek inżynierów z dziedziny budownictwa okrętowego, którzy nie są w stanie zaprojektować nowoczesnego okrętu czy statku oraz utrzymywanie stoczni, co nie potrafią go wybudować?
Hunter
Trzeba je brać bo one są dostępne w ciągu roku i fizycznie już są, nie zastopują nam programów własnych okrętów poniewaz nie można zastopować czegoś czego realnie nie ma
Pim
Biorąc pod uwagę, że za najlepszy w tym kraju samochód uważa się 15 letniego \"Passata na TDI\" to obecny wybór jest oczywisty, spójny i logiczny.
ss
wygladaja jak zlom
oskarm
@Lol, Stare fregaty zostaly zmodernizowane do poziomu, ktory byl oplacalny. Australijskie sa zmodernizowane generalnie duzo glebiej. Oba typy beda sie dobrze uzupelniac w zadaniach: przeciwlotniczych i zwalczania okretow podwodnych. ------------------------------- Dozbrojony Gawron bedzie mial mniejsze zdolnosci bojowe od Adelaid. Pewnych rzeczy sie nie przeskoczy. ------------------------- Na dzisiaj są podpisane kontrakty na 2,3 mld zł (Holowniki, 2x Kormorany, Ratownik), czakają Orka 10 mld zł i śmigłowce ok. 2 mld zł, to na kilka najbliższych lat 14,3 ml zł. I jak przy programach Wisla, Homar, Kruk, Harpia, Czwarta dywizja, ktos wierzy, ze MW dostanie w tej dziesoeciolatce nastepne 5-8 mld zl na nowe okrety nawodne, to jest niezlym optymista. Wiec albo 3 Orki albo nowe okrety nawodne...
SZACH-MAT
reaktywować program \"CZAPLA\" najpierw ZMOR-y oparte o kompilacje KASZUBA ,VISBY ,HAMINY , SAAR5/6 i ORKANa I wszystko to zmieścić w 1000/1200 tonach..reszta to fanaberia zaślepiona pychą
Napoleon
Rozpatrywanie MW tylko w płaszczyźnie zdolności OPL to zwykły truizm (zresztą nie odosobniony). Weszliśmy na poziom abstrakcji, którego dalej już się nie da skwantować. Krążymy między przestrzenią urojoną i rzeczywistą. I chyba jakoś tak ciężko nam się odnaleźć co prawdą a co fałszem.
gość z ulicy
Co się dzieje na tym forum?! Kupimy dwie fregaty z lat 90-tych, po solidnym MLU, z linii, a tutaj takie ujadanie... Poczytajcie w jakim stanie otrzymaliśmy nasze OHP i co udało się zrobić przez ostatnie 2 lata. Pytanie do kogoś biegłego w sprawach licencyjnych: czy możemy pozyskać \"R2D2\" z np. HMAS Darwin i \"zamienić\" na naszym OHP? Oba nasze podobno funkcjonują w ograniczonym zakresie, niestety brak info co do natury tych ograniczeń.